Data: 2013-08-06 09:46:54 | |
Autor: A.L. | |
Poszkodowany i OC - dochodzenie roszcze? na drodze cywilnej (nieco inne podej?cie) | |
On Mon, 05 Aug 2013 22:37:06 +0200, Dykus <dykus.grupy@spamy.wp.pl>
wrote: Dlaczego to ja, jako poszkodowany, muszę walczyć o każdą złotówkę, podczas, gdy sprawca na tym nie ucierpi? No, poza szkodą we własnym samochodzie i utratą 10% zniżek, ale to mnie nie dotyczy. Nie wiem jak w Polsce, ale gdzie indziej na ogol tak jest ze ubezpieczenie sprawcy pokrywa koszty wypadku wedle swojej oceny i doprowadza samochod do stanu uzywalnosci takiego jak w momencie wypadku. Jezeli poszkodowanemu to nie odpowiada, moze sprawce wypadku (a nie ubezpieczenie) sadzic cywilnie o wyrownanie dodatkowych strat. Na ogol ludzie ubezpieczaja sie od takiej mozliwosci, z reguly w innej firmie niz ta ktora ubezpieczala samochod. Klasyczny przyklad - samochod byl nowy, ubezpieczenie sprawcy doprowadza samochod do idealnego stanu, czesci fabryczne itede. Ale ten samochod jest juz w bazach danych zarejestrowany jako "wypadkowy", wiec jego wartosc spzredazy sie obnizyla, czasem znacznie. Sadzi sie wiec SPRAWCE o wyrownanie roznicy miedzy cena sprzedazy samochodu powypadkowego a cena spzredazy samochodu bez wypadku. Na ogol sad przyznaje odszkodowanie A.L. |
|