Data: 2013-06-10 21:42:37 | |
Autor: u2 | |
Poszukiwany - Jan Serce | |
Był kiedyś serial telewizyjny pod takim tytułem ("Jan Serce"), znany i pamiętany głównie z firmującej go, przebojowej, sentymentalnej piosenki Seweryna Krajewskiego.
Główną i tytułową rolę, warszawskiego kanalarza, grał w nim Kazimierz Kaczor. Serial ten przypomniał mi się po ostatnich, obfitych opadach w Warszawie. Podobnie, jak sytuacja choćby z lipca 2005 r., kiedy to nad Warszawą przeszła podobna burza, choć z bardziej huraganowym wiatrem. Dlaczego akurat ta burza? Przecież obfitych opadów przez ostatnie lata nie brakowało. Ano dlatego, że wówczas w 2005 r. Warszawą rządził Lech Kaczyński, a kompletnie zdurniali ostatnio obrońcy PO i HGW już postanowili wspomnieć tamte wydarzenia, pod hasłem, że przecież - w najlepszym wypadku - każdemu może się zdarzyć. Chcecie porównań? Proszę bardzo. Ulewa z 2005 r., jeśli chodzi o intensywność, miała zbliżone do ostatniej rozmiary. Istniała już wówczas Trasa AK i metro. Czy ktoś znajdzie informacje o zalaniu wtedy Trasy powyżej dwóch metrów słupa wody i zatopieniu 9 samochodów? Czy wstrzymano kursowanie metra? Wiał huraganowy wiatr, a połamane drzewa blokowały ulice i zrywały trakcję tramwajową, ale sieć kanalizacyjna Warszawy funkcjonowała jeszcze wtedy sprawnie. Ostatnio wspomniano jakiś raport NIK, gdzie między innymi zwrócono uwagę, że w ostatnich latach na niezbędne dla utrzymania ich obecnego stanu, remonty wałów przeciwpowodziowych wydano w Polsce jedynie ok. 20% niezbędnych do tego celu środków. Nawiasem - niech Pan ma w swojej opiece Warszawę, jeśli nadejdzie taka fala powodziowa, jak trzy lata temu. Jestem przekonany, że w Warszawie na remonty i konserwację kanalizacji (tym się właśnie zajmują kanalarze) nie wydano za rządów HGW nawet tych 20% niezbędnych do tego celu środków. Z czegoś trzeba przecież pieniądze dla znajomych i krewnych Pędzącego Królika zorganizować. A brak regularnego czyszczenia kanałów, tak jak pogłębiana i czyszczenia płynącej przez Warszawę Wisły, to zmniejszenie przepustowości, i katastrofa za katastrofą już przy coraz mniejszych opadach. Oczywiście - "Jan Serce", jeśli już się znajdzie, powinien to wielkie czyszczenie zacząć od Ratusza. Potem pójdzie łatwiej. http://naszeblogi.pl/38978-poszukiwany-jan-serce -- Istnieją trzy etapy ujawniania prawdy : najpierw jest ona wyszydzana, potem spotyka się z gwałtownym oporem, a na końcu jest traktowana jak oczywistość. http://telewizjarepublika.pl/ http://www.tv-trwam.pl/index.php?section=live |
|