|
Data: 2009-07-20 17:43:51 |
Autor: Hans Kloss |
Poszukiwany od dawna i bezskutecznie |
...tytuł filmu. Język filmu- niemiecki, produkcja erefenowska lub austriacja.
W dużym skrócie- film opowiada o człowieku który w dość przypadkowy sposób stał się posiadaczem kolejki elektrycznej. Z czasem kolejka i związane z nią utensylia zaczęly bohatera coraz bardziej fascynować, co wiazało się z rozrastaniem się kolekcji nie tylko liczebnie ale, że się tak wyrażę, powierzchniowo. Co w rezultacie miało tragiczne konsekwencjie m.in. dla małzonki (sympatii?) bohatera. Wiem, trzeba wklepać odpowiednie słowa kluczowe w IMDB albo w guglach... widac robię to nieudolnie bo nijak na ślad tego filmu nie trafiłem. Pomocy!
J-23
--
|
|
|
Data: 2009-08-05 10:37:30 |
Autor: |
Poszukiwany od dawna i bezskutecznie |
Hans Kloss <necr0c0w@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
...tytuł filmu. Język filmu- niemiecki, produkcja erefenowska lub austriacja.
W dużym skrócie- film opowiada o człowieku który w dość przypadkowy sposób stał się posiadaczem kolejki elektrycznej. Z czasem kolejka i związane z nią utensylia zaczęly bohatera coraz bardziej fascynować, co wiazało się z rozrastaniem się kolekcji nie tylko liczebnie ale, że się tak wyrażę, powierzchniowo. Co w rezultacie miało tragiczne konsekwencjie m.in. dla małzonki (sympatii?) bohatera. Wiem, trzeba wklepać odpowiednie słowa kluczowe w IMDB albo w guglach... widac robię to nieudolnie bo nijak na ślad tego filmu nie trafiłem. Pomocy!
J-23
Coś mi się kołacze, że oglądałem taki film w latach 70-tych na czarno-białym
telewizorze i że był to film NRDowski. Ale głowy nie dam i tytułu nie pamiętam.
--
|
|
|
Data: 2009-08-05 12:42:54 |
Autor: Rais |
Poszukiwany od dawna i bezskutecznie |
noczelny@WYTNIJ.gazeta.pl pisze:
Hans Kloss <necr0c0w@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
...tytuł filmu. Język filmu- niemiecki, produkcja erefenowska lub austriacja.
W dużym skrócie- film opowiada o człowieku który w dość przypadkowy sposób stał się posiadaczem kolejki elektrycznej. Z czasem kolejka i związane z nią utensylia zaczęly bohatera coraz bardziej fascynować, co wiazało się z rozrastaniem się kolekcji nie tylko liczebnie ale, że się tak wyrażę, powierzchniowo. Co w rezultacie miało tragiczne konsekwencjie m.in. dla małzonki (sympatii?) bohatera. Wiem, trzeba wklepać odpowiednie słowa kluczowe w IMDB albo w guglach... widac robię to nieudolnie bo nijak na ślad tego filmu nie trafiłem. Pomocy!
J-23
Coś mi się kołacze, że oglądałem taki film w latach 70-tych na czarno-białym
telewizorze i że był to film NRDowski. Ale głowy nie dam i tytułu nie pamiętam.
Mi się z kolei kojarzy z taką czechosłowacką serią. Jak to było?
Coś "Życie na gorąco" albo jakos podobnie. Każdy odcinek to
była osobna opowieść. Ale nie chce mi sie szukać ;)
--
pzdr
|
|
|
Data: 2009-08-05 10:56:08 |
Autor: |
Poszukiwany od dawna i bezskutecznie |
Rais <raistand@poczta.onet.pl> napisał(a):
noczelny@WYTNIJ.gazeta.pl pisze:
> Hans Kloss <necr0c0w@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): > >> ...tytuł filmu. Język filmu- niemiecki, produkcja erefenowska lub austriacja
.
>> W dużym skrócie- film opowiada o człowieku który w dość przypadkowy sposób >> stał się posiadaczem kolejki elektrycznej. Z czasem kolejka i związane z nią
>> utensylia zaczęly bohatera coraz bardziej fascynować, co wiazało się z >> rozrastaniem się kolekcji nie tylko liczebnie ale, że się tak wyrażę, >> powierzchniowo. Co w rezultacie miało tragiczne konsekwencjie m.in. dla >> małzonki (sympatii?) bohatera. Wiem, trzeba wklepać odpowiednie słowa >> kluczowe w IMDB albo w guglach... widac robię to nieudolnie bo nijak na ślad
>> tego filmu nie trafiłem. Pomocy!
>> J-23
> > Coś mi się kołacze, że oglądałem taki film w latach 70-tych na czarno-białym
> telewizorze i że był to film NRDowski. Ale głowy nie dam i tytułu nie pamięta
m.
> Mi się z kolei kojarzy z taką czechosłowacką serią. Jak to było?
Coś "Życie na gorąco" albo jakos podobnie. Każdy odcinek to
była osobna opowieść. Ale nie chce mi sie szukać ;)
"Zycie na gorąco" to był polski serial z lat 70-tych (może początek 80-tych) o
Majku.
--
|
|
|
Data: 2009-08-05 12:56:52 |
Autor: Rais |
Poszukiwany od dawna i bezskutecznie |
indywidually@WYTNIJ.gazeta.pl pisze:
"Zycie na gorąco" to był polski serial z lat 70-tych (może początek 80-tych) o
Majku.
Też.
--
pzdr
|
|
|
Data: 2009-08-26 23:56:57 |
Autor: Fidelio |
Poszukiwany od dawna i bezskutecznie |
...tytuł filmu. Język filmu- niemiecki, produkcja erefenowska lub austriacja.
W dużym skrócie- film opowiada o człowieku który w dość przypadkowy sposób
stał się posiadaczem kolejki elektrycznej. Z czasem kolejka i związane z nią
utensylia zaczęly bohatera coraz bardziej fascynować, co wiazało się z
rozrastaniem się kolekcji nie tylko liczebnie ale, że się tak wyrażę,
powierzchniowo. Co w rezultacie miało tragiczne konsekwencjie m.in. dla
małzonki (sympatii?) bohatera. Wiem, trzeba wklepać odpowiednie słowa
kluczowe w IMDB albo w guglach... widac robię to nieudolnie bo nijak na ślad
tego filmu nie trafiłem. Pomocy!
J-23
Coś mi się kołacze, że oglądałem taki film w latach 70-tych na czarno-białym
telewizorze i że był to film NRDowski. Ale głowy nie dam i tytułu nie pamiętam.
Chyba kojarzę, małżonka potem miała tak dość tej kolejki, że zamordowała męża a jego zwłoki wykorzystała do zrobienia olbrzymiego masywu górskiego na tejże makiecie, odlot ;-)
|
|
Data: 2009-08-26 23:12:23 |
Autor: chary |
Poszukiwany od dawna i bezskutecznie |
Fidelio wrote:
...tytuł filmu. Język filmu- niemiecki, produkcja erefenowska lub austriacja.
W dużym skrócie- film opowiada o człowieku który w dość przypadkowy sposób
stał się posiadaczem kolejki elektrycznej. Z czasem kolejka i związane z nią
utensylia zaczęly bohatera coraz bardziej fascynować, co wiazało się z
rozrastaniem się kolekcji nie tylko liczebnie ale, że się tak wyrażę,
powierzchniowo. Co w rezultacie miało tragiczne konsekwencjie m.in. dla
małzonki (sympatii?) bohatera. Wiem, trzeba wklepać odpowiednie słowa
kluczowe w IMDB albo w guglach... widac robię to nieudolnie bo nijak na ślad
tego filmu nie trafiłem. Pomocy!
J-23
Coś mi się kołacze, że oglądałem taki film w latach 70-tych na czarno-białym
telewizorze i że był to film NRDowski. Ale głowy nie dam i tytułu nie pamiętam.
Chyba kojarzę, małżonka potem miała tak dość tej kolejki, że zamordowała męża a jego zwłoki wykorzystała do zrobienia olbrzymiego masywu górskiego na tejże makiecie, odlot ;-)
Teraz to i ja zaczynam sobie przypominac, ze cos takiego kiedys widzialem. Niestety tytulu nie pamietam ;)
pozdrawiam,
Marek Sosnowski
|
|