W dniu 26.04.2015 o 22:38, abc pisze:

Demokracja jest sprzeczna z chrześcijaństwem i przywrócenie ładu
chrześcijańskiego w warunkach demokracji jest niemożliwe.

Będzie to możliwe dopiero po bankructwie demokracji.

Władza demokratyczna nie jest nastawiona na długofalowe myślenie o
państwie. Górny horyzont myślowy to długość kadencji. Ale najczęściej
jest to nawet mniej.

To powoduje, że łatwiej powstają mechanizmy życia na koszt przyszłych
pokoleń. To się nasila i powoduje, że prędzej czy później te przyszłe
pokolenia zbankrutują finansowo.

Są dwie popularne metody życia na koszt przyszłych pokoleń praktykowane
powszechnie w demokracji: deficyt budĹźetowy i system emerytalny.

Starzenie się społeczeństwa spowoduje bankructwo finansowe całego
państwa - a to spowoduje załamanie polityczne.

Wówczas nastąpi powrót do monarchii i przywrócenie ładu chrześcijańskiego.

  --
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku
oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest
sztuczny.

Nie zniechęcaj się słowami wulgarnej i prostackiej krytyki. Przyszłość należy do wiary chrześcijańskiej chociaż sami chrześcijanie często w to nie wierzą:)

W dniu 28.04.2015 o 18:49, ruski szpieg pisze:

Nie zniechęcaj się słowami wulgarnej i prostackiej krytyki. Przyszłość
należy do wiary chrześcijańskiej chociaż sami chrześcijanie często w to
nie wierzą:)

Urojenia? To się leczy!

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

W dniu 28.04.2015 o 19:14, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 28.04.2015 o 18:49, ruski szpieg pisze:

Nie zniechęcaj się słowami wulgarnej i prostackiej krytyki. Przyszłość
należy do wiary chrześcijańskiej chociaż sami chrześcijanie często w to
nie wierzą:)

Urojenia? To się leczy!

Z wiarą jest trudno walczyć. Marksistowska propaganda często uznawała wiarę religijną za urojenia żeby sobie tę walkę ułatwić.

W dniu 28.04.2015 o 19:39, ruski szpieg pisze:

W dniu 28.04.2015 o 19:14, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 28.04.2015 o 18:49, ruski szpieg pisze:

Nie zniechęcaj się słowami wulgarnej i prostackiej krytyki. Przyszłość
należy do wiary chrześcijańskiej chociaż sami chrześcijanie często w to
nie wierzą:)

Urojenia? To się leczy!

Z wiarą jest trudno walczyć.

Ale trzeba. To pasożytniczy mem, który upośledza ludzkość od tysiącleci - nie myśl, nie pyskuj i rób, co ci władzuchna każe, bo władzuchna tylko powtarza co bozia każe. Pffffffff...

Gdyby nie indoktrynacja od dziecka, to człowiek dorosły wychowany bez wbijania od małego do głowy "aniołki istnieją, ale musisz być grzeczny żeby je ewentualnie zobaczyć" i tylko zaznajomiony z istniejącymi wszystkimi wierzeniami wraz z ich podstawami - w życiu by nie łyknął tych bredni. W najgorszym przypadku kręciłoby się trochę buddystów czy anty-dogmatycznych deistów-agnostyków (coś jak Uniwersaliści).

Marksistowska propaganda często uznawała
wiarę religijną za urojenia żeby sobie tę walkę ułatwić.

Bo to są urojenia - tylko nie dość, że nie twoje własne, to co gorsza dzikusów, którzy nie mieli pojęcia o rzeczach obecnie oczywistych dla dziecka, np. jak powstaje tęcza.

Niestety jak do marksizmu dorwali się bolszewicy, to wykorzystali istniejącą strukturę myślenia i tylko zrobili kolejną religię.

Najlepiej widoczny efekt masz w KRLD. Ci dorobili się już własnej trójcy świętej z dynastii Kimów.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

W dniu 28.04.2015 o 19:51, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 28.04.2015 o 19:39, ruski szpieg pisze:

W dniu 28.04.2015 o 19:14, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 28.04.2015 o 18:49, ruski szpieg pisze:

Nie zniechęcaj się słowami wulgarnej i prostackiej krytyki. Przyszłość
należy do wiary chrześcijańskiej chociaż sami chrześcijanie często w to
nie wierzą:)

Urojenia? To się leczy!

Z wiarą jest trudno walczyć.

Ale trzeba. To pasożytniczy mem, który upośledza ludzkość od tysiącleci
- nie myśl, nie pyskuj i rób, co ci władzuchna każe, bo władzuchna tylko
powtarza co bozia każe. Pffffffff...

To nie jest pasożytniczy mem. To jest mem, który pozwala przeżyć wśród wrogów. Takich jakim wydajesz się ty:)

Gdyby nie indoktrynacja od dziecka, to człowiek dorosły wychowany bez
wbijania od małego do głowy "aniołki istnieją, ale musisz być grzeczny
żeby je ewentualnie zobaczyć" i tylko zaznajomiony z istniejącymi
wszystkimi wierzeniami wraz z ich podstawami - w życiu by nie łyknął
tych bredni. W najgorszym przypadku kręciłoby się trochę buddystów czy
anty-dogmatycznych deistów-agnostyków (coś jak Uniwersaliści).

Gdyby nie katolicka indoktrynacja od dziecka to chodzilibyśmy zaprzężeni w kierat i chwalili to sobie...

Marksistowska propaganda często uznawała
wiarę religijną za urojenia żeby sobie tę walkę ułatwić.

Bo to są urojenia - tylko nie dość, że nie twoje własne, to co gorsza
dzikusów, którzy nie mieli pojęcia o rzeczach obecnie oczywistych dla
dziecka, np. jak powstaje tęcza.

Niestety jak do marksizmu dorwali się bolszewicy, to wykorzystali
istniejącą strukturę myślenia i tylko zrobili kolejną religię.

Najlepiej widoczny efekt masz w KRLD. Ci dorobili się już własnej trójcy
świętej z dynastii Kimów.

Chrześcijańska ideologia pozwala być duchowo wolnym, Nawet ateistom... To jest religia, która jest tolerancyjna i nie dopuszcza prześladowania za brak wiary.

W dniu 28.04.2015 o 20:24, ruski szpieg pisze:

Ale trzeba. To pasożytniczy mem, który upośledza ludzkość od tysiącleci
- nie myśl, nie pyskuj i rób, co ci władzuchna każe, bo władzuchna tylko
powtarza co bozia każe. Pffffffff...

To nie jest pasożytniczy mem.

Ależ jest.

To jest mem, który pozwala przeżyć wśród
wrogów. Takich jakim wydajesz się ty:)

To jest mem, który TWORZY wrogów.

Gdyby nie indoktrynacja od dziecka, to człowiek dorosły wychowany bez
wbijania od małego do głowy "aniołki istnieją, ale musisz być grzeczny
żeby je ewentualnie zobaczyć" i tylko zaznajomiony z istniejącymi
wszystkimi wierzeniami wraz z ich podstawami - w życiu by nie łyknął
tych bredni. W najgorszym przypadku kręciłoby się trochę buddystów czy
anty-dogmatycznych deistów-agnostyków (coś jak Uniwersaliści).

Gdyby nie katolicka indoktrynacja od dziecka to chodzilibyśmy zaprzężeni
w kierat i chwalili to sobie...

A masz jakieś wsparcie dla swojej hipotezy?

Czy też jak każde,mu religijnemu idiocie za "dowód" wystarcza ci własna wiara?

Marksistowska propaganda często uznawała
wiarę religijną za urojenia żeby sobie tę walkę ułatwić.

Bo to są urojenia - tylko nie dość, że nie twoje własne, to co gorsza
dzikusów, którzy nie mieli pojęcia o rzeczach obecnie oczywistych dla
dziecka, np. jak powstaje tęcza.

Niestety jak do marksizmu dorwali się bolszewicy, to wykorzystali
istniejącą strukturę myślenia i tylko zrobili kolejną religię.

Najlepiej widoczny efekt masz w KRLD. Ci dorobili się już własnej trójcy
świętej z dynastii Kimów.

Chrześcijańska ideologia pozwala być duchowo wolnym, Nawet ateistom...
To jest religia, która jest tolerancyjna i nie dopuszcza prześladowania
za brak wiary.

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaak.

Inkwizycja. Stosy z "czarownicami". Wojna 30-letnia. Krucjaty. Spalenie Łyszczyńskiego. Prześladowania gejów. Prześladowania kobiet.

Czy twoje zakłamanie ma jakieś granice?

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!