Data: 2014-08-09 09:29:34 | |
Autor: uzytkownik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Ostatnio byĹem Ĺwiadkiem jak mĹody gnojek, ktĂłry jechaĹ autem wraz z jakÄ
Ĺ laluniÄ
zatrzymaĹ siÄ w celu oddania moczu.
Nie jest w tym nic nadzwyczajnego.W okoĹo spora iloĹÄ krzakĂłw, ale nie doĹÄ, Ĺźe idiota zatrzymaĹ siÄ na skrzyĹźowaniu, tym samym utrudniajÄ c ruch to poszedĹ odlaÄ siÄ do budki przystanku autobusowego, choÄ mĂłgĹ po porostu iĹÄ obok w krzaki. Niestety nie mogĹem siÄ tam zatrzymaÄ, aby mu daÄ zjebkÄ, bo jest to doĹÄ ruchliwa droga, ktĂłrÄ akurat jechaĹy samochody, a ja wyjechaĹem z podporzÄ dkowanej i tych co jechali tÄ drogÄ (zazwyczaj poniĹźej 80-tki nikt tam nie jedzie) zmusiĹbym do ostrego hamowania. PoniewaĹź doĹÄ czÄsto tamtÄdy przejeĹźdĹźam to rzuciĹem okiem na tÄ budkÄ autobusowÄ i wreszcie zrozumiaĹem dlaczego ludzie oczekujÄ cy na autobus nie czekajÄ wewnÄ trz budki tylko z dala od niej. CaĹa budka zasrana. Kur...... nie rozumiem jak moĹźna byÄ takim skoĹczonym debilem, Ĺźeby zaĹatwiaÄ potrzeby fizjologiczne na przystanku autobusowym, a przecieĹź obok sÄ krzaki. |
|
Data: 2014-08-09 08:59:35 | |
Autor: Budzik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Użytkownik uzytkownik adres@serwer.pl ...
Ostatnio byłem świadkiem jak młody gnojek, który jechał autem wraz z jakąś lalunią zatrzymał się w celu oddania moczu. Mysle, ze to po rodzicach... :( |
|
Data: 2014-08-09 10:32:14 | |
Autor: Lewis | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
W dniu 2014-08-09 09:29, uzytkownik pisze:
Kur...... nie rozumiem jak moĹźna byÄ takim skoĹczonym debilem, Ĺźeby PomijajÄ c fakt Ĺźe Ĺrednio co naĹcie km jest stacja paliw z ĹazienkÄ ... -- Pozdrawiam Lewis |
|
Data: 2014-08-09 12:53:21 | |
Autor: Marcin N | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
W dniu 2014-08-09 09:29, uzytkownik pisze:
Ostatnio byĹem Ĺwiadkiem jak mĹody gnojek, ktĂłry jechaĹ autem wraz z MoĹźesz to zgĹosiÄ tak samo jak wykroczenie drogowe. JesteĹ Ĺwiadkiem, numer rejestracyjny znasz. Na takie szczanie na przystanku - teĹź sÄ kwity. -- MN |
|
Data: 2014-08-09 13:57:45 | |
Autor: uzytkownik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
W dniu 2014-08-09 12:53, Marcin N pisze:
MoĹźesz to zgĹosiÄ tak samo jak wykroczenie drogowe. JesteĹ Ĺwiadkiem, numer rejestracyjny znasz. Na takie szczanie na przystanku - teĹź sÄ kwity. Niestety nie mam sokolego wzroku, aby odczytaÄ rejestracjÄ w lusterku, bo zobaczyĹem go lejÄ cego dopiero w chwili, kiedy mijaĹem przystanek. WczeĹniej jego auto zasĹaniaĹo mi widok i pomyĹlaĹem, Ĺźe siÄ zatrzymaĹ w celu sprawdzenia rozkĹadu jazdy. |
|
Data: 2014-08-09 14:57:52 | |
Autor: J.F. | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Dnia Sat, 09 Aug 2014 12:53:21 +0200, Marcin N napisał(a):
W dniu 2014-08-09 09:29, uzytkownik pisze: Możesz to zgłosić tak samo jak wykroczenie drogowe. Jesteś świadkiem, numer rejestracyjny znasz. Na takie szczanie na przystanku - też są kwity. Myslisz ze byl w budce i widzial ? Bo moze ktos tylko rozklad sprawdzal :-) No chyba ze budka przezroczysta :-) J. |
|
Data: 2014-08-09 23:30:56 | |
Autor: Sebastian BiaĹy | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
On 2014-08-09 09:29, uzytkownik wrote:
Ostatnio byĹem Ĺwiadkiem jak mĹody gnojek, ktĂłry jechaĹ autem wraz z Temat oddawania moczu i kaĹu jest w spoĹeczeĹstwie tabu. Tzn nikt tego oficjalnie nie robi. Miasta potrafiÄ byÄ budowane bez jednej toalety publicznej, ba prawo moĹźe karaÄ za oddanie moczu. Tymczasem mocz musisz oddaÄ i juĹź. SzczegĂłlnie jak masz maĹe dziecko ktĂłre nie rozumie "poczekaj 10 minut do nastÄpnego MOPa". 10 minut to niewyobraĹźalny czas dla dziecka. WĹaĹnie wrĂłciĹem z okolic JastrzÄbiej GĂłry. Jesli policzyÄ darmowe toalety na plaĹźy (zero) i publiczne darmowe toalety na deptaku (zero) to moĹźna przysiÄ c Ĺźe JG jest jeszcze jednym z tysiÄ ca kurortĂłw w PL w ktorym wypoczywajÄ kosmici karmieni czystÄ energiÄ . Bo skoro sraÄ i szczaÄ nie ma gdzie to na pewno nie jest to miejsce dla ludzi. Lasy od Karwii do WĹadka smierdzÄ szczynami, gĂłwnem i sporadycznie zasranym toitoiem. Czekamy aĹź przygĹupy z rad miejskich tamtejszych miasteczek dadzÄ radÄ powiÄ zaÄ fakty dlaczego nie opĹaca siÄ (lub nie da siÄ) z peĹnym jelitem pysznego kebabu iĹÄ 3km przez las do nastÄpnej "toalety". GĹĂłwnie z powodu pysznoĹci. Innymi sĹowy: czasem musisz. PrzeraĹźajÄ ce jest to Ĺźe prawo kara za rzecz ktĂłrÄ musisz i jednoczeĹnie nie zapewnia Ĺźadnej alternatywy. Zamiast opisywaÄ wiÄc przygĹupa ktĂłry szcza gdzie popadnie i zĹosliwie na dodatek zadaj pytanie: a gdzie sÄ darmowe toalety w ktĂłrych mogÄ to zrobiÄ nikomu nie wadzÄ c? Na drogach i centrach miast? Nie ma. Bo nikt nie szcza wszak, tak twierdzi prawo. |
|
Data: 2014-08-10 07:59:33 | |
Autor: Budzik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Użytkownik Sebastian Biały heby@poczta.onet.pl ...
Innymi słowy: czasem musisz. Przerażające jest to że prawo kara za rzecz którą musisz i jednocześnie nie zapewnia żadnej alternatywy. Zamiast opisywać więc przygłupa który szcza gdzie popadnie i złosliwie na dodatek zadaj pytanie: a gdzie są darmowe toalety w których mogę to zrobić nikomu nie wadząc? Na drogach i centrach miast? Nie ma. Bo nikt nie szcza wszak, tak twierdzi prawo.Uwielbiam takie relatywizowanie. Po pierwsze akurat na drogach nie ma z tym problemu bo co kawałek masz stację. Ale tutaj przeciez nikt nei czepia się wypróżnienia do lasu. Chodzi o to ze gnojek zamiast podlewania drzewka wybrał podlewanie ławki na przystanku. Naprawden ie rozumiesz? |
|
Data: 2014-08-10 11:42:13 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
On 2014-08-10 09:59, Budzik wrote:
Innymi słowy: czasem musisz. Przerażające jest to że prawo kara za rzeczUwielbiam takie relatywizowanie. Zazwyczaj płatną. Chyba ze tankujesz. Są trasy gdzie stacji jest mało badź wcale. Ale tutaj przeciez nikt nei czepia się wypróżnienia do lasu. Ale to ten sam temat. Brak toalet publicznych powoduje ze ludzie strają gdzie popadnie. Ponieważ strać juz mozna i u kogoś w ogródku, na szlaku itp to co się dziwić że ktoś się wysrał na przystanku? Całe pokolenie wychowano z przyzwoleniem na sranie, baordzo mozliwe ze dużo złego zrobili tutaj wlasciciele psów bo w pewnym momencie juz nie ma zanczenia w czyje gówno wdepniesz. Chodzi o to ze gnojek zamiast podlewania drzewka wybrał podlewanie ławki na Szukam przyczyny. Stawiam teze że ten burak to tylko ekstremalny przypadek srania gdzie popadnie który zawsze się trafi. A powodem jest brak miejsca gdzie to można zrobić oficjalnie. Innymi slowy: gdyby było gdzie strać to oburzenie powinno dotyczyc kogoś kto się wysral w *lesie*. Ale ponieważ istnieje przyzwolenie społeczne na stranie w lesie to nastepny krok dla buraka to przystanek. Czyli jest aż tak źle, że *dopiero* sranie na przystanku nas oburza. Gdyby ludzie mogli kulturalnie srać w toaletach to burak wstydził by się wysrać na przystanku. |
|
Data: 2014-08-10 09:59:30 | |
Autor: Budzik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Użytkownik Sebastian Biały heby@poczta.onet.pl ...
ROTFL...Innymi słowy: czasem musisz. Przerażające jest to że prawo kara zaUwielbiam takie relatywizowanie. Nie mówię, że się nie zdarza, ale w takim układzie wyraźnie przekazuję, że nie podoba mi się takie postępowanie i że w takim razie nie będę tu tankował. Ale to sa sporadyczne przypadki. Ale nawet gdyby... Jaj sobie robisz?Ale tutaj przeciez nikt nei czepia się wypróżnienia do lasu. Proponujesz toalete publiczna co 5 km? Na kazdej drodze? Powodem jest głupota, chamstwo. A takie usprawiedliwianie jak Twoje powoduje, ze nastepnym razem gośc zorbi to samo.Chodzi o to ze gnojek zamiast podlewania drzewka wybrał podlewanie Innymi slowy: gdyby było gdzie strać to oburzenie powinno dotyczyc Jak zwykle jestem wyjątkiem bo praktycznie nie miewam z tym problemu. Toalet na trasie pełno wystarczy tylko chcieć. A w sikaniu w lesie nie widze nic złego. Na przystanku to zupełnie co innego... |
|
Data: 2014-08-10 12:12:56 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
On 2014-08-10 11:59, Budzik wrote:
Proponujesz toalete publiczna co 5 km? Na kazdej drodze? Sugerujesz że na drogach ekspresowych siku chce się znacznie żadziej niż na autostradach? Bo jak inaczej wytłumaczyć wystepowanie MOPow na A i nie występowanie na E i zwykłych drogach? Może potrzeba siku zależy od prędkości dopuszczalnej? Pozom logiki były tutaj na poziomie sejmowym. Szukam przyczyny. Stawiam teze że ten burak to tylko ekstremalnyPowodem jest głupota, chamstwo. Jesli w koło niego reszta nie będzie srała po krzakach to tego nie zrobi. Bedzie mu wstyd. Podobnie jak teraz mu było by wstyd nasrać w sklepie. Przesuń granice to przypadki ekstremów też się przesuną. Jak zwykle jestem wyjątkiem bo praktycznie nie miewam z tym problemu. Na A owszem są. Na pozostałych trasach pozostają "parkingi leśne" ktore - gues what - czasem mają wiatę. I teraz jest dylemat: gdzie srać? Odpowiedź wydaje się oczywista. Przeciez te wiaty nie slużą do robienia grilla, prawda? A w sikaniu w lesie nie widze nic złego. Na przystanku to zupełnie co Nie widzisz bo jesteś wychowany brakiem toalet publicznych. Podobnie jak reszta społeczeństwa w PL i nie tylko. PS. Ludzie jedzą jagody koło tych parkingów. Czasem myslę czy aby na pewno potrafią wiązać fakty. |
|
Data: 2014-08-10 10:59:30 | |
Autor: Budzik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Użytkownik Sebastian Biały heby@poczta.onet.pl ...
Mysle, ze nie ma potrzeby dublowania bytów.Proponujesz toalete publiczna co 5 km? Na kazdej drodze? Ale to jest inny temat. Gdyby nie było w tamtym rejonie toalet - zrozumiałbym kupe w lesie. Nie zrozumiem nigdy tego, dlaczego ktos mając las pod ręką sika na przystanku. Wspolczuje. Sporadycznie widuję na trasie delikwentów sikających po przystankach.Szukam przyczyny. Stawiam teze że ten burak to tylko ekstremalnyPowodem jest głupota, chamstwo. Powtorze - jaja sobie robisz i tyle.Jak zwykle jestem wyjątkiem bo praktycznie nie miewam z tym problemu. Stacji jest od groma i troche - prawie na kazdej jest toaleta. No ale trzeba być kulturalnym cżłowiekiem a nie psem... Jeżeli widzisz coś złego w sikaniu w lesie to chętnie posłucham wyjasnienia.A w sikaniu w lesie nie widze nic złego. Na przystanku to zupełnie co PS. Ludzie jedzą jagody koło tych parkingów. Czasem myslę czy aby na pewno potrafią wiązać fakty.To juz problem tych ludzi. Ale ja mowie o sikaniu w przypadkowym miejscu w lesie a nie o sikaniu przy parkingu. |
|
Data: 2014-08-10 13:11:21 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
On 2014-08-10 12:59, Budzik wrote:
Mysle, ze nie ma potrzeby dublowania bytów.Proponujesz toalete publiczna co 5 km? Na kazdej drodze?Sugerujesz że na drogach ekspresowych siku chce się znacznie żadziej Ja wlasnie nie rozumiem. Nie tyle kupu w lesie co braku toalet przy drodze. Nie zrozumiem nigdy tego, dlaczego ktos mając las pod ręką sika na To buractwo. To jasne i nikt sie nie spiera. Ja tylko sugeruje skąd to buractwo się bierze. Z przyzwolenia spolecznego i wychowania bez miejsc do srania. Gdyby ktoś z okolicy przystanku zrobił mu zdjęcie jak szcza to następnym razem by tego nie zrobił. A tak mamy zasrane wiaty i narzekania że u Niemcow czyściej. Nie widzisz bo jesteś wychowany brakiem toalet publicznych. PodobnieJeżeli widzisz coś złego w sikaniu w lesie to chętnie posłucham W głębokim lesie nic. W miejscu publicznym (droga, las przy plaży, szlak, deptak) już widzę. Ale ja mowie o sikaniu w przypadkowym miejscu w lesie a nie o sikaniu przy To mówisz o czymś innym niz ja. Ja narzekam że mamy zasrane wiaty, lasy przy drogach, deptaki, szlaki. W miejscach które są reprezentacyjne. Najzwyczajniej mi wstyd. Szczególnie kiedy obcokrajowiec pyta gdzie są toalety publiczne i dowiaduje się że nie ma. Bo ludzie kulturalni nie srają przecież, tak stanowi prawo. |
|
Data: 2014-08-10 12:59:29 | |
Autor: Budzik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Użytkownik Sebastian Biały heby@poczta.onet.pl ...
Gdyby miało być tak, ze np. przez 50km nie ma żadnej to ja tez bym nie rozumiał.Mysle, ze nie ma potrzeby dublowania bytów.Proponujesz toalete publiczna co 5 km? Na kazdej drodze?Sugerujesz że na drogach ekspresowych siku chce się znacznie żadziej Ale sa. Nie publiczne tylko na stacjach benzynowych. po co dublowac je publicznymi? Ale powtarzam - to jest inny temat! Nie zrozumiem nigdy tego, dlaczego ktos mając las pod ręką sika na Moim zdaniem usprawiedliwiasz go... Ja tylko sugeruje skąd to Nie widze takiego przyzwolenia. Nawet tu masz przykład - ktos widział i opis. Byc moze mógł zareagowac lepiej ale bez przesady. Oczywiscie. I o tym własnie pisze. Nawet jak nie ma toalety, zatrzymac sie w lesie na odludziu i wysikac sie czy nawet w ostatecznosci zrobic kupe to nic złego. Ale na przystanku? Co to za porównanie! Pierwsze wynika ze słabego zwieracza, drugie chyba ze słabych rodziców... Ale ja mowie o sikaniu w przypadkowym miejscu w lesie a nie o sikaniu A to jest inna sprawa. Obszczane bramy w miastach itp. I tam poza chamstwem rzeczywiscie wynika to z braku miejskich toalet. Ale to w miastach. A tu mamy przypadek gdzie gosc ma pełno toalet w poblizu (las) a mimo to staje przy przystanku i sika na ławkę. może miał małego i bał się ze jego kompanka zobaczy wiec musiał się za wiatą schować? Notabene gratuluje kompance dobrego smaku. Szczególnie kiedyW miastach - pełna zgoda. Pol biedy, jak bedzie jakas otwarta galeria handlowa czy restauracja. Ale jak nie ma... Ale to w miastach. Na drogach tego problemu nie widze. |
|
Data: 2014-08-11 01:42:59 | |
Autor: John Kołalsky | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl>
Park narodowy, zero czegokolwiek nie wyłączając toalet, szlak, szczać się chce ... |
|
Data: 2014-08-11 07:00:35 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
On 2014-08-11 01:42, John Kołalsky wrote:
W głębokim lesie nic. W miejscu publicznym (droga, las przy plaży,Park narodowy, zero czegokolwiek nie wyłączając toalet, szlak, szczać Akurat tydzień temu byłem w takowym. Na wydmy w Łebie. Były. Wiec można. |
|
Data: 2014-08-11 08:11:41 | |
Autor: John Kołalsky | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> W głębokim lesie nic. W miejscu publicznym (droga, las przy plaży,Park narodowy, zero czegokolwiek nie wyłączając toalet, szlak, szczać Ale co można? Zrobić toalety ? Ja nie o tym. |
|
Data: 2014-08-10 08:19:29 | |
Autor: uzytkownik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
W dniu 2014-08-09 23:30, Sebastian BiaĹy pisze:
Temat oddawania moczu i kaĹu jest w spoĹeczeĹstwie tabu. Tzn nikt tego oficjalnie nie robi. Co do toalet publicznych masz racjÄ, ale tu nie chodzi o to "czy" lecz "gdzie". Kilkaset metrĂłw wczeĹniej minÄ Ĺ las, gÄste krzaki po to, Ĺźeby wyjszczaÄ siÄ w budce przystanku autobusowego, obok ktĂłrego takĹźe rosnÄ krzaki. |
|
Data: 2014-08-10 11:33:40 | |
Autor: Sebastian BiaĹy | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
On 2014-08-10 08:19, uzytkownik wrote:
Co do toalet publicznych masz racjÄ, ale tu nie chodzi o to "czy" lecz Ja zaĹ pytam jak to siÄ staĹo Ĺźe kilkasetmetrĂłw wczÄsniej nie minÄ Ĺ toalety publicznej? ByÄ moĹźe w jeje poszukiwaniu o maĹo nie esplodowaĹ mu pÄcherz. |
|
Data: 2014-08-11 12:26:11 | |
Autor: MichaĹG | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Sebastian BiaĹy pisze:
On 2014-08-10 08:19, uzytkownik wrote:sorry ale zapewne minÄ l stacje paliw na ktĂłrej NA PEWNO byĹ zorganizowany punkt odlewniczy. MiĹego MichaĹ |
|
Data: 2014-08-11 21:51:12 | |
Autor: uzytkownik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
W dniu 2014-08-10 11:33, Sebastian BiaĹy pisze:
Co do toalet publicznych masz racjÄ, ale tu nie chodzi o to "czy" lecz Bo to nie jest w centrum miasta, ale przystanek pomiÄdzy wsiami. UwaĹźasz, Ĺźe co 100m powinien staÄ toi-toi nawet na zadupiu? |
|
Data: 2014-08-10 19:58:50 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Użytkownik uzytkownik napisał:
Co do toalet publicznych masz rację, ale tu nie chodzi o to "czy" lecz Czyli buc nalał na powierzchnie martwą biologicznie (ścianka przystanku) na której mocznik ulegnie utlenieniu i będzie amoniakiem walił - zamiast po bożemu, w glebę (gdzie roślinki będą wręcz wdzięczne za porcję organicznego azotu, chętnie ten mocznik wchłoną i przerobią). Możliwa do pozostawienia przez zdesperowanych ludzi ilość fekaliów lasowi nie zaszkodzi - o ile klocka na środku drogi nie pozostawimy i sosenek girlandami srajtaśmy nie udekorujemy. Odgarnia się obcasem ściółkę, robi swoje, przysypuje odgarniętym - i natura wręcz wdzięczna będzie. -- Darek |
|
Data: 2014-08-10 08:39:54 | |
Autor: Cavallino | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
UĹźytkownik "Sebastian BiaĹy" <heby@poczta.onet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:ls63uh$f06$1@node1.news.atman.pl... On 2014-08-09 09:29, uzytkownik wrote: O ile dobrze pamiÄtam piszesz nie na temat. Problem byĹ ze zĹym wyborem przystanek vs krzaki. |
|
Data: 2014-08-10 08:57:13 | |
Autor: Artur Miller | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
W dniu 2014-08-10 08:39, Cavallino pisze:
ale co, sracze majÄ staÄ co 10 metrĂłw, bo pare/naĹcie minut nie wytrzymasz? tak, zdarza siÄ atak sraczki, ale zdrowy czĹek powinien potrafiÄ chwilÄ przytrzymaÄ. tu odsyĹam do posta wspominajÄ cego o stacjach benzynowych z darmowym sraczem. o centrach miast nie wspominam, bo to problem chyba ogĂłlnopolski. i nie o mieĹcie byĹo. tylko o przystanku w krzakach. wiec nie ma usprawiedliwienia dla buraka, co caĹe zycie chodziĹ sraÄ za stodoĹÄ (przynajmniej mentalnie) a. |
|
Data: 2014-08-10 09:05:11 | |
Autor: Cavallino | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
UĹźytkownik "Artur Miller" <nomail@nomail.com> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:ls754b$9lv$1@usenet.news.interia.pl... W dniu 2014-08-10 08:39, Cavallino pisze: Chyba nie na tego posta odpowiedziaĹeĹ. |
|
Data: 2014-08-10 12:20:20 | |
Autor: megrimsES | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie [OT] | |
W dniu 2014-08-09 o 09:29, uzytkownik pisze:
Ostatnio byĹem Ĺwiadkiem jak mĹody gnojek, ktĂłry jechaĹ autem wraz z(ciach) Jak mĂłwiĹ PiĹsudski: "NarĂłd wspaniaĹy, tylko ludzie kurwy." PowiedziaĹ rĂłwnieĹź: "Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, a posĹowie to kurwy!" |
|
Data: 2014-08-10 12:53:22 | |
Autor: Ronkilek | |
Potrzeby .. JA PIĹSUDZKI ... | |
UĹźytkownik "megrimsES" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:ls7h11$2hk$1usenet.news.interia.pl... W dniu 2014-08-09 o 09:29, uzytkownik pisze: Czyli ciÄ g dalszy tych wywodĂłw to : JA PIĹSUDZKI ojciec narodu, tylko ja was wybawiÄ !! Wypisz, wymaluj, jeszcze jeden Hitler. Nie wracaj do ciemnych kart historii. |
|
Data: 2014-08-10 14:32:22 | |
Autor: megrimsES | |
Potrzeby .. JA PIĹSUDZKI ... | |
W dniu 2014-08-10 o 12:53, Ronkilek pisze:
A sÄ dzisz, Ĺźe Polsce nie przydaĹby siÄ taki zamordysta? |
|
Data: 2014-08-10 14:59:20 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Potrzeby .. JA PIŁSUDZKI ... | |
Hello megrimsES,
Sunday, August 10, 2014, 2:32:22 PM, you wrote: [...] Czyli ciąg dalszy tych wywodów to : JA PIŁSUDZKI ojciec narodu,A sądzisz, że Polsce nie przydałby się taki zamordysta? Miałeś już Jaruzelskiego. Chyba, że za młody jesteś, żeby to pamiętać... -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2014-08-10 21:05:48 | |
Autor: megrimsES | |
Potrzeby .. JA PIŁSUDZKI ... | |
W dniu 2014-08-10 o 14:59, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello megrimsES,Jestem bliżej 50-tki niż 40-tki i pamiętam. Ale on żadnym zamordystą nie był. |
|
Data: 2014-08-10 23:07:50 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Potrzeby .. JA PIŁSUDZKI ... | |
Hello megrimsES,
Sunday, August 10, 2014, 9:05:48 PM, you wrote: Jestem bliżej 50-tki niż 40-tki i pamiętam. Ale on żadnymMiałeś już Jaruzelskiego. Chyba, że za młody jesteś, żeby toCzyli ciąg dalszy tych wywodów to : JA PIŁSUDZKI ojciec narodu,A sądzisz, że Polsce nie przydałby się taki zamordysta? Cóż... Wolałbym nie trafić na gorszego, młodzieńcze... -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|