Data: 2014-08-09 23:30:56 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
On 2014-08-09 09:29, uzytkownik wrote:
Ostatnio byłem świadkiem jak młody gnojek, który jechał autem wraz z Temat oddawania moczu i kału jest w społeczeństwie tabu. Tzn nikt tego oficjalnie nie robi. Miasta potrafią być budowane bez jednej toalety publicznej, ba prawo może karać za oddanie moczu. Tymczasem mocz musisz oddać i już. Szczególnie jak masz małe dziecko które nie rozumie "poczekaj 10 minut do następnego MOPa". 10 minut to niewyobrażalny czas dla dziecka. Właśnie wróciłem z okolic Jastrzębiej Góry. Jesli policzyć darmowe toalety na plaży (zero) i publiczne darmowe toalety na deptaku (zero) to można przysiąc że JG jest jeszcze jednym z tysiąca kurortów w PL w ktorym wypoczywają kosmici karmieni czystą energią. Bo skoro srać i szczać nie ma gdzie to na pewno nie jest to miejsce dla ludzi. Lasy od Karwii do Władka smierdzą szczynami, gównem i sporadycznie zasranym toitoiem. Czekamy aż przygłupy z rad miejskich tamtejszych miasteczek dadzą radę powiązać fakty dlaczego nie opłaca się (lub nie da się) z pełnym jelitem pysznego kebabu iść 3km przez las do następnej "toalety". Głównie z powodu pyszności. Innymi słowy: czasem musisz. Przerażające jest to że prawo kara za rzecz którą musisz i jednocześnie nie zapewnia żadnej alternatywy. Zamiast opisywać więc przygłupa który szcza gdzie popadnie i złosliwie na dodatek zadaj pytanie: a gdzie są darmowe toalety w których mogę to zrobić nikomu nie wadząc? Na drogach i centrach miast? Nie ma. Bo nikt nie szcza wszak, tak twierdzi prawo. |
|
Data: 2014-08-10 07:59:33 | |
Autor: Budzik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
U¿ytkownik Sebastian Bia³y heby@poczta.onet.pl ...
Innymi s³owy: czasem musisz. Przera¿aj±ce jest to ¿e prawo kara za rzecz któr± musisz i jednocze¶nie nie zapewnia ¿adnej alternatywy. Zamiast opisywaæ wiêc przyg³upa który szcza gdzie popadnie i z³osliwie na dodatek zadaj pytanie: a gdzie s± darmowe toalety w których mogê to zrobiæ nikomu nie wadz±c? Na drogach i centrach miast? Nie ma. Bo nikt nie szcza wszak, tak twierdzi prawo.Uwielbiam takie relatywizowanie. Po pierwsze akurat na drogach nie ma z tym problemu bo co kawa³ek masz stacjê. Ale tutaj przeciez nikt nei czepia siê wypró¿nienia do lasu. Chodzi o to ze gnojek zamiast podlewania drzewka wybra³ podlewanie ³awki na przystanku. Naprawden ie rozumiesz? |
|
Data: 2014-08-10 11:42:13 | |
Autor: Sebastian Bia³y | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
On 2014-08-10 09:59, Budzik wrote:
Innymi s³owy: czasem musisz. Przera¿aj±ce jest to ¿e prawo kara za rzeczUwielbiam takie relatywizowanie. Zazwyczaj p³atn±. Chyba ze tankujesz. S± trasy gdzie stacji jest ma³o bad¼ wcale. Ale tutaj przeciez nikt nei czepia siê wypró¿nienia do lasu. Ale to ten sam temat. Brak toalet publicznych powoduje ze ludzie straj± gdzie popadnie. Poniewa¿ straæ juz mozna i u kogo¶ w ogródku, na szlaku itp to co siê dziwiæ ¿e kto¶ siê wysra³ na przystanku? Ca³e pokolenie wychowano z przyzwoleniem na sranie, baordzo mozliwe ze du¿o z³ego zrobili tutaj wlasciciele psów bo w pewnym momencie juz nie ma zanczenia w czyje gówno wdepniesz. Chodzi o to ze gnojek zamiast podlewania drzewka wybra³ podlewanie ³awki na Szukam przyczyny. Stawiam teze ¿e ten burak to tylko ekstremalny przypadek srania gdzie popadnie który zawsze siê trafi. A powodem jest brak miejsca gdzie to mo¿na zrobiæ oficjalnie. Innymi slowy: gdyby by³o gdzie straæ to oburzenie powinno dotyczyc kogo¶ kto siê wysral w *lesie*. Ale poniewa¿ istnieje przyzwolenie spo³eczne na stranie w lesie to nastepny krok dla buraka to przystanek. Czyli jest a¿ tak ¼le, ¿e *dopiero* sranie na przystanku nas oburza. Gdyby ludzie mogli kulturalnie sraæ w toaletach to burak wstydzi³ by siê wysraæ na przystanku. |
|
Data: 2014-08-10 09:59:30 | |
Autor: Budzik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
U¿ytkownik Sebastian Bia³y heby@poczta.onet.pl ...
ROTFL...Innymi s³owy: czasem musisz. Przera¿aj±ce jest to ¿e prawo kara zaUwielbiam takie relatywizowanie. Nie mówiê, ¿e siê nie zdarza, ale w takim uk³adzie wyra¼nie przekazujê, ¿e nie podoba mi siê takie postêpowanie i ¿e w takim razie nie bêdê tu tankowa³. Ale to sa sporadyczne przypadki. Ale nawet gdyby... Jaj sobie robisz?Ale tutaj przeciez nikt nei czepia siê wypró¿nienia do lasu. Proponujesz toalete publiczna co 5 km? Na kazdej drodze? Powodem jest g³upota, chamstwo. A takie usprawiedliwianie jak Twoje powoduje, ze nastepnym razem go¶c zorbi to samo.Chodzi o to ze gnojek zamiast podlewania drzewka wybra³ podlewanie Innymi slowy: gdyby by³o gdzie straæ to oburzenie powinno dotyczyc Jak zwykle jestem wyj±tkiem bo praktycznie nie miewam z tym problemu. Toalet na trasie pe³no wystarczy tylko chcieæ. A w sikaniu w lesie nie widze nic z³ego. Na przystanku to zupe³nie co innego... |
|
Data: 2014-08-10 12:12:56 | |
Autor: Sebastian Bia³y | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
On 2014-08-10 11:59, Budzik wrote:
Proponujesz toalete publiczna co 5 km? Na kazdej drodze? Sugerujesz ¿e na drogach ekspresowych siku chce siê znacznie ¿adziej ni¿ na autostradach? Bo jak inaczej wyt³umaczyæ wystepowanie MOPow na A i nie wystêpowanie na E i zwyk³ych drogach? Mo¿e potrzeba siku zale¿y od prêdko¶ci dopuszczalnej? Pozom logiki by³y tutaj na poziomie sejmowym. Szukam przyczyny. Stawiam teze ¿e ten burak to tylko ekstremalnyPowodem jest g³upota, chamstwo. Jesli w ko³o niego reszta nie bêdzie sra³a po krzakach to tego nie zrobi. Bedzie mu wstyd. Podobnie jak teraz mu by³o by wstyd nasraæ w sklepie. Przesuñ granice to przypadki ekstremów te¿ siê przesun±. Jak zwykle jestem wyj±tkiem bo praktycznie nie miewam z tym problemu. Na A owszem s±. Na pozosta³ych trasach pozostaj± "parkingi le¶ne" ktore - gues what - czasem maj± wiatê. I teraz jest dylemat: gdzie sraæ? Odpowied¼ wydaje siê oczywista. Przeciez te wiaty nie slu¿± do robienia grilla, prawda? A w sikaniu w lesie nie widze nic z³ego. Na przystanku to zupe³nie co Nie widzisz bo jeste¶ wychowany brakiem toalet publicznych. Podobnie jak reszta spo³eczeñstwa w PL i nie tylko. PS. Ludzie jedz± jagody ko³o tych parkingów. Czasem myslê czy aby na pewno potrafi± wi±zaæ fakty. |
|
Data: 2014-08-10 10:59:30 | |
Autor: Budzik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
U¿ytkownik Sebastian Bia³y heby@poczta.onet.pl ...
Mysle, ze nie ma potrzeby dublowania bytów.Proponujesz toalete publiczna co 5 km? Na kazdej drodze? Ale to jest inny temat. Gdyby nie by³o w tamtym rejonie toalet - zrozumia³bym kupe w lesie. Nie zrozumiem nigdy tego, dlaczego ktos maj±c las pod rêk± sika na przystanku. Wspolczuje. Sporadycznie widujê na trasie delikwentów sikaj±cych po przystankach.Szukam przyczyny. Stawiam teze ¿e ten burak to tylko ekstremalnyPowodem jest g³upota, chamstwo. Powtorze - jaja sobie robisz i tyle.Jak zwykle jestem wyj±tkiem bo praktycznie nie miewam z tym problemu. Stacji jest od groma i troche - prawie na kazdej jest toaleta. No ale trzeba byæ kulturalnym c¿³owiekiem a nie psem... Je¿eli widzisz co¶ z³ego w sikaniu w lesie to chêtnie pos³ucham wyjasnienia.A w sikaniu w lesie nie widze nic z³ego. Na przystanku to zupe³nie co PS. Ludzie jedz± jagody ko³o tych parkingów. Czasem myslê czy aby na pewno potrafi± wi±zaæ fakty.To juz problem tych ludzi. Ale ja mowie o sikaniu w przypadkowym miejscu w lesie a nie o sikaniu przy parkingu. |
|
Data: 2014-08-10 13:11:21 | |
Autor: Sebastian Bia³y | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
On 2014-08-10 12:59, Budzik wrote:
Mysle, ze nie ma potrzeby dublowania bytów.Proponujesz toalete publiczna co 5 km? Na kazdej drodze?Sugerujesz ¿e na drogach ekspresowych siku chce siê znacznie ¿adziej Ja wlasnie nie rozumiem. Nie tyle kupu w lesie co braku toalet przy drodze. Nie zrozumiem nigdy tego, dlaczego ktos maj±c las pod rêk± sika na To buractwo. To jasne i nikt sie nie spiera. Ja tylko sugeruje sk±d to buractwo siê bierze. Z przyzwolenia spolecznego i wychowania bez miejsc do srania. Gdyby kto¶ z okolicy przystanku zrobi³ mu zdjêcie jak szcza to nastêpnym razem by tego nie zrobi³. A tak mamy zasrane wiaty i narzekania ¿e u Niemcow czy¶ciej. Nie widzisz bo jeste¶ wychowany brakiem toalet publicznych. PodobnieJe¿eli widzisz co¶ z³ego w sikaniu w lesie to chêtnie pos³ucham W g³êbokim lesie nic. W miejscu publicznym (droga, las przy pla¿y, szlak, deptak) ju¿ widzê. Ale ja mowie o sikaniu w przypadkowym miejscu w lesie a nie o sikaniu przy To mówisz o czym¶ innym niz ja. Ja narzekam ¿e mamy zasrane wiaty, lasy przy drogach, deptaki, szlaki. W miejscach które s± reprezentacyjne. Najzwyczajniej mi wstyd. Szczególnie kiedy obcokrajowiec pyta gdzie s± toalety publiczne i dowiaduje siê ¿e nie ma. Bo ludzie kulturalni nie sraj± przecie¿, tak stanowi prawo. |
|
Data: 2014-08-10 12:59:29 | |
Autor: Budzik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
U¿ytkownik Sebastian Bia³y heby@poczta.onet.pl ...
Gdyby mia³o byæ tak, ze np. przez 50km nie ma ¿adnej to ja tez bym nie rozumia³.Mysle, ze nie ma potrzeby dublowania bytów.Proponujesz toalete publiczna co 5 km? Na kazdej drodze?Sugerujesz ¿e na drogach ekspresowych siku chce siê znacznie ¿adziej Ale sa. Nie publiczne tylko na stacjach benzynowych. po co dublowac je publicznymi? Ale powtarzam - to jest inny temat! Nie zrozumiem nigdy tego, dlaczego ktos maj±c las pod rêk± sika na Moim zdaniem usprawiedliwiasz go... Ja tylko sugeruje sk±d to Nie widze takiego przyzwolenia. Nawet tu masz przyk³ad - ktos widzia³ i opis. Byc moze móg³ zareagowac lepiej ale bez przesady. Oczywiscie. I o tym w³asnie pisze. Nawet jak nie ma toalety, zatrzymac sie w lesie na odludziu i wysikac sie czy nawet w ostatecznosci zrobic kupe to nic z³ego. Ale na przystanku? Co to za porównanie! Pierwsze wynika ze s³abego zwieracza, drugie chyba ze s³abych rodziców... Ale ja mowie o sikaniu w przypadkowym miejscu w lesie a nie o sikaniu A to jest inna sprawa. Obszczane bramy w miastach itp. I tam poza chamstwem rzeczywiscie wynika to z braku miejskich toalet. Ale to w miastach. A tu mamy przypadek gdzie gosc ma pe³no toalet w poblizu (las) a mimo to staje przy przystanku i sika na ³awkê. mo¿e mia³ ma³ego i ba³ siê ze jego kompanka zobaczy wiec musia³ siê za wiat± schowaæ? Notabene gratuluje kompance dobrego smaku. Szczególnie kiedyW miastach - pe³na zgoda. Pol biedy, jak bedzie jakas otwarta galeria handlowa czy restauracja. Ale jak nie ma... Ale to w miastach. Na drogach tego problemu nie widze. |
|
Data: 2014-08-11 01:42:59 | |
Autor: John Ko³alsky | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
U¿ytkownik "Sebastian Bia³y" <heby@poczta.onet.pl>
Park narodowy, zero czegokolwiek nie wy³±czaj±c toalet, szlak, szczaæ siê chce ... |
|
Data: 2014-08-11 07:00:35 | |
Autor: Sebastian Bia³y | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
On 2014-08-11 01:42, John Ko³alsky wrote:
W g³êbokim lesie nic. W miejscu publicznym (droga, las przy pla¿y,Park narodowy, zero czegokolwiek nie wy³±czaj±c toalet, szlak, szczaæ Akurat tydzieñ temu by³em w takowym. Na wydmy w £ebie. By³y. Wiec mo¿na. |
|
Data: 2014-08-11 08:11:41 | |
Autor: John Ko³alsky | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
U¿ytkownik "Sebastian Bia³y" <heby@poczta.onet.pl> W g³êbokim lesie nic. W miejscu publicznym (droga, las przy pla¿y,Park narodowy, zero czegokolwiek nie wy³±czaj±c toalet, szlak, szczaæ Ale co mo¿na? Zrobiæ toalety ? Ja nie o tym. |
|
Data: 2014-08-10 08:19:29 | |
Autor: uzytkownik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
W dniu 2014-08-09 23:30, Sebastian Biały pisze:
Temat oddawania moczu i kału jest w społeczeństwie tabu. Tzn nikt tego oficjalnie nie robi. Co do toalet publicznych masz rację, ale tu nie chodzi o to "czy" lecz "gdzie". Kilkaset metrów wcześniej minął las, gęste krzaki po to, żeby wyjszczać się w budce przystanku autobusowego, obok którego także rosną krzaki. |
|
Data: 2014-08-10 11:33:40 | |
Autor: Sebastian Biały | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
On 2014-08-10 08:19, uzytkownik wrote:
Co do toalet publicznych masz rację, ale tu nie chodzi o to "czy" lecz Ja zaś pytam jak to się stało że kilkasetmetrów wczęsniej nie minął toalety publicznej? Być może w jeje poszukiwaniu o mało nie esplodował mu pęcherz. |
|
Data: 2014-08-11 12:26:11 | |
Autor: MichałG | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Sebastian Biały pisze:
On 2014-08-10 08:19, uzytkownik wrote:sorry ale zapewne minąl stacje paliw na której NA PEWNO był zorganizowany punkt odlewniczy. Miłego Michał |
|
Data: 2014-08-11 21:51:12 | |
Autor: uzytkownik | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
W dniu 2014-08-10 11:33, Sebastian Biały pisze:
Co do toalet publicznych masz rację, ale tu nie chodzi o to "czy" lecz Bo to nie jest w centrum miasta, ale przystanek pomiędzy wsiami. Uważasz, że co 100m powinien stać toi-toi nawet na zadupiu? |
|
Data: 2014-08-10 19:58:50 | |
Autor: Dariusz K. £adziak | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
U¿ytkownik uzytkownik napisa³:
Co do toalet publicznych masz racjê, ale tu nie chodzi o to "czy" lecz Czyli buc nala³ na powierzchnie martw± biologicznie (¶cianka przystanku) na której mocznik ulegnie utlenieniu i bêdzie amoniakiem wali³ - zamiast po bo¿emu, w glebê (gdzie ro¶linki bêd± wrêcz wdziêczne za porcjê organicznego azotu, chêtnie ten mocznik wch³on± i przerobi±). Mo¿liwa do pozostawienia przez zdesperowanych ludzi ilo¶æ fekaliów lasowi nie zaszkodzi - o ile klocka na ¶rodku drogi nie pozostawimy i sosenek girlandami srajta¶my nie udekorujemy. Odgarnia siê obcasem ¶ció³kê, robi swoje, przysypuje odgarniêtym - i natura wrêcz wdziêczna bêdzie. -- Darek |
|
Data: 2014-08-10 08:39:54 | |
Autor: Cavallino | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ls63uh$f06$1@node1.news.atman.pl... On 2014-08-09 09:29, uzytkownik wrote: O ile dobrze pamiętam piszesz nie na temat. Problem był ze złym wyborem przystanek vs krzaki. |
|
Data: 2014-08-10 08:57:13 | |
Autor: Artur Miller | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
W dniu 2014-08-10 08:39, Cavallino pisze:
ale co, sracze mają stać co 10 metrów, bo pare/naście minut nie wytrzymasz? tak, zdarza się atak sraczki, ale zdrowy człek powinien potrafić chwilę przytrzymać. tu odsyłam do posta wspominającego o stacjach benzynowych z darmowym sraczem. o centrach miast nie wspominam, bo to problem chyba ogólnopolski. i nie o mieście było. tylko o przystanku w krzakach. wiec nie ma usprawiedliwienia dla buraka, co całe zycie chodził srać za stodołę (przynajmniej mentalnie) a. |
|
Data: 2014-08-10 09:05:11 | |
Autor: Cavallino | |
Potrzeby fizjologiczne w trasie | |
Użytkownik "Artur Miller" <nomail@nomail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ls754b$9lv$1@usenet.news.interia.pl... W dniu 2014-08-10 08:39, Cavallino pisze: Chyba nie na tego posta odpowiedziałeś. |
|