Data: 2014-05-12 13:34:23 | |
Autor: Konfabulator | |
Pouczenie | |
Raczej tylko w trybie samodoniesienia, bo pouczenie kończy postępowanie, a to do policjanta należy decyzja o zakończeniu sprawy. Możesz wtedy pojechać na komendę, donie¶ć na siebie i jeszcze złożyć skargę na policjanta, że¶ łobuz, a on Cię pu¶cił wolno.
|
|
Data: 2014-05-12 22:49:29 | |
Autor: Sonn | |
Pouczenie | |
W dniu 2014-05-12 22:34, Konfabulator pisze:
Raczej tylko w trybie samodoniesienia, bo pouczenie kończy postępowanie, a to do policjanta należy decyzja o zakończeniu sprawy. Możesz wtedy pojechać na komendę, donie¶ć na siebie i jeszcze złożyć skargę na policjanta, że¶ łobuz, a on Cię pu¶cił wolno. Doniesienie na co? Ze nie popełnił wykroczenia? -- Sonn |
|
Data: 2014-05-12 23:43:07 | |
Autor: Baczek | |
Pouczenie | |
W dniu 2014-05-12 22:49, Sonn pisze:
W dniu 2014-05-12 22:34, Konfabulator pisze:To za co został pouczony jak nie za wykroczenie? |
|
Data: 2014-05-13 01:08:00 | |
Autor: Sonn | |
Pouczenie | |
W dniu 2014-05-12 23:43, Baczek pisze:
W dniu 2014-05-12 22:49, Sonn pisze: Ale z jego hipotetycznego założenia wynika że nie popełnił, a wersja policjanta i uzasadnienie nie trzyma sie kupy, czyli nie popełnił wykroczenia a policjant mu wmawia że tak. Na co więc ma donosić? -- Sonn |
|
Data: 2014-05-13 10:41:52 | |
Autor: RadoslawF | |
Pouczenie | |
Dnia 2014-05-13 01:08, Użytkownik Sonn napisał:
Skoro funkcjonariusz zastosował pouczenie oznacza że jakieśTo za co został pouczony jak nie za wykroczenie?Raczej tylko w trybie samodoniesienia, bo pouczenie kończy wykroczenie jednak było. Próba udowodnienia że jednak nie było to jak kopanie się z koniem. Pozdrawiam |
|
Data: 2014-05-12 23:24:00 | |
Autor: Przemysł±w Dębski | |
Pouczenie | |
W dniu 2014-05-12 22:34, Konfabulator pisze:
Raczej tylko w trybie samodoniesienia, bo pouczenie kończy postępowanie, a to do policjanta należy decyzja o zakończeniu sprawy. Możesz wtedy pojechać na komendę, donie¶ć na siebie i jeszcze złożyć skargę na policjanta, że¶ łobuz, a on Cię pu¶cił wolno. To może inaczej. Policjant zarzuca mi co¶ i jednocze¶nie odstępuje od ukarania (rozumiem że pouczenie to nie kara). Tłumacz±c z języka prawniczego na emocjonalny - "pluje mi w twarz" (w sytuacji gdy mam wewnętrzne przekonanie iż o żadnym wykroczeniu z mojej strony mowy być nie może). Jako że jestem emocjonalnie niezrównoważony do tego stopnia że o 2zł pójdę do Strasburga ;) nie mogę pozwolić by kto¶ zadawał mi tak± potwarz :). Mam jakie¶ możliwo¶ci ? Samodoniesienie raczej w grę nie wchodzi gdyż zawiera uznanie winy. Pozdrawiam |
|
Data: 2014-05-12 23:50:34 | |
Autor: PMG | |
Pouczenie | |
W dniu 2014-05-12 23:24, Przemysł±w Dębski pisze:
To może inaczej. Policjant zarzuca mi co¶ i jednocze¶nie odstępuje od Mówi±c kolokwialnie: pouczenie jest ¶rodkiem wychowawczym a nie kar± zatem nie ma się od czego odwoływać. W praktyce policjant mówi: "pouczam pana, że nie wolno rozmawiać przez telefon podczas jazdy". Jeżeli nie rozmawiałe¶ (a nawet je¶li rozmawiałe¶) no to się z nim zgadzasz, bo rzeczywi¶cie nie wolno. Z czym się chcesz nie zgodzić? Że swoja kwestię policjant nazwał "pouczeniem"? Formalnie masz prawo do złożenia do prokuratora zażalenia na sposób przeprowadzenia kontroli |
|
Data: 2014-05-13 01:12:36 | |
Autor: Sonn | |
Pouczenie | |
W dniu 2014-05-12 23:50, PMG pisze:
Że co proszę!? A jakie to przestępstwo? No chyba że funkcjonariusz przekroczył uprawnienia lub nie dopełnił obowi±zku, ale tu i tak brak znamion z 231 k.k. (o ile dobrze pamiętam) - brak szkody. Co najwyżej może złożyć skargę do komendanta jednostki. -- Sonn |
|