W dniu 12.05.2014 03:02, Przemysłąw Dębski pisze:
Sytuacja hipotetyczna. Zostajemy zatrzymani przez policję, jako powód
zostaje podane jakieś tam wykroczenie. W toku wymiany zdań okazuje się
iż teza o wykroczeniu nie trzyma się kupy. Policjant czuje przez skórę
że nic tu nie wskóra więc ~"Panie kierowco, dziś skończy się na
pouczeniu: proszę na przyszłość tego wykroczenia już nie popełniać". Czy
mamy tu jakąś możliwość "nieprzyjęcia pouczenia" i spowodowania by
sprawa (o wykroczenie) została skierowana do sądu ?
Warunkiem "pouczenia" jest przyznanie się sprawcy do popełnienia
wykroczenia. To oczywiście warunek teoretyczny. :)
--
anacron
Przeczytaj
http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://
www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza