Data: 2014-05-22 08:05:14 | |
Autor: Krzysztof kw1618 z Warszawy | |
Pouczenie | |
Dnia Mon, 12 May 2014 03:02:11 +0200, Przemysłąw Dębski napisał(a):
Sytuacja hipotetyczna. Zostajemy zatrzymani przez policję, jako powód zostaje podane jakieś tam wykroczenie. W toku wymiany zdań okazuje się iż teza o wykroczeniu nie trzyma się kupy. Policjant czuje przez skórę że nic tu nie wskóra więc ~"Panie kierowco, dziś skończy się na pouczeniu: proszę na przyszłość tego wykroczenia już nie popełniać". Czy mamy tu jakąś możliwość "nieprzyjęcia pouczenia" i spowodowania by sprawa (o wykroczenie) została skierowana do sądu ? aby móc pouczyć musi być czyn, nie ma czynu, nie ma podstaw prawnych do pouczenia. art 41 kodeksu wykroczeń -- Krzysztof kw1618 [Warszawa - Ursynów] http://grupy.3mam.net/ |
|
Data: 2014-05-22 21:00:11 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pouczenie | |
On Thu, 22 May 2014, Krzysztof kw1618 z Warszawy wrote:
Dnia Mon, 12 May 2014 03:02:11 +0200, Przemysłąw Dębski napisał(a): Pytanie było o co innego - jak spowodować, aby przestało to być bezprawnie wykonane pouczenie. Jak już ktoś wskazał, jest to "czynność wychowawcza" i w odróżnieniu od kary nie widać sposobu, aby jej przeciwdziałać. Bezprawnie pouczający może sobie pouczać "bo tak" (a przynajmniej na to wygląda). Będzie Cię wychowywał na swój sposób, mimo że nie ma "podstaw", jako rzekłeś. pzdr, Gotfryd |
|