Data: 2018-08-04 22:56:31 | |
Autor: u2 | |
Powierzchowna denazyfikacja Niemiec | |
http://niewygodne.info.pl/artykul8/04218-Powierzchowna-denazyfikacja-RFN.htm
Do 1945 był SS-manem i nazistowskim ideologiem. Po wojnie współpracował z politykami CDU, FDP i SPD poniedziałek, 15.01.2018 r. foto: estockiausdel (Pixabay.com / CC0) | Kasjopea (Twitter.com) Mało kto wie, ale w wybranym w 1949 roku niemieckim Bundestagu (odpowiednik polskiego Sejmu) zasiadało przynajmniej 53 byłych członków NSDAP, w tym 3 byłych SS-manów. Nie powinno nas zatem dziwić, że takie persony jak Carl Cerff - nazistowski ideolog, przywódca Hitlerjugend, członek Waffen-SS oraz NSDAP - po wojnie bez problemu mógł organizować "panele dyskusyjne" z czołowymi politykami CDU, FDP czy SPD. Tacy ludzie jak on byli beneficjentami powierzchownej tylko denazyfikacji, do jakiej doszło w RFN po 1945 roku. Carl Cerff był wysokim urzędnikiem III Rzeszy. Szybko (już w 1926 roku) został członkiem hitlerowskiej NSDAP. W 1928 roku został szefem Hitlerjugend w Heidelbergu. Od 1938 r. Cerff był szefem różnych głównych urzędów w III Rzeszy. W 1942 r. objął wysokie stanowisko siedzibie Dyrekcji Propagandy NSDAP, a w 1944 roku został dyrektorem ministerialnym w Ministerstwie Propagandy Rzeszy. W Waffen-SS dorobił się stopnia Brigadefuhrera. r e k l a m y Po 1945 roku przeprowadzona w RFN denazyfikacja praktycznie nie dotknęła Cerffa, mimo że w III Rzeszy zajmował on wysokie stanowiska państwowe, był członkiem NSDAP i Waffen-SS. Bezpośrednio po wojnie "ulokował się" w Europejskim Klubie Książki w Stuttgarcie. Założył "Koło Przyjaciół Bergherberga", którego celem było organizowanie wsparcia dla... Rudolfa Hessa (zbrodniarza wojennego skazanego na dożywocie). Od lat 50-tych, do co najmniej 1975 r. Cerff był ponadto czołowym członkiem organizacji HIAG (zlikwidowana dopiero w 1992 roku), która zrzeszała byłych niemieckich członków zbrodniczej Waffen-SS. Cerff miał liczne kontakty z wpływowymi politykami niemieckimi rządzącymi krajem po II wojnie światowej. Wykorzystywał je do organizowania różnego rodzaju "paneli dyskusyjnych" na temat sytuacji byłych członków NSDAP oraz Waffen-SS. W dyskusjach tych brali udział m.in. politycy CDU, FDP i SPD. r e k l a m y Prof. Stanisław Żerko, ekspert z zakresu relacji polsko-niemieckich, stwierdził, że po II wojnie doszło w RFN do denazyfikacji, ale była ona "dość powierzchowna". Efekt tego był taki, że ludzie pokroju Carla Cerffa mieli realny wpływ na sytuację wewnętrzną Niemiec po 1945 roku, a wybrany w 1949 roku Bundestag (odpowiednik polskiego Sejmu) w 1/8 składał się z byłych członków NSDAP / SS: Źródło: Kasjopea (Twitter.com) Źródło: Stanisław Żerko (Twitter.com) Źródło: Karl Cerff (Wikipedia) -- General Skalski o zydach w UB : "Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie." prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach : "Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego, takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita', 'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni tworza mowe nienawisci". |
|