Największe od lat powodzie w Egipcie
(18.01/18:34) - Zgodnie z prognozami nad pustynnymi krajami wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego przeszły gwałtowne burze z ulewnymi deszczami i porywistym wiatrem. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Egipcie. Deszcz spadł nawet tam, gdzie jest niezwykle rzadko spotykany. Powódź nawiedziła popularny kurort Szarm el-Szejk położony na południowym krańcu Półwyspu Synaj nad brzegami Morza Czerwonego. Z powodu obciążenia runął dach międzynarodowego lotniska. Zginęła 1 osoba, a 14 jest zaginionych. Większość dróg prowadzących przez półwysep i łączących Egipt z Izraelem jest nieprzejezdnych. Uległy one zatopieniu, a niektóre są całkowicie zniszczone na skutek obsunięć ziemi. Turyści podróżujący po Egipcie są uziemieni na pustyniach i nie mogą uzyskać pomocy od władz, które zupełnie nie są przygotowane na tego typu kataklizm. W północno-wschodniej części Egiptu w ciągu ostatniej doby spadło 50 litrów deszczu na metr kwadratowy. W kurorcie Hurghada nad Morzem Czerwonym spadły 3 litry deszczu, mimo iż w styczniu norma opadów z ostatnich 30 lat wynosi zero. Z powodu sztormu zamknięto pięć portów morskich. W Luksorze nad Nilem spadły 2 litry deszczu, czyli tyle ile normalnie powinno przez 2 lata. Miasto w części zostało pozbawione prądu. W innych miejscach zdarzało się, że deszcz pojawił się pierwszy raz od wielu lat. Według lokalnych mediów na skutek gwałtownej pogody zginął Brytyjczyk, którego łódź uległa zatopieniu na Nilu podczas wichury. Trzech kolejnych pasażerów łodzi udało się uratować. 2 osoby zginęły w lawinie błotnej w południowym Egipcie, jedna osoba utonęła we własnym samochodzie w północnej części Półwyspu Synaj, jedna osoba zginęła również w kurorcie Hurghada. Sytuacja wymyka się spod kontroli także na południu Izraela, gdzie pod wodą znalazły się miasta położone na pustyni Nagew. Także tam nie można dotrzeć z pomocą z powodu nieprzejezdności większości dróg. Woda wdarła się do domów w miastach Be'er Szewa i Ben Gurion. Spadło tam odpowiednio 40 i 20 litrów deszczu na metr kw. Meteorolodzy w całym Izraelu, a także w Libanie, Jordanii i Syrii ostrzegają przed możliwością ulew i podtopień. Mieszkańcom zaleca się pozostanie w domach do czasu poprawy pogody, co jednak szybko nie nastąpi. W Egipcie, gdzie deszcze są wyjątkowym zjawiskiem, niebo rozpogodziło się. Inaczej jest w sąsiednich krajach, zwłaszcza w Arabii Saudyjskiej. Przechodzą tam olbrzymie chmury burzowe, które mogą powodować spustoszenia. W następnych kilkudziesięciu godzinach ulewy spodziewane są też w Iraku, Kuwejcie i Iranie. Deszcze o niespotykanej od lat intensywności są efektem wyjątkowo wysokich temperatur panujących na Bliskim Wschodzie. Stanowią one przeciwwagę dla europejskich mrozów. Zwykle o tej porze roku nie powinno być więcej niż 15-20 stopni. Jednak przy 30 stopniach na skutek większego parowania burze są znacznie intensywniejsze. Bliski Wschód w deszczowych chmurach widoczny jest na dzisiejszym zdjęciu satelitarnym, które zamieszczamy pod artykułem.

Niektórzy sa jednak pechowcami . Może Jasiu coś napisze -widziane okiem najlepszego

instruktora w Egipcie ? mir

On 2010-01-18 22:48, mokrymir@poczta.onet.pl wrote:
.. Może Jasiu coś napisze -widziane okiem najlepszego

instruktora w Egipcie ? mir

Witam,

poza tym kontenerowiec wpadł na rafę w Sharm i zatonął statek będący na safari.

Pozdrawia

Jan Dudziński

Master Instructor SSI
Wyróżnienie "Najlepszy Instruktor Nurkowania SSI w Egipcie"

Użytkownik <mokrymir@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hj2kul$2mr$1news.onet.pl...

Największe od lat powodzie w Egipcie
(18.01/18:34) - Zgodnie z prognozami nad pustynnymi krajami wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego przeszły gwałtowne burze z ulewnymi deszczami i porywistym wiatrem. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Egipcie. Deszcz spadł nawet tam, gdzie jest niezwykle rzadko spotykany. Powódź nawiedziła popularny kurort Szarm el-Szejk położony na południowym krańcu Półwyspu Synaj nad brzegami Morza Czerwonego. Z powodu obciążenia runął dach międzynarodowego lotniska. Zginęła 1 osoba, a 14 jest zaginionych. Większość dróg prowadzących przez półwysep i łączących Egipt z Izraelem jest nieprzejezdnych. Uległy one zatopieniu, a niektóre są całkowicie zniszczone na skutek obsunięć ziemi. Turyści podróżujący po Egipcie są uziemieni na pustyniach i nie mogą uzyskać pomocy od władz, które zupełnie nie są przygotowane na tego typu kataklizm. W północno-wschodniej części Egiptu w ciągu ostatniej doby spadło 50 litrów deszczu na metr kwadratowy. W kurorcie Hurghada nad Morzem Czerwonym spadły 3 litry deszczu, mimo iż w styczniu norma opadów z ostatnich 30 lat wynosi zero. Z powodu sztormu zamknięto pięć portów morskich. W Luksorze nad Nilem spadły 2 litry deszczu, czyli tyle ile normalnie powinno przez 2 lata. Miasto w części zostało pozbawione prądu. W innych miejscach zdarzało się, że deszcz pojawił się pierwszy raz od wielu lat. Według lokalnych mediów na skutek gwałtownej pogody zginął Brytyjczyk, którego łódź uległa zatopieniu na Nilu podczas wichury. Trzech kolejnych pasażerów łodzi udało się uratować. 2 osoby zginęły w lawinie błotnej w południowym Egipcie, jedna osoba utonęła we własnym samochodzie w północnej części Półwyspu Synaj, jedna osoba zginęła również w kurorcie Hurghada. Sytuacja wymyka się spod kontroli także na południu Izraela, gdzie pod wodą znalazły się miasta położone na pustyni Nagew. Także tam nie można dotrzeć z pomocą z powodu nieprzejezdności większości dróg. Woda wdarła się do domów w miastach Be'er Szewa i Ben Gurion. Spadło tam odpowiednio 40 i 20 litrów deszczu na metr kw. Meteorolodzy w całym Izraelu, a także w Libanie, Jordanii i Syrii ostrzegają przed możliwością ulew i podtopień. Mieszkańcom zaleca się pozostanie w domach do czasu poprawy pogody, co jednak szybko nie nastąpi. W Egipcie, gdzie deszcze są wyjątkowym zjawiskiem, niebo rozpogodziło się. Inaczej jest w sąsiednich krajach, zwłaszcza w Arabii Saudyjskiej. Przechodzą tam olbrzymie chmury burzowe, które mogą powodować spustoszenia. W następnych kilkudziesięciu godzinach ulewy spodziewane są też w Iraku, Kuwejcie i Iranie. Deszcze o niespotykanej od lat intensywności są efektem wyjątkowo wysokich temperatur panujących na Bliskim Wschodzie. Stanowią one przeciwwagę dla europejskich mrozów. Zwykle o tej porze roku nie powinno być więcej niż 15-20 stopni. Jednak przy 30 stopniach na skutek większego parowania burze są znacznie intensywniejsze. Bliski Wschód w deszczowych chmurach widoczny jest na dzisiejszym zdjęciu satelitarnym, które zamieszczamy pod artykułem.

Niektórzy sa jednak pechowcami . Może Jasiu coś napisze -widziane okiem najlepszego

instruktora w Egipcie ? mir

No wlasnie dzisiaj wrocilem

bylem w Dahab, faktycznie padalo ale jakos przespalem ten moment, generalnie droga z Sharm do Dahab przejezdna chociaz w niektorych miejscach podmyta i zalana blotem no i jeden pas zamkniety

W Sharmie mialem 3 godziny opoznienia z wylotem
Niektore domy w Dahab zalane
ale generalnie nie widac bylo jakis wielkich zniszczen
nie wiem jak w innych miejscach