Data: 2010-11-29 23:03:12 | |
Autor: Paweł Pontek | |
Powrót będzie ciekawy | |
No i wracało się super!
(W-wa, z Okęcia na Grochów - 18km, powrót około godz. 17-18) Tylko wyszło mi trochę dłużej - zamiast codziennych 50 minut 1h45. Po drodze minąłem 5 rowerzystów. ... ale miasto pięknie stało, nawet tramwaje. Ciekawe, że także w tych warunkach rower okazał się chyba najszybszy. A wieczorkiem ... nastąpiło otwarcie sezonu narciarskiego :-) Pozdrowienia, PABLO |
|
Data: 2010-11-29 23:18:12 | |
Autor: Maverick | |
Powrót będzie ciekawy | |
Paweł Pontek pisze:
No i wracało się super! Ja wracalem z ONZ na Sobieskiego - 9km - 50 minut. Normalne tempo (jezdze od 9 tygodni) - 30-35minut. Dziś podobna trasa samochodem - 2:30 :D Zmachałem się tylko przez wydeptany śnieg na ścieżkach, chodnikach - tylne kolo się ześlizgiwało. Na Sobieskiego jechałem głównie po "ścieżce rowerowej" (na pamięć - niska zaspa :D ) i było dużo lepiej - śniegu 10-15cm, trochę się na nogawki sypało, ale tempo równe i linia prosta utrzymywana przez wiekszosc czasu. Jutro również wybieram się rowerem - mam nadzieję, że do tego czasu nie ruszą ścieżek i ew odśnieżą drogi. -- Filcowisko http://daffodilum.blogspot.com/ |
|