Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   [DnB Nord] Poza granice percepcji...

[DnB Nord] Poza granice percepcji...

Data: 2009-11-08 23:37:49
Autor: Beniowa
[DnB Nord] Poza granice percepcji...
Witam,

Zazwyczaj rzadko pietnuje niekompetencje pracownikow bankow, ale w ostatnim tygodniu wydarzylo sie cos, przy czym absolutnie wymieklem... Od jakiegos czasu jestem kredytobirącą hipotecznym w banku DnB Nord Polska S. A. Kredyt byl stosunkowo latwy do uzyskania ("matka" sypnęła frankiem) i dość tani (bank ewidentnie chciał zdobyć trochę rynku w kryzysie). Pomimo różnych wnerwiająco - zabawnych sytuacji (opisywałem, jak analitycy pogubili się na tym, że kartę kredytową spłacałem raz z jednego, a raz z drugiego rachunku i w końcu wpadli na pomysł, że muszę mieć dwie KK, z których jedną przed nimi ukrywam) w bardzo szybkim terminie - bo już po upływie 6 tygodni od złożenia kompletu dokumentów (i po upływie 8 tygodni od pierwszej rozmowy)  - stałem się szczęślwym kredytobiorcą. Oczywiscie w umowie mam zapis o podwyższonej marży do czasu wpisu hipoteki (ciekawe, czy faktycznie to gdzies ubezpieczaja, czy to tylko taki haracz na rzecz banku - whatever, wiedziałem, co podpisuje). Dom kupiony. Z różnych względów hipotekę ustanawiałem w akcie notarialnym (jak się później okazało, był to dobry wybór), a zatem trzeba było na raz wykonać trzy operację wieczystoksiętowe - odłączyć naszą nową księgę, wpisać nas jako właścicieli oraz wpisać hipotekę na rzecz banku. Założenie nowej księgi oraz wpis hipoteki udało nam się relatywnie szybko uzyskać (jak na realia miasta, w którym nieruchomość była kupowana), odczekałem kilka dni, odebrałem odpis i zawiozłem go naszemu mobilnemu doradcy. Po dwóch dniach dzwonie do doradcy, przekazuje mi, ze obniżenia marży raczej nie będzie. "???". "No, bo nie ma Pan wpisane WHPiO", "???", "To ja może prześle maila od analityka, ale nie mogę Panu przekazać, ani jego nazwiska, ani namiarów na niego, takie mamy procedury". Mail wyglądał tak:

Marża klientów nie zostanie obniżona. Odpis jest nieprawomocny. Wniosek nie został w całości rozpatrzony przez sąd. W odpisie kw  w "zestawieniu rubryk-danych o wnioskach  i chwilach wpisów"  zamiast "WHIPO" jest "OGZKW", co oznacza: odłączenie części lub całości nieruchomości gruntowej i założenie dla niej nowej księgi wieczystej.<<

Pisze maila i prosze o przekazanie go analitykowi. Wyjasniem, skad wzielo sie to OGZKW (jako symbol zadania zarejestrowano symbol pierwszego zadania wniosku, a bylo to odlaczenie,  bo trzeba najpierw odloczyc, a dopiero pozniej wpisac hipoteke), podaje wlasciwy paragraf tzw. instrukcji sekretarskiej, ktora to reguluje (trudno do niej dotrzec, bo to zarzadzenie Ministra Sprawiedliwosci, wiec nie jest publikowane ani w Dz. U., ani w M. P.). Pisze tez, ze nie wiem skad watpliwosci co do prawomocnosci, skoro nie wynika to z odpisu z kw, a wpis byl juz blisko trzy tygodnie temu i brak jest wzmianki o skardze na orzeczenie referendarza. Po pewnym czasie analityk... oddzwania. Ok. Rozumiem, ze to jednak olbrzymi favour, ze analityk oddzwania do kogos takiego, jak ja... "Nie, no oczywiscie, niepotrzebnie Pan to wszystko pisał, bo to jest jasne, wpis jest prawomocny, ale nie wszystko Panu wpisano.", "???", "No, hipoteki Panu nie wpisano... Tak, tak ja oczywiscie sostrzegłem, ze jest w dziale IV wpisana hipoteka na nasza rzecz, ale ja mysle, ze to jest jednak ostrzezenie.", "Prosze Pana, ostrzezenie wyglada w odpisie zupelnie inaczej, a poza tym umieszcza sie je w innym miejscu!". "...no tak, to moze faktycznie wyglada na hipoteke, ale wie Pan co, ja mysle, ze sad sie pomylil.". Probuje wyjasnic analitykowi (ktory ma moje dokladnie dossier, wiec wie kim jestem, jakie mam wyksztalcenie i czym zawodowo sie zajmuje), ze ja co prawda pracowalem tylko miesiac w ksiegach wieczystych i wpisalem moze z kilkanascie hipotek, ale mimo wszystko wiem, ze wpisanie hipoteki oznacza wpisanie hipoteki. Analityk jest twardy, początkowo kategorycznie tlumaczy, ze nic z tego. W koncu mówię mu jasno, ze innego wyspisu z kw nie będzie, bo moje OGZKW już nigdy nie zmieni sie w jego WHiPO i juz nieco zdenerwowany tlumacze, ze nawet gdyby tam bylo wpisane SPRUTY WUR, albo JAS FASOLA, to w niczym nie zmienia, ze hipoteka jest wpisana. W koncu jako milosnik sytuacji absurdalnych mówię mu, że żeby wpisać jego WHiPO, to muszę najpierw wykreślić  hipotekę wpisaną już na rzecz DnB Nord pod żądaniem określonym jako OGZKW i czy bank wyrazi mi zgode na wykreslenie takiej hipoteki. Działa. Analityk trochę zmienia ton i dobrodusznie zgadza się, aby jego koncepcję z niewpisaną hipoteką (która co prawda w odpisie wygląda tak samo jak wpisana), skonsultować jeszcze z działem prawnym. Powiało optymizmem. Pomyślałem sobie, że nawet student II roku wydziału prawa jakiejkowiek szkoły, niekoniecznie uniwersytetu, będzie umiał odpowiedzieć na pytanie, czy wpisana hipoteka, oznacza wpisaną hipotekę, czy może coś innego.... Następnego dnia z rana otrzymuje wiadomosc:

Data: 2009-11-08 23:41:44
Autor: Kamil Jońca
[DnB Nord] Poza granice percepcji...
"Beniowa" <prosze.o.odpowiedz@in.public> writes:

[...]
hipotekę, czy może coś innego.... Następnego dnia z rana otrzymuje wiadomosc:

[...pustka, szara naga jama ...]

Zafascynowała mnie Twoja historia,ale chyba coś wcięło.

KJ

--
Nie oddawaj Polski oszołomom http://www.skubi.net/nieoddaj.html

Data: 2009-11-08 23:53:53
Autor: Beniowa
[DnB Nord] Poza granice percepcji...

Użytkownik "Beniowa" <prosze.o.odpowiedz@in.public> napisał w wiadomości news:hd7h7u$mjg$1news.onet.pl...

Cos mi za wczesnie wyslalo, wiec koncze:

Następnego dnia z rana otrzymuje  wiadomosc:

Dostarczony przez Pana w dniu 29 października 2009r. odpis KW jest prawomocny i w związku z tym, marża kredytu zostaje zmniejszona o 1,25 punktu procentowego od dnia 5 listopada 2009r.
bniżenie raty kredytu o 1,25 punktu procentowego zostanie uwzględnione przy spłacie raty za listopad 2009r. tj. w dniu 6 grudnia 2009r.<<

Oczywiscie zadnego "Przepraszam", zadnego "Miał Pan racje", czy cos w tym stylu.

Po co pisze tego posta? Z kilku przyczyn. Po pierwsze, aby dac upust swojej frustracji we wspolpracy z osobami, ktorzy pomimo, iz zawodowo zajmuja sie lekturą odpisów ksiąg wieczystych, to jednak - co tu ukrywać - nie mają o tym bladego pojęcia. Po drugie, aby przestrzec tych, którym przyjdzie współpracować z DnB Nord - wpisanie hipoteki, to dopiero połowa sukcesu - pełny sukces nastąpi dopiero wtedy, gdy trafi się na analityka, który będzie potrafił to przeczytać. Jedna z naszych znajomych (zawodowo związana zresztą z bankowością) przyznała, że by odpuściła, uwierzyłaby analitykowi, że odpis jest trefny i po jakimś czasie poszła po następny, w którym być może będzie magiczne WHiPO. Parafrazując słowa jednego z naszych Premierów wypada stwierdzić, że prawdziwy bank poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale po tym jak kończy.

Czego i Wam życzę, pozdrawiam, Beniowa

Data: 2009-11-08 23:54:26
Autor: MarekZ
[DnB Nord] Poza granice percepcji...
Użytkownik "Beniowa" <prosze.o.odpowiedz@in.public> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hd7h7u$mjg$1@news.onet.pl...

hipotekę, czy może coś innego.... Następnego dnia z rana otrzymuje wiadomosc:

Jaką, jaką, bo historia fascynująca...

Data: 2009-11-09 15:23:22
Autor: radekp@konto.pl
[DnB Nord] Poza granice percepcji...
Sun, 8 Nov 2009 23:54:26 +0100, w <hd7hs4$67p$1@srv.cyf-kr.edu.pl>, "MarekZ"
<brak@adresu.w.pl> napisał(-a):

> hipotekę, czy może coś innego.... Następnego dnia z rana otrzymuje > wiadomosc:

Jaką, jaką, bo historia fascynująca...

No widzisz, nie było nic interesującego -- bank przychylił się do zdania
klienta ;(.

Data: 2009-11-09 15:30:08
Autor: MarekZ
[DnB Nord] Poza granice percepcji...
Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ud9gf51km9sf0gmib3jd4ftpq1ur9149gh@4ax.com...

No widzisz, nie było nic interesującego -- bank przychylił się do zdania
klienta ;(.

Ale przyznajmy, że przerwał relację w momencie emocjonującym... :)

Data: 2009-11-09 13:37:02
Autor: Robert
Poza granice percepcji...
On 9 Lis, 15:30, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:
Użytkownik <rad...@konto.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ud9gf51km9sf0gmib3jd4ftpq1ur914...@4ax.com...

> No widzisz, nie było nic interesującego -- bank przychylił się do zdania
> klienta ;(.

Ale przyznajmy, że przerwał relację w momencie emocjonującym... :)

na miarę Hitchcock'a :)

Hipoteka ustanawiana w akcie notarialnym, niestety sprawia czasem
problemy bankom. Ja zgodnie z sugestią znajomego złożyłem wniosek
oddzielnie, odbyło się bez problemów.

Data: 2009-11-12 21:58:21
Autor: Beniowa
Poza granice percepcji...

Użytkownik "Robert" <rsanko@gmail.com> napisał w wiadomości news:d673e34e-f259-48d5-9a4b-8f12f535bdc0t2g2000yqn.googlegroups.com...
On 9 Lis, 15:30, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:

na miarę Hitchcock'a :)

Starałem się :-)

Hipoteka ustanawiana w akcie notarialnym, niestety sprawia czasem
problemy bankom. Ja zgodnie z sugestią znajomego złożyłem wniosek
oddzielnie, odbyło się bez problemów.

??? No i tego wlasnie nie rozumiem. Hipoteka to jest hipoteka i z punktu widzenia analityka bankowego wyglada dokladnie tak samo (taka sama czcionka, wpisana w tym samym miejscu, tymi samymi slowami itp.), trzeba naprawde wiedziec czego szukac, zeby sie doszukac, ze byla ona ustanowiona poza aktem. Ja mysle, ze w mojej wzruszajacej (?) historii to raczej byla dywersja, a nie dyletanctwo, tzn. jak 10 klientom powiesz, ze nie maja wpisanej hipoteki, pomimo, ze maja, to pewnie przynajmniej ze dwoch w to uwierzy. Wychodze z zalozenia, ze skoro facet wiedzial jak oznacza sie w odpisach żądania (czego nie uczą na studiach, a i pewnie nie na każdej aplikacji), to tymbardziej wiedzial, jak wyglada wpis hipoteki w kw.

Pozdrawiam, Beniowa

Data: 2009-11-10 14:41:43
Autor: fotek
Poza granice percepcji...

czy moglbys to jakos krotko po ludzku wyjasnic, bo jak sie ktos nie
zajmuje
hipotekami, to niewiele z tego rozumie? ;)

[DnB Nord] Poza granice percepcji...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona