Jerry wrote:

Chyba kupię wideorejestrator, żeby takich cwaniaczków posyłać od razu na
komisariat.

To Twoja pierwsza jazda po zdaniu PJ, że tak się ekscytujesz? Ludzie jeżdżący głupio czasem się zdarzają i nie ma co się tym specjalnie denerwować.

--
cokolwiek

To Twoja pierwsza jazda po zdaniu PJ, że tak się ekscytujesz? Ludzie
jeżdżący głupio czasem się zdarzają i nie ma co się tym specjalnie
denerwować.

--
cokolwiek

hehe, nie. dziś po prostu osiągnąłem apogeum w....a. może to wpływ
pogody? po prostu ostatni tydzień to katastrofa - a to jakiś
"bysnesmen" zagadany przez telefon, wjeżdżający pod koła innych na
skrzyżowaniu, a to paniusia w kwiecie wieku hamująca gwałtownie z 90
do 0, żeby przeczytać swoim słabym wzrokiem numer budynku, albo jakiś
cymbał ładujący się na chama do skrętu w prawo.

Od poniedziałku, co dzień miałem 2-3 przygody grożące wypadkiem. Mam
elastyczne godziny pracy i staram się omijać szczyt, właśnie po to
żeby się nie wypalać ze złości. Od początku roku nie miałem łącznie
tylu przygód co w tym tyg. Wiosna idzie i nagle wszystkim odpie....la?
sorry za spamowanie, ale musiałem podzielić się tym wkurw...m, żeby
nie zacząć się ciachać naostrzoną tekturką.

Jerry wrote:

hehe, nie. dziś po prostu osiągnąłem apogeum w....a. może to wpływ
pogody? po prostu ostatni tydzień to katastrofa - a to jakiś "bysnesmen"
zagadany przez telefon, wjeżdżający pod koła innych na skrzyżowaniu, a
to paniusia w kwiecie wieku hamująca gwałtownie z 90 do 0, żeby
przeczytać swoim słabym wzrokiem numer budynku, albo jakiś cymbał
ładujący się na chama do skrętu w prawo.

No to masz inną scenkę. Jaki głupek zajechał mi dziś drogę z podporządkowanej, później popędzał starszą kobietę z laską na przejściu dla pieszych niemal spychając ją z niego zderzakiem, a następnie skręcił z lewego pasa w prawo na warunkowym skręcie. Niestety takie rzeczy się zdarzają, a teraz rzeczywiście jakby częściej. Pewnie dlatego, ze pogoda się poprawiła.

--
cokolwiek

Dnia 26 Feb 2010 17:42:23 +0100, to napisał(a):

Jaki głupek zajechał mi dziś drogę z podporządkowanej, później popędzał starszą kobietę z laską na przejściu dla pieszych niemal spychając ją z niego zderzakiem, a następnie skręcił z lewego pasa w prawo na warunkowym skręcie.

Miałeś czas spisać numery rejestracyjne i zadzwonić na policję?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

MadMan wrote:

Jaki głupek zajechał mi dziś drogę z podporządkowanej, później popędzał
starszą kobietę z laską na przejściu dla pieszych niemal spychając ją z
niego zderzakiem, a następnie skręcił z lewego pasa w prawo na
warunkowym skręcie.

Miałeś czas spisać numery rejestracyjne i zadzwonić na policję?

W jakim konkretnie celu? Nie będę donosił na każdego, kto robi coś nie tak, ten jechał "po chamsku", ale nie zrobił nic niebezpiecznego. Po za tym byłoby moje słowo przeciwko jemu, więc efekt tak czy siak żaden.

--
cokolwiek

Dnia 26 Feb 2010 18:05:24 +0100, to napisał(a):

Jaki głupek zajechał mi dziś drogę z podporządkowanej, później popędzał
starszą kobietę z laską na przejściu dla pieszych niemal spychając ją z
niego zderzakiem, a następnie skręcił z lewego pasa w prawo na
warunkowym skręcie.

Miałeś czas spisać numery rejestracyjne i zadzwonić na policję?

W jakim konkretnie celu? Nie będę donosił na każdego, kto robi coś nie tak, ten jechał "po chamsku", ale nie zrobił nic niebezpiecznego.

Zajechanie drogi i nieprawidłowe skręcanie to nic niebezpiecznego?

Po za tym byłoby moje słowo przeciwko jemu, więc efekt tak czy siak żaden.

Jest duża szansa że odbyłby rozmowę z policją i dostałby np. pouczenie.
Może to mieć efekt wychowawczy, nie musi. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

MadMan wrote:

Zajechanie drogi i nieprawidłowe skręcanie to nic niebezpiecznego?

W tym wypadku niebezpieczne to nie było. Wyłącznie chamskie, szczególnie z tą staruszką.

Po za
tym byłoby moje słowo przeciwko jemu, więc efekt tak czy siak żaden.

Jest duża szansa że odbyłby rozmowę z policją i dostałby np. pouczenie.
Może to mieć efekt wychowawczy, nie musi.

Wybacz, ale nie mam natury donosiciela. Gdyby spowodował kolizje czy wypadek u uciekł, to bym zgłosił.

--
cokolwiek

W dniu 2010-02-28 18:02, to pisze:

Wybacz, ale nie mam natury donosiciela.

Coraz rzadsza cnota w spoleczeństwie...
--
"Komunizm to ustrój, w którym lud pracujący miast i wsi będzie zjadał
owoce swojej pracy ustami swoich przedstawicieli"

On 2010-03-02 20:45:50 +0100, Andrzej Zbierzchowski <a@vp.pl> said:

W dniu 2010-02-28 18:02, to pisze:

Wybacz, ale nie mam natury donosiciela.

Coraz rzadsza cnota w spoleczeństwie...

Przestępcy popierają taką postawę.


--
Bydlę

Bydlę wrote:

Coraz rzadsza cnota w spoleczeństwie...

Przestępcy popierają taką postawę.

Skoro popełnienie wykroczenie czyni Twoim zdaniem z człowieka przestępce, to i Ty nim jesteś, bo na pewno kiedyś Ci się to zdarzyło.

--
cokolwiek

On 2010-03-02 22:06:15 +0100, to <to@abc.xyz> said:

Bydlę wrote:

Coraz rzadsza cnota w spoleczeństwie...

Przestępcy popierają taką postawę.

Skoro popełnienie wykroczenie czyni Twoim zdaniem

Coś ci się pomyliło.
Przestępcy popierają tych, którzy brzydzą się donoszeniem policji o czymkolwiek. Bo to pomaga im w pracy (im - przestępcom).
I o tym pisałem, cytując istotne fragmenty, do których się odnosiłem.


Wątku  nie śledzę, bo zamiast zdjęcia czy rysunku sytuacyjnego było zdjęcie samochodu. Bez sensu, przy ocenie materiału dowodowego. :-)


--
Bydlę

Bydlę wrote:

Coś ci się pomyliło.
Przestępcy popierają tych, którzy brzydzą się donoszeniem policji o
czymkolwiek.

Brzydzę się donoszeniem o mało istotnych bzdurach.

Bo to pomaga im w pracy (im - przestępcom). I o tym
pisałem, cytując istotne fragmenty, do których się odnosiłem.

Złodziejowi pomaga w "pracy", że nie dylam do komendanta za każdym razem, gdy zaobserwuje, że ktoś przekroczył podwójną ciągłą? W jaki konkretnie sposób?

--
cokolwiek

On 2010-03-07 01:35:16 +0100, to <to@abc.xyz> said:

Bydlę wrote:

Coś ci się pomyliło.
Przestępcy popierają tych, którzy brzydzą się donoszeniem policji o
czymkolwiek.

Brzydzę się donoszeniem o mało istotnych bzdurach.

A kogo to obchodzi, co cię brzydzi?
My tu o czymś innym rozprawiamy.

Bo to pomaga im w pracy (im - przestępcom). I o tym
pisałem, cytując istotne fragmenty, do których się odnosiłem.

Złodziejowi pomaga w "pracy"

I dlatego tak wielu atakuje ludzi, którzy donoszą policji.
(i starają się deprecjonować (gdzie i jak się da) współpracujących, by chronić swe tyłki)



--
Bydlę

W dniu 2010-03-02 21:05, Bydlę pisze:

On 2010-03-02 20:45:50 +0100, Andrzej Zbierzchowski <a@vp.pl> said:

W dniu 2010-02-28 18:02, to pisze:

Wybacz, ale nie mam natury donosiciela.

Coraz rzadsza cnota w spoleczeństwie...

Przestępcy popierają taką postawę.

A o definicję przestępstwa mogę prosić? :D Tudzież określenie, o jakie prezestepstwo Ci chodzi?

http://www.youtube.com/watch?v=ji3lRSud8ss
--
"Komunizm to ustrój, w którym lud pracujący miast i wsi będzie zjadał
owoce swojej pracy ustami swoich przedstawicieli"

On 2010-03-03 20:13:35 +0100, Andrzej Zbierzchowski <a@vp.pl> said:

W dniu 2010-03-02 21:05, Bydlę pisze:

On 2010-03-02 20:45:50 +0100, Andrzej Zbierzchowski <a@vp.pl> said:

W dniu 2010-02-28 18:02, to pisze:

Wybacz, ale nie mam natury donosiciela.

Coraz rzadsza cnota w spoleczeństwie...

Przestępcy popierają taką postawę.

A o definicję przestępstwa mogę prosić?

Nie, bo możesz sobie sam znaleźć - masz dostęp do internetu, więc rusz sempiternę i użyj mocy gógli.

(nie podam ci też definicji; społeczeństwa, popierania, postawy, donoszenia, cnoty, radkości, spójników i policji)


--
Bydlę