Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Pozdrowienia od Titusa z Asuanu

Pozdrowienia od Titusa z Asuanu

Data: 2009-12-26 00:49:00
Autor: Jacek_P
Pozdrowienia od Titusa z Asuanu
Coaster napisal:
"W koncu ruszylem do tej Afryki. Start 10 dni temu z Marsa Mubarak
(60km na polnoc od Marsa Alam). Jechalem wzdluz wybrzeza. Chcialem do
Shalateen, ale w Baranice nie pozwolili dalej wiec skrecilem na
pustynie, i po 310 km (tzn.550 od startu) znalazlem sie w Asuanie. Po
drodze - piekne widoki i fajna asfaltowa droga( to dla kol. Wolffa,
ktory wszedzie widzi ekstremalne piaski).
W zasadzie jestem pierwszym w historii cyklista ktory przejechal te droge.
Siedze w Asuanie do poniedzialku. Czekam na prom do Wadi Halfa.

No to niech zaliczy po kolei: File z jej 'swiatlo i dzwiekiem', Wyspe Kitchenera z ogrodem botanicznym, Wysoka Tame z dolu (bo z korony
nie robi zadnego wrazenia) i perfumy Al Fayeda ;) (dla swojej ewentualnej pani).

Ech, pozazdroscic trasy...
--
Pozdrawiam,

Jacek

Pozdrowienia od Titusa z Asuanu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona