Data: 2016-03-01 13:24:17 | |
Autor: mkarwan | |
Pożegnanie z bronią. Adam Michnik - Czesław Kiszczak | |
Michnik: Jeden z moich przyjaciół - o nazwisko proszę nie pytać - mówił mi:
"Ty, Adam, uważasz, że w Polsce przemiana może się dokonać tylko po trupie Jaruzelskiego. A ja ci mówię, że nie. Jaruzelski myśli, jak znaleźć swoje miejsce w historii". Ale ja byłem wtedy ekstremistą. Nie z emocji. Byłem ekstremistą z wyrachowania, z kalkulacji politycznej. Uważałem, że po to, by u nas coś się zmieniło, Jaruzelski musi odejść. Dziś muszę przyznać: uważam, że było wielkim szczęściem dla Polski, że wtedy gen. Jaruzelski i gen. Kiszczak stali na czele tego państwa i tej bezpieki. Michnik: Nie pytajcie mnie w ten sposób. Bo pytacie, czy on słusznie zrobił, że mnie aresztował. Jak ja mam na to pytanie odpowiedzieć? Mogę powiedzieć: tak, słusznie. Każdy człowiek w tamtym czasie był skazany na granie takiej roli, w jakiej był obsadzony. Ale mógł ją zagrać lepiej albo gorzej. Mogę powiedzieć tyle: na podstawie mojej dzisiejszej wiedzy - nie ówczesnej, ale dzisiejszej - gen. Kiszczak grał swą rolę najuczciwiej, jak to było możliwe. Ja nie znam drugiego takiego szefa bezpieki. Więcej w http://wyborcza.pl/1,77062,126489.html |
|