Data: 2012-08-16 23:15:37 | |
Autor: Jasio | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
Art. 101 KPC
Tylko nie wiem, czy tutaj KPC ma zastosowanie. |
|
Data: 2012-08-17 09:57:39 | |
Autor: Roman Rumpel | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
W dniu 2012-08-16 23:15, Jasio pisze:
Art. 101 KPC OP, i to jest dobra podpowiedź, o ile nie złożyłeś dotychczas odpowiedzi na pozew, to należy rzeczywiście iść tą drogą
Ma, to jest postępowanie regulowane kpc. art 479[36] do [45] Przy okazji polecam uwadze niektórych dyskutantów treść art 479[40] -- Chodzi o to, że władza wprowadziła ślub jako akt powołania podmiotu gospodarczego (zawarcie spółki), w której mają się rodzić ich niewolnicy. A pożycie to taka zabawa władzy cudzym kosztem, najważniejsze aby ktoś tyrał na utrzymanie spółki - jest spółka są podatki i darmowa obsługa politycznych ćwoków (c) by NKAB |
|
Data: 2012-08-17 11:06:37 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
On Thu, 16 Aug 2012, Jasio wrote:
Art. 101 KPC Ciekawostka, ale to dawa³oby tylko prawo do ¿±dania kosztów wystawienia swojego adwokata. Czyli nale¿y wzi±æ swojego adwokata, który im napisze, ¿e ¿±danie zosta³o w sposób oczywisty uznane, i nale¿y siê zwrot kosztów w wysoko¶ci 720 z³, co pozwany potr±ca z roszczenia powoda :P Dobrze mi wychodzi? Nie widaæ przepisu, stwierdzaj±cego, ¿e zwrot kosztów nie nale¿y siê powodowi, je¶li pozwany [..i tu dalsza tre¶æ 101 KPC] Swoj± drog±, IMVHO niedopatrzenie, wynik³e z nieprzewidzenia przez tworców KPC mo¿liwo¶ci wystêpowania w imieniu "nikogo" i z automatu, jak przy omawianych przepisach konsumenckich (których przy pisaniu KPC w takiej formie nie by³o). Podobnie jak z tzw. "ekoterrorystami". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-17 12:28:19 | |
Autor: maruda | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
W dniu 2012-08-17 11:06, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 16 Aug 2012, Jasio wrote: No zara... ale czy zwrot kosztów tamtej hienie przypadkiem nie należy się wyłącznie na podstawie postanowienia sądu (czy innej "ugody")? Czy na obecnym etapie żądanie ma jakiekolwiek podstawy? To jest coś w stylu "napracowałem się, żeby ci dokopać jak byłeś na moim trawniku, ale ty w międzyczasie odszedłeś, to zwróć mi za fatygę" -- Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda. |
|
Data: 2012-08-17 23:58:37 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
On Fri, 17 Aug 2012, maruda wrote:
No zara... ale czy zwrot kosztów tamtej hienie przypadkiem nie nale¿y siê wy³±cznie na podstawie postanowienia s±du (czy innej "ugody")? IMO oni ni mniej ni wiêcej, a "proponuj± ugodê" w³a¶nie :P A do s±du pójd±, bo... bo "nie zaakceptowano ugody" :] To jest co¶ w stylu "napracowa³em siê, ¿eby ci dokopaæ jak by³e¶ na moim trawniku, ale ty w miêdzyczasie odszed³e¶, to zwróæ mi za fatygê" Co¶ w tym stylu. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-20 16:26:50 | |
Autor: cyklista | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
On Fri, 17 Aug 2012, maruda wrote: Czy to jest propozycja ugody czy jednak szantaż? "Nie pójdziemy do sądu jak nam zapłacisz" |
|
Data: 2012-08-22 10:34:02 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
On Mon, 20 Aug 2012, cyklista wrote:
Czy to jest propozycja ugody czy jednak szanta¿? "Nie pójdziemy do s±du jak Uwa¿asz za szanta¿ wiêkszo¶æ wezwañ do zap³aty, czy liczysz na pozytywny wynik oskar¿enia (o ten szanta¿) Sejmu RP? Zapis art.115.12 KK jest wydaje siê czytelny, zrozumia³y i oczywisty (inaczej na wzmiankê uczynion± d³u¿nikowi, ¿e jak nie zap³aci to pójdziesz do s±du, poszed³by¶ siedzieæ). Zastrzegam, ¿e mo¿liwo¶æ ¿±dania zwrotu kosztów powsta³ych przed wniesieniem pozwu tudzie¿ mimo dostosowania siê pozwanego do "zachowania zgodnego z prawem" nie jest dla mnie oczywista, a je¶li istnieje to stanowi oczywiste niedopatrzenie ustawodawcy. Ale zastosowanie tej mo¿liwo¶ci (je¶li istnieje) IMO szanta¿em nie jest w ¿adnym razie. Przynajmniej ze strony powoda :] pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-22 12:38:12 | |
Autor: cyklista | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
On Mon, 20 Aug 2012, cyklista wrote: Uważam za szantaż to co napisałem, nie pisałem nic o spłacaniu długów wierzycieli tylko o wątku wezwań do zapłaty za rzekome koszty gdy nikt z konsumentów się nie skarżył ani nie poniósł żadnej szkody. Zapis art.115.12 KK jest wydaje się czytelny, zrozumiały i oczywisty Nie ma mowy o żadnym dłużniku bo z tą firmą nie wiążą mnie żadne zobowiązania, dopóki nie zapadnie wyrok sądu Zastrzegam, że możliwość żądania zwrotu kosztów powstałych przed Dla uproszczenia bo prawdę mówiąc nie zrozumiałem tego co napisałeś. Widzę kogoś przejeżdżającego na czerwonym świetle i do niego mówię " zapłać mi 200 zł albo wzywam policję i zapłacisz mandat" Dopuszczam się szantażu czy jedynie żądam zwrotu kosztów (kupiłem urządzenie nagrywające takie wykroczenia, stracę czas na policji składając zawiadomienie o tym)? |
|
Data: 2012-08-22 14:35:22 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
On Wed, 22 Aug 2012, cyklista wrote:
U¿ytkownik Gotfryd Smolik news napisa³: Ale to taki sam przypadek. "Uzasadnione prawnie" powiadomienie, ¿e w razie niesp³acenia nale¿nej kwoty sprawa pójdzie do s±du. Wierzyciel idzie w swojej sprawie, "firemka" idzie w sprawie konsumenta (a sedno jak ni¿ej). tylko o w±tku wezwañ do zap³aty za rzekome koszty gdy nikt To¿ to piszê, czy liczysz na to, ¿e Sejm odpowie za potencjaln± g³upotê dawania prawa do skar¿enia w imieniu "nikogo". To jest clou problemu - w bardzo wielu sprawach problemem jest znalezienie poszkodowanego (lub koniecznosæ wskazania wszystkich poszkodowanych), a tu ni z gruszki ni pietruszki, ³up - prawo do wystêpowania z pozwem "bo tak". Prawo skuteczne, dodajmy (bo oczywiscie te¿ mam prawo wyst±piæ z pozwem "niech Jan Kowalski zap³aci 'cykli¶cie' 763 z³", tyle, ¿e taki pozew s±d z definicji oddali po pytaniu gdzie Twoje pe³nomocnictwo, bo nie mam prawa do pozywania jako "osoba trzecia"). Zapis art.115.12 KK jest wydaje siê czytelny, zrozumia³y i oczywisty No ale to jest zas³uga *SEJMU*, a nie tej firmy, ¿e da³ prawo do wystêpowania "w imieniu nikogo"! Zobowi±zania powstaj± równie¿ z mocy ustawy, a nie tylko z mocy umowy. Piszê jak najbardziej o zobowi±zaniach cywilnoprawnych. Art.56 KC dopóki nie zapadnie wyrok s±du A nie, tak to uwa¿aj± wszyscy d³u¿nicy ;) Wyrok s±du raczej stwierdza, która ze stron mia³a racjê. Strony maj± "swoje racje" i zazwyczaj wystarcza jak s±d palcem poka¿e która jest prawomocna (w ca³o¶ci lub w czê¶ci, co byæ mo¿e warto zaznaczyæ, bo oczywiscie s±d mo¿e okre¶liæ ró¿ne czê¶æi roszczeñ obu stron jako "w³a¶ciwe"). Dla uproszczenia bo prawdê mówi±c nie zrozumia³em tego co napisa³e¶. Z³y przyk³ad, IMO. Poniewa¿ nie jeste¶ stron± (bo mowa o wykroczeniu, w przypadku którego stronami s± panstwo i sprawca), nie masz prawa do ¿adnych roszczeñ :) Rzeczywi¶cie, takie ¿±danie jest szanta¿em. IMO :) Proponujê, ¿eby¶ sobie wybra³ inny przyk³ad, w którym by³by¶ poszkodowanym w jakiej¶ sprawie. Albo znajd¼ sobie jaki¶ inny przepis, w którym masz prawo do "obrony interesów", mimo, ¿e w ten interes nie jeste¶ zamieszany. I w tym przypadku wystêpujesz do sprawcy o pokrycie "kosztów procesowych". W tym le¿y gwó¼d¼ numeru. Zazwyczaj, nawet *je¶li* istnieje furtka do ¿±dania wystêpowania "w imieniu nikogo", mo¿na to robiæ jedynie poprzez zwrócenie siê do prokuratora, ale nie osobi¶cie. Nie mo¿na wiêc ponosiæ "kosztów procesowych", skoro procedurê prowadzi prokurator, a nie wnosz±cy. Dopuszczam siê szanta¿u czy jedynie ¿±dam zwrotu kosztów (kupi³em urz±dzenie nagrywaj±ce takie wykroczenia, stracê czas na policji sk³adaj±c zawiadomienie o tym)? Szanta¿u, IMO. Twoje koszty nie wynikn± z "dbania o swoje sprawy", nie s± uzasadnione dbaniem o interes prawny który mo¿esz reprezentowaæ. Od sprawcy mo¿esz ¿±daæ "zaprzestania naruszania prawa", ale od dbania o jego przestrzeganie jest policja drogowa (i miejscami "strasznicy" ;)) A o interes konsumenta "dbaæ" mo¿e ktokolwiek, bez uzyskiwania czyjejkolwiek skargi, wystêpowania w imieniu konkretnego konsumenta (bo oczywiscie odpowied¼ na JEGO skargê k³ad³aby pomys³ takiego wy³udzenia na ³opatki) itede :] Przyznaæ trzeba, ¿e sprawa nie wygl±da prosto. Z jednej strony s± narzekania na zbyt grube ksiêgi z ustawami. Z drugiej, brakuje regulacji które w sposób oczywisty, czy to na poziomie ogólnym (w ka¿dej sprawie) czy szczególnym (w sprawie niedozwolonych postanowieñ) blokowa³by mo¿liwo¶æ ¿±dania zwrotu kosztów przed zajêciem stanowiska przez pozwanego. To ostatnie oczywi¶cie wymaga³oby równie¿ ustanowienia terminu oraz warunków zajmowania stanowiska. Swoj± drog±, ciekaw jestem czy "obrona przez 5" (5KC) o której tu pisano by³aby skuteczna. Bo je¶li ten przepis ma mieæ sens, to w³a¶nie w takich przypadkach (oczywi¶cie zak³adaj±c ¿e pozwany "niezw³ocznie w rozumieniu prawa" zmieni³ regulamin, odstêpuj±c od postêpowañ które mog³by byæ niekorzystne dla klientów). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-22 14:45:31 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
W dniu 22.08.2012 14:35, Gotfryd Smolik news pisze:
Widzę kogoś przejeżdżającego na czerwonym świetle i do niego mówię " Jesteś pewien? Nawet jeśli uważam, że wymusił na mnie pierwszeństwo i spowodował zagrożenie dla mojej osoby? [ciach] Swoją drogą, ciekaw jestem czy "obrona przez 5" (5KC) o której Podejrzewam, że wszystko zależałoby od "wejść" prawników stron. To dość uznaniowy artykuł. Ale upieram się, że "na chłopski rozum" właśnie on powinien spowodować odrzucenie owego pozwu, jeśli obsługa klepu zareagowała. |
|
Data: 2012-08-22 18:26:41 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
On Wed, 22 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 22.08.2012 14:35, Gotfryd Smolik news pisze: Do ROSZCZEÑ? Je¶li teoretycznie istnieje w .pl prawo do ¿±dania zado¶æuczynienia za "bo poczu³em siê zagro¿ony", to niech Ci bêdzie :P "20 z³ zado¶æuczynienia, s±d obci±¿a powoda kosztami 250 z³" ;) Ale, celem ustalenia uwagi, odnosi³em siê do ogólnego przyk³adu. Przyk³adu, w którym kto¶ ³amie "swój", dotycz±cy tylko jego przepis, a nie narusza ¿adnego prawa danego "mi" (takiego, jak moje pierwszeñstwo). Poprzednik nie wspomina³ o wymuszeniu pierwszeñstwa przy okazji przejechania na czerwonym, a o samym przejechaniu :| Swoj± drog±, ciekaw jestem czy "obrona przez 5" (5KC) o której Tyle, ¿a najwyra¼niej nikt nie próbuje. Bo co do zasady jak wy¿ej (zgadzam siê). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-22 18:36:24 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
W dniu 22.08.2012 18:26, Gotfryd Smolik news pisze:
Jesteś pewien? Nawet jeśli uważam, że wymusił na mnie pierwszeństwo Przestraszyłem się. Ryzykowne dla serca ;) Powiedzmy, że jechałem samochodem i musiałem zrobić awaryjne hamowanie - większe zużycie opon, innych części zawieszenia, hamulców oraz paliwa. Tak, wiem, czepiam się ;) Ale czyż nie są to jakieś straty spowodowane przez olanie czerwonego? "20 zł zadośćuczynienia, sąd obciąża powoda kosztami 250 zł" ;) .....których czasem nie powinna pokryć strona przegrywająca? Ale, celem ustalenia uwagi, odnosiłem się do ogólnego przykładu. Ta, wiem - podałem nieco mniej ogólny przykład. |
|
Data: 2012-08-23 08:11:34 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
On Wed, 22 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:
Przestraszy³em siê. Ryzykowne dla serca ;) S±, rzeczywi¶cie. Raczej pi³em do prawdopodobieñstwa uzyskania jakiejkolwiek sensownej kwoty odszkodowania. "20 z³ zado¶æuczynienia, s±d obci±¿a powoda kosztami 250 z³" ;) Zapomnia³e¶ o drobiazgu ;) "Z wnioskowanych 200 z³ s±d uznaje s³uszno¶æ roszczenia w wysoko¶ci 20 z³ i nakazuje stronom proporcjonalne pokrycie kosztów". No to przypadnie dop³aciæ. By³o, przy okazji "uznania szkody" za naruszenie praw autorskich do zdjêcia, wycenione na jak±¶ ¶mieszn± kwotê (co skonczy³o siê dop³aceniem przez poszkodowanego do adwokata sprawcy). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-08-22 22:07:15 | |
Autor: SQLwiel | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
W dniu 2012-08-22 18:26, Gotfryd Smolik news pisze:
Tyle, ża najwyraźniej nikt nie próbuje. A ja mam wrażenie, jakbyście tego nie czytali: Postępowanie w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone Art. 479 38 [przyp. mój: te dwie ostatnie cyferki, to odsyłacz do przypisu. Tak się wklejają jako "tekst niesformatowany"]. Powództwo w sprawach rozpoznawanych według przepisów niniejszego rozdziału może wytoczyć każdy, kto według oferty pozwanego mógłby zawrzeć z nim umowę zawierającą postanowienie, którego uznania za niedozwolone żąda się pozwem. Powództwo może wytoczyć także organizacja społeczna, do której zadań statutowych należy ochrona interesów konsumentów, powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów oraz Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Art. 47939. Z żądaniem uznania postanowienia wzorca umowy za niedozwolone można wystąpić również wtedy, gdy pozwany zaniechał jego stosowania, jeżeli od tego zaniechania nie minęło sześć miesięcy. Art. 47940. Zaniechanie przez pozwanego, po wytoczeniu powództwa, stosowania zaskarżonego postanowienia wzorca umownego nie ma wpływu na bieg postępowania. Art. 47941. W sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone sąd nie może wydać wyroku tylko na podstawie uznania powództwa. Niedopuszczalne jest też zawarcie ugody. -- Dziękuję. Pozdrawiam. SQLwiel |
|
Data: 2012-08-23 08:15:54 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris | |
On Wed, 22 Aug 2012, SQLwiel wrote:
A ja mam wra¿enie, jakby¶cie tego nie czytali: A mog³e¶ skomentowaæ, której czê¶ci siê czepiasz? Postêpowanie w sprawach o uznanie postanowieñ wzorca umowy ....co jak rozumiem ma wykluczaæ "firemkê" z mo¿liwo¶ci z³o¿enia pozwu? Czy raczej przeciwnie, idzie w³a¶nie o to: Art. 47939. Z ¿±daniem uznania postanowienia wzorca umowy za niedozwolone ....i o to: Art. 47940. Zaniechanie przez pozwanego, po wytoczeniu powództwa, stosowania ....co m.in. jest powodem problemu (no, jednym z powodów) pzdr, Gotfryd |
|