Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris

Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris

Data: 2012-08-16 23:15:37
Autor: Jasio
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
Art. 101 KPC

Tylko nie wiem, czy tutaj KPC ma zastosowanie.

Data: 2012-08-17 09:57:39
Autor: Roman Rumpel
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
W dniu 2012-08-16 23:15, Jasio pisze:
Art. 101 KPC

OP, i to jest dobra podpowiedź, o ile nie złożyłeś dotychczas odpowiedzi na pozew, to należy rzeczywiście iść tą drogą

Tylko nie wiem, czy tutaj KPC ma zastosowanie.

Ma, to jest postępowanie regulowane kpc. art 479[36] do [45]

Przy okazji polecam uwadze niektórych dyskutantów treść art 479[40]
--
Chodzi o to, że wÅ‚adza wprowadziÅ‚a Å›lub jako akt powoÅ‚ania podmiotu gospodarczego (zawarcie spółki), w której majÄ… siÄ™ rodzić ich niewolnicy. A pożycie to taka zabawa wÅ‚adzy cudzym kosztem, najważniejsze aby ktoÅ› tyraÅ‚ na utrzymanie spółki - jest spółka sÄ… podatki i darmowa obsÅ‚uga politycznych ćwoków (c) by  NKAB

Data: 2012-08-17 11:06:37
Autor: Gotfryd Smolik news
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
On Thu, 16 Aug 2012, Jasio wrote:

Art. 101 KPC

  Ciekawostka, ale to dawa³oby tylko prawo do ¿±dania kosztów wystawienia
swojego adwokata.
  Czyli nale¿y wzi±æ swojego adwokata, który im napisze, ¿e ¿±danie
zosta³o w sposób oczywisty uznane, i nale¿y siê zwrot kosztów
w wysoko¶ci 720 z³, co pozwany potr±ca z roszczenia powoda :P

  Dobrze mi wychodzi?

  Nie widaæ przepisu, stwierdzaj±cego, ¿e zwrot kosztów nie nale¿y siê
powodowi, je¶li pozwany [..i tu dalsza tre¶æ 101 KPC]
  Swoj± drog±, IMVHO niedopatrzenie, wynik³e z nieprzewidzenia przez
tworców KPC mo¿liwo¶ci wystêpowania w imieniu "nikogo" i z automatu,
jak przy omawianych przepisach konsumenckich (których przy pisaniu
KPC w takiej formie nie by³o).
  Podobnie jak z tzw. "ekoterrorystami".

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-08-17 12:28:19
Autor: maruda
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
W dniu 2012-08-17 11:06, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 16 Aug 2012, Jasio wrote:

Art. 101 KPC

Ciekawostka, ale to dawałoby tylko prawo do żądania kosztów wystawienia
swojego adwokata.
Czyli należy wziąć swojego adwokata, który im napisze, że żądanie
zostało w sposób oczywisty uznane, i należy się zwrot kosztów
w wysokości 720 zł, co pozwany potrąca z roszczenia powoda :P

Dobrze mi wychodzi?

Nie widać przepisu, stwierdzającego, że zwrot kosztów nie należy się
powodowi, jeśli pozwany [..i tu dalsza treść 101 KPC]
Swoją drogą, IMVHO niedopatrzenie, wynikłe z nieprzewidzenia przez
tworców KPC możliwości występowania w imieniu "nikogo" i z automatu,
jak przy omawianych przepisach konsumenckich (których przy pisaniu
KPC w takiej formie nie było).
Podobnie jak z tzw. "ekoterrorystami".

pzdr, Gotfryd

No zara... ale czy zwrot kosztów tamtej hienie przypadkiem nie należy się wyłącznie na podstawie postanowienia sądu (czy innej "ugody")?

Czy na obecnym etapie żądanie ma jakiekolwiek podstawy?

To jest coś w stylu "napracowałem się, żeby ci dokopać jak byłeś na moim trawniku, ale ty w międzyczasie odszedłeś, to zwróć mi za fatygę"

--
DziÄ™kujÄ™. Pozdrawiam.      Ten Maruda.

Data: 2012-08-17 23:58:37
Autor: Gotfryd Smolik news
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
On Fri, 17 Aug 2012, maruda wrote:

No zara... ale czy zwrot kosztów tamtej hienie przypadkiem nie nale¿y siê wy³±cznie na podstawie postanowienia s±du (czy innej "ugody")?

Czy na obecnym etapie ¿±danie ma jakiekolwiek podstawy?

  IMO oni ni mniej ni wiêcej, a "proponuj± ugodê" w³a¶nie :P
  A do s±du pójd±, bo... bo "nie zaakceptowano ugody" :]

To jest co¶ w stylu "napracowa³em siê, ¿eby ci dokopaæ jak by³e¶ na moim trawniku, ale ty w miêdzyczasie odszed³e¶, to zwróæ mi za fatygê"

  Co¶ w tym stylu.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-08-20 16:26:50
Autor: cyklista
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
On Fri, 17 Aug 2012, maruda wrote:

No zara... ale czy zwrot kosztów tamtej hienie przypadkiem nie należy
się wyłącznie na podstawie postanowienia sądu (czy innej "ugody")?

Czy na obecnym etapie żądanie ma jakiekolwiek podstawy?

  IMO oni ni mniej ni wiÄ™cej, a "proponujÄ… ugodÄ™" wÅ‚aÅ›nie :P
  A do sÄ…du pójdÄ…, bo... bo "nie zaakceptowano ugody" :]

To jest coś w stylu "napracowałem się, żeby ci dokopać jak byłeś na
moim trawniku, ale ty w międzyczasie odszedłeś, to zwróć mi za fatygę"

  CoÅ› w tym stylu.

pzdr, Gotfryd

Czy to jest propozycja ugody czy jednak szantaż? "Nie pójdziemy do sądu jak nam zapłacisz"

Data: 2012-08-22 10:34:02
Autor: Gotfryd Smolik news
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
On Mon, 20 Aug 2012, cyklista wrote:

Czy to jest propozycja ugody czy jednak szanta¿? "Nie pójdziemy do s±du jak
nam zap³acisz"

  Uwa¿asz za szanta¿ wiêkszo¶æ wezwañ do zap³aty, czy liczysz na pozytywny
wynik oskar¿enia (o ten szanta¿) Sejmu RP?

  Zapis art.115.12 KK jest wydaje siê czytelny, zrozumia³y i oczywisty
(inaczej na wzmiankê uczynion± d³u¿nikowi, ¿e jak nie zap³aci to pójdziesz
do s±du, poszed³by¶ siedzieæ).

  Zastrzegam, ¿e mo¿liwo¶æ ¿±dania zwrotu kosztów powsta³ych przed
wniesieniem pozwu tudzie¿ mimo dostosowania siê pozwanego do
"zachowania zgodnego z prawem" nie jest dla mnie oczywista, a je¶li
istnieje to stanowi oczywiste niedopatrzenie ustawodawcy.
  Ale zastosowanie tej mo¿liwo¶ci (je¶li istnieje) IMO szanta¿em nie
jest w ¿adnym razie. Przynajmniej ze strony powoda :]

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-08-22 12:38:12
Autor: cyklista
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
On Mon, 20 Aug 2012, cyklista wrote:

Czy to jest propozycja ugody czy jednak szantaż? "Nie pójdziemy do
sÄ…du jak
nam zapłacisz"

  Uważasz za szantaż wiÄ™kszość wezwaÅ„ do zapÅ‚aty, czy liczysz na pozytywny
wynik oskarżenia (o ten szantaż) Sejmu RP?


Uważam za szantaż to co napisałem, nie pisałem nic o spłacaniu długów wierzycieli tylko o wątku wezwań do zapłaty za rzekome koszty gdy nikt z konsumentów się nie skarżył ani nie poniósł żadnej szkody.


  Zapis art.115.12 KK jest wydaje siÄ™ czytelny, zrozumiaÅ‚y i oczywisty
(inaczej na wzmiankę uczynioną dłużnikowi, że jak nie zapłaci to pójdziesz
do sądu, poszedłbyś siedzieć).


Nie ma mowy o żadnym dłużniku bo z tą firmą nie wiążą mnie żadne zobowiązania, dopóki nie zapadnie wyrok sądu

  Zastrzegam, że możliwość żądania zwrotu kosztów powstaÅ‚ych przed
wniesieniem pozwu tudzież mimo dostosowania się pozwanego do
"zachowania zgodnego z prawem" nie jest dla mnie oczywista, a jeśli
istnieje to stanowi oczywiste niedopatrzenie ustawodawcy.
  Ale zastosowanie tej możliwoÅ›ci (jeÅ›li istnieje) IMO szantażem nie
jest w żadnym razie. Przynajmniej ze strony powoda :]

pzdr, Gotfryd


Dla uproszczenia bo prawdę mówiąc nie zrozumiałem tego co napisałeś.

Widzę kogoś przejeżdżającego na czerwonym świetle i do niego mówię " zapłać mi 200 zł albo wzywam policję i zapłacisz mandat"

Dopuszczam się szantażu czy jedynie żądam zwrotu kosztów (kupiłem urządzenie nagrywające takie wykroczenia, stracę czas na policji składając zawiadomienie o tym)?

Data: 2012-08-22 14:35:22
Autor: Gotfryd Smolik news
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
On Wed, 22 Aug 2012, cyklista wrote:

U¿ytkownik Gotfryd Smolik news napisa³:
On Mon, 20 Aug 2012, cyklista wrote:

Czy to jest propozycja ugody czy jednak szanta¿? "Nie pójdziemy do
s±du jak
nam zap³acisz"

  Uwa¿asz za szanta¿ wiêkszo¶æ wezwañ do zap³aty, czy liczysz na pozytywny
wynik oskar¿enia (o ten szanta¿) Sejmu RP?

Uwa¿am za szanta¿ to co napisa³em, nie pisa³em nic o sp³acaniu d³ugów wierzycieli

  Ale to taki sam przypadek.
"Uzasadnione prawnie" powiadomienie, ¿e w razie niesp³acenia
nale¿nej kwoty sprawa pójdzie do s±du.
  Wierzyciel idzie w swojej sprawie, "firemka" idzie w sprawie
konsumenta (a sedno jak ni¿ej).

tylko o w±tku wezwañ do zap³aty za rzekome koszty gdy nikt
z konsumentów siê nie skar¿y³ ani nie poniós³ ¿adnej szkody.

  To¿ to piszê, czy liczysz na to, ¿e Sejm odpowie za potencjaln±
g³upotê dawania prawa do skar¿enia w imieniu "nikogo".
  To jest clou problemu - w bardzo wielu sprawach problemem jest
znalezienie poszkodowanego (lub koniecznosæ wskazania wszystkich
poszkodowanych), a tu ni z gruszki ni pietruszki, ³up - prawo
do wystêpowania z pozwem "bo tak".
  Prawo skuteczne, dodajmy (bo oczywiscie te¿ mam prawo wyst±piæ
z pozwem "niech Jan Kowalski zap³aci 'cykli¶cie' 763 z³", tyle,
¿e taki pozew s±d z definicji oddali po pytaniu gdzie Twoje
pe³nomocnictwo, bo nie mam prawa do pozywania jako "osoba
trzecia").

  Zapis art.115.12 KK jest wydaje siê czytelny, zrozumia³y i oczywisty
(inaczej na wzmiankê uczynion± d³u¿nikowi, ¿e jak nie zap³aci to pójdziesz
do s±du, poszed³by¶ siedzieæ).

Nie ma mowy o ¿adnym d³u¿niku bo z t± firm± nie wi±¿± mnie ¿adne zobowi±zania,

  No ale to jest zas³uga *SEJMU*, a nie tej firmy, ¿e da³
prawo do wystêpowania "w imieniu nikogo"!
  Zobowi±zania powstaj± równie¿ z mocy ustawy, a nie tylko z mocy umowy.
  Piszê jak najbardziej o zobowi±zaniach cywilnoprawnych.
  Art.56 KC

dopóki nie zapadnie wyrok s±du

  A nie, tak to uwa¿aj± wszyscy d³u¿nicy ;)
  Wyrok s±du raczej stwierdza, która ze stron mia³a racjê.
  Strony maj± "swoje racje" i zazwyczaj wystarcza jak s±d
palcem poka¿e która jest prawomocna (w ca³o¶ci lub w czê¶ci,
co byæ mo¿e warto zaznaczyæ, bo oczywiscie s±d mo¿e okre¶liæ
ró¿ne czê¶æi roszczeñ obu stron jako "w³a¶ciwe").

Dla uproszczenia bo prawdê mówi±c nie zrozumia³em tego co napisa³e¶.

Widzê kogo¶ przeje¿d¿aj±cego na czerwonym ¶wietle i do niego mówiê " zap³aæ mi 200 z³ albo wzywam policjê i zap³acisz mandat"

  Z³y przyk³ad, IMO.
  Poniewa¿ nie jeste¶ stron± (bo mowa o wykroczeniu, w przypadku
którego stronami s± panstwo i sprawca), nie masz prawa do ¿adnych
roszczeñ :)
  Rzeczywi¶cie, takie ¿±danie jest szanta¿em. IMO :)

  Proponujê, ¿eby¶ sobie wybra³ inny przyk³ad, w którym by³by¶
poszkodowanym w jakiej¶ sprawie.
  Albo znajd¼ sobie jaki¶ inny przepis, w którym masz prawo
do "obrony interesów", mimo, ¿e w ten interes nie jeste¶
zamieszany.
  I w tym przypadku wystêpujesz do sprawcy o pokrycie "kosztów
procesowych".
  W tym le¿y gwó¼d¼ numeru.
  Zazwyczaj, nawet *je¶li* istnieje furtka do ¿±dania wystêpowania
"w imieniu nikogo", mo¿na to robiæ jedynie poprzez zwrócenie
siê do prokuratora, ale nie osobi¶cie.
  Nie mo¿na wiêc ponosiæ "kosztów procesowych", skoro procedurê
prowadzi prokurator, a nie wnosz±cy.

Dopuszczam siê szanta¿u czy jedynie ¿±dam zwrotu kosztów (kupi³em urz±dzenie nagrywaj±ce takie wykroczenia, stracê czas na policji sk³adaj±c zawiadomienie o tym)?

  Szanta¿u, IMO.
  Twoje koszty nie wynikn± z "dbania o swoje sprawy", nie s± uzasadnione
dbaniem o interes prawny który mo¿esz reprezentowaæ.
  Od sprawcy mo¿esz ¿±daæ "zaprzestania naruszania prawa",
ale od dbania o jego przestrzeganie jest policja drogowa
(i miejscami "strasznicy" ;))
  A o interes konsumenta "dbaæ" mo¿e ktokolwiek, bez uzyskiwania
czyjejkolwiek skargi, wystêpowania w imieniu konkretnego konsumenta
(bo oczywiscie odpowied¼ na JEGO skargê k³ad³aby pomys³ takiego
wy³udzenia na ³opatki) itede :]

  Przyznaæ trzeba, ¿e sprawa nie wygl±da prosto.
  Z jednej strony s± narzekania na zbyt grube ksiêgi z ustawami.
  Z drugiej, brakuje regulacji które w sposób oczywisty, czy
to na poziomie ogólnym (w ka¿dej sprawie) czy szczególnym
(w sprawie niedozwolonych postanowieñ) blokowa³by mo¿liwo¶æ
¿±dania zwrotu kosztów przed zajêciem stanowiska przez
pozwanego. To ostatnie oczywi¶cie wymaga³oby równie¿ ustanowienia
terminu oraz warunków zajmowania stanowiska.

  Swoj± drog±, ciekaw jestem czy "obrona przez 5" (5KC) o której
tu pisano by³aby skuteczna.
  Bo je¶li ten przepis ma mieæ sens, to w³a¶nie w takich
przypadkach (oczywi¶cie zak³adaj±c ¿e pozwany "niezw³ocznie
w rozumieniu prawa" zmieni³ regulamin, odstêpuj±c od postêpowañ
które mog³by byæ niekorzystne dla klientów).

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-08-22 14:45:31
Autor: Andrzej Lawa
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
W dniu 22.08.2012 14:35, Gotfryd Smolik news pisze:

Widzę kogoś przejeżdżającego na czerwonym świetle i do niego mówię "
zapłać mi 200 zł albo wzywam policję i zapłacisz mandat"

 ZÅ‚y przykÅ‚ad, IMO.
 Ponieważ nie jesteÅ› stronÄ… (bo mowa o wykroczeniu, w przypadku
którego stronami są panstwo i sprawca), nie masz prawa do żadnych
roszczeń :)

Jesteś pewien? Nawet jeśli uważam, że wymusił na mnie pierwszeństwo i
spowodował zagrożenie dla mojej osoby?

[ciach]

 SwojÄ… drogÄ…, ciekaw jestem czy "obrona przez 5" (5KC) o której
tu pisano byłaby skuteczna.
 Bo jeÅ›li ten przepis ma mieć sens, to wÅ‚aÅ›nie w takich
przypadkach (oczywiście zakładając że pozwany "niezwłocznie
w rozumieniu prawa" zmienił regulamin, odstępując od postępowań
które mogłby być niekorzystne dla klientów).

Podejrzewam, że wszystko zależałoby od "wejść" prawników stron. To dość
uznaniowy artykuł. Ale upieram się, że "na chłopski rozum" właśnie on
powinien spowodować odrzucenie owego pozwu, jeśli obsługa klepu zareagowała.

Data: 2012-08-22 18:26:41
Autor: Gotfryd Smolik news
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
On Wed, 22 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 22.08.2012 14:35, Gotfryd Smolik news pisze:

Widzê kogo¶ przeje¿d¿aj±cego na czerwonym ¶wietle i do niego mówiê "
zap³aæ mi 200 z³ albo wzywam policjê i zap³acisz mandat"

 Z³y przyk³ad, IMO.
 Poniewa¿ nie jeste¶ stron± (bo mowa o wykroczeniu, w przypadku
którego stronami s± panstwo i sprawca), nie masz prawa do ¿adnych
roszczeñ :)

Jeste¶ pewien? Nawet je¶li uwa¿am, ¿e wymusi³ na mnie pierwszeñstwo
i spowodowa³ zagro¿enie dla mojej osoby?

  Do ROSZCZEÑ?
  Je¶li teoretycznie istnieje w .pl prawo do ¿±dania zado¶æuczynienia
za "bo poczu³em siê zagro¿ony", to niech Ci bêdzie :P
"20 z³ zado¶æuczynienia, s±d obci±¿a powoda kosztami 250 z³" ;)

  Ale, celem ustalenia uwagi, odnosi³em siê do ogólnego przyk³adu.
  Przyk³adu, w którym kto¶ ³amie "swój", dotycz±cy tylko jego
przepis, a nie narusza ¿adnego prawa danego "mi" (takiego,
jak moje pierwszeñstwo).
  Poprzednik nie wspomina³ o wymuszeniu pierwszeñstwa przy okazji
przejechania na czerwonym, a o samym przejechaniu :|

 Swoj± drog±, ciekaw jestem czy "obrona przez 5" (5KC) o której
tu pisano by³aby skuteczna.
 Bo je¶li ten przepis ma mieæ sens, to w³a¶nie w takich
przypadkach (oczywi¶cie zak³adaj±c ¿e pozwany "niezw³ocznie
w rozumieniu prawa" zmieni³ regulamin, odstêpuj±c od postêpowañ
które mog³by byæ niekorzystne dla klientów).

Podejrzewam, ¿e wszystko zale¿a³oby od "wej¶æ" prawników stron. To do¶æ
uznaniowy artyku³. Ale upieram siê, ¿e "na ch³opski rozum" w³a¶nie on
powinien spowodowaæ odrzucenie owego pozwu, je¶li obs³uga klepu zareagowa³a.

  Tyle, ¿a najwyra¼niej nikt nie próbuje.
  Bo co do zasady jak wy¿ej (zgadzam siê).

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-08-22 18:36:24
Autor: Andrzej Lawa
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
W dniu 22.08.2012 18:26, Gotfryd Smolik news pisze:

Jesteś pewien? Nawet jeśli uważam, że wymusił na mnie pierwszeństwo
i spowodował zagrożenie dla mojej osoby?

  Do ROSZCZEŃ?
  JeÅ›li teoretycznie istnieje w .pl prawo do żądania zadośćuczynienia
za "bo poczułem się zagrożony", to niech Ci będzie :P

Przestraszyłem się. Ryzykowne dla serca ;)

Powiedzmy, że jechałem samochodem i musiałem zrobić awaryjne hamowanie - większe zużycie opon, innych części zawieszenia, hamulców oraz paliwa.

Tak, wiem, czepiam siÄ™ ;)

Ale czyż nie są to jakieś straty spowodowane przez olanie czerwonego?

"20 zł zadośćuczynienia, sąd obciąża powoda kosztami 250 zł" ;)

.....których czasem nie powinna pokryć strona przegrywająca?

  Ale, celem ustalenia uwagi, odnosiÅ‚em siÄ™ do ogólnego przykÅ‚adu.
  PrzykÅ‚adu, w którym ktoÅ› Å‚amie "swój", dotyczÄ…cy tylko jego
przepis, a nie narusza żadnego prawa danego "mi" (takiego,
jak moje pierwszeństwo).
  Poprzednik nie wspominaÅ‚ o wymuszeniu pierwszeÅ„stwa przy okazji
przejechania na czerwonym, a o samym przejechaniu :|

Ta, wiem - podałem nieco mniej ogólny przykład.

Data: 2012-08-23 08:11:34
Autor: Gotfryd Smolik news
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
On Wed, 22 Aug 2012, Andrzej Lawa wrote:

Przestraszy³em siê. Ryzykowne dla serca ;)

Powiedzmy, ¿e jecha³em samochodem i musia³em zrobiæ awaryjne hamowanie - wiêksze zu¿ycie opon, innych czê¶ci zawieszenia, hamulców oraz paliwa.

Tak, wiem, czepiam siê ;)

Ale czy¿ nie s± to jakie¶ straty spowodowane przez olanie czerwonego?

  S±, rzeczywi¶cie.
  Raczej pi³em do prawdopodobieñstwa uzyskania jakiejkolwiek sensownej
kwoty odszkodowania.

"20 z³ zado¶æuczynienia, s±d obci±¿a powoda kosztami 250 z³" ;)

....których czasem nie powinna pokryæ strona przegrywaj±ca?

  Zapomnia³e¶ o drobiazgu ;)
"Z wnioskowanych 200 z³ s±d uznaje s³uszno¶æ roszczenia w wysoko¶ci
20 z³ i nakazuje stronom proporcjonalne pokrycie kosztów".
  No to przypadnie dop³aciæ.
  By³o, przy okazji "uznania szkody" za naruszenie praw autorskich
do zdjêcia, wycenione na jak±¶ ¶mieszn± kwotê (co skonczy³o siê
dop³aceniem przez poszkodowanego do adwokata sprawcy).

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-08-22 22:07:15
Autor: SQLwiel
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
W dniu 2012-08-22 18:26, Gotfryd Smolik news pisze:

Tyle, ża najwyraźniej nikt nie próbuje.
Bo co do zasady jak wyżej (zgadzam się).

A ja mam wrażenie, jakbyście tego nie czytali:

Postępowanie w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy
za niedozwolone

Art. 479 38 [przyp. mój: te dwie ostatnie cyferki, to odsyłacz do przypisu. Tak się wklejają jako "tekst niesformatowany"]. Powództwo w sprawach rozpoznawanych według przepisów niniejszego
rozdziału może wytoczyć każdy, kto według oferty pozwanego
mógłby zawrzeć z nim umowę zawierającą postanowienie,
którego uznania za niedozwolone żąda się pozwem. Powództwo
może wytoczyć także organizacja społeczna, do której zadań
statutowych należy ochrona interesów konsumentów, powiatowy
(miejski) rzecznik konsumentów oraz Prezes Urzędu Ochrony
Konkurencji i Konsumentów.
Art. 47939. Z żądaniem uznania postanowienia wzorca umowy za niedozwolone
można wystąpić również wtedy, gdy pozwany zaniechał jego
stosowania, jeżeli od tego zaniechania nie minęło sześć miesięcy.
Art. 47940. Zaniechanie przez pozwanego, po wytoczeniu powództwa, stosowania
zaskarżonego postanowienia wzorca umownego nie ma
wpływu na bieg postępowania.
Art. 47941. W sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone
sąd nie może wydać wyroku tylko na podstawie uznania powództwa.
Niedopuszczalne jest też zawarcie ugody.




--

Dziękuję. Pozdrawiam. SQLwiel

Data: 2012-08-23 08:15:54
Autor: Gotfryd Smolik news
Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris
On Wed, 22 Aug 2012, SQLwiel wrote:

A ja mam wra¿enie, jakby¶cie tego nie czytali:

  A mog³e¶ skomentowaæ, której czê¶ci siê czepiasz?

Postêpowanie w sprawach o uznanie postanowieñ wzorca umowy
za niedozwolone

Art. 479 38 [przyp. mój: te dwie ostatnie cyferki, to odsy³acz do przypisu. Tak siê wklejaj± jako "tekst niesformatowany"]. Powództwo w sprawach rozpoznawanych wed³ug przepisów niniejszego
rozdzia³u mo¿e wytoczyæ ka¿dy, kto wed³ug oferty pozwanego
móg³by zawrzeæ z nim umowê zawieraj±c± postanowienie,
którego uznania za niedozwolone ¿±da siê pozwem.

....co jak rozumiem ma wykluczaæ "firemkê" z mo¿liwo¶ci z³o¿enia pozwu?
  Czy raczej przeciwnie, idzie w³a¶nie o to:

Art. 47939. Z ¿±daniem uznania postanowienia wzorca umowy za niedozwolone
mo¿na wyst±piæ równie¿ wtedy, gdy pozwany zaniecha³ jego
stosowania, je¿eli od tego zaniechania nie minê³o sze¶æ miesiêcy.


....i o to:

Art. 47940. Zaniechanie przez pozwanego, po wytoczeniu powództwa, stosowania
zaskar¿onego postanowienia wzorca umownego nie ma
wp³ywu na bieg postêpowania.

....co m.in. jest powodem problemu (no, jednym z powodów)

pzdr, Gotfryd

Pozew od stowarzyszenia „Executio Iuris

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona