http://www.filmyrowerowe.pl/bike/web/filmy/show/film_id/162

zyga

Zygmunt M. Zarzecki <zygmunt@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com>
napisał(a):

http://www.filmyrowerowe.pl/bike/web/filmy/show/film_id/162

zyga

E, to już ten gość na monocyklu trudniejsze kawałki robił...

rmikke

--

On Thu, 14 May 2009 23:41:04 +0200, Zygmunt M. Zarzecki wrote:

http://www.filmyrowerowe.pl/bike/web/filmy/show/film_id/162

zyga

Faktycznie bez sensu. Ani to prawdziwy downhill ani porzadny poziom;] Ale azub za wszelka cene probuje dowiesc, ze poziomem da sie po Czechach jezdzic. I trudno sie temu dziwic, skoro firma czeska.

http://www.filmyrowerowe.pl/bike/web/filmy/show/film_id/162

Faktycznie bez sensu. Ani to prawdziwy downhill ani porzadny poziom;] Ale azub za wszelka cene probuje dowiesc, ze poziomem da sie po Czechach jezdzic. I trudno sie temu dziwic, skoro firma czeska.

Cicho!
Ja mam czeską ramę!

zyga

Dnia 15.05.2009 00:11 użytkownik Zygmunt M. Zarzecki napisał :

http://www.filmyrowerowe.pl/bike/web/filmy/show/film_id/162

Faktycznie bez sensu. Ani to prawdziwy downhill ani porzadny poziom;] Ale azub za wszelka cene probuje dowiesc, ze poziomem da sie po Czechach jezdzic. I trudno sie temu dziwic, skoro firma czeska.

Cicho!
Ja mam czeską ramę!

Z Tajwanu czy z Chin? :-P

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

http://www.filmyrowerowe.pl/bike/web/filmy/show/film_id/162

Faktycznie bez sensu. Ani to prawdziwy downhill ani porzadny poziom;] Ale azub za wszelka cene probuje dowiesc, ze poziomem da sie po Czechach jezdzic. I trudno sie temu dziwic, skoro firma czeska.

Cicho!
Ja mam czeską ramę!

Z Tajwanu czy z Chin? :-P

Z Czech!

zyga

Gdzie: najlepiej popytać na forum http://forum.poziome.pl/ ,
ewentualnie wpadać na masę krytyczna w każdy ostatni piątek miesiąca w
Katowicach, zwykle jest przynajmniej jedna osoba na poziomce. Co do
wzrostu problemu nie ma większość poziomek ma regulacje suportu i
siedzenia.

W temacie ' odrzucania przez pozycję mniej lub bardziej
ginekologiczną' na rowerze pionowym masz pozycję bardziej
proktologiczną i jakoś nie odrzuca? ;) Nie sugeruję żeby rzucać
pionowe rowery w kąt i przesiadać się grupowo na poziomki, ot
wypowiadając się na jakiś temat warto najpierw się z nim trochę
zapoznać odstawiwszy uprzedzenia.

Zygmunt M. Zarzecki wrote:

http://www.filmyrowerowe.pl/bike/web/filmy/show/film_id/162

zyga

 jak jeszcze będzie tym na dircie robił tricki to się przerzucam :)


--
Adrian S. the Lajt Rider

http://www.filmyrowerowe.pl/bike/web/filmy/show/film_id/162

 jak jeszcze będzie tym na dircie robił tricki to się przerzucam :)

To powinieneś sobie zamiast siedzenia zaimplementować takie nosze jak mają w karetkach.

zyga

http://www.filmyrowerowe.pl/bike/web/filmy/show/film_id/162

ee, słabo,
ja w zeszłym roku na czymś takim śmigałem:
http://picasaweb.google.pl/kosmala.mateusz/GW#5335956928179203506
;)
Mk.

--

Łatwo palce/dłonie łatwo mocno uszkodzić :]

Łatwo place albo dłonie można sobie mocno uszkodzić:]

A ilu z panów teoretyków miało okazję zrobić przynajmniej 100 km na
poziomce? ;).

On 2009-05-15, swientyodmordercow@gmail.com wrote:

A ilu z panów teoretyków miało okazję zrobić przynajmniej 100 km na
poziomce? ;).

Ja 0km, ale bym się chętnie przejechał. ;)

W Cykloturze w Poznaniu dają do testowania, tylko kiedy ja będę znowu w
Poznaniu.. :P

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Jeśli jesteś z Śląska to może da się coś załatwić :)

Dnia Fri, 15 May 2009 03:47:59 -0700 (PDT), swientyodmordercow@gmail.com
napisał(a):

Jeśli jesteś z Śląska to może da się coś załatwić :)

Co, gdzie, jak, za ile? I czy gnom 163 cm wzrostu też może?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

A ilu z panów teoretyków miało okazję zrobić przynajmniej 100 km na
poziomce? ;).

100km dh?
Sądzę, że 5km nikt nie zrobił, bo po co.

zyga

100 km dowolnej trasy. Po co? Ano po to by zyskać tzw. empiryczne
doświadczenie, konieczne by sobie wyrobić rzeczową opinie a nie
widzimisię z sufitu.

swientyodmordercow@gmail.com wrote:

100 km dowolnej trasy. Po co? Ano po to by zyskać tzw. empiryczne
doświadczenie, konieczne by sobie wyrobić rzeczową opinie a nie
widzimisię z sufitu.

A po co, jezeli na wstepie czasem odrzuca pozycja mniej-lub-wiecej ginekologiczna?

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

swientyodmordercow@gmail.com napisał(a):

100 km dowolnej trasy. Po co? Ano po to by zyska=E6 tzw. empiryczne
do=B6wiadczenie, konieczne by sobie wyrobi=E6 rzeczow=B1 opinie a nie
widzimisi=EA z sufitu.

Ej, a film obejrzałeś?

Tam jest DH na poziomce i do tego właśnie DH odnosi się "bez sensu"...

rmikke

--

swientyodmordercow@gmail.com napisał(a):

100 km dowolnej trasy. Po co? Ano po to by zyska=E6 tzw. empiryczne
do=B6wiadczenie, konieczne by sobie wyrobi=E6 rzeczow=B1 opinie a nie
widzimisi=EA z sufitu.

Ej, a film obejrzałeś?

Tam jest DH na poziomce i do tego właśnie DH odnosi się "bez sensu"...

Trudno to nazwać rowerowym deha, nooo niby z górki jest.

zyga

To kwestia interpelacji i podejścia. Interpretacji dlatego że można
tytuł rozumieć w sensie 'dyscypliny' sportu rowerowego jak i dosłownie
' w dół wzgórza rowerem poziomym'. A podejścia: panowie na filmiku
pokazali że da się pokonać łatwy tor dh rowerem poziomym. To zapewne w
ramach oświecania niedowiarków którzy na poziomce nigdy nie jeździli a
mają od groma uprzedzeń i fałszywych wyobrażeń ( O oczywistym
marketingu firmy azub nie wspomnę ;) ). W kwestii 'bez sensu' - po co
jeździmy na rowerach? Powiedział bym że dla frajdy. Jak komuś sprawia
frajdę zjazd z górki na poziomce to powinien przestać bo to 'bez
sensu' ? ;)  Inna sprawa to zawody - tu przyznaję - rowery
przeznaczone do DH najprawdopodobniej spiszą się lepiej :)

To kwestia interpelacji i podejścia. Interpretacji dlatego że można
tytuł rozumieć w sensie 'dyscypliny' sportu rowerowego jak i dosłownie
' w dół wzgórza rowerem poziomym'. A podejścia: panowie na filmiku
pokazali że da się pokonać łatwy tor dh rowerem poziomym. To zapewne w
ramach oświecania niedowiarków którzy na poziomce nigdy nie jeździli a
mają od groma uprzedzeń i fałszywych wyobrażeń ( O oczywistym
marketingu firmy azub nie wspomnę ;) ). W kwestii 'bez sensu' - po co
jeździmy na rowerach? Powiedział bym że dla frajdy. Jak komuś sprawia
frajdę zjazd z górki na poziomce to powinien przestać bo to 'bez
sensu' ? ;)  Inna sprawa to zawody - tu przyznaję - rowery
przeznaczone do DH najprawdopodobniej spiszą się lepiej :)

Wiesz, ja wczoraj siedziałem na monocyklu.
Wszystko się da, tylko po co się męczyć?
Więc jeśli mam górę, i wiedzie na nią kolejka linowa, to korzystam z kolejki.

zyga

O widzisz, jesteś bogatszy o doświadczenie i masz jakieś podstawy by
opisać owo doświadczenie jak kiedyś wypłynie temat o monocyklach :)..
Ja jestem z tych którym podjazd pod górkę o własnych siłach sprawia
frajdę związana z pokonywaniem własnych słabości, rozwijaniem kondycji
i takich tam. Co kto lubi :)

O widzisz, jesteś bogatszy o doświadczenie i masz jakieś podstawy by
opisać owo doświadczenie jak kiedyś wypłynie temat o monocyklach :)..
Ja jestem z tych którym podjazd pod górkę o własnych siłach sprawia
frajdę związana z pokonywaniem własnych słabości, rozwijaniem kondycji
i takich tam. Co kto lubi :)

Cytuj posty.

zyga

swientyodmordercow@gmail.com pisze:

Ja jestem z tych którym podjazd pod górkę o własnych siłach sprawia
frajdę związana z pokonywaniem własnych słabości, rozwijaniem kondycji
i takich tam. Co kto lubi :)

serio? wierzysz w to?
tez tak kiedys mialem, ale sie wyleczylem ;P
--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

Zygmunt M. Zarzecki pisze:

Inna sprawa to zawody - tu przyznaję - rowery
przeznaczone do DH najprawdopodobniej spiszą się lepiej :)

Wiesz, ja wczoraj siedziałem na monocyklu.
Wszystko się da, tylko po co się męczyć?

siedzenie cie meczy?
a co powiesz na tych, ktorzy pocinaja jednymkolkiem z gory w dol ;)
--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

hose_morales wrote:

Łatwo place albo dłonie można sobie mocno uszkodzić:]

Mozna tez zaczac jazde dluzszym a skonczyc krotszym. :-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

hose_morales <aleschiz@tlen.pl> napisał(a):

=A3atwo place albo d=B3onie mo=BFna sobie mocno uszkodzi=E6:]

[ironia mode on]
To dłumaczy te poharatane dłonie u wszystkich moich znajomych poziomkowiczy.
Albo wręcz brak dłoni, zapewne po amputacji po jakimś strasznym wypadku. Oraz
brak kierownic w rowerach poziomych typu Flevo - zapewnie zapobiegawczy :-)
[ironia mode off]

Pojeździj Waść poziomem. Mniejsza szansa, że się ośmieszysz gadając bzdury. Z
doświadczenia wiem, że podczas gleb na poziomie najłatwiej... nabić sobie
siniaka na dupie lub dorobić się na udzie zadrapań. A od 3 lat mam rower z
kierownicą USS, czyli teoretycznie taki, na którym gleby powinny się właśnie
kończyć urazami dłoni :-)

--

[ironia mode on]
To dłumaczy te poharatane dłonie u wszystkich moich znajomych poziomkowiczy.
Albo wręcz brak dłoni, zapewne po amputacji po jakimś strasznym wypadku. Oraz
brak kierownic w rowerach poziomych typu Flevo - zapewnie zapobiegawczy :-)
[ironia mode off]

Pojeździj Waść poziomem.

Waść sam może poziomem po lesie czy nawet jak w linku dałnhilu jeździ?

hose_morales <aleschiz@tlen.pl> napisał(a):

> [ironia mode on]
> To d=B3umaczy te poharatane d=B3onie u wszystkich moich znajomych poziomk=
owiczy.
> Albo wr=EAcz brak d=B3oni, zapewne po amputacji po jakim=B6 strasznym wyp=
adku. Oraz
> brak kierownic w rowerach poziomych typu Flevo - zapewnie zapobiegawczy :=
-)
> [ironia mode off]
>
> Poje=BCdzij Wa=B6=E6 poziomem.

Wa=B6=E6 sam mo=BFe poziomem po lesie czy nawet jak w linku da=B3nhilu je=
=BCdzi?

DH poziomem raczej nie uprawiam. Ale nie uprawiam tez i na "pionie", więc sam
rozumiesz dlaczego niewiele mogę powiedzieć o różnicach :-)

Ale las to już niejeden był, że wymienię puszcze Romnicką, Augustowską, czy
Białowieską (ostatnia z sakwami). Do XC poziom się nada. Póki nie ma za dużego
piachu, czy głazów wielkości piłki - pojedzie i po korzeniach i na "azymut" po
mchu i co tam jeszcze w lesie znajdziesz. A gdybym założył szersze opony to i
pewnie po głębszym piachu jakoś by jechał. Na slickach 1,5" to się każdy rower
zakopie w większym piachu.

W "terenie" pozioma (mojego czyli SWB USS) można porównać do trekinga, czy ATB na wąskich slickach. Jedyna różnica jest taka, że  koła nie podbijesz,
więc trudniej sobie radzi pod krawężniki, czy inne większe pionowe elementy.
Wjeżdża się z reguły z rozpędu, co wymaga mocnych obręczy ;-)

--

Dnia 17.05.2009 22:16 użytkownik Rafał Muszczynko napisał :

Do XC poziom się nada.

Raczysz żartować. No chyba, że mamy różne definicje XC.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

On 2009-05-17, Mikołaj "Miki" Menke wrote:

Dnia 17.05.2009 22:16 użytkownik Rafał Muszczynko napisał :

Do XC poziom się nada.

Raczysz żartować. No chyba, że mamy różne definicje XC.

Igor Czajkowski z Cykloturu jeździ poziomką po maratonach.. ;)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

http://www.filmyrowerowe.pl/bike/web/filmy/show/film_id/162

ee, słabo,
ja w zeszłym roku na czymś takim śmigałem:
http://picasaweb.google.pl/kosmala.mateusz/GW#5335956928179203506
;)

Mogłeś jeszcze tył usunąć.

zyga