Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Poznan Malta - ale o co chodzi

Poznan Malta - ale o co chodzi

Data: 2011-08-04 13:30:59
Autor: Pawel Ratajczak
Poznan Malta - ale o co chodzi
Witajcie,

Na początek mały wstęp. Wczoraj po bardzo długiej nieobecności miałem
"przyjemność" przebywać na ścieżkach w bezpośrednim sąsiedztwie jeziora.
W sumie pomysł wyszedł od żony, która dostała ochotę na rolki i rowerowe
towarzystwo męża. Nadmienię, że moja żona nie należy do wirtuozów jazdy
na rolkach, jak to ja kwituję potrafi jeździć na prostych w zadanych
kierunkach + kłopoty z hamowaniem ;-) - innymi słowy raczej początkująca.

Niestety to co siÄ™ tam dzieje to jest jakieĹ› nieporozumienie. W trakcie
niemal dwukrotnego objechania jeziora można było dokonać następującego
podziału napotkanych osób:
1. Piesi poruszajÄ…cy siÄ™ jak chcÄ…, gdzie chcÄ…
2. Pary pieszych zainteresowane głównie drugą połową
3. Rodziny z dziećmi spacerujące (choć dzieciaki przeważnie biegały)
4. Biegacze
5. Osoby na rowerach, rodziny z dziećmi na rowerach/w siodełkach oraz
osoby na rolkach spokojnie poruszające się po ścieżkach (pomijam
przeznaczenie ścieżek, zwłaszcza na południowym brzegu)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
6. Osoby na rowerach oraz osoby na rolkach poruszajÄ…ce siÄ™, nazwijmy to
w nierozważny sposób, uskuteczniając slalom pomiędzy w/w grupami.
7. Osoby na rowerach i rolkach, ktĂłrych nazwÄ™ IDIOTAMI, traktujÄ…ce
okolice jeziora jako tor wyścigowy, często do wyścigowej jazdy w małych
grupach, niewielkich odległościach od siebie i uskuteczniające slalom
pomiędzy wszystkimi w/w grupami.

Napotkaliśmy też dwie pary rowerzystów na południowym brzegu jadące w
przeciwnych kierunkach, które okazały się znajomymi. Niestety
zatrzymując się na pogawędkę zajęli 3/4 szerokości ścieżki. Dopiero po
zwróceniu uwagi "może bardziej z boczku" przenieśli się w pobliże
trawnika heh.

Generalne wrażenie mam takie, że ludzie, zwłaszcza młodzi, przestają
myśleć, ale może to ja jestem za stary ;-).

Dodatkowo wiele osób z każdej grupy miało w uszach słuchawki i
delektowało się ulubioną muzyką czy czego tam akurat słuchali.

Zastanawia mnie zachowanie grupy 6 oraz 7. Dlaczego osoby ubrane w
ekstra sportowe, czasami klubowe, ciuchy "odpasione" rowery/rolki zdajÄ…
się zostawiać zdrowy rozsądek i wręcz prosić się o jakieś tragiczne
spotkanie z innymi uczestnikami ruchu. Czy nie ma innych miejsc na
szybkÄ… i bezpiecznÄ… jazdÄ™, czy moĹĽe tu bardziej chodzi o coĹ› innego...
no właśnie lans czy co, bo ja tego nie rozumiem??
Z drugiej strony zastawiam siÄ™ dlaczego jest przyzwolenie ze strony ...
hmm no właśnie ... policji może policji municypalnej a może miasta na
występowanie takich zachowań w miejscu gdzie wiele osób udało się na
miłe spędzenie popołudnia/wieczoru?

Oboje z żoną po wczorajszym wypadzie stwierdziliśmy, że Malta to miejsce
którego raczej należy unikać, niestety heh.

A jakie sÄ… Wasze opinie, uwagi? Zapraszam do dyskusji.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

Data: 2011-08-04 13:51:50
Autor: Kasuj
Poznan Malta - ale o co chodzi

Użytkownik "Pawel Ratajczak" <10swen@pratajczak.pl> napisał w wiadomo¶ci news:j1dvtg$2f3n$1news2.ipartners.pl...

Niestety to co się tam dzieje to jest jakie¶ nieporozumienie...

I to wszystko w Poznaniu?! Nie wierzę... (albo: - "Pora umierać" - niepotrzebne skre¶lić)

- pzdr

Data: 2011-08-11 21:56:41
Autor: Michał Stępień
Poznan Malta - ale o co chodzi
Kasuj <kasuj@chello.pl> wrote:


U?ytkownik "Pawel Ratajczak" <10swen@pratajczak.pl> napisa? w wiadomo?ci news:j1dvtg$2f3n$1news2.ipartners.pl...

Niestety to co si? tam dzieje to jest jakie? nieporozumienie...

I to wszystko w Poznaniu?! Nie wierz?... (albo: - "Pora umiera?" - niepotrzebne skre?li?)

Wszystko się zgadza. Jacy¶ dziwni lanserzy kręc± tam pętle na rowerku?
Może robi± rekord w jeĽdzie dobowej na wolnym powietrzu?

Data: 2011-08-13 01:06:26
Autor: Paweł Wójcik
Poznan Malta - ale o co chodzi
On 4 Sie, 13:30, Pawel Ratajczak <10s...@pratajczak.pl> wrote:

Niestety to co się tam dzieje to jest jakie¶ nieporozumienie. W trakcie
niemal dwukrotnego objechania jeziora można było dokonać następuj±cego
podziału napotkanych osób:
1. Piesi poruszaj±cy się jak chc±, gdzie chc±
2. Pary pieszych zainteresowane głównie drug± połow±
3. Rodziny z dziećmi spaceruj±ce (choć dzieciaki przeważnie biegały)
4. Biegacze
5. Osoby na rowerach, rodziny z dziećmi na rowerach/w siodełkach oraz
osoby na rolkach spokojnie poruszaj±ce się po ¶cieżkach (pomijam
przeznaczenie ¶cieżek, zwłaszcza na południowym brzegu)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
6. Osoby na rowerach oraz osoby na rolkach poruszaj±ce się, nazwijmy to
w nierozważny sposób, uskuteczniaj±c slalom pomiędzy w/w grupami.
7. Osoby na rowerach i rolkach, których nazwę IDIOTAMI, traktuj±ce
okolice jeziora jako tor wy¶cigowy, często do wy¶cigowej jazdy w małych
grupach, niewielkich odległo¶ciach od siebie i uskuteczniaj±ce slalom
pomiędzy wszystkimi w/w grupami.

To tak jakby¶ opisał to, co się dzieje przy lubelskim Zalewie
Zemborzyckim i na ¶mieszce wzdłuż Bystrzycy. Dodam jeszcze, że kawałek
¶cieżki przez las wyraĽnie oznaczony jako TYLKO dla rowerów, to
ulubione miejsce spacerów pieszych, a - tak dla równowagi - alejka ze
stoj±cym jak wół zakazem wjazdu dla rowerów jest uznawana za fajne
miejsce na przejażdżkę. Obrazu dopełniaj± poupychane tu i ówdzie, w
różnych zabawnych miejscach samochody...
My¶lę, że to po prostu urok ¶mieszek przebiegaj±cych przez tereny
rekreacyjne.

Data: 2011-08-14 05:01:02
Autor: mapiec
Poznan Malta - ale o co chodzi
On 4 Sie, 13:30, Pawel Ratajczak <10s...@pratajczak.pl> wrote:
Witajcie,

Na pocz±tek mały wstęp. Wczoraj po bardzo długiej nieobecno¶ci miałem
"przyjemno¶ć" przebywać na ¶cieżkach w bezpo¶rednim s±siedztwie jeziora.
W sumie pomysł wyszedł od żony, która dostała ochotę na rolki i rowerowe
towarzystwo męża. Nadmienię, że moja żona nie należy do wirtuozów jazdy
na rolkach, jak to ja kwituję potrafi jeĽdzić na prostych w zadanych
kierunkach + kłopoty z hamowaniem ;-) - innymi słowy raczej pocz±tkuj±ca.

Niestety to co się tam dzieje to jest jakie¶ nieporozumienie. W trakcie
niemal dwukrotnego objechania jeziora można było dokonać następuj±cego
podziału napotkanych osób:
1. Piesi poruszaj±cy się jak chc±, gdzie chc±
2. Pary pieszych zainteresowane głównie drug± połow±
3. Rodziny z dziećmi spaceruj±ce (choć dzieciaki przeważnie biegały)
4. Biegacze
5. Osoby na rowerach, rodziny z dziećmi na rowerach/w siodełkach oraz
osoby na rolkach spokojnie poruszaj±ce się po ¶cieżkach (pomijam
przeznaczenie ¶cieżek, zwłaszcza na południowym brzegu)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
6. Osoby na rowerach oraz osoby na rolkach poruszaj±ce się, nazwijmy to
w nierozważny sposób, uskuteczniaj±c slalom pomiędzy w/w grupami.
7. Osoby na rowerach i rolkach, których nazwę IDIOTAMI, traktuj±ce
okolice jeziora jako tor wy¶cigowy, często do wy¶cigowej jazdy w małych
grupach, niewielkich odległo¶ciach od siebie i uskuteczniaj±ce slalom
pomiędzy wszystkimi w/w grupami.

Napotkali¶my też dwie pary rowerzystów na południowym brzegu jad±ce w
przeciwnych kierunkach, które okazały się znajomymi. Niestety
zatrzymuj±c się na pogawędkę zajęli 3/4 szeroko¶ci ¶cieżki. Dopiero po
zwróceniu uwagi "może bardziej z boczku" przenie¶li się w pobliże
trawnika heh.

Generalne wrażenie mam takie, że ludzie, zwłaszcza młodzi, przestaj±
my¶leć, ale może to ja jestem za stary ;-).

Dodatkowo wiele osób z każdej grupy miało w uszach słuchawki i
delektowało się ulubion± muzyk± czy czego tam akurat słuchali.

Zastanawia mnie zachowanie grupy 6 oraz 7. Dlaczego osoby ubrane w
ekstra sportowe, czasami klubowe, ciuchy "odpasione" rowery/rolki zdaj±
się zostawiać zdrowy rozs±dek i wręcz prosić się o jakie¶ tragiczne
spotkanie z innymi uczestnikami ruchu. Czy nie ma innych miejsc na
szybk± i bezpieczn± jazdę, czy może tu bardziej chodzi o co¶ innego...
no wła¶nie lans czy co, bo ja tego nie rozumiem??
Z drugiej strony zastawiam się dlaczego jest przyzwolenie ze strony ...
hmm no wła¶nie ... policji może policji municypalnej a może miasta na
występowanie takich zachowań w miejscu gdzie wiele osób udało się na
miłe spędzenie popołudnia/wieczoru?

Oboje z żon± po wczorajszym wypadzie stwierdzili¶my, że Malta to miejsce
którego raczej należy unikać, niestety heh.

A jakie s± Wasze opinie, uwagi? Zapraszam do dyskusji.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

niedzielny kierowca wjechał na autostradę i przeraził się panuj±cych
tam prędko¶ci grupek rowerzystów

Data: 2011-08-19 21:04:12
Autor: Pawel Ratajczak
Poznan Malta - ale o co chodzi
W dniu 2011-08-14 14:01, mapiec pisze:
niedzielny kierowca wjechał na autostradę i przeraził się panuj±cych
tam prędko¶ci grupek rowerzystów

Ten kierowca od prawie 4 lat bez względu na pogodę i porę roku dojeżdża codziennie do pracy więc wiele rzeczy widziałem, ale zmiany jakie zaszły na poznańskiej Malcie przeszły moje naj¶mielsze oczekiwania.

Nie wiem też dlaczego, ale alejki okalaj±ce Maltę ja jako¶ nigdy bym nie porównał do autostrady. Zachowanie tych rowerzystów nazwałem po imieniu i w pewnym sensie widz±c je można być przerażonym, ale bezmy¶lno¶ci± i brakiem wyobraĽni.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

Data: 2011-08-14 17:00:15
Autor: Michoo
Poznan Malta - ale o co chodzi
W dniu 04.08.2011 13:30, Pawel Ratajczak pisze:
6. Osoby na rowerach oraz osoby na rolkach poruszajÄ…ce siÄ™, nazwijmy to
w nierozważny sposób, uskuteczniając slalom pomiędzy w/w grupami.
Dlaczego nierozwaĹĽny? Czy wg Ciebie nie moĹĽna wyprzedzić/ominąć wlekÄ…cej siÄ™ grupy?  Bo jeĹĽeli masz jakieĹ› zastrzeĹĽenia do niebezpiecznej jazdy to ja bym JE wyraziĹ‚, a nie czepiaĹ‚ siÄ™ jazdy slalomem.

7. Osoby na rowerach i rolkach, ktĂłrych nazwÄ™ IDIOTAMI, traktujÄ…ce
okolice jeziora jako tor wyścigowy, często do wyścigowej jazdy w małych
grupach, niewielkich odległościach od siebie i uskuteczniające slalom
pomiędzy wszystkimi w/w grupami.
Przeszkadza Ci to, że jadą w małej odległości od siebie? Imo to ich problem. A co do slalomu - zależy z jakiej odległości omijają - było to naprawdę tak blisko, czy przeszkadza Ci sam fakt?

Dodatkowo wiele osób z każdej grupy miało w uszach słuchawki i
delektowało się ulubioną muzyką czy czego tam akurat słuchali.
To jakiĹ› problem? Dlaczego?


Zastanawia mnie zachowanie grupy 6 oraz 7. Dlaczego osoby ubrane w
ekstra sportowe, czasami klubowe, ciuchy "odpasione" rowery/rolki zdajÄ…
się zostawiać zdrowy rozsądek i wręcz prosić się o jakieś tragiczne
spotkanie z innymi uczestnikami ruchu. Czy nie ma innych miejsc na
szybkÄ… i bezpiecznÄ… jazdÄ™,
Nad maltą jest zamknięta pętla po równym asfalcie (+ ewentualnie trochę po lesie) bez świateł, bez ruchu samochodów, w miłym otoczeniu i relatywnie blisko dla wielu osób. Czy jesteś w stanie podać jakąś alternatywę?


występowanie takich zachowań w miejscu gdzie wiele osób udało się na
miłe spędzenie popołudnia/wieczoru?
Czyli osoby lubiące trochę szybciej jeździć - a nie przypominam sobie spotkania (poza krótkim zjazdem po ulicy) kogoś kto by jechał ponad 30km/h - nie mają prawa miło spędzać popołudnia/wieczoru?

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2011-08-19 21:39:59
Autor: Pawel Ratajczak
Poznan Malta - ale o co chodzi
W dniu 2011-08-14 17:00, Michoo pisze:
W dniu 04.08.2011 13:30, Pawel Ratajczak pisze:
6. Osoby na rowerach oraz osoby na rolkach poruszajÄ…ce siÄ™, nazwijmy to
w nierozważny sposób, uskuteczniając slalom pomiędzy w/w grupami.
Dlaczego nierozważny? Czy wg Ciebie nie można wyprzedzić/ominąć wlekącej
siÄ™ grupy? Bo jeĹĽeli masz jakieĹ› zastrzeĹĽenia do niebezpiecznej jazdy to
ja bym JE wyraził, a nie czepiał się jazdy slalomem.

7. Osoby na rowerach i rolkach, ktĂłrych nazwÄ™ IDIOTAMI, traktujÄ…ce
okolice jeziora jako tor wyścigowy, często do wyścigowej jazdy w małych
grupach, niewielkich odległościach od siebie i uskuteczniające slalom
pomiędzy wszystkimi w/w grupami.
Przeszkadza Ci to, że jadą w małej odległości od siebie? Imo to ich
problem. A co do slalomu - zależy z jakiej odległości omijają - było to
naprawdÄ™ tak blisko, czy przeszkadza Ci sam fakt?

OK. W moim rozumieniu jazda slalomem, jak w każdej konkurencji sportowej, to przejazd bardzo blisko pachołków wyznaczających jego trasę. W opisanym przypadku rolę pachołków stanowili wolniej poruszający się uczestnicy ruchu. Moim zdaniem tak bliska jazda innych uczestników ruchu, którzy zachowują się w sposób delikatnie mówiąc wysoce nieprzewidywalny nie należy do bezpiecznych i rozważnych. Dlatego, jak już pisałem, dziwi mnie brak wyobraźni.


Dodatkowo wiele osób z każdej grupy miało w uszach słuchawki i
delektowało się ulubioną muzyką czy czego tam akurat słuchali.
To jakiĹ› problem? Dlaczego?

Słuchanie samo w sobie nie jest problemem, ale wiele osób słuchało muzyki w taki sposób, że umożliwiały odsłuch też najbliższemu otoczeniu. Wątpię, że w takiej sytuacji można być świadomym uczestnikiem ruchu, niezależnie, czy jest się pieszym czy rowerzystą.


Zastanawia mnie zachowanie grupy 6 oraz 7. Dlaczego osoby ubrane w
ekstra sportowe, czasami klubowe, ciuchy "odpasione" rowery/rolki zdajÄ…
się zostawiać zdrowy rozsądek i wręcz prosić się o jakieś tragiczne
spotkanie z innymi uczestnikami ruchu. Czy nie ma innych miejsc na
szybkÄ… i bezpiecznÄ… jazdÄ™,
Nad maltą jest zamknięta pętla po równym asfalcie (+ ewentualnie trochę
po lesie) bez świateł, bez ruchu samochodów, w miłym otoczeniu i
relatywnie blisko dla wielu osób. Czy jesteś w stanie podać jakąś
alternatywÄ™?

Dla amatorów prędkości? Moim zdaniem każda droga wychodząca z Poznania jest świetnym miejscem gdzie można się wyżyć.
Przykładowo w niedzielę 7.VIII robiłem trasę na wakacyjny pobyt:
http://tiny.pl/h5p4t
Wyjeżdżałem w niezłym oberwaniu chmury w Poznaniu po południu i jadąc cały czas w deszczu przejechałem trasę około 43km w 1h35min, co daje średnią około 27km/h (wliczając do czasu tankowanie napoju na Orlenie przed Murowaną Gośliną). Myślę, że była to znakomita alternatywa dla szybkiej jazdy, na którą raczej nie pozwalam sobie jadąc w mieście bo uważam ją w takich warunkach za nierozważną.

Tak na marginesie byłem mile zaskoczony zachowaniem kierowców, w sumie tylko jeden wyprzedzał mnie na gazetę ;-).


występowanie takich zachowań w miejscu gdzie wiele osób udało się na
miłe spędzenie popołudnia/wieczoru?
Czyli osoby lubiące trochę szybciej jeździć - a nie przypominam sobie
spotkania (poza krótkim zjazdem po ulicy) kogoś kto by jechał ponad
30km/h - nie mają prawa miło spędzać popołudnia/wieczoru?

Każdy z przebywających tam uczestników ruchu miał prawo do miłego spędzania czasu wolnego. Trudno mi szacować prędkości, ale w moim odczuciu danego dnia znalazło się tam wiele osób poruszających się za szybko biorąc pod uwagę panujące warunki. Była już na grupie dysputa o bezpiecznej prędkości więc nie będę tworzył kolejnego wątku w tym temacie.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

Data: 2011-08-14 17:05:11
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Poznan Malta - ale o co chodzi
W dniu 2011-08-14 12:00, emyo pisze:

Swoja droga nad Malta jest pelno lanserow z rowerami za kilkanascie
tysiakow, nie wspominajac juz o "uniformach", ktorzy wkolko jezdza po
asfalcie lawirujac miedzy ludzmi. Dla mnie pozbawione sensu, zwlaszcza
ze w okolicach samego Poznania jest wiele ciekawszych miejsc.

Tak jest w każdym mieście. I większość z nich to 16-17-latkowie. Za rok-dwa, będą się lansować samochodami z agrotuningiem.
Tacy w teren nie pojadą, bo przecież to męczy, sprzęt się ubłoci, ludzie nie widzą.... więc to całkowicie bez sensu .

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Poznan Malta - ale o co chodzi

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona