Data: 2011-11-30 16:53:24 | |
Autor: abc | |
Pozorne ruchy prokuratury | |
Otóż biedromaniacy, którzy z takim zapałem pohukiwali na symbole NOP, ze
szczególnym wskazaniem na "Zakaz Pedałowania", w swym nieobyciu uznali, że symbole można nie tylko sądownie zablokować, ale nawet je spenalizować. Muszę was zmartwić, panowie, panie i wy, nie wiadomo kto. Nic z tego! Oczywiście znaki wpisane do ewidencji zostały prawidłowo. Rzecz jasna Prokuratura, jak zapowiedziała zresztą, stosuje różne kruczki "martwego prawa", by sprawy formalne przeciągać. Wiele to jej nie da. Długo by się tu rozwodzić nad zagadnieniami prawnymi, pozostawiamy to sobie do realizacji praktycznej. Tutaj tylko krótko: nie będzie penalizacji znaków, albowiem postępowanie wpisowe odbywa się wedle zasad prawa cywilnego, a nie karnego, o czym stanowi Ustawa o partiach politycznych. Ponadto, postępowanie przed Sądem Apelacyjnym, to jednak nie zjazd Partii Miłośników Łechtania Tyłka, tutaj obowiązują inne zasady. Powiedzmy z dumą: normalne, heteroseksualne. Ale przyjmijmy wersję hard-corową. Załóżmy, że pod groźbą masowego zmolestowania szacownych sędziów przez kobiety z brodą i inne podobne indywidua, sędziowie w obawie o własne zdrowie składają broń a prawo chowają do kuferka i wrzucają klucz za dekolt pana Grodzkiego. I co się zmienia w kwestii legalnego używania symboli, przede wszystkim sympatycznego skądinąd "Znaku Pedałowania"? Ano - nic. Albowiem "Zakaz Pedałowania" jest własnością intelektualną NOP, chronioną prawem autorskim i prawem majątkowym; jest chroniony ustawą, i to niejedną. Możemy go wykorzystywać gdzie chcemy i jak chcemy. Banery z "Zakazem" nadal będą obecne na akcjach w obronie tradycyjnych wartości i nic na to poradzić biedromaniacy nie będą mogli. W obronie "Zakazu" nadal możemy stosować zasady prawa cywilnego i karnego. Nie da się mu też przypisać roli przestępczej, albowiem "Zakaz" objęty był już postępowaniem prokuratorskim i wyszedł z tego obronną ręką. W roku 2004 (na wniosek Danuty Waniek, ówczesnej szefowej KRRiT) prokuratura wszczęła a następnie postępowanie umorzyła z powodu niestwierdzenia przestępstwa. Więcej http://www.konserwatyzm.pl/artykul/2786/zakaz-pedalowania-a-sprawa-polska-o-biedromaniakach-slow-kil -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|