Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Pozwanie prokuratora do sadu - teoretyczne rozwazania

Pozwanie prokuratora do sadu - teoretyczne rozwazania

Data: 2011-10-13 19:34:42
Autor: SDD
Pozwanie prokuratora do sadu - teoretyczne rozwazania

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:j7631p$32k$1news.dialog.net.pl...

prawdziwe, ten ktos mial by prawo pozwac mnie do sadu. Czy to samo dotyczy prokuratora? I nie mam na mysli pozwania PROKURATURY, tylko prokuratora personalnie po nazwisku, jako obywatela.

Po pierwsze - prokurator na rozprawie nie robi za obywatela - tylko za przedstawiciela PROKURATURY wlasnie.
Jest indyferencja - jesli rozprawa jest w kilku posiedzeniach, to za kazdym razem moze przychodzic inny prokurator i nic sie nie dzieje.

A po drugie prokurator ma immunitet *materialny* jesli chodzi o zniewage/pomowienie/znieslawienie w zakresie wykonywanai jego obowiazkow. Materialny, czyli taki, ktory sprawia, ze wogole nie popelnia on takiego przestepstwa (w odroznieniu od immunitetu formalnego, ktory takze posiada - podobnie jak sedzia czy parlamentarzysta - ale ktory moze zostac uchylony, gdyz dotyczy nie popelnienia przestepstwa a dopuszczalnosci postepowania).

Immunitet taki posiada takze obronca, i w zasadzie nawet samego oskarzonego tez nie bardzo mozna pociagnac do odpowiedzialnosci za zniewazenie, jesli dopusci sie go na sali sadowej, realizujac swe prawo do obrony - np. oskarzony o zgwalcenie nazwie pokrzywdzona "lafiryndą, która puszcza się na lewo i prawo i go sprowokowała".

Tak wiec pozwanie, czy oskarzenie prokuratora o znieslawienie, zniewage, nie jest mozliwe (znaczy pozwac cyilnie pewnie mozna, podobnie jak kazdego mozna pozywac o wszystko).

Pozdrawiam
SDD

Data: 2011-10-13 21:16:16
Autor: Ajgor
Pozwanie prokuratora do sadu - teoretyczne rozwazania

Użytkownik "SDD" < napisał w wiadomości news:j777fg$qma$1news.onet.pl...

prawdziwe, ten ktos mial by prawo pozwac mnie do sadu. Czy to samo dotyczy prokuratora? I nie mam na mysli pozwania PROKURATURY, tylko prokuratora personalnie po nazwisku, jako obywatela.

Po pierwsze - prokurator na rozprawie nie robi za obywatela - tylko za przedstawiciela PROKURATURY wlasnie.

Jak by mnie oskarzyl o cos, czego bym nie zrobil, to mial bym to w nosie.
Jest zywym czlowiekiem z krwi i kosci, obywatelem,. A ze przedstawicielem prokuratury.. to jego sprawa.

A po drugie prokurator ma immunitet *materialny* jesli chodzi o zniewage/pomowienie/znieslawienie w zakresie wykonywanai jego obowiazkow. Materialny, czyli taki, ktory sprawia, ze wogole nie popelnia on takiego przestepstwa (w odroznieniu od immunitetu formalnego, ktory takze posiada - podobnie jak sedzia czy parlamentarzysta - ale ktory moze zostac uchylony, gdyz dotyczy nie popelnienia przestepstwa a dopuszczalnosci postepowania).

Czyli praktycznie moze sobie wziac pierwszego lepszego przechodnia z ulicy, zgnoic go,
zmieszac z blotem, zniszczyc, i nic mu za to nie mozna zrobic?
Zreszta co ja sie glupio pytam. Osobiscie znam taki przypade, gdzie prokurator doslownie zniszczyl
zycie uczciwemu czlowiekowi, i nic za to nie mial.

Immunitet taki posiada takze obronca,

Prawde mowiac ogladajac te programy zastanawiam sie, czy na sali sadowej w ogole chodzi o ustalenie prawdy.
Raczej wyglada to jak jakis teleturniej miedzy prokuratorem, a obronca, pod tytulem
"Kto potrafi zdyskredytowac wiecej dowodow", a prawda, i wina lub niewinnosc w ogole sie w tym nie licza.
I idac dalej tym tokiem myslenia - ciekawe, ilu winnych zostalo wypuszczonych na wolnosc, bo mieli kase na lepszego adwokata, a przede wszystkim, ilu NIEWINNYCH siedzi w polskich wiezieniach, bo nie mieli kasy na adwokata.

Data: 2011-10-14 08:37:32
Autor: Danusia
Pozwanie prokuratora do sadu - teoretyczne rozwazania

Użytkownik "SDD" <sddwytnij@towszechwiedza.pl> napisał w wiadomości news:j777fg$qma$1news.onet.pl...

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:j7631p$32k$1news.dialog.net.pl...

prawdziwe, ten ktos mial by prawo pozwac mnie do sadu. Czy to samo dotyczy prokuratora? I nie mam na mysli pozwania PROKURATURY, tylko prokuratora personalnie po nazwisku, jako obywatela.

Po pierwsze - prokurator na rozprawie nie robi za obywatela - tylko za przedstawiciela PROKURATURY wlasnie.
Jest indyferencja - jesli rozprawa jest w kilku posiedzeniach, to za kazdym razem moze przychodzic inny prokurator i nic sie nie dzieje.

A po drugie prokurator ma immunitet *materialny* jesli chodzi o zniewage/pomowienie/znieslawienie w zakresie wykonywanai jego obowiazkow. Materialny, czyli taki, ktory sprawia, ze wogole nie popelnia on takiego przestepstwa (w odroznieniu od immunitetu formalnego, ktory takze posiada - podobnie jak sedzia czy parlamentarzysta - ale ktory moze zostac uchylony, gdyz dotyczy nie popelnienia przestepstwa a dopuszczalnosci postepowania).

Immunitet taki posiada takze obronca, i w zasadzie nawet samego oskarzonego tez nie bardzo mozna pociagnac do odpowiedzialnosci za zniewazenie, jesli dopusci sie go na sali sadowej, realizujac swe prawo do obrony - np. oskarzony o zgwalcenie nazwie pokrzywdzona "lafiryndą, która puszcza się na lewo i prawo i go sprowokowała".

Tak wiec pozwanie, czy oskarzenie prokuratora o znieslawienie, zniewage, nie jest mozliwe (znaczy pozwac cyilnie pewnie mozna, podobnie jak kazdego mozna pozywac o wszystko).

A końcowy wniosek z tej dyskusji to że już 20 lat czekamy na reforme sądownictwa i pewnie bedziemy czekac kolejne 20 lat.

pozdr

Pozwanie prokuratora do sadu - teoretyczne rozwazania

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona