Data: 2017-01-05 21:00:40 | |
Autor: Budzik | |
Pożyczenie samochodu | |
Użytkownik Adam A@dam.pl ...
Będę pożyczał mój samochód osobowy znajomemu, Mysle, ze trzeba sie konkretnie umówić co w razie "w". I juz. Ja czasami pozyczam, wtedy mowie wyraźnie: - auto nie ma AC, jak walniesz to płacisz. - jak walniesz, to płacisz x za utracone znizki - auto ma AC, udział własny w stłuczce xxx - płacisz za dzien tyle i tyle, ryzyko biore na siebie. Wybór nalezy do ciebie :) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić... wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi... |
|
Data: 2017-01-05 23:08:08 | |
Autor: PiteR | |
Pożyczenie samochodu | |
na ** p.m.s ** Budzik pisze tak:
Użytkownik Adam A@dam.pl ... Niezłe. Zanotowałem sobie. Acha jeszcze. Jakie masz środki przymusu bezpośredniego do egzekwowania zadośćuczynienia? ;) -- Piter Kia ma 7 lat gwarancji ale jak będzie jeździć po 30 latach? |
|
Data: 2017-01-06 07:00:39 | |
Autor: Budzik | |
Pożyczenie samochodu | |
Użytkownik PiteR email@fauszywy.pl ...
Acha jeszcze. Jakie masz środki przymusu bezpośredniego do egzekwowania zadośćuczynienia? Pozyczam tylko zaufanym osobom :) Ach, poniewaz pozyczam tez takie stare autko zapasowe to jest jeszcze jedna opcja: jak się zepsuje, to zostaw je byle gdzie, byle nie na srodku skrzyzowania :) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać" H. Jackson Brown, Jr. |
|
Data: 2017-01-06 07:48:51 | |
Autor: PiteR | |
Pożyczenie samochodu | |
na ** p.m.s ** Budzik pisze tak:
Acha jeszcze. Jakie masz środki przymusu bezpośredniego do Ale wiesz pieniądze nie kartofle. Czasem warto poświęcić przyjaźń ;) -- Piter Kia ma 7 lat gwarancji ale jak będzie jeździć po 30 latach? |
|
Data: 2017-01-06 09:13:06 | |
Autor: cef | |
Pożyczenie samochodu | |
W dniu 2017-01-06 o 08:48, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** Budzik pisze tak: Nie warto. We wszystkich znanych mi przypadkach pożyczania zakończonych jakimś problemem, to zawsze właściciel usłyszał, - wiesz stary, przecież to nie przeszkadza - poradzisz sobie sam z tym albo, że to drobiazg itp. Więc zostaniesz tak czy siak sam z tym problemem. Ja nigdy nie dorosłem do tego, żeby pożyczyć swoje auto (trochę dlatego, że go stale potrzebuję a trochę dlatego, że właśnie boję się problemów) ale za to bez oporów, bez dodatkowych umów i zastrzeżeń pożyczam auto rezerwowe. Jest to miejskie wozidełko, które jest sprawne, warte ok 4000 - nie boisz się nawet 100% kasacji, bo to nie jest jakiś wartościowy cud techniki, pożyczasz bezstresowo i tak odbierasz :-) |
|