Data: 2012-11-05 04:35:19 | |
Autor: kacper | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
Witam,
Mam problem, dziadek pożyczył pieniądze sąsiadowi, suma ok. 4000zł, ma potwierdzenia na to, ale sąsiad nie oddaje tych pieniędzy. Co można w takiej sytuacji zrobić? Z tego co wiem, sąsiadowi już siedzi komornik na majątku, więc raczej nie ma z czego oddać. Myślałem nad tym, że można zawrzeć umowę z sąsiadem, aby np. wyremontował mieszkanie w ramach tego długu, albo robił dziadkowi zakupy itd. |
|
Data: 2012-11-05 06:58:46 | |
Autor: witek | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
kacper wrote:
Witam, isc do sądu i dołączyć do listy u komornika. Z tego co wiem, sąsiadowi już siedzi komornik na majątku, więc raczej nie ma z czego oddać. Myślałem nad tym, że można zawrzeć umowę z sąsiadem, aby np. wyremontował mieszkanie w ramach tego długu, albo robił dziadkowi zakupy itd. mozna. jak sie sąsiad zgodzi. ale uwaga na podatki :) dziadek ma dochód w postaci darmowej przyslugi od sąsiada. a sąsiad w momencie darowania mu długu, ma go do opodatkowania. takie zycie. |
|
Data: 2012-11-05 14:15:24 | |
Autor: Liwiusz | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
W dniu 2012-11-05 13:58, witek pisze:
ale uwaga na podatki :) Ona nie jest darmowa, tylko połączona ze spłatą długu. Teoretycznie sąsiad ma przychód do opodatkowania, a dziadkowi to wisi podatkowo. W praktyce przy tej kwocie będzie to wisieć obydwu. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-11-05 08:08:37 | |
Autor: witek | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2012-11-05 13:58, witek pisze: To można załatwić tak, ze dziadek tego sąsiada "zatrudni" i z wypłaty potrąci dług. Ale sąsiad i tak ma dochód do wykazania. |
|
Data: 2012-11-08 15:16:39 | |
Autor: Rafał Wilk | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
W dniu 2012-11-05 15:08, witek pisze:
Liwiusz wrote: IMO może to podpadać pod art. 302 KK, bo jest to działanie na szkodę pozostałych wierzycieli. |
|
Data: 2012-11-08 15:18:43 | |
Autor: Liwiusz | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
W dniu 2012-11-08 15:16, Rafał Wilk pisze:
W dniu 2012-11-05 15:08, witek pisze: Pod ten paragraf każdy dłużnik podpada, bo każdy jakiś rachunek płaci w całości nie oglądając się na innych wierzycieli, choćby za telefon, czy za skonsumowany obiad w restauracji :) Tak więc w normalnych sytuacjach nie ma się co tym przepisem przejmować. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-11-08 15:39:51 | |
Autor: Rafał Wilk | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
W dniu 2012-11-08 15:18, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-11-08 15:16, Rafał Wilk pisze: Pytanie czy restauratora u którego ów obiad skonsumował można uznać za jednego z wierzycieli. Takie uznanie rzeczywiście sprawia, że przepis staje się absurdalny. IMO wierzyciela z _przeterminowanej_ pożyczki należałoby jednak traktować w innych kategoriach niż przywołanego restauratora. |
|
Data: 2012-11-08 15:52:43 | |
Autor: Liwiusz | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
W dniu 2012-11-08 15:39, Rafał Wilk pisze:
W dniu 2012-11-08 15:18, Liwiusz pisze: Nie widzę powodu, dla którego należałoby w tym przypadku dzielić wierzycieli na tych, którym termin płatności upłynął, i nie. No i co to znaczy termin płatności u restauratora? Jest wyrażony w postaci dnia, czy godziny, minuty? Termin mija po dostarczeniu rachunku (nie możesz przecież wyjść z restauracji, taksówki etc. i zapłacić o północy). Zresztą w omawianym przypadku pracy za dług jakby się nie gimnastykować, nie będzie to spełniało warunku 302kk. Brak jest bowiem działania na szkodę pozostałych wierzycieli. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-11-08 19:02:07 | |
Autor: Rafał Wilk | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
W dniu 2012-11-08 15:52, Liwiusz pisze:
Pytanie czy restauratora u którego ów obiad skonsumował można uznać za Gdzieś należy postawić granicę. Może niekoniecznie termin płatności jest tu ważny, ale jednak jakby nie patrzeć, rozpatrywanie restauratora serwującego dłużnikowi posiłek jako wierzyciela w sprawie z art. 302 wydaje się nadużyciem. Nie sądzę, żeby taka była intencja ustawodawcy. No i co to znaczy termin płatności u restauratora? Jest wyrażony w No nie do końca. Za pracę należy się płaca, a ta powinna zaspokajać nie tylko jednego wierzyciela. |
|
Data: 2012-11-08 19:11:48 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
On Thu, 8 Nov 2012, Rafał Wilk wrote:
W dniu 2012-11-05 15:08, witek pisze: Znaczy obowiązkowo powinien zaoferować pozostałym wierzycielom pracę w takiej samej formie i wymiarze proporcjonalnym do długów? (bo jak inaczej rozumieć tę tezę?) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-11-08 14:02:33 | |
Autor: witek | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
Gotfryd Smolik news wrote:
On Thu, 8 Nov 2012, Rafał Wilk wrote: w drugę stronę. y jesteś tylko jednym z wielu wierzycieli i twoj dług powinien być spłacany w proporcji do innych wierzycieli. skoro płacisz dłużnikowi i zatrzymujesz jednocześnie na poczet długu, to powiniens zatrzymać dla sienie tylko proporcjonalnie do innych długów tego "pracownika" a nie całość. |
|
Data: 2012-11-08 22:16:13 | |
Autor: michal.godlewski | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
W dniu czwartek, 8 listopada 2012 21:02:34 UTC+1 użytkownik witek napisał:
Gotfryd Smolik news wrote: Najprościej się umówić, że w zamian za zwolnienie z długu sąsiad dziadkowi np. wyremontuje mieszkanie. Po co kombinować ? Interes dziadka będzie zaspokojony i kropka. |
|
Data: 2012-11-09 15:39:35 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
On Thu, 8 Nov 2012, michal.godlewski@gmail.com wrote:
W dniu czwartek, 8 listopada 2012 21:02:34 UTC+1 użytkownik witek napisał: Ty tak na poważnie nie zauważyłeś, że właśnie takie postępowanie jest przedmiotem podwątku, a zdaniem Rafała stanowi przestępstwo? Zaś kolejno ja i 'witek' jedynie ustalamy kto jest przestępcą :> Interes dziadka będzie zaspokojony i kropka. Jakim prawem "kropka", skoro napisali że nie wolno? CZYTAŁEŚ PRZEPIS? Nie wolno działać tak, że jeden z wierzycieli jest "bardziej zaspokojony" niż inny. Kropka. Tako rzekł Sejm RP. Jeśli znasz przepis, który w takim przypadku (faktycznej niewypłacalności) pozwala "rozsądnie" działać to go wskaż. Liwiusz (bodaj) gdzieś obok sugerował, że w takim przypadku nie ma "pokrzywdzenia innych wierzycieli", ale IMO to się nie trzyma kupy: w razie spłacenia pieniędzmi jednego z pozostałych wierzycieli innym też nic nie jest zabierane. "Pokrzywdzenie" (z kodeksu karnego) może więc być rozumiane jedynie jako nierówne (nieproporcjonalne do długu) pokrycie niektórych długów. "Odrobienie długu" u jednego z wierzycieli nie różni się od zapłacenia mu pieniędzmi. Otrzymał świadczenie, nieproporcjonalne do swojej należności. No i 'witek' wskazuje, że skoro zaspokojony wierzyciel działał w zmowie z dłużnikiem, to idzie siedzieć. I *tak jest w KK*. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-11-09 11:31:22 | |
Autor: michal.godlewski | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
W dniu piątek, 9 listopada 2012 15:39:46 UTC+1 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
On Thu, 8 Nov 2012, michal.godlewski@gmail.com wrote: Mam tą przewagę nad Tobą, że przeczytałem art. 302 k.k. W przepisach tego art. mowa jest mowa o działaniu na szkodę wierzycieli. W przypadku, gdy dłużnik spłaca tylko jednego, działa na szkodę pozostałych, gdyż z jego majątku znika kwota, która w innym przypadku mogłaby zostać przeznaczona w postępowaniu egzekucyjnym na zaspokojenie ich roszczeń. Natomiast w przypadku takim, jak omawiany, odpracowanie nie pomniejsza w żaden sposób majątku dłużnika. |
|
Data: 2012-11-09 23:27:46 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
On Fri, 9 Nov 2012, michal.godlewski@gmail.com wrote:
Mam tą przewagę nad Tobą, że przeczytałem art. 302 k.k. Nie masz, też przeczytałem. Po uwadze Rafała. Wydawała mi się "niemożliwa". Ale nie znalazłem możliwości podważenia. W przepisach tego art. mowa jest mowa o działaniu na szkodę wierzycieli. Tak właśnie. Ale szkoda polega na nierównomiernym zaspokajaniu, a nie "zabraniu" wierzycielowi. W przypadku, gdy dłużnik spłaca tylko jednego, działa na szkodę Ale tam nie ma mowy o spłacie *z majątku*. Porównaj sobie np. 302KK z 888KC, gdzie ten drugi stanowi dokładnie to o czym piszesz (musi być "z majątku"), a ten pierwszy w żadnym razie. "spłaca lub zabezpiecza tylko niektórych" nijak nie ogranicza się do majątku, IMO. Potrącenie jest takim samym świadczeniem, jak każda inna forma "spłaty". Natomiast w przypadku takim, jak omawiany, odpracowanie Zarobienie jakiejś kwoty u "osoby trzeciej" również! Właśnie to mnie uderzyło :) W tym problem - zarobienie pieniędzy nie różni się od świadczenia niepieniężnego. Jeden dostał "coś", inni nic. Dla porządku: owo "dostanie" nie następuje w okresie "pracy". Następuje w momencie potrącenia. I dlatego witek powiada, że to wierzyciel który potrąca "bardziej idzie siedzieć", bo popelnia oczywistsze przestępstwo - albo jest w zmowie z dłużnikiem, albo odmawia wypłaty stosownej części wynagrodzenia wprost na szkodę pozostałych, w tym drugim przypadku dłużnik się wykręci "ja jestem niewinny, on nie chce zapłacić". Nie bardzo widzę jak z p. widzenia litery przepisów podważyć to miejsce. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-11-10 04:44:33 | |
Autor: michal.godlewski | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
W dniu piątek, 9 listopada 2012 23:39:39 UTC+1 użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
On Fri, 9 Nov 2012, michal.godlewski@gmail.com wrote: Przeczytaj jeszcze raz ten przepis. Mowa tam jest o dwóch przesłankach - pierwszą jest spłacenie lub zabezpieczenie tylko niektórych, drugą jest działanie na szkodę pozostałych. Wynika z tego, że samo spełnienie świadczenia na rzecz jednego z wierzycieli (z pominięciem pozostałych) nie powoduje przestępstwa, jeśli po stronie pozostałych nie występuje szkoda. Szkoda polega nie na nierównomiernym zaspokojeniu wierzycieli, ale na zmniejszeniu możliwości zaspokojenia niektórych. Przy proponowanym przeze mnie rozwiązaniu (dłużnik wykonuje np. remont na rzecz wierzyciela, a ten zwalnia go z długu) pozostali wierzyciele nie ponoszą szkody, a nawet ich sytuacja staje się korzystniejsza. Znika bowiem jeden z wierzycieli, z którym konkurowaliby do tego samego majątku dłużnika. Wyobraź sobie teraz taki kazus. Kowalski ma początku października był wypłacalny. Wziął wtedy od Malinowskiego pożyczkę, a wobec Nowaka zobowiązał się pomalować mu pokój (za co wziął zapłatę z góry). W międzyczasie Kowalski stał się niewypłacalny, bo stracił pracę i spalił mu się dom. Nie jest w stanie zwrócić pieniędzy Malinowskiemu. Czy Twoim zdaniem może pomalować pokój Nowakowi ? W świetle Twojej koncepcji nie, gdyż zaspokajałby w ten sposób tylko jednego wierzyciela. W myśl Twojej logiki, Nowakowi pozostawałoby odmówić Kowalskiemu (jeśli ten chciałby jednak pomalować ten pokój) i dochodzić od niego odszkodowania za niewykonanie zobowiązania, przy okazji zmniejszając szanse na zaspokojenie Malinowskiego.
Przede wszystkim ja nie proponuję potrącenia, tylko po prostu umowę o wykonanie pracy w zamian za zwolnienie z długu. Po drugie, złożenie przez wierzyciela oświadczenia o potrąceniu nie jest zapłatą długu. Powoduje takie samego skutki, jak spełnienie świadczenia przez dłużnika (wygaśnięcie długu). Wierzyciel niewypłacalnego dłużnika nie jest ograniczony w swoim prawie do złożenia oświadczenia o potrąceniu.
|
|
Data: 2012-11-05 13:46:08 | |
Autor: Liwiusz | |
Pożyczone pieniądze przez dziadka, co można zrobić? | |
W dniu 2012-11-05 13:35, kacper pisze:
Witam, Jak wygląda to potwierdzenie? , ale sąsiad nie oddaje tych pieniędzy. Co można w takiej sytuacji zrobić? Z tego co wiem, sąsiadowi już siedzi komornik na majątku, więc raczej nie ma z czego oddać. Myślałem nad tym, że można zawrzeć umowę z sąsiadem, aby np. wyremontował mieszkanie w ramach tego długu, albo robił dziadkowi zakupy itd. W takim przypadku (chęci ze strony dłużnika i potrzeby ze strony wierzyciela) jeśli udałoby się odzyskać należność w naturze, to byłby sukces, więc warto do tego dążyć. -- Liwiusz |