W dniu 2012-06-26 14:23, boukun pisze:

Dwukrotnie wzrosła liczba pracowników, którzy nie dostają na czas zarobionych pieniędzy. W terminie nie płaci 5,2 tys. firm - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna"

W pierwszym kwartale tego roku z prośbą o pomoc w odzyskaniu należnych wynagrodzeń do Państwowej Inspekcji Pracy zgłosiło się 38 tysięcy osób. Firmy zalegały im łącznie 42 mln zł. Jak tłumaczy rozmówczyni "Dziennika Gazety Prawnej" Maria Kacprzak-Rawa, rzecznik głównego inspektowa pracy, inspektor zwykle wydaje nakaz zapłaty, może też ukarać pracodawcę grzywną.

W czołówce pod względem zaległości jest branża budowlana. Marek Michałowski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa na łamach "Dziennika " ostrzega, że w związku z kryzysem w budownictwie pracę straci ok.150 tys. osób, część a nich nie otrzyma wynagrodzenia z powodu upadłości pracodawców.

Ekspertka NSZZ "Solidarność" Anna Reda sugeruje, że powinny powstać rozwiązania powodujące, że firmom nie będzie się opłacało opóźnianie wypłat. W zeszłym roku w czasie rozmów pracodawców, związków zawodowych i PIP pojawiła się propozycja, by firmy zalegające z wypłatami były wykluczane z przetargów publicznych. Przewodniczący zespołu prawa pracy komisji trójstronnej Maciej Sekunda nie popiera takiego rozwiązania. - Pracodawcy często nie mają pieniędzy. Należy ułatwić firmom dostęp do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych - tłumaczy na łamach "Dziennika Gazety Prawnej".

http://praca.wp.pl/title,Praca-coraz-czesciej-bez-placy-Firmy-lekcewaza-zatrudnionych,wid,14703773,wiadomosc.html Ja pierdziule, gdzie te czasy, że człowiek każdego 10-go odbierał sobie bez potrąceń bankowych pieniążki w kasie przed wyjściem z zakładu pracy... Miesiąc w miesiąc...

boukun

Te czasy zniszczyłeś sam. Było nie podnosić tych paluchów "w geście".. Było nie krzyczeć wiwat demokracja, precz z komuną..

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości news:jsf9hr$de7$1node1.news.atman.pl...

W dniu 2012-06-26 14:23, boukun pisze:

http://praca.wp.pl/title,Praca-coraz-czesciej-bez-placy-Firmy-lekcewaza-zatrudnionych,wid,14703773,wiadomosc.html

Ja pierdziule, gdzie te czasy, że człowiek każdego 10-go odbierał sobie bez potrąceń bankowych pieniążki w kasie przed wyjściem z zakładu pracy... Miesiąc w miesiąc...

boukun

Te czasy zniszczyłeś sam. Było nie podnosić tych paluchów "w geście".. Było nie krzyczeć wiwat demokracja, precz z komuną..

Ależ wy jesteście jak dzieci. Pieniądze bez potrąceń za PRL? To te pieniądze były wagonami z Moskwy przywożone? Przedszlole...

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości news:jsf9hr$de7$1node1.news.atman.pl...

W dniu 2012-06-26 14:23, boukun pisze:

Dwukrotnie wzrosła liczba pracowników, którzy nie dostają na czas zarobionych pieniędzy. W terminie nie płaci 5,2 tys. firm - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna"

W pierwszym kwartale tego roku z prośbą o pomoc w odzyskaniu należnych wynagrodzeń do Państwowej Inspekcji Pracy zgłosiło się 38 tysięcy osób. Firmy zalegały im łącznie 42 mln zł. Jak tłumaczy rozmówczyni "Dziennika Gazety Prawnej" Maria Kacprzak-Rawa, rzecznik głównego inspektowa pracy, inspektor zwykle wydaje nakaz zapłaty, może też ukarać pracodawcę grzywną.

W czołówce pod względem zaległości jest branża budowlana. Marek Michałowski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa na łamach "Dziennika " ostrzega, że w związku z kryzysem w budownictwie pracę straci ok.150 tys. osób, część a nich nie otrzyma wynagrodzenia z powodu upadłości pracodawców.

Ekspertka NSZZ "Solidarność" Anna Reda sugeruje, że powinny powstać rozwiązania powodujące, że firmom nie będzie się opłacało opóźnianie wypłat. W zeszłym roku w czasie rozmów pracodawców, związków zawodowych i PIP pojawiła się propozycja, by firmy zalegające z wypłatami były wykluczane z przetargów publicznych. Przewodniczący zespołu prawa pracy komisji trójstronnej Maciej Sekunda nie popiera takiego rozwiązania. - Pracodawcy często nie mają pieniędzy. Należy ułatwić firmom dostęp do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych - tłumaczy na łamach "Dziennika Gazety Prawnej".

http://praca.wp.pl/title,Praca-coraz-czesciej-bez-placy-Firmy-lekcewaza-zatrudnionych,wid,14703773,wiadomosc.html

Ja pierdziule, gdzie te czasy, że człowiek każdego 10-go odbierał sobie bez potrąceń bankowych pieniążki w kasie przed wyjściem z zakładu pracy... Miesiąc w miesiąc...

boukun

Te czasy zniszczyłeś sam. Było nie podnosić tych paluchów "w geście".. Było nie krzyczeć wiwat demokracja, precz z komuną..

Znów talmudyzujesz faryzeuszu. Do 13 grudnia 1981 roku Polacy mieli ograniczoną, bo ograniczoną, ale wolność i to zaledwie od półtora roku I mogli ją nmieć w zupełności, gdyby nie kurwa jaruzelska..., architekt obecnego kurewskiego systemu...
Komuna, a właściwie żtydokomuna rządzi właśnie dzięki tej kukle do dziś... Miał władzę, miał wojsko, zrobił co chciał..., okrągły stół i zaprosił do niego swoją agenturę...

boukun

On Wed, 27 Jun 2012 17:49:38 +0200, boukun wrote:

Użytkownik "jadryś" <rg@yachoo.com> napisał w wiadomości
news:jsf9hr$de7$1node1.news.atman.pl...

W dniu 2012-06-26 14:23, boukun pisze:

Dwukrotnie wzrosła liczba pracowników, którzy nie dostają na czas
zarobionych pieniędzy. W terminie nie płaci 5,2 tys. firm - alarmuje
"Dziennik Gazeta Prawna"

W pierwszym kwartale tego roku z prośbą o pomoc w odzyskaniu należnych
wynagrodzeń do Państwowej Inspekcji Pracy zgłosiło się 38 tysięcy
osób. Firmy zalegały im łącznie 42 mln zł. Jak tłumaczy rozmówczyni
"Dziennika Gazety Prawnej" Maria Kacprzak-Rawa, rzecznik głównego
inspektowa pracy, inspektor zwykle wydaje nakaz zapłaty, może też
ukarać pracodawcę grzywną.

W czołówce pod względem zaległości jest branża budowlana. Marek
Michałowski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa na
łamach "Dziennika " ostrzega, że w związku z kryzysem w budownictwie
pracę straci ok.150 tys. osób, część a nich nie otrzyma wynagrodzenia
z powodu upadłości pracodawców.

Ekspertka NSZZ "Solidarność" Anna Reda sugeruje, że powinny powstać
rozwiązania powodujące, że firmom nie będzie się opłacało opóźnianie
wypłat. W zeszłym roku w czasie rozmów pracodawców, związków
zawodowych i PIP pojawiła się propozycja, by firmy zalegające z
wypłatami były wykluczane z przetargów publicznych. Przewodniczący
zespołu prawa pracy komisji trójstronnej Maciej Sekunda nie popiera
takiego rozwiązania. - Pracodawcy często nie mają pieniędzy. Należy
ułatwić firmom dostęp do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych - tłumaczy na łamach "Dziennika Gazety Prawnej".

http://praca.wp.pl/title,Praca-coraz-czesciej-bez-placy-Firmy-

lekcewaza-zatrudnionych,wid,14703773,wiadomosc.html

Ja pierdziule, gdzie te czasy, że człowiek każdego 10-go odbierał
sobie bez potrąceń bankowych pieniążki w kasie przed wyjściem z
zakładu pracy... Miesiąc w miesiąc...

boukun

Te czasy zniszczyłeś sam. Było nie podnosić tych paluchów "w geście"..
Było nie krzyczeć wiwat demokracja, precz z komuną..

ZnĂłw talmudyzujesz faryzeuszu. Do 13 grudnia 1981 roku Polacy mieli
ograniczoną, bo ograniczoną, ale wolność i to zaledwie od półtora roku I
mogli ją nmieć w zupełności, gdyby nie kurwa jaruzelska..., architekt
obecnego kurewskiego systemu...
Komuna, a właściwie żtydokomuna rządzi właśnie dzięki tej kukle do
dziś... Miał władzę, miał wojsko, zrobił co chciał..., okrągły stół i
zaprosił do niego swoją agenturę...

boukun

Nie przesadzaj, zrobił co mógł.
Z jednej strony 10 mln nawiedzonych ludzi a z drugiej naciski ZSRR, co zrozumiałe.
Co Ty byś zrobił?



--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®