W dniu 2013-11-12 13:56, An pisze:
Witam!
Dowiedziałam się na temat takiej oto pracy. Badanie rynku. Chodziło im o
to, żebym podała swoje dane, wypełniła ankietę i przyszła na spotkanie.
Mieli mi za to zapłacić ok. 100 zł.
Pracodawca powiedział, że praca jest jak najbardziej legalna. Zdziwienie
nastąpiło, kiedy stwierdził, że:
1. żadnego PIT-u z nie dostanę, tak jak każda osoba, która brała udział
w tego typu pracy
2. nikt, kto brał udział w tego typu pracy się z zarobionych pieniędzy
nie rozlicza
3. mam nie iść do żadnego Urzędu i się z tych pieniędzy nie rozliczać
Tu pracodawca powołać się na jakąś ustawę, ale potrafił powiedzieć, na
jaką konkretnie, w każdym razie miała ona mówić o tym, że od tak małych
kwot (a przypominam, że miałam zarobić ok. 100 zł) pieniędzy się nie
rozlicza...
4. firma sama się z tego rozlicza i płaci podatek
No właśnie: "Firma sama się z tego rozlicza". A co ze mną? Jak ja mam
się rozliczyć z Urzędem Skarbowym? A może rzeczywiście nie muszę, jak
twierdzi pracodawca?
To nie praca, to badania rynkowe. Pójdź, pogadaj, odbierz pieniądze, ciesz się.
Oczywiście, takie słowo jak UMOWA z ust pracodawcy w ogóle nie padło.
A zawierasz umowÄ™ (pisemnÄ…) jak CiÄ™ na ulicy ankieter przydybie?
Mimo to, pracodawca do końca utrzymywał, że praca jest legalna i z
zarobionych pieniędzy nie muszę się rozliczać. Propozycji NIE przyjęłam,
bo wydała mi się podejrzana.
Wygooglaj co to jest "badania rynkowe".
--
Liwiusz
|