Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Pracodawca zgubił umowę

Pracodawca zgubił umowę

Data: 2011-04-19 18:48:38
Autor: piachoo
Pracodawca zgubił umowę
Witajcie!
Krótko: dzisiaj przychodzi do mnie szef i prosi, żebym przyniósł do HR swoją kopię umowy, bo ich zagnięła (!) po trzech tygodniach od podpisania...

Nie ukrywam, że to, co mnie najbardziej niepokoi (poza oczywistym brakiem powagi, profesjonalizmu i opowiedzialnosci o czym wszyscy zainteresowani zostana poinformowani - dzis mi mowe odjęło) to takie rzeczy jak NIP, PESEL i wszystkie inne dane, które zwykło się na umowach umieszczać. Nie widzę szczególnych trudności w np. wyłudzeniu kredytu na podstawie w/w numerków. Mam taki pomysł, żeby zanieść im ksero i żądać pokwitowania zgodności z oryginałem, z datą i imieniem-nazwiskiem, wystarczy w razie dymu? Czy zwykło się to inaczej załatwiać? I kto najlepiej żeby to kwitował? szef? HRka? Dyrektor ds personalnych?

Z wyrazami,
TomaszPe

--


Data: 2011-04-19 20:50:44
Autor: spp
Pracodawca zgubił umowę
W dniu 2011-04-19 20:48, piachoo pisze:

...  takie rzeczy jak NIP, PESEL i
wszystkie inne dane, które zwykło się na umowach umieszczać. Nie widzę
szczególnych trudności w np. wyłudzeniu kredytu na podstawie w/w numerków.

Możesz nam o tym opowiedzieć?

--
spp

Data: 2011-04-19 19:03:46
Autor: piachoo
Pracodawca zgubił umowę
spp <spp@op.pl> napisał(a):
W dniu 2011-04-19 20:48, piachoo pisze:

> ...  takie rzeczy jak NIP, PESEL i
> wszystkie inne dane, które zwykło się na umowach umieszczać. Nie widzę
> szczególnych trudności w np. wyłudzeniu kredytu na podstawie w/w numerków.

Możesz nam o tym opowiedzieć?


pytanie sugeruje moją paranoję (cenna sugestia!) ale jednak spróbuję:

Jedyne, czego brakuje na w/w umowie to numer dowodu. Algorytm generowania jest znany. Mając NIP/PESEL/wynagrodzenie można spreparować zaświadczenie o zarobkach, którego prawdziwość firma będzie skłonna potwierdzić. Nie mówię, żeby dom kupować, ale jakieś AGD na raty?

Co jeszcze jest potrzebne?

TomaszPe

--


Data: 2011-04-19 21:07:30
Autor: Liwiusz
Pracodawca zgubił umowę
W dniu 2011-04-19 21:03, piachoo pisze:
spp<spp@op.pl>  napisał(a):

W dniu 2011-04-19 20:48, piachoo pisze:

...  takie rzeczy jak NIP, PESEL i
wszystkie inne dane, które zwykło się na umowach umieszczać. Nie widzę
szczególnych trudności w np. wyłudzeniu kredytu na podstawie w/w numerków.

Możesz nam o tym opowiedzieć?


pytanie sugeruje moją paranoję (cenna sugestia!) ale jednak spróbuję:

Jedyne, czego brakuje na w/w umowie to numer dowodu. Algorytm generowania
jest znany. Mając NIP/PESEL/wynagrodzenie można spreparować zaświadczenie o
zarobkach, którego prawdziwość firma będzie skłonna potwierdzić. Nie mówię,
żeby dom kupować, ale jakieś AGD na raty?

Co jeszcze jest potrzebne?

Twój własnoręczny podpis.

--
Liwiuszq

Data: 2011-04-19 20:07:49
Autor: piachoo
Pracodawca zgubił umowę
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
> Co jeszcze jest potrzebne?

Twój własnoręczny podpis.


ah, no tak, zapomniałem, że podpisy na umowach to rzadkość... ;>

Wyrazy,
TomaszPe

--


Data: 2011-04-19 21:09:51
Autor: spp
Pracodawca zgubił umowę
W dniu 2011-04-19 21:03, piachoo pisze:

...  takie rzeczy jak NIP, PESEL i
wszystkie inne dane, które zwykło się na umowach umieszczać. Nie widzę
szczególnych trudności w np. wyłudzeniu kredytu na podstawie w/w numerków.

Możesz nam o tym opowiedzieć?


pytanie sugeruje moją paranoję (cenna sugestia!) ale jednak spróbuję:

Jedyne, czego brakuje na w/w umowie to numer dowodu. Algorytm generowania
jest znany. Mając NIP/PESEL/wynagrodzenie można spreparować zaświadczenie o
zarobkach, którego prawdziwość firma będzie skłonna potwierdzić. Nie mówię,
żeby dom kupować, ale jakieś AGD na raty?

Co jeszcze jest potrzebne?


Przy takich założeniach - nic. Ten Twój NIP/PESEL także. Wygeneruje się. :)

--
spp

Data: 2011-04-19 21:11:25
Autor: Alek
Pracodawca zgubił umowę
Użytkownik "piachoo" <tipi_v2.0.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał

Jedyne, czego brakuje na w/w umowie to numer dowodu. Algorytm generowania
jest znany.

Algorytm generowania kolejnych liczb naturalnych rzeczywiście jest znany: następna jest wyższa od poprzedniej o 1. Ale jak tę wiedzę wykorzystać do sfałszowania czegokolwiek to nie mam pojęcia.

Mając NIP/PESEL/wynagrodzenie można spreparować zaświadczenie o
zarobkach, którego prawdziwość firma będzie skłonna potwierdzić.

Jakaż to firma zajmuje się potwierdzaniem lipnych zaświadczeń?

Co jeszcze jest potrzebne?

Przede wszystkim twój podpis.

Data: 2011-04-19 19:53:10
Autor:
Pracodawca zgubił umowę
Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał(a):
Użytkownik "piachoo" <tipi_v2.0.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał
>
> Jedyne, czego brakuje na w/w umowie to numer dowodu. Algorytm > generowania
> jest znany.

Algorytm generowania kolejnych liczb naturalnych rzeczywiście jest znany: następna jest wyższa od poprzedniej o 1. Ale jak tę wiedzę wykorzystać do sfałszowania czegokolwiek to nie mam pojęcia.

> Mając NIP/PESEL/wynagrodzenie można spreparować zaświadczenie o
> zarobkach, którego prawdziwość firma będzie skłonna potwierdzić.

Jakaż to firma zajmuje się potwierdzaniem lipnych zaświadczeń?

> Co jeszcze jest potrzebne?

Przede wszystkim twój podpis.

No dobra. Jak trzy osoby mówią, że jesteś pijany, to się połóż.

Dziękuję,
TomaszPe

--


Data: 2011-04-19 19:53:17
Autor: piachoo
Pracodawca zgubił umowę
Alek <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał(a):
Użytkownik "piachoo" <tipi_v2.0.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał
>
> Jedyne, czego brakuje na w/w umowie to numer dowodu. Algorytm > generowania
> jest znany.

Algorytm generowania kolejnych liczb naturalnych rzeczywiście jest znany: następna jest wyższa od poprzedniej o 1. Ale jak tę wiedzę wykorzystać do sfałszowania czegokolwiek to nie mam pojęcia.

> Mając NIP/PESEL/wynagrodzenie można spreparować zaświadczenie o
> zarobkach, którego prawdziwość firma będzie skłonna potwierdzić.

Jakaż to firma zajmuje się potwierdzaniem lipnych zaświadczeń?

> Co jeszcze jest potrzebne?

Przede wszystkim twój podpis.

No dobra. Jak trzy osoby mówią, że jesteś pijany, to się połóż.

Dziękuję,
TomaszPe

--


Data: 2011-04-19 21:59:23
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
Pracodawca zgubił umowę
W dniu 19.04.2011 21:11, Alek pisze:
Użytkownik "piachoo" <tipi_v2.0.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał
Mając NIP/PESEL/wynagrodzenie można spreparować zaświadczenie o
zarobkach, którego prawdziwość firma będzie skłonna potwierdzić.
Jakaż to firma zajmuje się potwierdzaniem lipnych zaświadczeń?

Nie lipnych. JEGO. Ja rozumiem jego tok rozumowania tak:

a) ja idę do Medialnego Marka i biorę SuperPlazmę na kredyt.

b) podaję jego dane babce w okienku, która jest moją kochanką, więc
udaje, że sprawdziła DO

c) Bank dzwoni do JEGO PRAWDZIWEGO pracodawcy aby potwierdzić
wypłacalność. A jego pracodawca nie spodziewając się przekrętu, potwierdza.

Co jeszcze jest potrzebne?
Przede wszystkim twój podpis.

Tylko skąd w takim razie te afery ,,zgubił DO i od 5 lat udowadnia przed
sądami, że nie on wziął kredyt''?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Data: 2011-04-19 22:03:29
Autor: spp
Pracodawca zgubił umowę
W dniu 2011-04-19 21:59, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

Nie lipnych. JEGO. Ja rozumiem jego tok rozumowania tak:

a) ja idę do Medialnego Marka i biorę SuperPlazmę na kredyt.

b) podaję jego dane babce w okienku, która jest moją kochanką, więc
udaje, że sprawdziła DO

c) Bank dzwoni do JEGO PRAWDZIWEGO pracodawcy aby potwierdzić
wypłacalność. A jego pracodawca nie spodziewając się przekrętu, potwierdza.

Co jeszcze jest potrzebne?
Przede wszystkim twój podpis.

Tylko skąd w takim razie te afery ,,zgubił DO i od 5 lat udowadnia przed
sądami, że nie on wziął kredyt''?

Przecież sam mechanizm opisałeś - wystarczy mieć kochankę ... ;)

--
spp

Data: 2011-04-19 22:32:34
Autor: Alek
Pracodawca zgubił umowę
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał

Tylko skąd w takim razie te afery ,,zgubił DO i od 5 lat udowadnia przed
sądami, że nie on wziął kredyt''?

Przecież sam mechanizm opisałeś - wystarczy mieć kochankę ... ;)

To nie raty, to alimenty ;P

Data: 2011-04-19 21:02:27
Autor: Alek
Pracodawca zgubił umowę
Użytkownik "piachoo" <tipi_v2.0.SKASUJ@gazeta.pl> napisał

dzis mi mowe odjęło

To poczekaj kilka dni aż ci wróci mowa a przejdzie gorączka.

Jak po trzech tygodniach w nowym miejscu pracy chcesz robic drakę o takie pierdoły to już zacznij sobie szukać nowego zatrudmnienia.

Mam taki pomysł, żeby zanieść im ksero i żądać pokwitowania zgodności z
oryginałem, z datą i imieniem-nazwiskiem, wystarczy w razie dymu?

Wystarczy żeby zanotowali sobie coś ty za jeden.

Czy zwykło
się to inaczej załatwiać? I kto najlepiej żeby to kwitował? szef? HRka?
Dyrektor ds personalnych?

Najlepiej Prezydent, w ostateczności Prymas.
No i powiadom ogólnopolskie media.

Data: 2011-04-20 09:48:09
Autor: Massai
Pracodawca zgubił umowę
Alek wrote:

Użytkownik "piachoo" <tipi_v2.0.SKASUJ@gazeta.pl> napisał

> dzis mi mowe odjęło

To poczekaj kilka dni aż ci wróci mowa a przejdzie gorączka.

Jak po trzech tygodniach w nowym miejscu pracy chcesz robic drakę o
takie pierdoły to już zacznij sobie szukać nowego zatrudmnienia.

> Mam taki pomysł, żeby zanieść im ksero i żądać pokwitowania
> zgodności z oryginałem, z datą i imieniem-nazwiskiem, wystarczy w
> razie dymu?

Wystarczy żeby zanotowali sobie coś ty za jeden.

Brednie. Zgubili umowę, a on ma im oddać swój egzemplarz? I co,
przyjdzie co do czego (że mu np. wypłacą połowę uzgodnionej pensji) to
czym się podeprze?

Można im zanieść ksero, swój oryginał przedstawić, niech sobie
poświadczą za zgodność z oryginałem - będą mieli ważny dokument.

W wersji dla strachliwych, co się boją wychylić - pójść do notariusza z
kopią, niech poświadczy za zgodność z oryginałem, zapłacić 20-30 pln i
dać im swój oryginał. Nie będą wiedzieli że miał wątpliwości i sobie tę
kopię zrobił.

Jak im po prostu odda umowę, to sobie prędzej zanotują "frajer, dymać".

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-04-20 12:05:30
Autor: Liwiusz
Pracodawca zgubił umowę
W dniu 2011-04-20 11:48, Massai pisze:


W wersji dla strachliwych, co się boją wychylić - pójść do notariusza z
kopią, niech poświadczy za zgodność z oryginałem, zapłacić 20-30 pln i

6zł netto.

--
Liwiusz

Data: 2011-04-20 13:58:26
Autor: Alek
Pracodawca zgubił umowę
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał

Brednie. Zgubili umowę, a on ma im oddać swój egzemplarz?

Słowo "oddać" sam sobie dośpiewałeś i na tej konfabulacji zbudowałeś całe swoje oburzenie.

W wersji dla strachliwych, co się boją wychylić - pójść do notariusza z
kopią, niech poświadczy za zgodność z oryginałem, zapłacić 20-30 pln i
dać im swój oryginał. Nie będą wiedzieli że miał wątpliwości i sobie tę
kopię zrobił.

I nigdy niczego nie kupować bez dwóch świadków przy sobie. Bo dasz sprzedawcy banknot a on tobie ani towaru ani reszty i co mu zrobisz?

Data: 2011-04-20 13:20:33
Autor: Massai
Pracodawca zgubił umowę
Alek wrote:

Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał
> > Brednie. Zgubili umowę, a on ma im oddać swój egzemplarz?

Słowo "oddać" sam sobie dośpiewałeś i na tej konfabulacji zbudowałeś
całe swoje oburzenie.

A o co niby chodzi? Że oni chcą tylko tę umowę zobaczyć?
Toż zgubili i potrzebują odtworzyć dokumentację.
Co będzie jak też ten egzemplarz zgubią?


> W wersji dla strachliwych, co się boją wychylić - pójść do
> notariusza z kopią, niech poświadczy za zgodność z oryginałem,
> zapłacić 20-30 pln  i dać im swój oryginał. Nie będą wiedzieli że
> miał wątpliwości i sobie  tę kopię zrobił.

I nigdy niczego nie kupować bez dwóch świadków przy sobie. Bo dasz
sprzedawcy banknot a on tobie ani towaru ani reszty i co mu zrobisz?

Jesli nie widzisz różnicy pomiędzy kupowaniem bułek a umową o pracę, to
nie widzę sensu żebyś się wypowiadał na tej grupie.
Tylko durnia z siebie robisz.

Umowa o pracę jest ważnym dokumentem. Dlatego właśnie się ją spisuje.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-04-20 17:09:23
Autor: Alek
Pracodawca zgubił umowę
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał
>
> Brednie. Zgubili umowę, a on ma im oddać swój egzemplarz?

Słowo "oddać" sam sobie dośpiewałeś i na tej konfabulacji zbudowałeś
całe swoje oburzenie.

A o co niby chodzi? Że oni chcą tylko tę umowę zobaczyć?

Zobaczyć i skopiować.

Toż zgubili i potrzebują odtworzyć dokumentację.

No właśnie, muszą sporządzić wtórnik zgodny z oryginałem. W tym celu muszą mieć wgląd do tego oryginału. Nikt, poza tobą, nie mówił że chodzi o odebranie dokumentu.

Co będzie jak też ten egzemplarz zgubią?

Jasne, i tak siedem razy...

> W wersji dla strachliwych, co się boją wychylić - pójść do
> notariusza z kopią, niech poświadczy za zgodność z oryginałem,
> zapłacić 20-30 pln  i dać im swój oryginał. Nie będą wiedzieli że
> miał wątpliwości i sobie  tę kopię zrobił.

I nigdy niczego nie kupować bez dwóch świadków przy sobie. Bo dasz
sprzedawcy banknot a on tobie ani towaru ani reszty i co mu zrobisz?

Jesli nie widzisz różnicy pomiędzy kupowaniem bułek a umową o pracę, to
nie widzę sensu żebyś się wypowiadał na tej grupie.

Jeśli wszędzie węszysz spisek i podstęp to udaj się do lekarza.

Data: 2011-04-21 12:47:03
Autor: niusy.pl
Pracodawca zgubił umowę

Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

> Brednie. Zgubili umowę, a on ma im oddać swój egzemplarz?

Słowo "oddać" sam sobie dośpiewałeś i na tej konfabulacji zbudowałeś
całe swoje oburzenie.

A o co niby chodzi? Że oni chcą tylko tę umowę zobaczyć?

Zobaczyć i skopiować.

Toż zgubili i potrzebują odtworzyć dokumentację.

No właśnie, muszą sporządzić wtórnik zgodny z oryginałem.

Wymyślasz.

Data: 2011-04-21 14:45:44
Autor: Kamil
Pracodawca zgubił umowę
Dnia Wed, 20 Apr 2011 17:09:23 +0200, Alek napisał(a):

Jeśli wszędzie węszysz spisek i podstęp to udaj się do lekarza.

To co powinien zrobić brat mniejszy?

Data: 2011-04-20 14:31:57
Autor: Misiek
Pracodawca zgubił umowę

Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:iomhp5$5bd$1news.onet.pl...
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał

Brednie. Zgubili umowę, a on ma im oddać swój egzemplarz?

Słowo "oddać" sam sobie dośpiewałeś i na tej konfabulacji zbudowałeś całe swoje oburzenie.

W wersji dla strachliwych, co się boją wychylić - pójść do notariusza z
kopią, niech poświadczy za zgodność z oryginałem, zapłacić 20-30 pln i
dać im swój oryginał. Nie będą wiedzieli że miał wątpliwości i sobie tę
kopię zrobił.

I nigdy niczego nie kupować bez dwóch świadków przy sobie. Bo dasz sprzedawcy banknot a on tobie ani towaru ani reszty i co mu zrobisz?


Gorzej - sprzedawca "wybiegnie" za Toba ze sklepu z krzykiem ze mu falsyfikat dales :-) i co wtedy bidulku? hehehe

Data: 2011-04-20 10:36:00
Autor: niusy.pl
Pracodawca zgubił umowę

Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

Jak po trzech tygodniach w nowym miejscu pracy chcesz robic drakę o takie pierdoły to już zacznij sobie szukać nowego zatrudmnienia.

Czemu pierdoły ? Powierzył firmie swoje dane osobowe a ta je zgubiła i nawet nie widzi w tym nic złego, bo się do tego przyznaje.

Data: 2011-04-20 08:54:02
Autor: Wemif
Pracodawca zgubił umowę
niusy.pl <dsfds@niusy.pl.invalid> wrote:

Czemu pierdoły ? Powierzył firmie swoje dane osobowe a ta je zgubiła i nawet nie widzi w tym nic złego, bo się do tego przyznaje.

Firma napisze, ze przez przypadek wlozyli do niszczarki, wiec dane
bezpieczne ;)

a.

Data: 2011-04-20 11:21:54
Autor: Alek
Pracodawca zgubił umowę
Użytkownik "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> napisał

Jak po trzech tygodniach w nowym miejscu pracy chcesz robic drakę o takie pierdoły to już zacznij sobie szukać nowego zatrudmnienia.

Czemu pierdoły ? Powierzył firmie swoje dane osobowe a ta je zgubiła

To straszne. Zgubili jego imię, nazwisko i adres
i teraz bidulek jest bezimienny i bezdomny. :O

i nawet nie widzi w tym nic złego, bo się do tego przyznaje.

Masz dziury w logice. Przyznanie się do błędu nie oznacza
"nie widzieć w tym nic złego". Zwykle wręcz przeciwnie.

Data: 2011-04-21 12:32:51
Autor: niusy.pl
Pracodawca zgubił umowę

Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

Jak po trzech tygodniach w nowym miejscu pracy chcesz robic drakę o takie pierdoły to już zacznij sobie szukać nowego zatrudmnienia.

Czemu pierdoły ? Powierzył firmie swoje dane osobowe a ta je zgubiła

To straszne. Zgubili jego imię, nazwisko i adres
i teraz bidulek jest bezimienny i bezdomny. :O

i nawet nie widzi w tym nic złego, bo się do tego przyznaje.

Masz dziury w logice. Przyznanie się do błędu nie oznacza
"nie widzieć w tym nic złego". Zwykle wręcz przeciwnie.

Nie wmawiaj mi swoich dziur w logice. Zgubili dane, które im powierzono w zaufaniu. Nic tu pozytywnego.

Data: 2011-04-20 13:35:21
Autor: Tomasz Chmielewski
Pracodawca zgubił umowę
On 20.04.2011 10:36, niusy.pl wrote:

nawet nie widzi w tym nic złego, bo się do tego przyznaje.

Lot, logika dziecka z piaskownicy.


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

Data: 2011-04-21 14:48:37
Autor: Kamil
Pracodawca zgubił umowę
Dnia Tue, 19 Apr 2011 21:02:27 +0200, Alek napisał(a):


Jak po trzech tygodniach w nowym miejscu pracy chcesz robic drakę o takie pierdoły to już zacznij sobie szukać nowego zatrudmnienia.

W rzeczy samej, bym to zrobił na Jego miejscu. Bo co to za pracodawca co
"gubi" umowy o pracę???
Jak w ogóle można "zgubić" umowę o pracę?
pani halinka zabrała tą umowę do domu i po drodze ją zgubiła?
Co za beznadziejna "firma". :)

Data: 2011-04-21 16:40:52
Autor: Alek
Pracodawca zgubił umowę
Użytkownik "Kamil" <asdfg@asd.com> napisał

Jak po trzech tygodniach w nowym miejscu pracy chcesz robic drakę o
takie pierdoły to już zacznij sobie szukać nowego zatrudmnienia.

W rzeczy samej, bym to zrobił na Jego miejscu. Bo co to za pracodawca co
"gubi" umowy o pracę???

Umowy nie zgubił "pracodawca" tylko jakiś konkretny pracownik. Bywa, ludzie popełniają błędy. To kompletnie nic nie świadczy o firmie jako całości.

Jak w ogóle można "zgubić" umowę o pracę?

Tak samo jak każdy inny przedmiot. A zwłaszcza dokument - w sumie wystarczy włożyć go do niewłaściwej teczki i potem można go szukać latami aż sam się znajdzie gdy nie będzie potrzebny.

Data: 2011-04-22 08:44:03
Autor: niusy.pl
Pracodawca zgubił umowę

Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

Jak po trzech tygodniach w nowym miejscu pracy chcesz robic drakę o
takie pierdoły to już zacznij sobie szukać nowego zatrudmnienia.

W rzeczy samej, bym to zrobił na Jego miejscu. Bo co to za pracodawca co
"gubi" umowy o pracę???

Umowy nie zgubił "pracodawca" tylko jakiś konkretny pracownik.

No właśnie niekoniecznie jakiś pracownik ale na pewno pracodawca.

Data: 2011-04-22 09:39:07
Autor: Kamil
Pracodawca zgubił umowę
Dnia Thu, 21 Apr 2011 16:40:52 +0200, Alek napisał(a):

W rzeczy samej, bym to zrobił na Jego miejscu. Bo co to za pracodawca co
"gubi" umowy o pracę???

Umowy nie zgubił "pracodawca" tylko jakiś konkretny pracownik.

No i co to zmienia?

Bywa, ludzie popełniają błędy.

Błędy i owszem.
Tylko "zgubienia" umowy nie można nazwać błędem.

To kompletnie nic nie świadczy o firmie jako całości.

Doprawdy?
Przecież to pracownicy wpływają na wizerunek i pozycję firmy.
Nie sposób "prowadzenia się pracodawcy".
Czy twoim podejściem jak pracodawca będzie pokazywał się w garniaku
Armaniego i podjedzie merolem "S" - to już świadczy że firma jest QL i
zaj...sta?  :)))


Jak w ogóle można "zgubić" umowę o pracę?

Tak samo jak każdy inny przedmiot.

Umowa (papierowa) nie jest przedmiotem.

A zwłaszcza dokument - w sumie wystarczy włożyć go do niewłaściwej
teczki

Osoba która takie coś popełniał - nie powinna już piastować funkcji która
by ja dopuszczała do takich czynności. Mogłaby ewentualnie sprzątać
korytarze - ale tu też bym się zastanowił - bo nuż może zapomnieć i nie
posprząta tego korytarza :)

i potem można go szukać latami aż sam się znajdzie gdy nie będzie
potrzebny.

A przestań bajdurzyć -:)

Data: 2011-04-20 02:19:06
Autor: SDD
Pracodawca zgubił umowę

Użytkownik "piachoo" <tipi_v2.0.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iokle5$6na$1inews.gazeta.pl...
Witajcie!
Krótko: dzisiaj przychodzi do mnie szef i prosi, żebym przyniósł do HR swoją
kopię umowy, bo ich zagnięła (!) po trzech tygodniach od podpisania...

Szukasz dziury w calym, a moze zwyczajnie i po polsku szef chce Cie wybujać i wziac Twoja kopie (w sensie "oryginal Twojej kopii", nie ksero) np. aby zastapic ja umowa na "nieco" gorszych warunkach :)

Pozdrawiam
SDD

Data: 2011-04-20 10:28:07
Autor: niusy.pl
Pracodawca zgubił umowę

Użytkownik "piachoo" <tipi_v2.0.SKASUJ@gazeta.pl>

Krótko: dzisiaj przychodzi do mnie szef i prosi, żebym przyniósł do HR swoją
kopię umowy, bo ich zagnięła (!) po trzech tygodniach od podpisania...

Nie ukrywam, że to, co mnie najbardziej niepokoi (poza oczywistym brakiem
powagi, profesjonalizmu i opowiedzialnosci o czym wszyscy zainteresowani
zostana poinformowani - dzis mi mowe odjęło) to takie rzeczy jak NIP, PESEL i
wszystkie inne dane, które zwykło się na umowach umieszczać. Nie widzę
szczególnych trudności w np. wyłudzeniu kredytu na podstawie w/w numerków.

Mam taki pomysł, żeby zanieść im ksero i żądać pokwitowania zgodności z
oryginałem, z datą i imieniem-nazwiskiem, wystarczy w razie dymu? Czy zwykło
się to inaczej załatwiać? I kto najlepiej żeby to kwitował? szef? HRka?
Dyrektor ds personalnych?

Niech się zwrócą do Ciebie na piśmie, że zgubili i chcieliby kopię :-)

Data: 2011-04-25 20:55:21
Autor: PapaSmerf
Pracodawca zgubił umowę
Órzytkownik "piachoo" napisał:
Krótko: dzisiaj przychodzi do mnie szef i prosi, żebym przyniósł do HR
swoją
kopię umowy, bo ich zagnięła (!) po trzech tygodniach od podpisania...

więc ty też powiedz im że szukałęś ale tobie też gdzies się ta umowa
zapodziała!:O)
albo potraktuj to jako szanse na awans, czyli spreparuj kopię z wyzszym
wynagrodzeniem, lepszymi warunkami i im tą kopie oddaj!:O)

Pracodawca zgubił umowę

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona