Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Pracowita pszczółka Maya

Pracowita pszczółka Maya

Data: 2013-07-28 19:49:55
Autor: Tuskobus
Pracowita pszczółka Maya
Maya Rostowska jest córką naszego speca od zadłużania się. Maya skończyła słynną moskiewską szkołę dla dyplomatów-szpiegów (MGIMO) i tłumaczyła Sikorskiemu angielski. A teraz dostała posadę u kolegów tatusia w warszawskiej fundacji.

Tygodnik opinii dla młodych i wykształconych „Newsweek” zajmował się w zeszłym tygodniu ważką kwestią sponsoringu, czyli szukania przez młode dziewczyny starszego faceta z kasą. Rozumiemy, że jest to sposób na prze(życie) w III RP, według recept salonowego tygrysa Wojciecha Fibaka, tym bardziej, że w imię postępu cywilizacyjnego prostytucja wejdzie niedługo do oficjalnego PKB.

Maya Rostowska oferuje się co prawda seksualnie (zdjęcie powyżej), ale sponsora nie potrzebuje, ponieważ ma tatusia. A tatuś ma kolegów. Więc Maya zamiast zaliczać facetów za kasę zaliczyła odpowiednią edukację, w tym w Moskwie, a teraz dokształca się zawodowo pracując po kilka miesięcy i tu i tam.  Maya była nawet doradcą Radka Sikorskiego, podobno ds. tłumaczenia przemówień. Wiemy, że Radek Sikorski po angielsku mówi, ale z pisaniem i czytaniem jest już gorzej. Na tyle, że jego europejskie przemówienia piszą mu funkcjonariusze brytyjskiego wywiadu MI6.

Maya powróciła niedawno do naszej polskiej zielonej wyspy i załapała się na robotę w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych, w którego radzie zasiadają min. Jan Krzysztof Bielecki i wyrobnik Sikorskiego, Bartosz Jałowiecki.

Maya zajmuje się podobno analizą makroekonomiczną, co jest strzałem w dziesiątkę, biorąc pod uwagę to, że jej tatuś rozwala nam sytuację finansową kraju. Kiedy Maya podszkoli się w analizie makroekonomicznej to zostanie może podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów, albo, kto wie może i jakimś ministrem (jakąś ministro)? Skoro taka Mucha ministruje a doradcy w gabinecie ministra Bartłomieja Sienkiewicza mają po 21 lat.

W międzyczasie Maya powinna dostać też jakąś rubrykę u Tomasza Lisa, tak jak Monika Jaruzelska. Lub nawet własną witrynę, tak jak Kasia Tusk. Albo nawet i fuchę w TVN, tak jak Ola Kwaśniewska.

Fajnie jest być młodą dziewczyną, która nie potrzebuje sponsora.

http://monsieurb.nowyekran.net/post/96278,pracowita-pszczolka-maya

Data: 2013-07-28 13:13:02
Autor: leming.show
Pracowita pszczka Maya
Maja komucho-zydy szczescie  ze to katolicki narod, gdyby tu byl islam to by sie dzialo. A tak, to pokorne owieczki potulnie wykonuja wszystkie polecenia.

Data: 2013-07-29 11:38:26
Autor: matusm
Pracowita pszczółka Maya

Użytkownik "Tuskobus" <tuskobus@qmail.com> napisał w wiadomości news:kt3lk1$k5q$2speranza.aioe.org...
Maya Rostowska jest córką naszego speca od zadłużania się. Maya skończyła słynną moskiewską szkołę dla dyplomatów-szpiegów (MGIMO) i tłumaczyła Sikorskiemu angielski. A teraz dostała posadę u kolegów tatusia w warszawskiej fundacji.

Tygodnik opinii dla młodych i wykształconych „Newsweek” zajmował się w zeszłym tygodniu ważką kwestią sponsoringu, czyli szukania przez młode dziewczyny starszego faceta z kasą. Rozumiemy, że jest to sposób na prze(życie) w III RP, według recept salonowego tygrysa Wojciecha Fibaka, tym bardziej, że w imię postępu cywilizacyjnego prostytucja wejdzie niedługo do oficjalnego PKB.

Maya Rostowska oferuje się co prawda seksualnie (zdjęcie powyżej), ale sponsora nie potrzebuje, ponieważ ma tatusia. A tatuś ma kolegów. Więc Maya zamiast zaliczać facetów za kasę zaliczyła odpowiednią edukację, w tym w Moskwie, a teraz dokształca się zawodowo pracując po kilka miesięcy i tu i tam.  Maya była nawet doradcą Radka Sikorskiego, podobno ds. tłumaczenia przemówień. Wiemy, że Radek Sikorski po angielsku mówi, ale z pisaniem i czytaniem jest już gorzej. Na tyle, że jego europejskie przemówienia piszą mu funkcjonariusze brytyjskiego wywiadu MI6.

Maya powróciła niedawno do naszej polskiej zielonej wyspy i załapała się na robotę w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych, w którego radzie zasiadają min. Jan Krzysztof Bielecki i wyrobnik Sikorskiego, Bartosz Jałowiecki.

Maya zajmuje się podobno analizą makroekonomiczną, co jest strzałem w dziesiątkę, biorąc pod uwagę to, że jej tatuś rozwala nam sytuację finansową kraju. Kiedy Maya podszkoli się w analizie makroekonomicznej to zostanie może podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów, albo, kto wie może i jakimś ministrem (jakąś ministro)? Skoro taka Mucha ministruje a doradcy w gabinecie ministra Bartłomieja Sienkiewicza mają po 21 lat.

W międzyczasie Maya powinna dostać też jakąś rubrykę u Tomasza Lisa, tak jak Monika Jaruzelska. Lub nawet własną witrynę, tak jak Kasia Tusk. Albo nawet i fuchę w TVN, tak jak Ola Kwaśniewska.

Fajnie jest być młodą dziewczyną, która nie potrzebuje sponsora.

http://monsieurb.nowyekran.net/post/96278,pracowita-pszczolka-maya
--
-- Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby
czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace
gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a
takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie
opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te
organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich
polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa
MSW -- -- -- -- -- -- -
pozdrowienia
matusm

Pracowita pszczółka Maya

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona