Data: 2010-04-01 12:08:53 | |
Autor: Artur Lew | |
Pralka - jaka nie? | |
W dniu 2010-04-01 10:21, Andrzej S. pisze:
ze nalezalo stosowac Calgon. Ktos inny placze, ze wymiana elektronikiJa uzywam z powodzeniem od 10 lat Bosha i bardzo sobie chwale mimo ze: * wymiana elektroniki to polowa kosztów pralki * wymiana tlumikow to 70% kosztów pralki * wymiana pompy to 30% kosztów pralki ;) A tak na powaznie to oryginalne czesci tyle kosztuja ale przy bardziej firmowych modelach jest masa czesci zamiennych ktore rownie dobrze sie sprawdzaja jak "oryginaly". sie niesmiale glosy "trzeba bylo kupic Boscha". To prawda?Bzdura. A dokladniej to falszywe zalozenie ze mechanik od pralek wie wszystko i jest wyrocznia. Prawda jest bardziej po srodku - przy niektorych pralkach mechanik klal bardziej niz przy innych i dlatego nie lubi ich ;) U mnie z firmowego serwisu Bosha mechanik nie potrafil trafnie rozpoznac bledow z komputera pralki i zdiagnozowac problemu co wcale nie przekresla calej firmy ;) Bardzo prosze o wylewanie żółci na segment tanich pralek.Ja moge polecic Bosha. Z tanszych ale majacych bardzo dobre opinie mozna polecic Beco. Zakladajac nawet ze Ci sie popsuje po 3 latach (podobno mozna kupic z gwarancja 5 lat?) to i tak kupujesz nowa w cenie 800 zl a to mniej wiecej koszt porzadniejszej naprawy w bardziej firmowych pralkach... -- Pozdrawiam Artur Lew arturdotlewatgmaildotcom |
|
Data: 2010-04-01 18:24:17 | |
Autor: Andrzej S. | |
Pralka - jaka nie? | |
Artur Lew pisze:
.... Ja moge polecic Bosha. Z tanszych ale majacych bardzo dobre opinie mozna 800 zl / 3 lata?!? Diana przy 3-rójce dzieci i lubiacej prania żonce wytrzymala kilkanascie lat! A byla to dolna półka raczej. Chyba pora odchodzic z tego swiata -- A S |
|