Data: 2010-01-29 10:12:49 | |
Autor: grzesiek | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
W dniu 2010-01-28 18:29, Krzysiek pisze:
Proszę użytkowników pralek ładowanych "od góry" o informacje czy są zWitam Mamy Whirpoola od jakiś 10 lat, chodzi bezawaryjnie, no ale ten model nie był robiony jeszcze przez małe, żółte, sprytne rączki w dalekim kraju. Co do plusów to jak już napisał ktoś wcześniej można dorzucić coś do prania w trakcie działania pralki, zajmuje duużo mniej miejsca od pralki ładowanej od przodu o podobne pojemności bębna. Dodatkowo argument, który przeczytałem gdzieś, ale jakoś nigdy o nim nie myślałem wcześniej bo było to dla mnie oczywiste: pralka ładowana od góry ma łożyska bębna z DWÓCH stron tegoż bębna, więc obciążenia w trakcie obracania bębna rozkładają się na dwa punkty, a nie na jeden jak w klasycznej pralce. Oczywiście nie musi to znaczyć, że łożyska będą działały dłużej, ale jakoś dobrze to działa na moje samopoczucie. pozdrawiam grzesiek |
|
Data: 2010-01-29 23:09:04 | |
Autor: Jarek P. | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
grzesiek <gniewiadomski@gazeta.pl> wrote:
pralka ładowana od góry ma łożyska bębna z DWÓCH stron tegoż Argument tyle popularny, co... może nie tyle nieprawdziwy, a wprowadzający w błąd. Te pralki mają co prawda dwa łożyska, ale z braku miejsca mędzy bębnem a obudową te łożyska są wąziutkie i słabiutkie, co w połączeniu z o wiele gorszą amortyzacją w tych pralkach (też brak miejsca no i brak takiej ostrej konieczności, jak przy bocznoładowanych, to producenci sobie oszczędzają) powoduje, że łożyska są akurat bardzo słabym punktem gónoładowanych pralek. J. |
|
Data: 2010-01-30 00:04:30 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Dnia Fri, 29 Jan 2010 23:09:04 +0100, Jarek P. napisał(a):
Argument tyle popularny, co... może nie tyle nieprawdziwy, a wprowadzający w błąd. Te pralki mają co prawda dwa łożyska, ale z braku miejsca mędzy bębnem a obudową te łożyska są wąziutkie i słabiutkie, co w połączeniu z o wiele gorszą amortyzacją w tych pralkach (też brak miejsca no i brak takiej ostrej konieczności, jak przy bocznoładowanych, to producenci sobie oszczędzają) powoduje, że łożyska są akurat bardzo słabym punktem gónoładowanych pralek. Wybacz, ale proste obliczenie pokazuje, że na łożyska w pralce ładowanej z boku siły działające na łożyska są 10-20 razy większe, niż w tych ładowanych odgórnie (prosta zasada dźwigni). Łożyska w pralkach ładowanych z boku mają jakieś 10-15mm szerokości, więc te w pralkach odgórnych musiałyby miec po 1,5mm, żeby były porównywalnie obciążone. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-01-30 08:07:45 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Jarek P. napisał(a):
Argument tyle popularny, co... może nie tyleAdam P już Ci odpowiedział, ja dodam z praktycznego punktu, że przez dziesięć lat w polarze ładowanym od góry, wymiemiałem tylko raz łożyska. Pralka była mocno eksploatowana, a siły działały na łożyska straszne, w momencie wirowania potrafiła z łazienki wychodzić, a i podskoczyć jej sie zdarzyło. Teraz to wszystko jest regulowane elektronicznie i siły działają mniejsze. Nie zacznie porządnie wirować do póki dokładnie nie rozłoży ciężaru, a w momencie już wirowania, moge postawić szklankę z wodą i kropla sie nie uroni. Teraz moim łożyskom daje spokojnie 10 lat że wytrzymają. -- Krzysiek |
|
Data: 2010-01-30 10:18:46 | |
Autor: Jarek P. | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Krzysztof 45 <mekarWYTNIJTO@vp.pl> wrote:
Adam P już Ci odpowiedział, ja dodam z praktycznego punktu, Adam uwielbia teoretyzować w obronie własnych tez, a Ty mi przedstawiasz pojedyńczy przypadek na dowód :-) Ja zaś nie pisałem o własnych wymysłach, tylko o fakcie, o którym każdy serwisant sprzętu AGD Ci powie. Pisał o tym wielokrotnie niegdyś tu na grupie gość zajmujący się serwisem pralek zawodowo (nie pamętam nicka, od dawna już go tu nie ma, ale wygóglać zapewne można po samej tematyce), słyszałem o tym też z innych źródeł. Co więcej - jeśli wymieniałeś łożyska w swoim polarze, widziałeś pewnie, jaka w niej jest amortyzacja. Właściwie trudno mówić o tym, że jest, jej tam bardziej nie ma. Praktyczny przykład - a proszę bardzo: dwie niemal bliźniacze pralki: Siemens Sivamat, 1000obr, ja mam bocznoładowaną, moi rodzice kupili górnoładowaną. Ich pracuje na wirowaniu ze dwa razy głośniej, ma też o wiele większe tendencje do silnych wibracji w czasie wirowania. Przypadek? Czy może wynika to ze wspomnianych róznic w konstrukcji? J. |
|
Data: 2010-01-30 11:48:40 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Jarek P. napisał(a):
Co więcej - jeśli wymieniałeś łożyska w swoim polarze, widziałeś pewnie, jaka w niej jest amortyzacja. Właściwie trudno mówić o tym, że jest, jej tam bardziej nie ma.To była stara pralka, z przed dziesięciu lat, Polar Diana. Amortyzacja była, ale wirówka włączała sie bez względu na to czy pranie rozłożyło sie równomiernie czy nie. Praktyczny przykład - a proszę bardzo: dwie niemalbliźniacze pralki: Siemens Sivamat, 1000obr, ja mamTo wynika raczej z indywidualnej konstrukcji. Jak już wspomniałem wcześniej, w mojej pralce kupionej rok może trochę ponad rok (górnoładowana) polar PTL 1010 wibracji praktycznie nie odczuwa się. Gdyby nie dźwięk, to bym nie wiedział że wiruje. Wirówka nie włączy sie na zadane obroty (1000) jak czujnik nie wyczuje że pranie jest idealnie rozłożone. A co do głośności, to praktycznie jej nie słyszę przy zamkniętych drzwiach od łazienki. -- Krzysiek |
|
Data: 2010-01-30 15:34:58 | |
Autor: Chiron | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:hk12qc$b6h$1news.dialog.net.pl... Jarek P. napisał(a): Co więcej - jeśli wymieniałeś łożyska w swoim polarze, widziałeś pewnie,To była stara pralka, z przed dziesięciu lat, Polar Diana. Amortyzacja była, ale wirówka włączała sie bez względu na to czy pranie rozłożyło sie równomiernie czy nie. Praktyczny przykład - a proszę bardzo: dwieTo wynika raczej z indywidualnej konstrukcji. Jak już wspomniałem wcześniej, w mojej pralce kupionej rok może trochę ponad rok (górnoładowana) polar PTL 1010 wibracji praktycznie nie odczuwa się. Gdyby nie dźwięk, to bym nie wiedział że wiruje. Wirówka nie włączy sie na zadane obroty (1000) jak czujnik nie wyczuje że pranie jest idealnie rozłożone. A co do głośności, to praktycznie jej nie słyszę przy zamkniętych drzwiach od łazienki. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Chodzi o to, że żeby uzyskac podobny efekt: trwałości, cichej pracy w pralce ładowanej od góry- trzeba dać lepsze (czytaj: droższe) materiały. Poza tym- jak pisałem- zużywa więcej wody i prądu na to samo pranie. serdecznie pozdrawiam Chiron |
|
Data: 2010-01-30 16:04:32 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Chiron napisał(a):
jak pisałem- zużywa więcej wody i prądu na to samo pranie. Ładowana od góry Polar PTL 1010 - Ładowność 5,5 kg - Klasa energetyczna A+ - Zużycie wody na cykl 45 litrów Electrolux EWF10040W ładowana z boku - Ładowność 5kg - Klasa energetyczna A+ - Zużycie wody na cykl 49 litrów Electrolux EWS10470W - Pojemność 6 kg - Klasa energetyczna A+ - Zużycie wody na cykl 52 itd. -- Krzysiek |
|
Data: 2010-01-30 16:41:40 | |
Autor: Chiron | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:hk1hq1$itm$1news.dialog.net.pl... Chiron napisał(a): jak pisałem- zużywa więcej wody i prądu na to samo pranie. Ładowana od góry Polar PTL 1010 - Ładowność 5,5 kg - Klasa energetyczna A+ - Zużycie wody na cykl 45 litrów Electrolux EWF10040W ładowana z boku - Ładowność 5kg - Klasa energetyczna A+ - Zużycie wody na cykl 49 litrów Electrolux EWS10470W - Pojemność 6 kg - Klasa energetyczna A+ - Zużycie wody na cykl 52 itd. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - Nadużycie (nie twierdzę, że celowe) polega na tym, że to nie te same cykle. Są pralki o tych samych programatorach a innej konstrukcji. Taka była "Diana" i Polar PS. I dziś są takie pralki. Diana przez długi czas była produkowana z bardzo dobrych materiałów (np bęben ze stali kwasoodpornej, co się zdarzało- ale one nawet zbiornik miały z tej stali- podczas gdy PS nigdy- tylko z lakierowanej, zwykłej). Samo to sprawiało różnicę w cenie. I to sporą. Amortyzatory- PS miała 2, przeciętne- a całość wisiała na sprężynach (tanich). Diana miała 4 dobre, innej klasy- ze sprężynami (Blomberg- pierwowzór Diany miał ze stali nierdzewnej- PS z lakierowanej, sprężystej). Pokrywa- potem produkowana ze zwykłej, lakierowanej stali- szybkordzewna. Początkowo robiona wewnątrz z kwasoodpornej, na zewnątrz- nierdzewna. Za komuny nikomu nie sprawiało specjalnej różnicy, że bierze ok.30% więcej wody, czy ileś- tam prądu więcej(nie pamiętam teraz). Czyli: normalna, z boku ładowana pralka jest łatwiejsza do wykonania, obecnie trwałość pralek liczy się na ok. 5 lat. Żeby taką wyprodukować- zużywa się do tego materiały i konstrukcje o wiele tańsze, niż w ładowanej z góry. Przypomnę kolejne wady: konieczność uchylonej pokrywy (w wypadku bocznej- drzwiczek) jest często kłopotliwa. W Polsce na pralkach stoją różne rzeczy- np proszek, albo sadza się tam dzieci po kąpieli:-). Na otwieranej z góry- nie. Zaleta- jedna- sporo mniejsze gabaryty. Czasem w naszych starych blokach po prostu inna się nie zmieści -- serdecznie pozdrawiam Chiron |
|
Data: 2010-01-30 16:56:16 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Chiron napisał(a):
Nadużycie (nie twierdzę, że celowe) polega na tym, że to nie te same cykle.> [...] Ale jak to sie ma do zużycia więcej energii i wody przez te górnoładowane to nie jarze. -- Krzysiek |
|
Data: 2010-01-30 18:05:45 | |
Autor: Chiron | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:hk1kr4$kgu$1news.dialog.net.pl... Chiron napisał(a): Nadużycie (nie twierdzę, że celowe) polega na tym, że to nie te samecykle. Są pralki o tych samych programatorach a innej konstrukcji. Taka byłaco się zdarzało- ale one nawet zbiornik miały z tej stali- podczas gdy PS> [...] Ale jak to sie ma do zużycia więcej energii i wody przez te górnoładowane to nie jarze. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Wiesz co? Ja to wszystko pamiętam z kursów, na które kiedyś uczęszczałem- i kiedyś nawet potrafiłem to wyjaśnić:-). Dziś wiem tylko tyle, że tak po prostu jest- i będzie, bo wynika to bezpośrednio z konstrukcji pralki. O ile kojarzę- to między innymi chodzi o to, że zbiornik klasycznej pralki jest o kilka centrymetrów większy od bębna- i oba są przekroju koła. Inaczej jest to w odkrywanej od góry- zbiornik jest np (choć niekoniecznie) częścią koła o dużo większej średnicy i jest półkolem, które w całości mieści kolisty bęben. Żeby więc uzyskać podobne poziomy wody- ładowana od góry musi pobrać jej więcej. Oczywiście- zużycie prądu może być (i pewno jest) przede wszystkim konsekwencją większego poboru wody (czyli więcej trzeba nagrzać). Kolejna sprawa: rzecz może drobna- ale jak ktoś potrafi wykorzystać wszelkie funkcje pralki- w pralkach typowych łatwo o funkcję płukania bez zagnieceń a także prania wełny i jedwabiu metodą bąbelkową. Jak ktoś chce sucho po praniu- to kupuje pralkę z opcją suszarki. W miniaturowej wersji- te opcje, z tego, co wiem- są nieosiągalne (albo znacznie podwyższają jej cenę) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - serdecznie pozdrawiam Chiron |
|
Data: 2010-01-30 19:46:44 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Chiron napisał(a):
Wiesz co? Ja to wszystko pamiętam z kursów, na które kiedyś uczęszczałem- iTak jak napisałeś, to było kiedyś. Poczytaj specyfikacje różnych pralek to zmienisz zdanie. -- Krzysiek |
|
Data: 2010-01-30 20:14:20 | |
Autor: Chiron | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:hk1uqj$q36$1news.dialog.net.pl... Chiron napisał(a): Wiesz co? Ja to wszystko pamiętam z kursów, na które kiedyś uczęszczałem-i kiedyś nawet potrafiłem to wyjaśnić:-). Dziś wiem tylko tyle, że tak poTak jak napisałeś, to było kiedyś. Poczytaj specyfikacje różnych pralek to zmienisz zdanie. _________________________________________________________________________ Wiesz- nie chodzi mi o przerzucanie się słowami. Zużywa więcej wody i prądu- napisałem, dlaczego. Nic się nie zmieniło jeśli chodzi o konstrukcję- nawet te opcje "wyższe" są w nich na ogół niedostepne. Praktycznie liczba tych pralek w stosunku do klasycznych jest znikoma- i to chyba takż o czymś świadczy. serdecznie pozdrawiam Chiron |
|
Data: 2010-01-30 20:23:47 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Chiron napisał(a):
Praktycznie liczba tychZnikoma? Chyba przesadzasz. Kobity lubią mieć dodatkową półkę na bzdety. -- Krzysiek |
|
Data: 2010-01-30 15:26:40 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Dnia Sat, 30 Jan 2010 10:18:46 +0100, Jarek P. napisał(a):
Znajdź błąd w moim rozumowaniu. Tak się składa, że naprawiam wywalone łożyska wszystkim znajomym. I szczerze mówiąc nie przypominam sobie, żebym musiał to robić w pralce ładowanej od góry, zaś w tych bocznych robię to regularnie. Ja zaś nie pisałem o własnych wymysłach, tylko o fakcie, o którym każdy serwisant sprzętu AGD Ci powie. Pisał o tym wielokrotnie No właśnie. Ja tam może zawodowym nie jestem, jednak trochę pralek w zyciu naprawiałem. Co więcej - jeśli wymieniałeś łożyska w swoim polarze, widziałeś pewnie, jaka w niej jest amortyzacja. Właściwie trudno mówić o tym, że jest, jej tam bardziej nie ma. No i? Dalej mamy o rząd większe siły działające na łożyska w pralce ładowanej od frontu. kupili górnoładowaną. Ich pracuje na wirowaniu ze dwa razy głośniej, ma też o wiele większe tendencje do silnych wibracji w czasie wirowania. Przypadek? Czy może wynika to ze wspomnianych róznic w konstrukcji? Prawdopodobnie wynika to ze złej konstrukcji zamka klapy. Mój whirpool też hałasował jak głupi dopóki nie dałem amortyzacji pod klapę i nie przestawiłem zamka tak, żeby klapa nie stukała podczas wirowania. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-01-30 01:36:00 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Dnia Fri, 29 Jan 2010 10:12:49 +0100, grzesiek napisał(a):
Mamy Whirpoola od jakiś 10 lat, chodzi bezawaryjnie, no ale ten model nie był robiony jeszcze przez małe, żółte, sprytne rączki w dalekim kraju. U nas w domu też Whirlpool z podobnym albo i dłuższym stażem. Odłamała się jednak listwa na brzegu klapy - nie do kupienia. Na działanie pralki jednak nie ma wpływu. Co do plusów to jak już napisał ktoś wcześniej można dorzucić coś do prania w trakcie działania pralki, zajmuje duużo mniej miejsca od pralki ładowanej od przodu o podobne pojemności bębna. Przede wszystkim chodzi o miejsce - łazienki w blokach wiadomo jakie są. Z wad - można sobie rękę poharatać przy nieuważnym otwieraniu/zamykaniu bębna. Oczywiście nie musi to znaczyć, że łożyska będą działały dłużej, ale jakoś dobrze to działa na moje samopoczucie. Bo zamiast jednego są dwa łożyska, które się mogą zepsuć ;-) -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2010-01-30 15:28:05 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Dnia Sat, 30 Jan 2010 01:36:00 +0100, Borys Pogoreło napisał(a):
Oczywiście nie musi to znaczyć, że łożyska będą działały dłużej, ale jakoś dobrze to działa na moje samopoczucie. W pralce ładowanej od przodu też są dwa łożyska. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2010-01-30 18:32:48 | |
Autor: Chiron | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:ahtn9h5nar05.dlgoldfield.org.pl... Dnia Sat, 30 Jan 2010 01:36:00 +0100, Borys Pogoreło napisał(a): Problem w tym, że łatwo do nich dojść i je wymienić (na ogół- czeskiej Tamat nie liczę:-) )- a w ładowanej od góry raczej nie da się inaczej- tylko rozebrać całą pralkę, żeby je wymienić. Poza tym- wymiana łożysk w ładowanej górą z reguły oznacza też wymianę wałków- bo są wyrobione, a to dodatkowe, spore koszty. serdecznie pozdrawiam Chiron |
|
Data: 2010-01-30 23:09:06 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Pralka ładowana "od góry" vs. zwykła | |
Dnia Sat, 30 Jan 2010 18:32:48 +0100, Chiron napisał(a):
Tyle, że w swojej praktyce jeszcze nie wymieniałem łożysk w odgórnej, a w odczołowej to wiele. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|