Data: 2012-02-20 11:50:39 | |
Autor: gregor | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 2012-02-20 11:35, Jarek Andrzejewski pisze:
http://www.ekonomia24.pl/artykul/706164,815089-Skazani-na-drogie-raty.html To takie trendy jest żyć na kredyt, wszyscy chcą zaciągać kredyty na 30 lat, a niedobry KNF uniemożliwił im tego stawiając jakieś bzdurne wymagania gregor |
|
Data: 2012-02-20 14:08:33 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On Mon, 20 Feb 2012 11:50:39 +0100, gregor <chrupolek@gazeta.pl>
wrote: W dniu 2012-02-20 11:35, Jarek Andrzejewski pisze: Oczywiście i ja uważam, że życie na kredyt to bardzo zły pomysł (czego już nie raz dałem wyraz w tej grupie), ale to nie zmienia mojego złego zdania o leczeniu głupoty przepisami. Volenti non fit injuria. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2012-02-20 14:45:31 | |
Autor: z | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 2012-02-20 14:08, Jarek Andrzejewski pisze:
Oczywiście i ja uważam, że życie na kredyt to bardzo zły pomysł Jeśli się bierze z głową, mając rozsądne zabezpieczenie (czarna godzina) i zyski z posiadania kredytu przewyższają jego koszty to czemu nie. Np. Mieszkanie dzięki któremu nie wydaje się na dojazdy do pracy 2x tyle co na ratę o cennym czasie nie wspominając :-) Tak żyję na kredyt. Mam to skalkulowane. Mogę go spłacić wcześniej albo kupować za gotówkę to co mi jest potrzebne śmiejąc się do rozpuku na 20% raty które mi banki oferują. To nie jest przymus, nałóg czy inne ZŁO. To jest świadoma decyzja. z |
|
Data: 2012-02-20 14:40:34 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-02-20, z <z@z.pl> wrote:
[...] Jeśli się bierze z głową, mając rozsądne zabezpieczenie (czarna godzina) i zyski z posiadania kredytu przewyższają jego koszty to czemu nie. A jak zmienisz pracę, to będziesz sprzedawać i kupować nowe? Jak dla mnie nie opłaca się kupować mieszkań na kredyt [1], wynajem jest o wiele bardziej korzystniejszy [2]. Oczywiście aby taki manewr miał sens to różnicę między ratą kredytu a ceną najmu się odkłada. Wtedy po 10-15 latach kupujesz mieszkanie za gotówkę albo z minimalnym kredytem, masz je nowe (a nie mające już "min. 10-15 lat i właśnie wymagające gruntownego remontu). [1] To raczej medialne i społęczne "parcie na swoje", a nie racjonalna decyzja powoduje że młodzi ludzie koniecznie chcą mieć swoje, nawet kosztem obciążenia na 30-40 lat [2] Porównując ceny kredytu w PLN bez "bonifikat" z ceną miesięcznego "czynszu". Korzystniejszy jest też, bo jesteś mobilny i możesz nadążać za zmianami na rynku pracy -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-02-20 15:50:01 | |
Autor: z | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 2012-02-20 15:40, Wojciech Bancer pisze:
[1] To raczej medialne i społęczne "parcie na swoje", a nie racjonalna Za zmianami na rynku pracy nigdy nie nadążysz. Wróżka by się przydała :-) Ja myślę że przez najbliższe 30 lat nie będę potrzebował zmieniać miasta. jest popyt na mój fach. Takie było założenie. Moje mieszkanie nie jest nowe a czynsz niski. Mogę powiedzieć że inni w okolicy płacą czynszu tyle co ja razem z ratą. Ja będę miał za 30 lat własny lokal w cenie :-) z |
|
Data: 2012-02-20 14:53:12 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-02-20, z <z@z.pl> wrote:
[...] [1] To raczej medialne i społęczne "parcie na swoje", a nie racjonalna Nie mówię że mam wyprzedzać, tylko nadążać. Ja myślę że przez najbliższe 30 lat nie będę potrzebował zmieniać miasta. jest popyt na mój fach. Takie było założenie. Zbyt dużo "moje" i "ja" w twojej argumentacji, by było ją można odnieść do ogółu. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-02-20 17:31:04 | |
Autor: z | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 2012-02-20 15:53, Wojciech Bancer pisze:
Zbyt dużo "moje" i "ja" w twojej argumentacji, by było ją można odnieśćI prawidłowo bo nie da się tego odnieść do ogółu. Każdy ma inne punkty odniesienia. Dlatego protestuję przeciwko nazywaniu kredytu ZŁEM z samej zasady. Trzeba tylko mieć trochę szarych w baniaku. Może gdyby moja pensja była tak samo europejska jak wydatki to zmieniłbym zdanie. Jak na razie się nie zanosi. z PS. Żeby nie było... Ja pokazuję tylko że w tej nie równej walce ;-) Zadowolone mogą być obie strony a nie zawsze tylko jedna :-) |
|
Data: 2012-02-21 18:51:35 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Dnia 20 Feb 2012 15:40:34 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
Jak dla mnie nie opłaca się kupować mieszkań na kredyt [1], wynajem jest o wiele bardziej korzystniejszy [2]. Oczywiście aby taki manewr miał sens to różnicę między ratą kredytu a ceną najmu się odkłada. Wtedy po 10-15 latach kupujesz mieszkanie za gotówkę albo z minimalnym kredytem, masz je nowe (a nie mające już "min. 10-15 lat i właśnie Moment, moment. Jaką różnicę? Wynajem ~40m2 w miarę nowego mieszkania we Wrocławiu to 1500-1700zł/mies.[1] i więcej plus opłaty (znajomy tyle co znalazł podobne nowe za 1700). Jeśli chcesz takie kupić, to zapłacisz najmarniej 5k/m2 [2] + wyposażenie (liczmy 20%, choć dla siebie kupisz lepsze niż na wynajem). Czyli 240 tys. Na typowe 30 lat w PLN z marżą 1.5% daje to jakieś 1500zł/mies. Jeśli jesteś w stanie z -200zł/mies. w 15 lat uzbierać na nowe mieszkanie, to powinieneś zostać Ministrem Finansów i uratować budżet ;) [1][2] Tak, wiem, że w mniejszych miejscowościach propropocje są inne, ale liczę dla swojego podwórka. I że kredyt moze być krótszy. Ale przy tych cenach wynajmu różnica robi się niestety pomijalna. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2012-02-21 18:20:30 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-02-21, Borys Pogoreło <borys@pl.edu.leszno> wrote:
[...] Jak dla mnie nie opłaca się kupować mieszkań na kredyt [1], wynajem jest o wiele bardziej korzystniejszy [2]. Oczywiście aby taki manewr miał sens to różnicę między ratą kredytu a ceną najmu się odkłada. Wtedy po 10-15 latach kupujesz mieszkanie za gotówkę albo z minimalnym kredytem, masz je nowe (a nie mające już "min. 10-15 lat i właśnie Raczej (jak jesteśmy przy tym metrażu), to raczej widzę 1000-1200 zł / m-c: http://dom.gratka.pl/mieszkania-do-wynajecia/lista/dolnoslaskie,wroclaw,40,md.html Oczywiście za 1700 zł też się da znaleźć, ale mieszkania za 12000/m^2 też można pewnie znaleźć "w zakupie", więc to kwestia raczej i więcej plus opłaty (znajomy tyle co znalazł podobne nowe za 1700). Reszta opłat jest identyczna co przy kupnie. Jeśli chcesz takie kupić, to zapłacisz najmarniej 5k/m2 [2] + wyposażenie No 1520 zl _minimum_, i to jest wysokość raty. Dodaj opłaty początkowe (dla najtańszej raty to było 7200), a szukałem np. tu: http://www.comperia.pl/wyniki-kredyty-hipoteczne,zakup-wtorny-mieszkanie_lub_dom-240000-240000-10000-pln-2-30-25-0-- -- -1-- 5-.html dodaj konieczność ubezpieczania (ub. niskiego wkładu własnego, które będzie trzeba "co jakiś czas" dopłacić) i opłat wstępnych (taksy notarialne itd). Kredyt to nie goła rata. Jeśli jesteś w stanie z -200zł/mies. w 15 lat uzbierać na nowe mieszkanie, Fakt, że nie porównywałem takich kompaktowych mieszkań. Raczej patrzyłem w segment dom/mieszkanie dla rodziny, nie kawalera (i w Poznaniu). Dla przykładu - dom wynajmuję za 2350 / m-c. Obok takowy jest wystawiony na sprzedaż za min. 500 tys (jeszcze obok za 700 tys, ale ten pan to już żyje w świecie marzeń i ciągle rosnących cen nieruchomości ;-). dla odmiany więc, proponująmi kredyt _od_: http://www.comperia.pl/wyniki-kredyty-hipoteczne,zakup-wtorny-mieszkanie_lub_dom-500000-500000-10000-pln-2-30-25-0-- -- -1-- -.html 3246.31 zł / m-c. I generalnie tak jak sobie porównywałem segment mnie interesujący (min. 3 pokoje, 60-70 metrów), to poza wielką płytą (gdzie z kolei czynsze są chore), to zasadniczo najem wygrywa. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-02-21 19:54:42 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Dnia 21 Feb 2012 19:20:30 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
Moment, moment. Jaką różnicę? Wynajem ~40m2 w miarę nowego mieszkania we O, faktycznie troche ceny spadły. Pewnie na zimę, jak nie ma dużej rotacji. Byłbym jednak podejrzliwy w stosunku do tych tanich mieszkań. Trochę doświadczeń mam za sobą, w tym jedną ewakuację z miejsca, gdzie właściciel zapragnął "oszczędzać" na ogrzewaniu... :) Jeśli chcesz takie kupić, to zapłacisz najmarniej 5k/m2 [2] + wyposażenie Niezbyt aktualne. Z tego co wiem, to aktualnie można dostać marżę 1.1-1.3% z zerową prowizją w Nordei i w Fortisie (czy jak mu tam teraz). A nie szukałem jakoś specjalnie - przy okazji kontaktu z tymi bankami poprosiłem o taką informację. W Nordei nawet cross-selling nie jest specjalnie uciążliwy, konto podstawowe (z wynagrodzeniem) + debetówka, nie wiem jak w Fortisie. Oczywiście każdy przy okazji wciska plan regularnego oszczędzania ;) dodaj konieczność ubezpieczania (ub. niskiego wkładu własnego, które będzie Niestety notariusz i ubezpieczenie od ognia nie do uniknięcia. Wkład własny to już zależy od sytuacji. Skoro naszym przykładem jest osoba oszczędzająca, to prawdopodobnie ma jakies środki. Jeśli jesteś w stanie z -200zł/mies. w 15 lat uzbierać na nowe mieszkanie, Racja, wtedy robi się mało ciekawie finansowo. Pytanie jednak z jakiej pozycji chcesz startować. I czy jednak potrzeba "posiadania" nie przeważy :) Bo możliwość nieskrępowanego wbicia gwoździa w ścianę też ma swoją cenę. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2012-02-21 19:11:22 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-02-21, Borys Pogoreło <borys@pl.edu.leszno> wrote:
[...] Jeśli chcesz takie kupić, to zapłacisz najmarniej 5k/m2 [2] + wyposażenie Myślę, ze tu banki podchodzą indywidualnie. Do mnie jednak (jak prowadzącego DG) podchodzą jak pies do jeża. :) dodaj konieczność ubezpieczania (ub. niskiego wkładu własnego, które będzie Raczej założyłem, że osoba na początku kariery. Ja mimo że zacząłem oszczędzać (w ubiegłym roku), to jednak trochę długów musiałem sobie narobić, by firmę rozkręcić. Więc póki co jeszcze spłacam i takie mieszkanie kupowałbym z pozycji "100% kredyt". Racja, wtedy robi się mało ciekawie finansowo. Pytanie jednak z jakiej Mi największy problem sprawia oświadczenie że chcę się zameldować na stałe. :) Gwoździe przy tym to mały pikuś. :) -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-02-22 17:04:25 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Dnia 21 Feb 2012 20:11:22 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
Myślę, ze tu banki podchodzą indywidualnie. Do mnie jednak (jak prowadzącego Dla mnie DG jest głównym źródłem dochodu, więc znam ten ból. Ale jak już okażesz się twardym zawodnikiem i doniesiesz ten kilogram papieru, to dużo da się załatwić ;) Mi największy problem sprawia oświadczenie że chcę się zameldować na stałe. :) A potrzeba do tego teraz zgody na papierze? Nie da się iść i zameldować? Tak jeszcze wracając do cen najmu - większość z tych tanich ofert to niestety stare budynki. W opisach wiadomo - nówka sztuka bezwypadek silnik igła ;) Trzeba by jednak naocznie sprawdzić szczelność okien czy też poszukać śladów grzyba... -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2012-02-22 16:11:27 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-02-22, Borys Pogoreło <borys@pl.edu.leszno> wrote:
[...] Myślę, ze tu banki podchodzą indywidualnie. Do mnie jednak (jak prowadzącego A w tym roku już sprawdzałeś (po wejściu nowych rekomendacji)? Mnie dość solidnie straszyli, że grudzień to już ostatni miesiąc, a potem to mi zdolność spadnie o 1/3. Niestety się nie dałem. :) Mi największy problem sprawia oświadczenie że chcę się zameldować na stałe. :)A potrzeba do tego teraz zgody na papierze? Nie da się iść i zameldować? Napisałem "oświadczenie", a nie "prośba o zgodę" ;) Nie trzeba, ale ludzie dziwnie reagują. A tracić czasu bez sensu na edukowanie po fakcie to mi się nie chce. Tak jeszcze wracając do cen najmu - większość z tych tanich ofert to A z drugiej strony jak nie masz "nówka sztuki silnik igły" to nie musisz remontować przed wyprowadzką. :) -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-02-23 00:34:00 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Dnia 22 Feb 2012 17:11:27 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
A w tym roku już sprawdzałeś (po wejściu nowych rekomendacji)? Jeszcze nie sprawdzałem, choć te 25 lat faktycznie nie zachęca (a tu już KNF straszy wymaganym wkładem 20%). Niestety wkrótce mnie to czeka (i nie tylko "chęć posiadania" wchodzi w grę), więc będę mógł zdać relację. Wśród tylu banków na pewno znajdzie się taki, który będzie chciał zarobić, na razie przećwiczone na innych produktach. A z drugiej strony jak nie masz "nówka sztuki silnik igły" to nie musisz remontować przed wyprowadzką. :) Niby nie, ale rośnie ryzyko utraty kaucji. Skoro ktoś bezczelnie wynajmuje mieszkanie w takim stanie, to nie będzie mieć większych oporów przed twierdzeniem, że ten stan powstał z winy wynajmującego. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2012-02-23 06:45:17 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-02-22, Borys Pogoreło <borys@pl.edu.leszno> wrote:
[...] A w tym roku już sprawdzałeś (po wejściu nowych rekomendacji)? Że są banki które chcą zarobić, to ja nie wątpię. Tylko takie obostrzenia zawsze kończą się jednym - podniesieniem kosztów (czy to przez ubezpieczenia, jakieś dodatkowe zabezpieczenia itd). A z drugiej strony jak nie masz "nówka sztuki silnik igły" to nie musisz remontować przed wyprowadzką. :) Twierdzić to sobie może. Zawsze grzecznie proszę agenta o wykonanie zdjęć stanu mieszkania o dołączenie do potwierdzenia odbioru :) -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-02-23 21:08:38 | |
Autor: Borys Pogoreło | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Dnia 23 Feb 2012 07:45:17 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
Że są banki które chcą zarobić, to ja nie wątpię. Tylko takie obostrzenia Tyle, że te obostrzenia dotyczą wymagań, które muszą spełnić kredytobiorcy. Jedyny wymierny efekt to zmniejszenie liczby potencjalnych klientów (choć też zmniejszenie ryzyka banku). Można sobie to odbić zwiększając opłaty, można też zaproponować bardziej atrakcyjną ofertę, by przyciągnąć więcej osób. Na pewno część banków wybierze drugą drogę. Niby nie, ale rośnie ryzyko utraty kaucji. Skoro ktoś bezczelnie wynajmuje Agenta? Nie stwierdzono ;) Myśmy zawsze wynajmowali na własnę rękę. Choć w sumie to w niczym nie przeszkadza w robieniu zdjęć. O ile grzyb nie jest zamalowany ;) -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2012-03-02 11:25:18 | |
Autor: m | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 20.02.2012 15:40, Wojciech Bancer pisze:
Oczywiście aby taki manewr Mieszkanie za 260 tys, rata kredytu, w zależności od WIBORu 1.2-1.6kpln, mieszkanie mógłbym wynająć za 400-600zł + opłaty do spółdzielni (u mnie 600zł). Zysk - do 600zł miesięcznie, co mi pozwoli odłożyć na mieszkanie (przy założeniu 0% lokat i braku inflacji) już za niecałe 40 lat :). Przy czym zyskuję tylko mobilność, tracę poczucie bezpieczeństwa (w każdej chwili może mi wynajmujący wypowiedzieć) oraz nie mogę sobie np przesunąć ścianki działowej, połączyć łazienki z ubikacją lub ich rozdzielić, itd... p. m. |
|
Data: 2012-03-02 10:31:16 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-03-02, m <mvoicem@gmail.com> wrote:
[...] kredytem, masz je nowe (a nie mające już "min. 10-15 lat i właśnie Przy założeniu że słońce świeci na niebiesko, to wszyscy jesteśmy smerfami. Oderwane od rzeczywistości założenia, to i cyferki się nie zgadzają. Przy czym zyskuję tylko mobilność, tracę poczucie bezpieczeństwa (w każdej chwili może mi wynajmujący wypowiedzieć) W każdej chwili bank Ci też umowę może wypowiedzieć. oraz nie mogę sobie np przesunąć ścianki działowej, połączyć łazienki z ubikacją lub ich rozdzielić, Kurcze. Ludzie przez całe zycie wynajmowali od spółdzielni i jakoś nie było problemu. itd... itp. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-03-05 21:50:40 | |
Autor: m | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 02.03.2012 11:31, Wojciech Bancer pisze:
On 2012-03-02, m<mvoicem@gmail.com> wrote: Tutaj się pomyliłem, bo przecież opłaty do spółdzielni płacę tak i tak, więc zysk jest do 1200zł, więc ...
... na mieszkanie mogę zebrać już w ciągu 20 lat. Ciągle dużo.
Założenia były korzystniejsze dla twojej tezy. Gdyby przyjąć realniejsze założenia, to rata kredytu stoi w miejscu, kwota czynszu rośnie, więc i zysk maleje. Zaś mieszkanie za X lat staje się droższe. Więc X rośnie.
Najem może mi wynajmujący wypowiedzieć "bo tak". Bank - tylko w określonych umową przypadkach.
No weź nie porównuj. Przecież mieszkania lokatorskie za "całe życie ludzi" to była proteza żeby ludzie mogli mieć mieszkanie, ale żeby nie mieli go formalnie na własność. Nie słyszałem o przypadku, żeby spółdzielnia wypowiedziała komuś najem, albo interesowała się tym w jakim stanie jest mieszkanie (poza jakimiś menelowskimi przypadkami). p. m. |
|
Data: 2012-03-05 22:17:26 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-03-05, m <mvoicem@gmail.com> wrote:
[...] Zysk - do 600zł miesięcznie, co mi pozwoli odłożyć na mieszkanie (przy Czyli wg Twoich wyliczeń - po dwudziestu latach, Ty masz jeszcze przed sobą 10 lat spłacania swojego 20-letniego (i przynajmniej jeden remont za sobą), a ja za gotówkę kupuję swoje. Nowe. A realniej patrząc, to pieniądze się inwestuje, a nie trzyma w skarpecie. Przy założeniu że słońce świeci na niebiesko, to wszyscy jesteśmy Wszystkie te czynniki które wymieniłeś podlegają cyklom, a nie "wiecznie rośnie" i "wiecznie tanieje" jak to sugerujesz. W każdej chwili bank Ci też umowę może wypowiedzieć. Nie. Nie może. Ustawa o ochronie praw lokatorów definiuje kiedy wolno wypowiedzieć umowę najmu lokalu mieszkalnego. Nie słyszałem o przypadku, żeby spółdzielnia wypowiedziała komuś najem, albo interesowała się tym w jakim stanie jest mieszkanie (poza jakimiś menelowskimi przypadkami). I to znaczy że takie przypadki nie istnieją? -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-03-06 11:35:26 | |
Autor: m | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 05.03.2012 23:17, Wojciech Bancer pisze:
On 2012-03-05, m<mvoicem@gmail.com> wrote: Tak. I nie uważam żeby moja sytuacja była aż tak gorsza od twojej. Bo ja przez te 20 lat jednak mieszkałem na swoim, mogłem sobie robić co chciałem z mieszkaniem. Zaś po 20 latach, ze względu na "dobrodziejstwo" inflacji, rata jest już o wiele mniejszym obciążeniem niż na początku, zaś dla Ciebie, zanim nie uzbierałeś czynsz jest obciążeniem na tym samym poziomie.
Cykl cyklem, ale inflacja inflacją. Cykl jak wróci na swoje cykliczne miejsce, to cena będzie większa o inflację. Zaś wysokość raty *nie* podlega inflacji. Też podlega cyklom (bo WIBOR jest raz większy raz mniejszy), ale nie jest tak że mi będzie stale rosła.
Ok, masz rację. Tutaj mamy mniej więcej to samo. p. m. |
|
Data: 2012-03-06 12:25:47 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-03-06, m <mvoicem@gmail.com> wrote:
[...] Czyli wg Twoich wyliczeń - po dwudziestu latach, Ty masz jeszcze Bankowym. mogłem sobie robić co chciałem z mieszkaniem. Tylko to co pozwala prawo. Zaś po 20 latach, ze względu na "dobrodziejstwo" inflacji, rata jest już o wiele mniejszym obciążeniem niż na początku, zaś dla Ciebie, zanim nie uzbierałeś czynsz jest obciążeniem na tym samym poziomie. Niespecjalnie. Czynsze stoją w korelacji do cen nieruchomości, a nie do inflacji. Co więcej, przez ostatnie 5 lat nie spotkałem wynajmującego który by mi _podniósł_ czynsz, nawet jeśli ma taką możliwość wpisaną w umowę. Mogłem też zmieniać lokal wraz ze wzrostem zamożności (o co trudno jak się kupuje mieszkanie na początku swojej kariery w imię "byle na swoim"). Mogłem też zmienić lokal na odpowiedni dla dziecka tak szybko, jak tylko dziecko się pojawiło. Założenia były korzystniejsze dla twojej tezy. Gdyby przyjąć realniejsze To ceny nieruchomości mają wpływ na inflację, a nie inflacja na ceny nieruchomości. Ceny nieruchomości (i powiązane z nimi czynsze) lekce sobie ważą wirtualne wskaźniczki. Ostatnie 10 lat było tego doskonałym przykładem, a ostatnie 3 tym bardziej (ceny spadają, a inflacja rośnie). Możesz zgadywać, że za 10 lat nieruchomości będą droższe, ale niespecjalnie musi się okazać to prawdą, bo cykle w nieruchomościach nie trwają tygodniami, tylko latami. A na ceny nieruchomości ma wpływ przede wszystkim ich dostępność (także kredyty), a nie inflacja. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-03-06 14:16:32 | |
Autor: m | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 06.03.2012 13:25, Wojciech Bancer pisze:
On 2012-03-06, m<mvoicem@gmail.com> wrote: Swoim. Bank ma tylko wpis na hipotekę. Ale mieszkanie jest moją własnością - mogę je np. podarować żonie, matce, córce, kochance, bez pytania się banku o zgodę (fakt - będą obciążone hipoteką).
Przypomniały mi się moje przeboje z założeniem działalności gospodarczej, kiedy jeszcze wynajmowałem. Przez 2 lata musiałem utrzymywać fikcję zamieszkania na stałe w mieście rodzinnym, bo wszyscy kolejni wynajmujący (i potencjalni wynajmujący) nie chcieli się zgodzić na prowadzenie DG w wynajmowanym mieszkaniu. p. m. |
|
Data: 2012-03-06 14:03:09 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-03-06, m <mvoicem@gmail.com> wrote:
[...] Swoim. Bank ma tylko wpis na hipotekę. Ale mieszkanie jest moją własnością - mogę je np. podarować żonie, matce, córce, kochance, bez pytania się banku o zgodę (fakt - będą obciążone hipoteką). Wiesz na tej zasadzie, to w wynajmowanym mieszkaniu też może przebywać żona, matka, córka, kochanka i niespecjalnie właściciel musi wyrażać zgodę. Co więcej, prawo jest skonstruowane tak, ze nawet bezumownie można korzystać z mieszkania i nikt Cię wyrzucić nie może (było o tym sporo artykułów w gazetach). Twoje to będzie jak spłacisz. Dopóki nie spłacisz to ryzykujesz jego utratę na skutek licytacji komorniczych. A jedyne co "masz" ponad najem, to fakt że możesz sobie wszystko wewnątrz rozpierdolić (w granicach tego co wolno rozpierdolić bez naruszania konstrukcji / zgody architekta, czy kogo tam) i nie musisz przywracać do stanu pierwotnego. I wróć: ja w sumie też mogę i przywrócić nie muszę, tylko co najwyżej narażam się na cywilne roszczenia i sąd przez kilka lat. Banki przy tym działają dużo sprawniej. :) Ja zamiast tego (i dużo niższym kosztem) mogę się po prostu przeprowadzić do innego lokalu, bardziej mi w danym momencie odpowiadającego. Tylko to co pozwala prawo.mogłem sobie robić co chciałem z mieszkaniem. Czytaj: Twoja nieznajomość prawa :) Przez 2 lata musiałem utrzymywać fikcję zamieszkania na stałe w mieście rodzinnym, bo wszyscy kolejni wynajmujący (i potencjalni wynajmujący) nie chcieli się zgodzić na prowadzenie DG w wynajmowanym mieszkaniu. No widzisz. A ja przez 5 lat, kilku wynajmujących i jakoś nie miałem tego problemu. Magia jakaś. :) -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-03-06 20:13:10 | |
Autor: m | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 06.03.2012 15:03, Wojciech Bancer pisze:
Czytaj: Twoja nieznajomość prawa:)>>> Tylko to co pozwala prawo.>>>> mogłem sobie robić co chciałem z mieszkaniem. Mógłbyś rozwinąć?
No magia. Albo może Ci lepiej z oczu patrzy? p. m. |
|
Data: 2012-03-06 19:33:16 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-03-06, m <mvoicem@gmail.com> wrote:
[...] Mógłbyś rozwinąć?Czytaj: Twoja nieznajomość prawa:)Przypomniały mi się moje przeboje z założeniem działalności Mógłbyś. W przypadku prowadzenia działalności w lokalu mieszkalnym w którym się jednocześnie mieszka i nie wyodrębnia się specjalnego pomieszczenia na prowadzenie DG, nie łamie się warunku "przeznaczenia na cele mieszkalne" (co jest istotne także podatkowo). No widzisz. A ja przez 5 lat, kilku wynajmujących i jakoś nie miałemNo magia. Albo może Ci lepiej z oczu patrzy? Może. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-03-07 12:35:00 | |
Autor: m | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 06.03.2012 20:33, Wojciech Bancer pisze:
On 2012-03-06, m<mvoicem@gmail.com> wrote: Być może. Jednak właściwy mi Urząd Skarbowy (być może że dzisiaj się zmieniły albo przepisy albo praktyka) nie chciał mi przyjąć papierów bez tytułu do lokalu w którym by było explicite napisane że wynajmujący zezwala na prowadzenie DG w wynajmowanym mieszkaniu. Nie, nie próbowałem składać "na dziennik podawczy" ani wysyłać poleconym, bo i tak miałem w perspektywie niedługi zakup własnego... Poza tym, w/w interpretacja jest IMHO dyskusyjna. Idąc w skrajności - czy jeżeli mam działalność polegającą na hodowli jakiegoś robactwa, czy też jaką małą manufakturkę czegoś - czy nadal mogę sobie takie coś prowadzić we własnym mieszkaniu, byle bym tylko nie wyodrębniał specjalnego pomieszczenia? No i co z sytuacją, kiedy chce wyodrębnić sobie takie pomieszczenie? Zdrowe jest kiedy tu i tu - mieszkasz, tu i tu - pracujesz i jak najmniej mieszasz. p. m. |
|
Data: 2012-03-07 13:15:05 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-03-07, m <mvoicem@gmail.com> wrote:
[...] Nie, nie próbowałem składać "na dziennik podawczy" ani wysyłać poleconym, bo i tak miałem w perspektywie niedługi zakup własnego... Otóż to. Poza tym, w/w interpretacja jest IMHO dyskusyjna. Idąc w skrajności - czy jeżeli mam działalność polegającą na hodowli jakiegoś robactwa, czy też jaką małą manufakturkę czegoś - czy nadal mogę sobie takie coś prowadzić we własnym mieszkaniu, byle bym tylko nie wyodrębniał specjalnego pomieszczenia? Przy tak postawionej "tezie", to odpowiedź brzmi: odrębne przepisy nakazują wydzielenie takowego pomieszczenia. No i co z sytuacją, kiedy chce wyodrębnić sobie takie pomieszczenie? To musisz mieć zgodę. Identycznie jak np. w spółdzielniach mieszkaniowych. Niektóre wspólnoty mieszkaniowe również się burzą jak się to robi bez zgody wspólnoty (chociaż to już do obrony w sądzie). -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-03-07 21:50:35 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> writes:
Poza tym, w/w interpretacja jest IMHO dyskusyjna. IdÄ c w skrajnoĹci - czy jeĹźeli mam dziaĹalnoĹÄ polegajÄ cÄ na hodowli jakiegoĹ robactwa, czy teĹź jakÄ maĹÄ manufakturkÄ czegoĹ - czy nadal mogÄ sobie takie coĹ prowadziÄ we wĹasnym mieszkaniu, byle bym tylko nie wyodrÄbniaĹ specjalnego pomieszczenia? Tak czy owak siedziba wcale nie oznacza, Ĺźe wĹaĹnie tam prowadzi siÄ "fizycznie" dziaĹalnoĹÄ. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2012-03-07 21:48:47 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
m <mvoicem@gmail.com> writes:
ByÄ moĹźe. Jednak wĹaĹciwy mi UrzÄ d Skarbowy (byÄ moĹźe Ĺźe dzisiaj siÄ Teraz moĹźna (trzeba, bo nawet jeĹli siÄ zaniesie kwit do urzÄdu, to i tak czeka go ta sama droga) wysĹaÄ przez Internet. Nie ma tam chyba miejsca na dodatkowe papiery :-) -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2012-03-06 14:57:58 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Dnia Tue, 06 Mar 2012 11:35:26 +0100, m napisał(a):
Tak. I nie uważam żeby moja sytuacja była aż tak gorsza od twojej. Bo ja przez te 20 lat jednak mieszkałem na swoim, mogłem sobie robić co chciałem z mieszkaniem. Po 10 latach zdarzył się przykry wypadek i nie możesz pracować. Nie masz dochodu poza marną rentą. Porównaj teraz. Długoletni kredyt to duże ryzyko. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2012-03-06 23:21:41 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> writes:
Czyli wg Twoich wyliczeĹ - po dwudziestu latach, Ty masz jeszcze Te wszystkie Wasze "wyliczenia" itp. sÄ o KDP. Nikt nie wie ile bÄdÄ kosztowaÄ mieszkania za parÄ lat, pomijam dĹuĹźszy czas. Ceny wynikajÄ z róşnych rzeczy, np. wybudowanie albo zamkniÄcie byle wiaduktu lub tunelu moĹźe mocno zmieniÄ sytuacjÄ. Oba rozwiÄ zania majÄ wady i zalety, mobilnoĹÄ vs "na swoim" itd. Obserwowana przeze mnie praktyka jest jednak taka, Ĺźe "kupujÄ cy" (czÄsto z duszÄ na ramieniu i we frankach itd) majÄ mieszkania pospĹacane (albo prawie), czÄsto majÄ tych mieszkaĹ/domĂłw wiÄcej niĹź jeden, i wtedy nieuĹźywane przez nich osobiĹcie zwykle wynajmujÄ . Tak jakoĹ wyszĹo, choÄ niektĂłrym pewnie byĹo ciÄĹźko. Najemcy raczej interesujÄ siÄ maĹymi mieszkaniami (2-pokojowe 60+ m2 to jest wedĹug nich duĹźe), twierdzÄ Ĺźe na drugie (albo pierwsze) dziecko nie mogÄ (jeszcze) sobie pozwoliÄ (np. ze wzglÄdĂłw mieszkaniowych), chociaĹź ich samochody mogÄ mieÄ pewnie (kaĹźdy z osobna) wiele razy wiÄkszÄ wartoĹÄ niĹź samochĂłd wynajmujÄ cego. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2012-03-07 12:40:35 | |
Autor: m | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 06.03.2012 23:21, Krzysztof Halasa pisze:
Wojciech Bancer<proteus@post.pl> writes: Poza tym, Ĺatwiej jest siÄ sprÄĹźyÄ i spĹaciÄ ratÄ kredytu (bo musisz), niĹź odĹoĹźyÄ jakÄ Ĺ kwotÄ na poczet mieszkania za 20 lat. Trzeba albo mieÄ spore nadwyĹźki, albo naprawdÄ niezĹej determinacji i twardej dupy, Ĺźeby bezwzglÄdnie miesiÄ c w miesiÄ c odĹoĹźyÄ jakÄ Ĺ kwotÄ, nie przejmujÄ c siÄ Ĺźe dziecko, Ĺźe matka, Ĺźe lekarz, Ĺźe jakiĹ inny superpilny wydatek. ZaĹóşmy Ĺźe mam do odĹoĹźenia 400zĹ na mieszkani (nie mam innych dodatkowych ĹrodkĂłw) oraz akurat trzeba 400zĹ na np. lekarstwa dla teĹciwej w trudnej sytuacji. Nie wyobraĹźam sobie Ĺźe powiem "kochanie, twoja mama musi sobie znaleĹşÄ gdzie indziej 400zĹ, my musimy odĹoĹźyÄ na mieszkanie, bo inaczej nie kupimy za 15 lat, tylko za 15 lat i 1 miesiÄ c" i wygram spĂłr :). p. m. |
|
Data: 2012-03-07 13:06:31 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-03-07, m <mvoicem@gmail.com> wrote:
[...] Trzeba albo mieć spore nadwyżki, albo naprawdę niezłej determinacji i twardej dupy, żeby bezwzględnie miesiąc w miesiąc odłożyć jakąś kwotę, nie przejmując się że dziecko, że matka, że lekarz, że jakiś inny superpilny wydatek. Możesz się zapisać do jakiegoś PSO, które będzie sankcjonować wypłaty przed określonym czasem. Załóżmy że mam do odłożenia 400zł na mieszkani (nie mam innych dodatkowych środków) oraz akurat trzeba 400zł na np. lekarstwa dla teściwej w trudnej sytuacji. Nie wyobrażam sobie że powiem "kochanie, twoja mama musi sobie znaleźć gdzie indziej 400zł, my musimy odłożyć na mieszkanie, bo inaczej nie kupimy za 15 lat, tylko za 15 lat i 1 miesiąc" i wygram spór :). Błąd polega na założeniu "mam do odłoszenia", czyli "mam wolne środki". Nie masz. To są środki przeznaczone na X i już. Tak jak masz środki na ZUS, kredyt, podatek, czy jedzenie. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-03-07 13:47:56 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Dnia Wed, 07 Mar 2012 12:40:35 +0100, m napisał(a):
Poza tym, łatwiej jest się sprężyć i spłacić ratę kredytu (bo musisz), niż odłożyć jakąś kwotę na poczet mieszkania za 20 lat. Trzeba miec naprawde twarda dupę, żeby brać kredyt na 30 lat kiedy może się okazać, że ani mieszkania, ani pieniędzy, za to długi się dostanie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2012-03-03 16:09:40 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Dnia Fri, 02 Mar 2012 11:25:18 +0100, m napisał(a):
Mieszkanie za 260 tys, rata kredytu, w zależności od WIBORu 1.2-1.6kpln, Ile w niej części kapitałowej, a ile odsetkowej? mieszkanie mógłbym wynająć za 400-600zł Czyli pwenie tyle, ile rata odsetkowa. A resztę mógłbyś spokojnie odkałdać. W razie W masz odłożona niezła sumkę. Natomiast jak masz kredyt, to w razie jakiegoś wypadku i braku dochodów tracisz mieszkanie, a do tego zostajesz z długami. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ GG: 3524356 ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ |
|
Data: 2012-03-05 21:52:49 | |
Autor: m | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 03.03.2012 16:09, Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Fri, 02 Mar 2012 11:25:18 +0100, m napisał(a): A jakie to ma znaczenie?
Tak, już w ciągu 20 lat mam tyle ile mieszkanie kosztowało kiedy zacząłem odkładać :). W razie W masz odłożona niezła sumkę. Bądź sprzedaję mieszkanie, spłacam kredyt, zostaje mi jakaś sumka na wynajęcie. p. m. |
|
Data: 2012-03-05 22:19:03 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-03-05, m <mvoicem@gmail.com> wrote:
[...] W razie W masz odłożona niezła sumkę. Mieszkanie to nie chlebek. Największe ryzyko właśnie w tym, że jak będziesz *musiał* sprzedać, to zrobisz to poniżej ceny rynkowej. A wtedy te "spłacam kredyt" nie wygląda tak różowo. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-04-21 22:02:01 | |
Autor: vvvvvv | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjlaeun.2m6e.proteuspl-test.org...
On 2012-03-05, m <mvoicem@gmail.com> wrote: Musi sprzedać? jak poniżej zakupu zawsze może wynająć i z najmu spłacac dalej kredyt. jak jest "w cenie" to sprzedaje, zamyka kredyt, kupuje nowe biorąc nowy kredyt... offtoppicznie: zauważ, że rodzina (żona, dzieci) znacznie zmniejszają twoją mobilność. druga sprawa to fakt, że większośc przeciwników kredytów "narodziła się" po 2008 roku (po poczatku kryzysu - chodzi mi o załamanie kursu PLN i cen mieszkań) - wczesniej jakos siedzieli cicho, a jak juz mleko sie rozlało to podniesli larum i zaczeli krzyczec jacy to frajerzy pobrali kredyty we franku. sytuacja wymusiła na niektórych zadłużonych dodatkowe działania / zabezpieczenia, żeby rzeczy o których pisałes w poprzednich postach nie dobrały się nikomu do dupy. z tego co wiem to wyszło to na dobre, bo jakby nie sytuacja, toby siedzieli przed telewizorem i nic nie robili, a tak sytuacja zmusiła do pogłówkowania - trochę jak z pracodawcą który robi ci długoterminowo przysługe wypieprzając cię z pracy). |
|
Data: 2012-04-21 22:52:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 21.04.2012 22:02, vvvvvv pisze:
cen mieszkań) - wczesniej jakos siedzieli cicho, a jak juz mleko sie Frajerzy to pobrali na totalnym dołku i sporo powyżej swojej zdolności. Trzeba po prostu umieć liczyć. Ja sobie np. przewalutowałem ze złotówek na franki (z dobraniem jakichś 20% ekstra). W złotówkach miałem już ratę około 900zł. Teraz we frankach mam 520 (no, jeszcze 50zł na ubezpieczenie mnie i domu, ale to bym brał i tak). Ale jak ktoś brał na 100% wartości nieruchomości ze zdolnością kredytową "na styk" przy kursie 1,9zł... no to sorry winnetou. |
|
Data: 2012-04-21 23:09:00 | |
Autor: vvvvvv | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4f931df4$1news.home.net.pl...
W dniu 21.04.2012 22:02, vvvvvv pisze: dołek / górka pojawia się z perspektywy czasu - widać to w kursie PLN / WIG / ceny mieszkań / ropa itd itd. tak jak pisalem wczesniej: każdy jest mądry po fakcie :)
czyli zarobiłes na zmianie % dla PLN vs % CHF. jeszcze jak zarobiłeś na cenach mieszkań to jesteś gość. teraz pln juz sie tak nie sypnie jak w 2008 / 2009
i jeszcze go po pół roku z roboty wylali - bo kryzys? pech... |
|
Data: 2012-04-21 23:43:28 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 21.04.2012 23:09, vvvvvv pisze:
Frajerzy to pobrali na totalnym dołku i sporo powyżej swojej zdolności. Wiesz, skoro kurs leciał dłuższy czas cały czas w dół i to nie z powodu plajty Szwajcarii - oczywiste było, że kiedyś sobie odbije. Zwłaszcza że wtedy spadał, bo ludzie masowo brali we frankach (czyli de facto masowo te pożyczone franki sprzedawali), a potem zaczęli spłacać, czyli zaczęli te franki kupować. Ja sobie np. przewalutowałem ze złotówek na franki (z dobraniem No niestety nie... Za to wcześniej ten kredyt (póki był jeszcze tylko refundowanym za zakup działki) przerzuciłem z franków (jak brałem były w okolicy 2,5zł) na złotówki (CHF dążył wtedy do 1,9). Ale to była niewielka suma - 40zł. Spodziewałem się też wzrostu cen ziemi - ale nie aż takiego... Ech, gdybym wtedy kupił 2 dodatkowe działki zamiast się od razu budować... Ale jak ktoś brał na 100% wartości nieruchomości ze zdolnością No tak, ale to jest już ryzyko bardziej losowe. W przypadku zmian kursowych wystarczyło trochę pomyśleć. |
|
Data: 2012-04-22 20:47:36 | |
Autor: vvvvvv | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4f932a00$1news.home.net.pl...
W dniu 21.04.2012 23:09, vvvvvv pisze: tak jak pisałem wczesniej - tego nikt ci w trakcie nie powie - kazdy będzie mógł ocenić to z perspektywy czasu. czy teraz mamy cykl wzrostowy na gpw czy malejacy? za miesiac powiesz dokladnie jaki był teraz, natomiast teraz nie...
zaciagasz kredyt - wtedy masz szanse "szarpnac" kursem w dol - ale to sa za małe kwoty zeby miały wpływ na kurs - banki i duze instytucje finansowe spowoduja ze twoja transakcja zniknie momentalnie. splata kredytu w walucie powoduje ze kupujesz od rynku walute - myslisz ze ma to jakikolwiek wplyw na kurs? (vide powyzsze vs podjecie decyzji przez Goldman Sachs o sprzedazy aktywów w PLN)
:)
tak jak z ceną ziemi? :) teraz to i ja wiem, ze bank ktory zaoferuje wraz z kredytem walutowym zabezpieczenie kursu walutowego (dla drobnych zjadaczy chleba, nie tylko dla duzych) - zarobi nie tylko na prowizjach, ale i bedzie do przodu jesli chodzi o swoj portfel kredytowy. |
|
Data: 2012-04-22 00:37:38 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-04-21, vvvvvv <wlewszy@porsche.de> wrote:
[...] Bądź sprzedaję mieszkanie, spłacam kredyt, zostaje mi jakaś sumka na Jak ostatnio sprawdzałem ogłoszenia, to w interesującej mnie okolicy wciąż widzę te same. Już od pół roku. Szczerze mówiąc, to mam nadzieję, że jeszcze kolejne pół roku wytrzymają, bo mam tam ochotę się przeprowadzić. :P Z mieszkaniami problem jest taki, że w trudnych czasach się trudno sprzedają, trudno wynajmują. Chyba że ze stratą. jak jest "w cenie" to sprzedaje, zamyka kredyt, kupuje nowe biorąc nowy kredyt... I wszystko o tak *pstryk*? :) offtoppicznie: zauważ, że rodzina (żona, dzieci) znacznie zmniejszają twoją mobilność. Zmniejszają, ale nie aż tak znacznie jakby się mogło wydawać. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-04-22 20:19:39 | |
Autor: vvvvvv | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjp6dli.3dk.proteuspl-test.org...
On 2012-04-21, vvvvvv <wlewszy@porsche.de> wrote: nie wiem czy oferty z ogłoszen sa najbardziej miarodajnym zrodlem informacji - takie wiszące dość długo daja dość wyraźny sygnal że cos jest mocno nie tak z nieruchomościami / albo ze ogloszeniodacom nie zalezy na szybkiej sprzedazy / najmie...
trudniej nie znaczy ze sie w ogole nie sprzedaja / wynajmuja
oczywiscie ze nie, to nie bulki. przechodzilem taka operacje i od podjecia decyzji do zamkniecia obu transakcji (sprzedaz starego kupno nowego mieszkania - oczywiscie we własciwej kolejnosci, coby US nie zarobil) zajeło mi od marca do sierpnia.
i tu chyba pies pogrzebany - dla Ciebie moblinosc rodziny z dziecmi (zmiana miasta, pracy towjej i zony, zmiana szkoły/znajomych/zajec pozaszkolnych dzieciaków) nie jest problemem, tak jak dla mnie nie jest problemem zamknac kredyt / sprzedac mieszkanie lub oddac w najem. Generalnie to chyba co kto lubi: - wynajmuje mieszkanie / mieszkania płacę za to czynsz + odstępne, lub - kupuje na kredyt płace czynsz plus ratę, gdzie rata = mniej więcej odstępne Jak mam stabilna prace mam dzieciaki to wybiore raczej tiret drugi, jak poszukuje dopiero drogi (sciezki) kariery zyciowej to pierwszy. to chyba tyle. faktem jest że zaciaganie zobowiazan dopelniajacych do 100% miesiecznego przychodu to zaje*ste ryzyko i bez dodatkowych zabezpieczen tylko patrzec jak sie ktos obudzi w nocniku - tu KNF stara sie myslec za takich co lubia nadmierne ryzyko... |
|
Data: 2012-04-22 20:47:02 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On 2012-04-22, vvvvvv <wlewszy@porsche.de> wrote:
[...] Jak ostatnio sprawdzałem ogłoszenia, to w interesującej mnie okolicy wciąż Albo po prostu w danej miejscowości nie ma rynku. Ja np. teraz w Poznaniu i okolicach się "rozglądam", bo pewnie będę zmieniał lokal pod koniec roku. I jaką bym sobie lokalizację nie wymyślił (za wyjątkiem naprawdę małych uliczek), to po wpisaniu w wyszukiwarkę ofert wyskakują mi przynajmniej 2-3 nieruchomości na wynajem i tyleż na sprzedaż. A skoro jest taka nadpodaż nieruchomości (częściowo też związana z obawami o kryzys, czy tegorocznym przykręceniem śruby przez banki, wygaszaniem RNS, wygaszaniem kredytów walutowych), to logiczne jest \ że sprzedać *bez straty* jest coraz trudniej. Z mieszkaniami problem jest taki, że w trudnych czasach się trudno sprzedają, trudno wynajmują. Chyba że ze stratą.trudniej nie znaczy ze sie w ogole nie sprzedaja / wynajmuja Z czego jak opisywałem - ceny najmu teraz wybitnie nie są w stanie pokryć kosztów rat kredytów na obecnym poziomie. Oczywiście jak ktoś brał kredyt w CHF, z niską marżą i przy wysokim kursie CHF, to zapewne jest w stanie teraz za tyle wynająć. Ale te sprzedane w 2007-2009 jeśli mają być sprzedane szybko, to tylko ze stratą. oczywiscie ze nie, to nie bulki. przechodzilem taka operacje i od podjecia decyzji do zamkniecia obu transakcji (sprzedaz starego kupno nowego mieszkania - oczywiscie we własciwej kolejnosci, coby US nie zarobil) zajeło mi od marca do sierpnia. No a w tym roku mogłoby Ci to zająć dużo dłużej. mobilność. Nie do końca. Twoje możliwości są uwarunkowane rynkiem, a moje faktem że po prostu "w razie czego" mamy gdzie wrócić. Jak mam stabilna prace mam dzieciaki to wybiore raczej tiret drugi, jak poszukuje dopiero drogi (sciezki) kariery zyciowej to pierwszy. Tylko wiesz - mianem "stabilnej pracy" zwykło określać się coś co ma termin wypowiedzenia 3-miesięczny, a przy 30-letnim zobowiązaniu to jest po prostu kpina. Zwłaszcza że model jedna praca na całe życie już dawno jest nieaktualny. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2012-04-23 21:47:06 | |
Autor: vvvvvv | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjp8kh6.eii.proteuspl-test.org...
On 2012-04-22, vvvvvv <wlewszy@porsche.de> wrote: A skoro jest taka nadpodaż nieruchomości (częściowo też związana racja
jesli maja byc sprzedane to tak
sie zastanawiam, czy aby poczatek wzrostu cen nie wzial sie z wysokich cen najmu mieszkan. nagle sie okazało ze raty sa mniesze od najmu, ludzie rzucli sie na mieszkania, banki zweszyly szybki zarobek i sie zaczelo. ale to tylko moje przeblyski z pamieci. takze rynek rowniez rzadzi cenami najmu - tak mi sie przynajmniej wydaje.
stabilna - chodzi mi o branze i specjalizacje w danej dziedzinie, nie firme. pzdr |
|
Data: 2012-04-22 20:46:13 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
"vvvvvv" <wlewszy@porsche.de> writes:
druga sprawa to fakt, Ĺźe wiÄkszoĹc przeciwnikĂłw kredytĂłw "narodziĹa Raczej zaĹamanie gwaĹtownego wzrostu cen. Ludzie myĹleli Ĺźe ceny bÄdÄ caĹy czas szybko rosnÄ Ä, i Ĺźe nie tyle zarobiÄ na tym interesie, co po prostu ĹźÄ teraz mogÄ kupiÄ XX m^2, a jutro bÄdzie to XX-10 m^2. ZaĹamania siÄ kursu zĹotĂłwki i/lub cen mieszkaĹ to chwilowo nie mieliĹmy. -- Krzysztof Halasa |
|
Data: 2012-02-20 14:58:54 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
On Mon, 20 Feb 2012 14:45:31 +0100, z <z@z.pl> wrote:
W dniu 2012-02-20 14:08, Jarek Andrzejewski pisze:/.../ Tak żyję na kredyt. Mam to skalkulowane. Mogę go spłacić wcześniej albo Z tego, co piszesz,to Ty wziąłeś kredyt na mieszkanie, a nie żyjesz na kredyt - tu widzę różnicę :-) -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2012-02-20 17:37:40 | |
Autor: z | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 2012-02-20 14:58, Jarek Andrzejewski pisze:
Z tego, co piszesz,to Ty wziąłeś kredyt na mieszkanie, a nie żyjesz na Dzięki. Od razu mi się samopoczucie polepszyło :-) W zależności od zapotrzebowania politycznego jestem targany raz do jednej grupy (tych co biorą, spłacają i żyją) a raz do drugiej (tych co biorą bo taka moda, o których trzeba dbać, zaglądać im do ... i wprowadzać nowe regulacje dla ich dobra) Tusku daj żyć :-) z |
|
Data: 2012-02-20 15:26:08 | |
Autor: gregor | |
Prasówka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 2012-02-20 14:45, z pisze:
W dniu 2012-02-20 14:08, Jarek Andrzejewski pisze: Sam ostatnio wziąłem kredyt na 0% i włożyłem to od razu na lokatę, a co tam stać mnie hehe gregor |
|
Data: 2012-02-20 15:01:38 | |
Autor: maruda | |
PrasĂłwka: nadregulacja KNF wg "Rzepy" | |
W dniu 2012-02-20 14:08, Jarek Andrzejewski pisze:
On Mon, 20 Feb 2012 11:50:39 +0100, gregor<chrupolek@gazeta.pl> Dodam, Ĺźe w ogromnej wiÄkszoĹci przypadkĂłw wszelkie regulacje, ktĂłre majÄ kogoĹ (w domyĹle: ten biedny, gĹupi motĹoch) chroniÄ obracajÄ siÄ przeciwko temu chronionemu. Wprowadzono ochronÄ zatrudnienia kobiet (zwĹaszcza w ciÄ Ĺźy), to nikt nie chce zatrudniaÄ mĹodych kobiet. PodwyĹźszono pĹacÄ minimalnÄ - to nikt nie zatrudni chcÄ cego dorobiÄ grosze emeryta, czy inwalidy. Wprowadza siÄ rek. T - droĹźejÄ kredyty. Jak juĹź rzÄ d czy sejm do czegoĹ siÄ wezmÄ , to na 100% to spieprzÄ . -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. Ten Maruda. |