Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Prawa kotów

Prawa kotów

Data: 2017-04-25 17:08:01
Autor: Wojtek
Prawa kotów
W dniu 2017-04-25 o 16:04, Smok Eustachy pisze:


W skrócie: rozpierniczyli budki dla kotów i zabraniają dokarmiania.

Zabraniają na terenie spółdzielni. Poza spółdzielnią nie zabraniają.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2017-04-26 12:27:31
Autor: Marek
Prawa kotów
On Tue, 25 Apr 2017 17:08:01 +0200, Wojtek <wojsal1960@o2.pl> wrote:
Zabraniają na terenie spółdzielni. Poza spółdzielnią nie zabraniają.

Prawo lokalne miejscowo nie może naruszać dokumentu wyższego rangą jaką jest ustawa o ochronie zwierząt, a ta zabrania m.in. naruszania dobrostanu zwierząt wolnożyjących jakimi są koty.

--
Marek

Data: 2017-04-26 12:42:36
Autor: Liwiusz
Prawa kotów
W dniu 2017-04-26 o 12:27, Marek pisze:

jest ustawa o ochronie zwierząt, a ta zabrania m.in. naruszania
dobrostanu zwierząt wolnożyjących jakimi są koty.

"rozpierniczyli budki dla kotów i zabraniają dokarmiania."

Czyli jest nakaz budowania zwierzętom wolnożyjącym budek i ich dokarmiania?

--
Liwiusz

Data: 2017-04-26 18:23:25
Autor: Marek
Prawa kotów
On Wed, 26 Apr 2017 12:42:36 +0200, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
"rozpierniczyli budki dla kotów i zabraniają dokarmiania."
Czyli jest nakaz budowania zwierzętom wolnożyjącym budek i ich
dokarmiania?

 Kwestia interpretacji do czego doprowadza "rozpierniczyli budki dla kotów i zabraniają dokarmiania.".  Jak już pisałem temat jest już opanowany przez prawników fundacji i nie ma o czym dyskutować, można jedynie współczuć administracji czohrania po sądach z własnej głupoty.

--
Marek

Data: 2017-04-26 18:37:43
Autor: Robert Tomasik
Prawa kotów
W dniu 26-04-17 o 18:23, Marek pisze:
On Wed, 26 Apr 2017 12:42:36 +0200, Liwiusz
<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
"rozpierniczyli budki dla kotów i zabraniają dokarmiania."
Czyli jest nakaz budowania zwierzętom wolnożyjącym budek i ich
dokarmiania?

Kwestia interpretacji do czego doprowadza "rozpierniczyli budki dla
kotów i zabraniają dokarmiania.".  Jak już pisałem temat jest już
opanowany przez prawników fundacji i nie ma o czym dyskutować, można
jedynie współczuć administracji czohrania po sądach z własnej głupoty.

Nie Marku! Gdyby koty same sobie wzniosły owe budki, to bym jeszcze się
zastanowił, czy ewentualnie nie masz racji. Ale na budowę czegokolwiek
musisz mieć zgodę na dysponowanie terenem i to, czy to budka dla kota,
domek, czy wieżowiec ma tylko takie znaczenie, że w różne sposoby musisz
zebrać dokumentację.

Data: 2017-04-26 21:25:56
Autor: Smok Eustachy
Prawa kotów
W dniu 26.04.2017 o 18:37, Robert Tomasik pisze:
/.../
Nie Marku! Gdyby koty same sobie wzniosły owe budki, to bym jeszcze się
zastanowił, czy ewentualnie nie masz racji. Ale na budowę czegokolwiek
musisz mieć zgodę na dysponowanie terenem i to, czy to budka dla kota,
domek, czy wieżowiec ma tylko takie znaczenie, że w różne sposoby musisz
zebrać dokumentację.

Może jeszcze na karmnik dla pasa potrzebne jest zezwolenie? A jak sikorce wieszasz słoninę na sznurku?

alt.pl.paranoja

Data: 2017-04-26 21:28:39
Autor: Liwiusz
Prawa kotów
W dniu 2017-04-26 o 21:25, Smok Eustachy pisze:
W dniu 26.04.2017 o 18:37, Robert Tomasik pisze:
/.../
Nie Marku! Gdyby koty same sobie wzniosły owe budki, to bym jeszcze się
zastanowił, czy ewentualnie nie masz racji. Ale na budowę czegokolwiek
musisz mieć zgodę na dysponowanie terenem i to, czy to budka dla kota,
domek, czy wieżowiec ma tylko takie znaczenie, że w różne sposoby musisz
zebrać dokumentację.

Może jeszcze na karmnik dla pasa potrzebne jest zezwolenie? A jak
sikorce wieszasz słoninę na sznurku?

Strzelasz argumentacją na chybił trafił jak ślepy kutas w kosmosie. Jeśli ktoś chciałby zrobić karmik u ciebie na oknie, to twoje pozwolenie oczywiście musiałby mieć.

--
Liwiusz

Data: 2017-04-26 22:01:38
Autor: Robert Tomasik
Prawa kotów
W dniu 26-04-17 o 21:25, Smok Eustachy pisze:

Nie Marku! Gdyby koty same sobie wzniosły owe budki, to bym jeszcze się
zastanowił, czy ewentualnie nie masz racji. Ale na budowę czegokolwiek
musisz mieć zgodę na dysponowanie terenem i to, czy to budka dla kota,
domek, czy wieżowiec ma tylko takie znaczenie, że w różne sposoby musisz
zebrać dokumentację.
Może jeszcze na karmnik dla pasa potrzebne jest zezwolenie? A jak
sikorce wieszasz słoninę na sznurku?

Karmik teoretycznie jest obiektem małej architektury, choć oczywiście
byłoby zboczeniem składanie wniosku do Starostwa. Tak, czy siak
przyznasz, że dokąd stawiasz karmik na swojej działce, albo tam wieszasz
słoninkę, to generalnie Twoja sprawa, ale stawiając na gruncie sąsiada
możesz od niego dostać burę - i tu o to chodzi.

Data: 2017-04-27 01:00:13
Autor: Smok Eustachy
Prawa kotów
W dniu 26.04.2017 o 22:01, Robert Tomasik pisze:
/.../
Karmik teoretycznie jest obiektem małej architektury, choć oczywiście
byłoby zboczeniem składanie wniosku do Starostwa. Tak, czy siak
przyznasz, że dokąd stawiasz karmik na swojej działce, albo tam wieszasz
słoninkę, to generalnie Twoja sprawa, ale stawiając na gruncie sąsiada
możesz od niego dostać burę - i tu o to chodzi.

A spóldzielcza jest czyja?

Data: 2017-04-27 01:12:30
Autor: RadoslawF
Prawa kotów
W dniu 2017-04-27 o 01:00, Smok Eustachy pisze:

Karmik teoretycznie jest obiektem małej architektury, choć oczywiście
byłoby zboczeniem składanie wniosku do Starostwa. Tak, czy siak
przyznasz, że dokąd stawiasz karmik na swojej działce, albo tam wieszasz
słoninkę, to generalnie Twoja sprawa, ale stawiając na gruncie sąsiada
możesz od niego dostać burę - i tu o to chodzi.

A spóldzielcza jest czyja?

Spółdzielców. Nie mylić z fanatycznymi miłośnikami kotów.


Pozdrawiam

Data: 2017-04-27 01:09:23
Autor: Smok Eustachy
Prawa kotów
W dniu 26.04.2017 o 22:01, Robert Tomasik pisze:
/.../
Karmik teoretycznie jest obiektem małej architektury, choć oczywiście
byłoby zboczeniem składanie wniosku do Starostwa. Tak, czy siak
przyznasz, że dokąd stawiasz karmik na swojej działce, albo tam wieszasz
słoninkę, to generalnie Twoja sprawa, ale stawiając na gruncie sąsiada
możesz od niego dostać burę - i tu o to chodzi.

A jak stawiasz se auto przed blokiem to od kogo burę dostajesz?

Data: 2017-04-29 11:16:06
Autor: Kubuś Puchatek
Prawa kotów
W dniu 26.04.2017 o 12:42 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:

W dniu 2017-04-26 o 12:27, Marek pisze:

jest ustawa o ochronie zwierząt, a ta zabrania m.in. naruszania
dobrostanu zwierząt wolnożyjących jakimi są koty.

"rozpierniczyli budki dla kotów i zabraniają dokarmiania."

Czyli jest nakaz budowania zwierzętom wolnożyjącym budek i ich  dokarmiania?


nie ma, nie ma

Możesz wyjaśnić w jaki sposób z tego-> "zabraniają dokarmiania"
wywnioskowałeś to-> "jest nakaz [...] ich dokarmiania"?

Pozdrawiam
Kamil

Data: 2017-05-01 23:31:07
Autor: Liwiusz
Prawa kotów
W dniu 2017-04-29 o 11:16, Kubuś Puchatek pisze:
W dniu 26.04.2017 o 12:42 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:

W dniu 2017-04-26 o 12:27, Marek pisze:

jest ustawa o ochronie zwierząt, a ta zabrania m.in. naruszania
dobrostanu zwierząt wolnożyjących jakimi są koty.

"rozpierniczyli budki dla kotów i zabraniają dokarmiania."

Czyli jest nakaz budowania zwierzętom wolnożyjącym budek i ich
dokarmiania?


nie ma, nie ma

Możesz wyjaśnić w jaki sposób z tego-> "zabraniają dokarmiania"

A gdzie Marek pisał o zakazie dokarmiania?

--
Liwiusz

Data: 2017-05-02 15:23:18
Autor: Kubuś Puchatek
Prawa kotów
W dniu 01.05.2017 o 23:31 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:

W dniu 2017-04-29 o 11:16, Kubuś Puchatek pisze:
W dniu 26.04.2017 o 12:42 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>  pisze:

W dniu 2017-04-26 o 12:27, Marek pisze:

jest ustawa o ochronie zwierząt, a ta zabrania m.in. naruszania
dobrostanu zwierząt wolnożyjących jakimi są koty.

"rozpierniczyli budki dla kotów i zabraniają dokarmiania."
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czyli jest nakaz budowania zwierzętom wolnożyjącym budek i ich
dokarmiania?


nie ma, nie ma

Możesz wyjaśnić w jaki sposób z tego-> "zabraniają dokarmiania"

A gdzie Marek pisał o zakazie dokarmiania?


Nigdzie. Skąd więc wziąłeś to co podkreśliłem?
Zresztą nieważne, sam znalazłem. Było w poście Smoka, które mi Opera  wycięła...

Pozdrawiam
Kamil

Data: 2017-05-02 22:47:32
Autor: Liwiusz
Prawa kotów
W dniu 2017-05-02 o 15:23, Kubuś Puchatek pisze:
W dniu 01.05.2017 o 23:31 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:

W dniu 2017-04-29 o 11:16, Kubuś Puchatek pisze:
W dniu 26.04.2017 o 12:42 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
pisze:

W dniu 2017-04-26 o 12:27, Marek pisze:

jest ustawa o ochronie zwierząt, a ta zabrania m.in. naruszania
dobrostanu zwierząt wolnożyjących jakimi są koty.

"rozpierniczyli budki dla kotów i zabraniają dokarmiania."
     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czyli jest nakaz budowania zwierzętom wolnożyjącym budek i ich
dokarmiania?


nie ma, nie ma

Możesz wyjaśnić w jaki sposób z tego-> "zabraniają dokarmiania"

A gdzie Marek pisał o zakazie dokarmiania?


Nigdzie. Skąd więc wziąłeś to co podkreśliłem?

Z postu wątkotwórcy. Na co Marek zaczął się rzucać, że na takie działanie (rozpierniczanie budek) jest paragraf (zakaz naruszania dobrostanu).

Zresztą nieważne, sam znalazłem. Było w poście Smoka, które mi Opera
wycięła...

No patrz, tak to już jest, jak się odpisuje na posta nie czytając go do końca :)

--
Liwiusz

Data: 2017-04-26 12:46:03
Autor: Wojtek
Prawa kotów
W dniu 2017-04-26 o 12:27, Marek pisze:

Prawo lokalne miejscowo nie może naruszać dokumentu wyższego rangą jaką
jest ustawa o ochronie zwierząt, a ta zabrania m.in. naruszania
dobrostanu zwierząt wolnożyjących jakimi są koty.


Jak już z tej rury, to jedziemy: ochrona własności (również własności spółdzielczej), jest zapisem konstytucyjnym. Więc jakaś tam ustawa o kotach nie może naruszać konstytucyjnej ochrony własności.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2017-04-26 13:41:04
Autor: Smok Eustachy
Prawa kotów
W dniu 26.04.2017 o 12:46, Wojtek pisze:
W dniu 2017-04-26 o 12:27, Marek pisze:

Prawo lokalne miejscowo nie może naruszać dokumentu wyższego rangą jaką
jest ustawa o ochronie zwierząt, a ta zabrania m.in. naruszania
dobrostanu zwierząt wolnożyjących jakimi są koty.


Jak już z tej rury, to jedziemy: ochrona własności (również własności spółdzielczej), jest zapisem konstytucyjnym. Więc jakaś tam ustawa o kotach nie może naruszać konstytucyjnej ochrony własności.

O kominiarzach może, o gazie, o wodzie to i o kotach

Data: 2017-04-27 09:08:59
Autor: Wojtek
Prawa kotów
W dniu 2017-04-26 o 13:41, Smok Eustachy pisze:

Jak już z tej rury, to jedziemy: ochrona własności (również własności
spółdzielczej), jest zapisem konstytucyjnym. Więc jakaś tam ustawa o
kotach nie może naruszać konstytucyjnej ochrony własności.

O kominiarzach może, o gazie, o wodzie to i o kotach

Nie może. Akt niższej rangi nie może być sprzeczny z aktem prawnym wyższej rangi. I to dotyczy tak kominiarzy, gazu, wody, kotów i każdej innej problematyki.

Gdyby u nas był trybunał konstytucyjny to, by taką ustawę (sprzeczną z konstytucja) odrzucił. Problem polega na tym, że nie mamy trybunału konstytucyjnego i nigdy (w czasach postkomunistycznych) takiego nie mieliśmy. Stąd wiele ustaw sprzecznych z konstytucją.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2017-04-26 15:49:50
Autor: A. Filip
Prawa kotów v. prawa dzików [dzikie miasto Warszawa]
Marek <fake@fakeemail.com> pisze:
On Tue, 25 Apr 2017 17:08:01 +0200, Wojtek <wojsal1960@o2.pl> wrote:
Zabraniają na terenie spółdzielni. Poza spółdzielnią nie zabraniają.

Prawo lokalne miejscowo nie może naruszać dokumentu wyższego rangą
jaką jest ustawa o ochronie zwierząt, a ta zabrania m.in. naruszania
dobrostanu zwierząt wolnożyjących jakimi są koty.

Czy zgodnie z twoją "bardzo szeroką interpretacją" usuwanie (wywożenie)
dzików biegających po Warszawie jest nielegalne?

Są spore kawałki w granicach Warszawy gdzie mieszka sporo ludzi a dziki
_mogłyby_ sobie błogo żyć gdyby "wredni" podwładni prezydent
Gronkiewicz-Waltz (PO) im tylko dali.  <ironia> Cóż to za zbrodniczy
zamach na dobrostan dzików! </ironia>

Prezydent Gronkiewicz-Waltz (PO) nie chce dzików w Warszawie.
Spółdzielnia nie chce kotów _u siebie_ w spółdzielni, mogą sobie hasać
"gdzie indziej". Napiszesz nam co ma robić *prawną* różnicę między tymi
przypadkami?

--
A. Filip
| Król bez doradców nie będzie rządził nawet roku.
| (Przysłowie abisyńskie)

Data: 2017-04-27 01:08:37
Autor: Smok Eustachy
Prawa kotów v. prawa dzików [dzikie miasto Warszawa]
W dniu 26.04.2017 o 15:49, A. Filip pisze:
Marek <fake@fakeemail.com> pisze:
On Tue, 25 Apr 2017 17:08:01 +0200, Wojtek <wojsal1960@o2.pl> wrote:
Zabraniają na terenie spółdzielni. Poza spółdzielnią nie zabraniają.

Prawo lokalne miejscowo nie może naruszać dokumentu wyższego rangą
jaką jest ustawa o ochronie zwierząt, a ta zabrania m.in. naruszania
dobrostanu zwierząt wolnożyjących jakimi są koty.

Czy zgodnie z twoją "bardzo szeroką interpretacją" usuwanie (wywożenie)
dzików biegających po Warszawie jest nielegalne?

Dzik jest dziki a kot jest wolnozyjący

Data: 2017-04-27 07:13:48
Autor: A. Filip
Prawa kotów v. prawa dzików [dzikie miasto Warszawa]
Smok Eustachy <smok@wurg.pl> pisze:
W dniu 26.04.2017 o 15:49, A. Filip pisze:
Marek <fake@fakeemail.com> pisze:
On Tue, 25 Apr 2017 17:08:01 +0200, Wojtek <wojsal1960@o2.pl> wrote:
Zabraniają na terenie spółdzielni. Poza spółdzielnią nie zabraniają.

Prawo lokalne miejscowo nie może naruszać dokumentu wyższego rangą
jaką jest ustawa o ochronie zwierząt, a ta zabrania m.in. naruszania
dobrostanu zwierząt wolnożyjących jakimi są koty.

Czy zgodnie z twoją "bardzo szeroką interpretacją" usuwanie (wywożenie)
dzików biegających po Warszawie jest nielegalne?

Dzik jest dziki a kot jest wolnozyjący

http://www.ekologia.pl/wiedza/slowniki/slownik-terminow-prawnych/zwierzeta-wolno-zyjace-dzikie
Definicja terminu : zwierzęta wolno żyjące (dzikie) :
zwierzęta nieudomowione żyjące w warunkach niezależnych od człowieka.

Czyli takie zwierzęta wymagają _regularnego_ dokarmiania?
Co ze zwierząt czyni regularne (znaczące) dokarmianie?

--
A. Filip
| Kto szuka przyjaciela bez wad, pozostanie bez przyjaciela.
| (Przysłowie chińskie)

Prawa kotów

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona