Data: 2018-03-17 11:27:01 | |
Autor: stevep | |
Prawda nie jedno ma imiÄ. | |
# "IPN pokazuje tylko to, co chce pokazać. Mówi o tym, co chce powiedzieć" - słyszymy od znanego historyka, który pragnie pozostać anonimowy. Odnosi się w ten sposób m.in. do działań lubelskiego IPN.
IPN z Lublina zorganizował obchody setnej rocznicy urodzin Józefa Franczaka ps. "Laluś" - "Ostatniego z Wyklętych", który ukrywał się do 1963 roku, kiedy to został namierzony przez SB i zastrzelony. Okoliczności tego zdarzenia opisywano przed laty zupełnie inaczej niż to, co dziś wiadomo. Tyle, że - jak mówią nam historycy - IPN na obchodach stulecia urodzin prezentuje właśnie nieaktualne ustalenia badaczy sprzed wielu lat. ,,Dlaczego pokazuje się coś, co widzów wprowadza w błąd?" Prof. Rafał Wnuk z KUL tematyką podziemia antykomunistycznego i niepodległościowego zajmuje się od dawna, jest autorem wielu publikacji na ten temat. Gdy zobaczył program "Urodzin 'Lalusia'", był mocno zaskoczony. Szczególnie tym, że IPN prezentuje film o Józefie Franczaku z 1996 roku, który w świetle dzisiejszej wiedzy jest mocno nieaktualny. - Zawiera informacje, które są zwyczajnie nieprawdziwe. To tym bardziej zaskakujące, że IPN wspólnie z TVP Lublin nakręcił w 2006 roku bardzo dobry, rzetelny film o Franczaku, jego losach i okolicznościach śmierci. Zastanawiam się, dlaczego dziś pokazuje się coś, co widzów po prostu wprowadza w błąd? - pyta prof. Wnuk. Film z 1996 roku ma dużą wartość historyczną, bo wystąpiło w nim wielu świadków historii, którzy dziś już nie żyją. Informuje jednak, że za wydaniem "Lalusia" stał człowiek, u którego się ukrywał. Od lat wiadomo, że było inaczej. Franczaka wydał członek bliskiej rodziny jego żony, który został zwerbowany przez SB i zarejestrowany jako TW "Michał". Za tę współpracę brał pieniądze. # Ze strony: http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,102433,23151046,ostatni-zolnierz-wyklety-i-uroczystosci-z-nim-zwiazane-a-na.html#Z_Czolka3Img -- stevep |
|
Data: 2018-03-17 03:58:12 | |
Autor: japanizer | |
Prawda nie jedno ma imię. | |
On Saturday, March 17, 2018 at 7:27:16 PM UTC+9, stevep wrote:
Półgłówki z PiS nie potrafią inaczej, niż kłamać, fałszować historię. Film z 1996 roku ma dużą wartość historyczną, bo wystąpiło w nim wielu świadków historii, którzy dziś już nie żyją. Informuje jednak, że za wydaniem "Lalusia" stał człowiek, u którego się ukrywał. Podobnie za donoszenie dla SB brała pieniądze Maria Kaczyńska - świadomy, tajny i płatny współpracownik Służby Bezpieczeństwa. Donosiła na swoich znajomych przez ponad rok. Również o tym pisiorstwo woli milczeć. |
|