Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Prawda o PO

Prawda o PO

Data: 2012-04-23 20:51:32
Autor: u2
Prawda o PO
po-rażające :

http://prawdaoplatformie.blogspot.com/



Ujawniamy tajne umowy stołecznego ratusza

Stołeczny ratusz i warszawskie dzielnice tylko w marcu podpisały umowy
zlecenia oraz umowy o dzieło na prawie 2 mln zł - ustalił reporter RMF
FM Piotr Glinkowski. Między innymi po naszych interwencjach urzędnicy w
końcu zgodzili się ujawnić, z kim podpisują dokumenty. Wcześniej
zasłaniano się ustawą o ochronie danych osobowych. Najwięcej
kontrowersji wzbudzają ogromne kwoty wydawane ratusz na zewnętrzną pomoc
prawną, choć miasto dysponuje prawdziwą armią swoich prawników.
Tylko w marcu stołeczny ratusz podpisał 77 umów o dzieło lub umów
zleceń. Zapłacił za nie blisko 700 tys. złotych. Wydana kwota może być
jednak jeszcze wyższa o ponad 300 tys. złotych. Wynika to z kontraktów
zawartych z kancelariami prawnymi.
Jeszcze bardziej rozrzutne były dzielnice. Te w marcu podpisały 278 umów
na prawie 900 tys. złotych. Mimo złożonego wniosku o udzielenie
informacji publicznej, do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi od urzędów
dzielnicy na Ochocie i Żoliborzu. Nie wiadomo więc, ile umów tam podpisano.
Wśród wydziałów urzędu miasta na pierwszym miejscu pod względem liczby
podpisanych umów jest Centrum Komunikacji Społecznej, które zawarło w
sumie 22 umowy na ponad 160 tys. złotych. Co ciekawe, mimo takiego
obowiązku, nie podano nazwisk osób, z którymi podpisano trzy kontrakty.
Na drugim miejscu jest Gabinet Prezydenta Warszawy z 20 umowami. To
jednak nie ilość, a jakość zawieranych umów budzi największe wątpliwości.
Smaczków jest sporo. Na przykład Biuro Nadzoru Właścicielskiego zawarło
jedną umowę, ale za to jaką! Zapłaciło prawie 50 tys. zł prywatnej
kancelarii za zbywanie akcji lub udziałów w miejskich spółkach. Niewiele
mniej, bo prawie 40 tys. zł wydało Biuro Kultury na przeprowadzenie w
miejskich instytucjach kultury audytu dostępności tych instytucji dla
osób niepełnosprawnych.
Wśród dzielnic niekwestionowanym rekordzistą jest urząd dzielnicy
Śródmieście. W marcu zawarł 60 umów za 130 tys. złotych. Ciekawostką
może być na przykład przeprowadzenie zajęć na basenie dla drugich klas
za 17 tys. złotych. Najwięcej wydano jednak na Targówku - aż 270 tys.
złotych. Zapłacono na przykład 26 tys. zł za wprowadzanie danych do
komputerów. Najciekawiej wyglądają jednak wydatki w Ursusie. W marcu to
146 tys. zł, w tym 7,2 tys. zł na pomoc przy zabezpieczaniu w materiały
eksploatacyjne oraz utrzymanie stałej sprawności urządzeń (np.
drukarek). Tę umowę podpisano zaledwie na 2 miesiące.
Ratusz prawnikami stoi
Ponad 190 radców prawnych na etatach i 90-osobowe biuro prawne - ta
urzędnicza armia dla władz Warszawy to za mało. Jak wynika z ujawnionych
przez naszego reportera umów zawieranych przez ratusz, tylko w marcu na
zewnętrzną pomoc prawną wydano już prawie 170 tysięcy złotych. Kwota
może jednak wzrosnąć do pół miliona - wynika to z umów zleceń zawartych
z kancelariami.
Zapłacono już 70 tys. złotych za pomoc prawną dla Biura Konserwatora
Zabytków. Spółka prawnicza Leżański, Pankiewicz jest zobowiązana między
innymi do orzekania w trudnych administracyjnych sprawach i opiniowania
umów zawieranych w ramach zadań biura konserwatora.
20 tysięcy złotych mniej do końca roku dostanie profesor Krzysztof
Rączka, który ma przygotowywać opinie prawne, ekspertyzy i porady
prawne. Ma również interpretować zasady stosowania prawa. W podpisanej
umowie zlecenie zastrzeżono jednak, że miesięcznie nie może pracować
więcej niż 15 godzin. Również blisko 50 tys. zł ratusz zapłaci
kancelarii Domański Zakrzewski Palinka za udzielanie wsparcia przy
wnoszeniu, cofaniu i zbywaniu akcji lub udziałów w spółkach z udziałem
miasta stołecznego Warszawy. Ta sama kancelaria może zarobić jeszcze 80
tys. zł za reprezentowanie władz Warszawy w sądzie apelacyjnym. Za
godzinę pracy należą się... 492 złote. Chodzi o postępowanie apelacyjne
wytoczone przez Theta Investments.
Jeszcze więcej, bo niespełna 250 tys. zł może zarobić inna kancelaria
prawna - Romanowski i Wspólnicy. W marcu podpisano z nią cztery umowy na
obsługę prawną i reprezentowanie w sądzie. Chodzi między innymi o sprawy
przeciwko Mostostalowi oraz Wolf Immobilen. Za godzinę pracy prawnicy
skasuję od 492 do 799 złotych.
Stołeczni urzędnicy nie mają sobie nic do zarzucenia
"Miasto musi być reprezentowane przez prawników, którzy są najlepsi" - w
ten sposób rzecznik warszawskiego ratusza broni wydawania wielkich sum
na zewnętrzną pomoc prawną. Bartosz Milczarczyk twierdzi, że miasto musi
płacić kancelariom, bo postępowań w sądzie jest bardzo dużo - w 2011
roku było ich ponad 3 tysiące.
Reprezentujemy interesy mieszkańców i chcemy, by reprezentowali nas
najlepsi prawnicy. Specjalizacji jest sporo - podkreśla Milczarczyk.
Jednocześnie rzecznik ratusza twierdzi, że zarówno 452 jak i 799 złotych
za godzinę pracy prawnika to - w zależności od złożoności sprawy - cena
rynkowa.
Zwolnień wśród radców i w 90-osobowym Biurze Prawnym nie będzie, bo -
jak twierdzi rzecznik - byłoby to ze szkodą dla miasta. By ograniczyć
wydatki, może jednak warto poszukać prawników, którzy mają nieco niższe
wymagania finansowe, a nie cały czas zapewniać pracę tym samym.
Sprawa ujawnienia umów ciągnie się od kilku miesięcy
Temat tajnych umów pojawił się kilka miesięcy temu. Wówczas opozycyjny
radny Jarosław Krajewski domagał się pokazania dokumentów podpisanych w
2010 roku. Opiewały one w sumie na kwotę ponad 31 mln złotych. Ratusz
odmówił. Rajca Prawa i Sprawiedliwości skierował sprawę do sądu i...
wygrał. Prawomocny wyrok zapadł pod koniec ubiegłego roku. W jego
uzasadnieniu czytamy, że treść umów zlecenie to informacje publiczne, a
utajnianie ich uniemożliwia sprawdzenie, jak wydawane są publiczne
pieniądze. Od orzeczenia Sądu Okręgowego ratusz nie mógł się odwoływać.
Mimo to warszawskie władze dokumentów do dziś nie pokazały. Wniosły o
kasację wyroku do Naczelnego Sadu Administracyjnego.
Między innymi po naszych naciskach, ratusz zdecydował się podpisywać od
marca nowe umowy z klauzulą umożliwiającą upublicznianie dokumentów.
Mimo to, gdy w połowie marca reporter RMF FM chciał zobaczyć umowy,
został poproszony o złożenie wniosku o udostępnienie informacji
publicznej. Wniosek złożyliśmy i czekaliśmy ponad dwa tygodnie. W końcu
ratusz pokazał nam umowy.
POLSKA
Piotr Glinkowski
RMF FM

całość TU:
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-ujawniamy-tajne-umowy-stolecznego-ratusza,nId,597376

Data: 2012-04-23 21:04:46
Autor: Tymon
Prawda o PO
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4f95a4b7$0$26689$65785112news.neostrada.pl...
po-rażające :

http://prawdaoplatformie.blogspot.com/


Z niecierpliwością czekamy na prawdę o PiS. Możemy zacząć od NFOZ?

BomBel

Prawda o PO

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona