Grupy dyskusyjne

Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich

	Data: 2010-06-19 23:25:41
Autor: Yogi$n$
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "Iglo" <fajnefele@gazeta.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvj3bc$g9a$2inews.gazeta.pl... Mam juz 3 renĂłwkÄ, wczeĹniej miaĹem Daewoo. Znajomi majÄ rĂłĹźne samochody, Ja miaĹem jednÄ renĂłwkÄ (kupionÄ jako niespeĹna czteroletniÄ) - i nie, dziÄkujÄ. Potem corolla - dziewiÄÄ lat bez najmniejszej awarii (zepsuĹo siÄ radio i wajcha do otwierania bagaĹźnika). Nie byĹem uprzedzony do francuzĂłw, ale to auto samo mnie "uprzedziĹo". Kiedy miaĹo osiem lat w zasadzie nie byĹo miesiÄca, w ktĂłrym nie spÄdziĹoby kilku dni u mechanika, Ĺźe o jakoĹci wykonania (tapicerka) nie wspomnÄ - masakra, sama siÄ rozĹaziĹa, przyciski wyskakiwaĹy z deski rozdzielczej, wiecznie psujÄca siÄ elektryka, zawieszenie (ĹoĹźyska, amory, wachacze) - po prostu niekoĹczÄca siÄ naprawa. ByÄ moĹźe wiele zaleĹźy od egzemplarza, ale w wypadku obu samochodĂłw - i francuza i japoĹca - obiegowe opinie potwierdziĹy siÄ i to bardzo wyraĹşnie. -- Yogi(n)

	Data: 2010-06-19 23:42:41
Autor: Artur MaĹlÄg
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
W dniu 2010-06-19 23:25, Yogi(n) pisze: "Iglo" <fajnefele@gazeta.pl> napisaĹ: Mam juz 3 renĂłwkÄ, wczeĹniej miaĹem Daewoo. Znajomi majÄ rĂłĹźne samochody, Ja miaĹem jednÄ renĂłwkÄ (kupionÄ jako niespeĹna czteroletniÄ) - i nie, dziÄkujÄ. Potem corolla - dziewiÄÄ lat bez najmniejszej awarii (zepsuĹo siÄ radio i wajcha do otwierania bagaĹźnika). Nie byĹem uprzedzony do francuzĂłw, ale to auto samo mnie "uprzedziĹo". Kiedy miaĹo osiem lat w zasadzie nie byĹo miesiÄca, w ktĂłrym nie spÄdziĹoby kilku dni u mechanika, Ĺźe o jakoĹci wykonania (tapicerka) nie wspomnÄ - masakra, sama siÄ rozĹaziĹa, przyciski wyskakiwaĹy z deski rozdzielczej, wiecznie psujÄca siÄ elektryka, zawieszenie (ĹoĹźyska, amory, wachacze) - po prostu niekoĹczÄca siÄ naprawa. ByÄ moĹźe wiele zaleĹźy od egzemplarza, ale w wypadku obu samochodĂłw - i francuza i japoĹca - obiegowe opinie potwierdziĹy siÄ i to bardzo wyraĹşnie. A ja Ci napiszÄ po raz kolejny, Ĺźe Twoje opowieĹci majÄ raczej ĹladowÄ wartoĹÄ merytorycznÄ. Najpierw kupiĹeĹ jakieĹ uĹźywane francuskie GTI, a pĂłĹşniej kupiĹeĹ cywilnÄ corollÄ. Ja eksploatowaĹem/Ĺmy rĂłwnolegĹe np. R19 i CorollÄ E10. Fakt - ta rolka to akurat legenda bezawaryjnoĹci, ale R19 jakoĹ specjalnie awaryjna nie byĹa - byĹa za to o niebo bardziej komfortowa - ot porĂłwnanie dwĂłch podobnych kompaktĂłw. Dodatkowo renia miaĹa przynajmniej 2x tyle przebiegu co rolka. Po wczeĹniejszych i pĂłĹşniejszych doĹwiadczeniach z samochodami na f (mam na myĹli tylko francuskie) mogÄ spokojnie stwierdziÄ, Ĺźe nie sÄ one jakoĹ bardziej awaryjne od konkurencji. -- Jutro to dziĹ - tyle Ĺźe jutro.

	Data: 2010-06-20 02:16:18
Autor: Yogi$n$
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "Artur MaĹlÄg" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvjdnt$aig$1inews.gazeta.pl... A ja Ci napiszÄ po raz kolejny, Ĺźe Twoje opowieĹci majÄ raczej ĹladowÄ wartoĹÄ merytorycznÄ. Najpierw kupiĹeĹ jakieĹ uĹźywane francuskie GTI, A ja po raz kolejny napiszÄ, Ĺźe bardzo wzruszyĹa mnie Twoja historia ;-))) -- Yogi(n)

	Data: 2010-06-20 11:50:46
Autor: DoQ
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Yogi(n) pisze: UĹźytkownik "Artur MaĹlÄg" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvjdnt$aig$1inews.gazeta.pl... A ja Ci napiszÄ po raz kolejny, Ĺźe Twoje opowieĹci majÄ raczej ĹladowÄ wartoĹÄ merytorycznÄ. Najpierw kupiĹeĹ jakieĹ uĹźywane francuskie GTI, A ja po raz kolejny napiszÄ, Ĺźe bardzo wzruszyĹa mnie Twoja historia ;-))) Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:) Pozdrawiam Pawel

	Data: 2010-06-20 17:57:43
Autor: Yogi$n$
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvkodt$tef$2mx1.internetia.pl... Yogi(n) pisze: UĹźytkownik "Artur MaĹlÄg" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvjdnt$aig$1inews.gazeta.pl... A ja Ci napiszÄ po raz kolejny, Ĺźe Twoje opowieĹci majÄ raczej ĹladowÄ wartoĹÄ merytorycznÄ. Najpierw kupiĹeĹ jakieĹ uĹźywane francuskie GTI, A ja po raz kolejny napiszÄ, Ĺźe bardzo wzruszyĹa mnie Twoja historia ;-))) Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:) Nie, moja byĹa prawdziwa. -- Yogi(n)

	Data: 2010-06-20 18:34:18
Autor: DoQ
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Yogi(n) pisze: Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:) Nie, moja byĹa prawdziwa. Artura nie byla prawdziwa, bo nie pasowala do twojej? Pozdrawiam Pawel

	Data: 2010-06-20 18:43:37
Autor: Yogi$n$
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvlg2h$lfo$1mx1.internetia.pl... Yogi(n) pisze: Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:) Nie, moja byĹa prawdziwa. Artura nie byla prawdziwa, bo nie pasowala do twojej? A w ktĂłrym miejscu nie pasowaĹa? Kolejny "czytajÄcy ze zrozumieniem"? -- Yogi(n)

	Data: 2010-06-20 18:45:28
Autor: DoQ
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Yogi(n) pisze: Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:) Nie, moja byĹa prawdziwa. Artura nie byla prawdziwa, bo nie pasowala do twojej? A w ktĂłrym miejscu nie pasowaĹa? Kolejny "czytajÄcy ze zrozumieniem"? To co sie czepiasz i wzruszasz? Pozdrawiam Pawel

	Data: 2010-06-20 00:13:06
Autor: Cavallino
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news: Nie byĹem uprzedzony do francuzĂłw, ale to auto samo mnie "uprzedziĹo". Kiedy miaĹo osiem lat w zasadzie nie byĹo miesiÄca, w ktĂłrym nie spÄdziĹoby kilku dni u mechanika, Ĺźe o jakoĹci wykonania (tapicerka) nie wspomnÄ - masakra, sama siÄ rozĹaziĹa, przyciski wyskakiwaĹy z deski rozdzielczej, wiecznie psujÄca siÄ elektryka, zawieszenie (ĹoĹźyska, amory, wachacze) - po prostu niekoĹczÄca siÄ naprawa. No to miaĹeĹ niezĹe auto. CzytajÄc TwĂłj opis czuĹem siÄ, jakby czytaĹ moje wspomnienia z eksploatacji Megane. Gorzej, Ĺźe jak je sprzedawaĹem to nie miaĹo nawet CZTERECH lat.
	Data: 2010-06-20 02:19:07
Autor: Yogi$n$
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvjfd5$aqk$1news.onet.pl... UĹźytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news: No to miaĹeĹ niezĹe auto. CzytajÄc TwĂłj opis czuĹem siÄ, jakby czytaĹ moje wspomnienia z eksploatacji Megane. Gorzej, Ĺźe jak je sprzedawaĹem to nie miaĹo nawet CZTERECH lat. Dopiero teraz zauwaĹźyĹem, jakiego babola walnÄĹem - WaChacze ;-) Ja klijĂłwkÄ kupiĹem od sÄsiada, widziaĹem jÄ wczesniej, kiedy jÄ prowadzaĹ - byĹa w b., dobrym stanie. I co z tego, kiedy auto podczas normalnej eksploatacji zaczeĹo siÄ rozpadaÄ? -- Yogi(n)

	Data: 2010-06-20 09:06:25
Autor: Cavallino
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c1d5e81$0$19166$65785112news.neostrada.pl... UĹźytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvjfd5$aqk$1news.onet.pl... UĹźytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news: No to miaĹeĹ niezĹe auto. CzytajÄc TwĂłj opis czuĹem siÄ, jakby czytaĹ moje wspomnienia z eksploatacji Megane. Gorzej, Ĺźe jak je sprzedawaĹem to nie miaĹo nawet CZTERECH lat. Dopiero teraz zauwaĹźyĹem, jakiego babola walnÄĹem - WaChacze ;-) Ja klijĂłwkÄ kupiĹem od sÄsiada, widziaĹem jÄ wczesniej, kiedy jÄ rowadzaĹ - byĹa w b., dobrym stanie. I co z tego, kiedy auto podczas normalnej eksploatacji zaczeĹo siÄ rozpadaÄ? OĹmiolatek ma prawo. Ale trzylatek, to juĹź gruba przesada.

	Data: 2010-06-19 23:25:41
Autor: Yogi\(n\)
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "Iglo" <fajnefele@gazeta.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvj3bc$g9a$2inews.gazeta.pl... Mam juz 3 renĂłwkÄ, wczeĹniej miaĹem Daewoo. Znajomi majÄ rĂłĹźne samochody, Ja miaĹem jednÄ renĂłwkÄ (kupionÄ jako niespeĹna czteroletniÄ) - i nie, dziÄkujÄ. Potem corolla - dziewiÄÄ lat bez najmniejszej awarii (zepsuĹo siÄ radio i wajcha do otwierania bagaĹźnika). Nie byĹem uprzedzony do francuzĂłw, ale to auto samo mnie "uprzedziĹo". Kiedy miaĹo osiem lat w zasadzie nie byĹo miesiÄca, w ktĂłrym nie spÄdziĹoby kilku dni u mechanika, Ĺźe o jakoĹci wykonania (tapicerka) nie wspomnÄ - masakra, sama siÄ rozĹaziĹa, przyciski wyskakiwaĹy z deski rozdzielczej, wiecznie psujÄca siÄ elektryka, zawieszenie (ĹoĹźyska, amory, wachacze) - po prostu niekoĹczÄca siÄ naprawa. ByÄ moĹźe wiele zaleĹźy od egzemplarza, ale w wypadku obu samochodĂłw - i francuza i japoĹca - obiegowe opinie potwierdziĹy siÄ i to bardzo wyraĹşnie. -- Yogi(n)

	Data: 2010-06-19 23:42:41
Autor: Artur MaĹlÄg
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
W dniu 2010-06-19 23:25, Yogi(n) pisze: "Iglo" <fajnefele@gazeta.pl> napisaĹ: Mam juz 3 renĂłwkÄ, wczeĹniej miaĹem Daewoo. Znajomi majÄ rĂłĹźne samochody, Ja miaĹem jednÄ renĂłwkÄ (kupionÄ jako niespeĹna czteroletniÄ) - i nie, dziÄkujÄ. Potem corolla - dziewiÄÄ lat bez najmniejszej awarii (zepsuĹo siÄ radio i wajcha do otwierania bagaĹźnika). Nie byĹem uprzedzony do francuzĂłw, ale to auto samo mnie "uprzedziĹo". Kiedy miaĹo osiem lat w zasadzie nie byĹo miesiÄca, w ktĂłrym nie spÄdziĹoby kilku dni u mechanika, Ĺźe o jakoĹci wykonania (tapicerka) nie wspomnÄ - masakra, sama siÄ rozĹaziĹa, przyciski wyskakiwaĹy z deski rozdzielczej, wiecznie psujÄca siÄ elektryka, zawieszenie (ĹoĹźyska, amory, wachacze) - po prostu niekoĹczÄca siÄ naprawa. ByÄ moĹźe wiele zaleĹźy od egzemplarza, ale w wypadku obu samochodĂłw - i francuza i japoĹca - obiegowe opinie potwierdziĹy siÄ i to bardzo wyraĹşnie. A ja Ci napiszÄ po raz kolejny, Ĺźe Twoje opowieĹci majÄ raczej ĹladowÄ wartoĹÄ merytorycznÄ. Najpierw kupiĹeĹ jakieĹ uĹźywane francuskie GTI, a pĂłĹşniej kupiĹeĹ cywilnÄ corollÄ. Ja eksploatowaĹem/Ĺmy rĂłwnolegĹe np. R19 i CorollÄ E10. Fakt - ta rolka to akurat legenda bezawaryjnoĹci, ale R19 jakoĹ specjalnie awaryjna nie byĹa - byĹa za to o niebo bardziej komfortowa - ot porĂłwnanie dwĂłch podobnych kompaktĂłw. Dodatkowo renia miaĹa przynajmniej 2x tyle przebiegu co rolka. Po wczeĹniejszych i pĂłĹşniejszych doĹwiadczeniach z samochodami na f (mam na myĹli tylko francuskie) mogÄ spokojnie stwierdziÄ, Ĺźe nie sÄ one jakoĹ bardziej awaryjne od konkurencji. -- Jutro to dziĹ - tyle Ĺźe jutro.

	Data: 2010-06-20 02:16:18
Autor: Yogi\(n\)
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "Artur MaĹlÄg" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvjdnt$aig$1inews.gazeta.pl... A ja Ci napiszÄ po raz kolejny, Ĺźe Twoje opowieĹci majÄ raczej ĹladowÄ wartoĹÄ merytorycznÄ. Najpierw kupiĹeĹ jakieĹ uĹźywane francuskie GTI, A ja po raz kolejny napiszÄ, Ĺźe bardzo wzruszyĹa mnie Twoja historia ;-))) -- Yogi(n)

	Data: 2010-06-20 11:50:46
Autor: DoQ
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Yogi(n) pisze: UĹźytkownik "Artur MaĹlÄg" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvjdnt$aig$1inews.gazeta.pl... A ja Ci napiszÄ po raz kolejny, Ĺźe Twoje opowieĹci majÄ raczej ĹladowÄ wartoĹÄ merytorycznÄ. Najpierw kupiĹeĹ jakieĹ uĹźywane francuskie GTI, A ja po raz kolejny napiszÄ, Ĺźe bardzo wzruszyĹa mnie Twoja historia ;-))) Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:) Pozdrawiam Pawel

	Data: 2010-06-20 17:57:43
Autor: Yogi\(n\)
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvkodt$tef$2mx1.internetia.pl... Yogi(n) pisze: UĹźytkownik "Artur MaĹlÄg" <futrzak@polbox.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvjdnt$aig$1inews.gazeta.pl... A ja Ci napiszÄ po raz kolejny, Ĺźe Twoje opowieĹci majÄ raczej ĹladowÄ wartoĹÄ merytorycznÄ. Najpierw kupiĹeĹ jakieĹ uĹźywane francuskie GTI, A ja po raz kolejny napiszÄ, Ĺźe bardzo wzruszyĹa mnie Twoja historia ;-))) Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:) Nie, moja byĹa prawdziwa. -- Yogi(n)

	Data: 2010-06-20 18:34:18
Autor: DoQ
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Yogi(n) pisze: Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:) Nie, moja byĹa prawdziwa. Artura nie byla prawdziwa, bo nie pasowala do twojej? Pozdrawiam Pawel

	Data: 2010-06-20 18:43:37
Autor: Yogi\(n\)
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvlg2h$lfo$1mx1.internetia.pl... Yogi(n) pisze: Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:) Nie, moja byĹa prawdziwa. Artura nie byla prawdziwa, bo nie pasowala do twojej? A w ktĂłrym miejscu nie pasowaĹa? Kolejny "czytajÄcy ze zrozumieniem"? -- Yogi(n)

	Data: 2010-06-20 18:45:28
Autor: DoQ
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
Yogi(n) pisze: Wydaje ci sie ze twoja nie byla wzruszjaca?:) Nie, moja byĹa prawdziwa. Artura nie byla prawdziwa, bo nie pasowala do twojej? A w ktĂłrym miejscu nie pasowaĹa? Kolejny "czytajÄcy ze zrozumieniem"? To co sie czepiasz i wzruszasz? Pozdrawiam Pawel

	Data: 2010-06-20 00:13:06
Autor: Cavallino
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news: Nie byĹem uprzedzony do francuzĂłw, ale to auto samo mnie "uprzedziĹo". Kiedy miaĹo osiem lat w zasadzie nie byĹo miesiÄca, w ktĂłrym nie spÄdziĹoby kilku dni u mechanika, Ĺźe o jakoĹci wykonania (tapicerka) nie wspomnÄ - masakra, sama siÄ rozĹaziĹa, przyciski wyskakiwaĹy z deski rozdzielczej, wiecznie psujÄca siÄ elektryka, zawieszenie (ĹoĹźyska, amory, wachacze) - po prostu niekoĹczÄca siÄ naprawa. No to miaĹeĹ niezĹe auto. CzytajÄc TwĂłj opis czuĹem siÄ, jakby czytaĹ moje wspomnienia z eksploatacji Megane. Gorzej, Ĺźe jak je sprzedawaĹem to nie miaĹo nawet CZTERECH lat.
	Data: 2010-06-20 02:19:07
Autor: Yogi\(n\)
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvjfd5$aqk$1news.onet.pl... UĹźytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news: No to miaĹeĹ niezĹe auto. CzytajÄc TwĂłj opis czuĹem siÄ, jakby czytaĹ moje wspomnienia z eksploatacji Megane. Gorzej, Ĺźe jak je sprzedawaĹem to nie miaĹo nawet CZTERECH lat. Dopiero teraz zauwaĹźyĹem, jakiego babola walnÄĹem - WaChacze ;-) Ja klijĂłwkÄ kupiĹem od sÄsiada, widziaĹem jÄ wczesniej, kiedy jÄ prowadzaĹ - byĹa w b., dobrym stanie. I co z tego, kiedy auto podczas normalnej eksploatacji zaczeĹo siÄ rozpadaÄ? -- Yogi(n)

	Data: 2010-06-20 09:06:25
Autor: Cavallino
Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
UĹźytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:4c1d5e81$0$19166$65785112news.neostrada.pl... UĹźytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:hvjfd5$aqk$1news.onet.pl... UĹźytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news: No to miaĹeĹ niezĹe auto. CzytajÄc TwĂłj opis czuĹem siÄ, jakby czytaĹ moje wspomnienia z eksploatacji Megane. Gorzej, Ĺźe jak je sprzedawaĹem to nie miaĹo nawet CZTERECH lat. Dopiero teraz zauwaĹźyĹem, jakiego babola walnÄĹem - WaChacze ;-) Ja klijĂłwkÄ kupiĹem od sÄsiada, widziaĹem jÄ wczesniej, kiedy jÄ rowadzaĹ - byĹa w b., dobrym stanie. I co z tego, kiedy auto podczas normalnej eksploatacji zaczeĹo siÄ rozpadaÄ? OĹmiolatek ma prawo. Ale trzylatek, to juĹź gruba przesada.