Grupy dyskusyjne   »   pl.comp.pecet   »   Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci

Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci

Data: 2010-03-13 00:16:02
Autor: Kris
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
jest sobie siec wewnetrzna, chroniona zewnetrznym sprzetowym firewallem
dostepne sa tylko standartowe porty 80 i inne tam uslugi

a) jaka jest szansa zainfekowania komputerow w sieci z zewnatrz (ataki)
biorac pod uwage to ze nie maja programowych zabezpieczen ?

b) jaka jest mozliwosc zainfekowania komputerow w sieci
zalatanych (update) - wlaczone firewalle itp bez antywirusow
gdy jeden komp moze byc zainfekowany trojanami, wirusami
i ogolnie zapaskudzony ma maxa?

Data: 2010-03-12 23:30:20
Autor: DooMiniK
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
On 2010-03-12 23:16, Kris wrote:
jest sobie siec wewnetrzna, chroniona zewnetrznym sprzetowym firewallem
dostepne sa tylko standartowe porty 80 i inne tam uslugi

a) jaka jest szansa zainfekowania komputerow w sieci z zewnatrz (ataki)
biorac pod uwage to ze nie maja programowych zabezpieczen ?

Sprzętowo? Wirusy sprzętowe? Może napisz na odpowiednią grupę...

Swoją drogą - co ma firewall do wirusów?
Inna sprawa - "zainefowania komputerów w sieci z zewnątrz" (ataki).
Nie rozumiem - zainfekowania wirusami, atakami hakerĂłw...


b) jaka jest mozliwosc zainfekowania komputerow w sieci
zalatanych (update) - wlaczone firewalle itp bez antywirusow
gdy jeden komp moze byc zainfekowany trojanami, wirusami
i ogolnie zapaskudzony ma maxa?

Co ma zewnętrzny firewall do wewnętrznej sieci i komunikacji między komputerami?

Data: 2010-03-13 00:29:29
Autor: Konrad Kosmowski
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
** Kris <nictuniema@wp.pl> wrote:

a) jaka jest szansa zainfekowania komputerow w sieci z zewnatrz (ataki)
biorac pod uwage to ze nie maja programowych zabezpieczen ?

Bardzo duża - większość syfu wchodzi via przeglądarkę.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-03-13 07:13:55
Autor: Artur Frydel
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
Day Sat, 13 Mar 2010 00:29:29 +0100, Konrad Kosmowski wrote:

** Kris <nictuniema@wp.pl> wrote:

a) jaka jest szansa zainfekowania komputerow w sieci z zewnatrz (ataki)
biorac pod uwage to ze nie maja programowych zabezpieczen ?

Bardzo duża - większość syfu wchodzi via przeglądarkę.

Lub przez pendrive.
--
Artur 'bzyk' Frydel Speak softly, but carry an M16.

Data: 2010-03-13 14:29:33
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci

"Artur Frydel" 15bwfolvrifk2$.dlg@bzyk.dyndns.org

> Bardzo duża - większość syfu wchodzi via przeglądarkę.

Lub przez pendrive.

Przez przeglądarkę to chyba z zarażonych pornostron. :)
Chyba, bo ja takich zwykle nie oglądam i wirusów też nie oglądam zbyt często. :)

Natomiast każde (ale ja tam bywam rzadko i moje rewelacje niekoniecznie
są świeże) moje wejście na pornostronę kończy[ło] się ,,zawirusowaniem''.
Nie są to jakieś szczególnie niebezpieczne wirusy czy inne robaki, ale
zazwyczaj są bardzo płodne -- penflaszki roznoszą je później w świat bez trudu...


IMO penflaszka plus komputer, z którego oglądane są pornostrony to doskonałe
połączenie. Najlepiej, jeśli ten komputer należy do grona ,,bezpiecznych''. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-03-13 22:21:18
Autor: Feromon
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:hng40e$3hg$2inews.gazeta.pl...

"Artur Frydel" 15bwfolvrifk2$.dlg@bzyk.dyndns.org

> Bardzo duża - większość syfu wchodzi via przeglądarkę.

Lub przez pendrive.

Przez przeglądarkę to chyba z zarażonych pornostron. :)
Chyba, bo ja takich zwykle nie oglądam i wirusów też nie oglądam zbyt często. :)


Według mojego doświadczenia - najwięcej zagrożeń jest na stronach z crackami i hasłami do softu


Feromon

Data: 2010-03-13 22:41:07
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci

"Feromon" hnh0a6$l0n$1@nemesis.news.neostrada.pl

Według mojego doświadczenia - najwięcej zagrożeń jest na stronach z crackami i hasłami do softu

Lomalka miała czyste cracki. Inne strony też były czyste.
Później dodali ,,dupki'' i zainfekowali cracki...

Inna sprawa, że większość tych infekcji to infekcje pozorne.

A jeszcze inna, że ja już dawno nic nie crackowałem tą metodą/drogą.
Spróbowałbym, ale nie chce się mi, poza tym nie znajduję już stosownych cracków.

Aby było jasne -- nikogo nie zachęcam do crackowania.
Ja nie boję się tych ,,wirusów'', ale innych osób nie namawiam.


--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-03-13 22:31:19
Autor: ref
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
W dniu 2010-03-13 14:29, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"Artur Frydel" 15bwfolvrifk2$.dlg@bzyk.dyndns.org

Bardzo duża - większość syfu wchodzi via przeglądarkę.

Lub przez pendrive.

Przez przeglądarkę to chyba z zarażonych pornostron. :)
Chyba, bo ja takich zwykle nie oglądam i wirusów też nie oglądam zbyt często. :)

Natomiast każde (ale ja tam bywam rzadko i moje rewelacje niekoniecznie
są świeże) moje wejście na pornostronę kończy[ło] się ,,zawirusowaniem''.
Nie są to jakieś szczególnie niebezpieczne wirusy czy inne robaki, ale
zazwyczaj są bardzo płodne -- penflaszki roznoszą je później w świat bez trudu...
Tiam.
No to tak konkretnie, jakieś linki do opisów wirusów, które rozprzestrzeniają się przez dziury w firefox lub IE z bieżącymi uaktualnieniami podczas *oglądania* stron bez instalowania dodatkowych 'kodeków' (by obejrzeć filmy z naszej strony zainstaluj blablabla.exe) tudzież uruchamiania ActiveXów.

Data: 2010-03-13 22:51:57
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci

"ref" hnh078$j9o$1@news.onet.pl

No to tak konkretnie, jakieś linki do opisów wirusów, które rozprzestrzeniają się przez dziury w firefox lub IE z bieżącymi uaktualnieniami podczas *oglądania* stron bez instalowania dodatkowych 'kodeków' (by obejrzeć filmy z naszej strony zainstaluj blablabla.exe) tudzież uruchamiania ActiveXów.

Pisałem już, że dawno nie odwiedzałem takich stron.
Ale sprawdzałem kiedyś i za pomocą IE, i Opery, i FF...

Nadto czasami korzystam z komputerów (z pełnymi aktualizacjami)
których właściciele oglądają takie strony -- i efekty widać. ;)
Ja mam dostęp do dobrych stron ,,nagich'' bezwirusowych.
Nawet kiedyś miałem bezpłatne :) dostępy do płatnych stron.

I mogę z czystym sercem napisać, że im strona na wyższym poziomie,
tym mniejsze prawdopodobieństwo złapania wirusa. Im gorsze zdjęcia
(i jakościowo, i tematycznie) tym większa szansa na ,,dodatki''.

-=-

Ale z innej strony -- nie boję się instalowania czegokolwiek, o co
proszą oglądane strony (flasza można czasami instalować setki razy,
a i tak poprosi) czy tego, co przyślą mi różni ludzie.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-03-13 23:01:01
Autor: ref
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
W dniu 2010-03-13 22:51, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
No to tak konkretnie, jakieś linki do opisów wirusów, które
rozprzestrzeniają się przez dziury w firefox lub IE z bieżącymi
uaktualnieniami podczas *oglądania* stron bez instalowania dodatkowych
'kodeków' (by obejrzeć filmy z naszej strony zainstaluj blablabla.exe)
tudzież uruchamiania ActiveXów.

Pisałem już, że dawno nie odwiedzałem takich stron.
Ale sprawdzałem kiedyś i za pomocą IE, i Opery, i FF...

Nadto czasami korzystam z komputerów (z pełnymi aktualizacjami)
których właściciele oglądają takie strony -- i efekty widać. ;)
Ja mam dostęp do dobrych stron ,,nagich'' bezwirusowych.
Nawet kiedyś miałem bezpłatne :) dostępy do płatnych stron.
Jak zwykle. Mnóstwo słów, zero konkretów.
Niby twierdzisz, że każde Twoje wejście na pornostronę kończy[ło] się "zawirusowaniem", ale jakoś konkretnej nazwy takiego wirusa już nie jesteś w stanie podać.

Data: 2010-03-14 16:45:23
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci

"ref" hnh1uu$oae$1@news.onet.pl


> Nadto czasami korzystam z komputerów (z pełnymi aktualizacjami)
> których właściciele oglądają takie strony -- i efekty widać. ;)
> Ja mam dostęp do dobrych stron ,,nagich'' bezwirusowych.
> Nawet kiedyś miałem bezpłatne :) dostępy do płatnych stron.

Jak zwykle. Mnóstwo słów, zero konkretów.
Niby twierdzisz, że każde Twoje wejście na pornostronę kończy[ło] się
"zawirusowaniem", ale jakoś konkretnej nazwy takiego wirusa już nie
jesteś w stanie podać.

To idź do konkretnych. :)


Nie niemal -- dokładnie KAŻDE wejście na porostronę kończyło się wrzaskiem
 ZoneAlarmu! Raczej nie kończyło, ale skutkowało! Wirusy gnieździły się na
dysku i w RAMkach. Anulowanie (aportowanie) tasku niewiele dawało, gdyż
program w mgnieniu oka odradzał się. Skasowanie z dysku chodzącego zadania
było trudne -- pomagał zazwyczaj Unlocker.



Może chcesz adresy czystych stron? Proszę bardzo -- domai.com jest czysta.
Stamtąd prowadzą linki do czystych, a z nich różnie -- bywa, że po iluśtam
krokach dochodzi się do jakiejś porno. Im ohydniejsze zdjęcia, tym większa
szansa na wirusa. Domai ma ładne fotki, więc i wirusów tam nigdy nie znalazłem.

Obok tej strony miałem masę ładnych, czasami płatnych (mnie wpuszczano kiedyś
legalnie bezpłatnie -- ale to było dawno i teraz raczej ;) nie wpuszczają)
stron z rozebranymi dziewczynami. Chamskich porno nie oglądam -- nie mam
takiego upodobania.



Wirusy łatwo przechodziły na penflaszki, gdzie były szybko namierzane przez
mnie, gdyż u mnie kiedyś każdy folder miał swoją ikonę i zaburzenie tego
zjawiska było widoczne natychmiast a wirusy właśnie zaburzały ikonografię. ;)
Żaden taki wirus (czy robak lub koń trojański) nie forsował ZoneAlarmu.
Większość łapała się poprzez samo oglądanie tych stron -- bez świadomego
uruchamiania czegokolwiek. W większości wypadków wchodziłem na te strony
tylko po to, aby zobaczyć na własne oczy mechanizm infekowania, czy raczej
łatwość infekowania, bo samego mechanizmu nie namierzałem -- nie chodzę po
tych stronach i jest to (i chodzeniem, i same strony, i wirusy tego typu)
dla mnie tylko ciekawostką.

Znam dziesiątki czystych i ładnych stron prezentujących ,,skórę'' ludzką.
Dobre strony są w kilku wydaniach -- w tym i w wydaniu tak spreparowanym,
że stronę ściąga się całą spakowaną do ZIPa i ogląda w offline. (czasem
za ZIPa trzeba zapłacić)

Dobre strony zawierają nawet czyste wygaszacze (SCR i EXE lub spakowane
do ZIPa MSI bądź same MSI) -- potencjalne nosicielstwo. :) I ja to ściągam,
sprawdzam na dziesiątki metod i uruchamiam -- zawsze są to czyste pliki.

Po co komu zawirusowane strony i takież pliki -- nie wiem. :)


Po konkrety zawirusowanych stron porno -- nie do mnie.
Ale weź sobie na oko najohydniejszą -- i zobacz. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-03-14 17:08:49
Autor: marfi
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:hnj0ao$126$1inews.gazeta.pl...

Wirusy gnieździły się na
dysku i w RAMkach.

W jakich ramkach???

--
marfi

Data: 2010-03-17 16:48:39
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci

"marfi" hnj2ca$nj5$1@nemesis.news.neostrada.pl

>Wirusy gnieździły się na
> dysku i w RAMkach.

W jakich ramkach???

Nie były wybredne -- jaki RAM był w komputerze zamontowany/zainstalowany,
w takim się gnieździły jako procesy. ;) Można śmiało powiedzieć, że to
nie były wirusy/robaki sprzętowe, ale softowe. :) Żadne z nich twardziele. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-03-14 21:55:00
Autor: ref
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
W dniu 2010-03-14 16:45, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"ref" hnh1uu$oae$1@news.onet.pl


Nadto czasami korzystam z komputerów (z pełnymi aktualizacjami)
których właściciele oglądają takie strony -- i efekty widać. ;)
Ja mam dostęp do dobrych stron ,,nagich'' bezwirusowych.
Nawet kiedyś miałem bezpłatne :) dostępy do płatnych stron.

Jak zwykle. Mnóstwo słów, zero konkretów.
Niby twierdzisz, że każde Twoje wejście na pornostronę kończy[ło] się
"zawirusowaniem", ale jakoś konkretnej nazwy takiego wirusa już nie
jesteś w stanie podać.

To idź do konkretnych. :)
(i znow blablablabla)
Piszesz z uporem maniaka, że wejście na stronę kończyło się wirusem. Pytam o nazwę jakiegokolwiek wirusa rozprzestrzeniającego się przez *oglądanie stron*. Konkret, nie kolejnych 30 linijek pieprzenia.

Data: 2010-03-15 02:05:31
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci

"ref" hnjif5$46k$1@news.onet.pl

> To idź do konkretnych. :)
(i znow blablablabla)
Piszesz z uporem maniaka, że wejście na stronę kończyło się wirusem.
Pytam o nazwę jakiegokolwiek wirusa rozprzestrzeniającego się przez
*oglądanie stron*. Konkret, nie kolejnych 30 linijek pieprzenia.

Nie chadzam do tych stron tak często, aby pamiętać nazwy.
Nawet to trudno nazwać wirusami, bo wirusy nie są oddzielnymi plikami, a te są.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-03-15 20:35:38
Autor: ref
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
W dniu 2010-03-15 02:05, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"ref" hnjif5$46k$1@news.onet.pl

To idź do konkretnych. :)
(i znow blablablabla)
Piszesz z uporem maniaka, że wejście na stronę kończyło się wirusem.
Pytam o nazwę jakiegokolwiek wirusa rozprzestrzeniającego się przez
*oglądanie stron*. Konkret, nie kolejnych 30 linijek pieprzenia.

Nie chadzam do tych stron tak często, aby pamiętać nazwy.
Nawet to trudno nazwać wirusami, bo wirusy nie są oddzielnymi plikami, a te są.
Rozumiem, wcześniejsza wersja z wirusami infekującymi przez strony stała się wersją z prawie-wirusami.
Nazwy takich prawie-wirusów też żadnej nie ma.
Kierunek, w którym zdążasz, jest coraz bliższy mojemu początkowemu przeświadczeniu - takich wirusów/prawie wirusów nie ma.

Mogę się mylić, ale póki co jakoś nie napisałeś niczego konkretnego, co wyprowadziłoby mnie z ewentualnego błędu.

Data: 2010-03-17 06:32:00
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci

"ref" hnm26b$773$1@news.onet.pl

Mogę się mylić, ale póki co jakoś nie napisałeś niczego
konkretnego, co wyprowadziłoby mnie z ewentualnego błędu.

Twoje błędy nie są moją sprawą. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-03-17 15:34:52
Autor: ref
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
W dniu 2010-03-17 06:32, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"ref" hnm26b$773$1@news.onet.pl

Mogę się mylić, ale póki co jakoś nie napisałeś niczego
konkretnego, co wyprowadziłoby mnie z ewentualnego błędu.

Twoje błędy nie są moją sprawą. :)
True. Twoja głupota nie moją.
EOT.

Data: 2010-03-13 15:40:56
Autor: ToMasz
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
Kris pisze:

b) jaka jest mozliwosc zainfekowania komputerow
Zerowa. szkodzić będą tylko Windowsowi.

ToMasz

Data: 2010-03-13 19:17:42
Autor: freewolny
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@gazzeetta.pl> napisał w wiadomości news:hng6d2$38o$1news.interia.pl...
Kris pisze:

b) jaka jest mozliwosc zainfekowania komputerow
Zerowa. szkodzić będą tylko Windowsowi.


Bzdura. Postaw sobie linuksa bez firewalla na publicznym adresie i mierz czas w jakim zostanie uruchomiony na nim nowy serwer pocztowy.

Damian

Data: 2010-03-13 19:46:52
Autor: MAR
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
W dniu 2010.03.13 19:17, freewolny pisze:

Bzdura. Postaw sobie linuksa bez firewalla na publicznym adresie i mierz
czas w jakim zostanie uruchomiony na nim nowy serwer pocztowy.

Co to jest linux bez firewalla ?
Dlaczego miałby gwarantować włamanie ?

--
Mar

Data: 2010-03-13 19:51:47
Autor: Radosław Sokół
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
freewolny pisze:
Bzdura. Postaw sobie linuksa bez firewalla na publicznym adresie i mierz czas w jakim zostanie uruchomiony na nim nowy serwer pocztowy.

Bzdura. Uzasadnij, dlaczego by tak miało być. A szczególnie,
jeżeli tenże Linux nie udostępnia akurat żadnych usług i w
czym w takim przypadku jakakolwiek zapora sieciowa by pomogła ;)

--
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../

Data: 2010-03-14 20:59:26
Autor: freewolny
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
Użytkownik "Radosław Sokół" <Radoslaw.Sokol@polsl.pl> napisał w wiadomości news:hngms4$sed$1polsl.pl...
freewolny pisze:
Bzdura. Postaw sobie linuksa bez firewalla na publicznym adresie i mierz czas w jakim zostanie uruchomiony na nim nowy serwer pocztowy.

Bzdura. Uzasadnij, dlaczego by tak miało być.
A dlaczego nie?
Tak celowo opuściłeś cytat z posta ToMasza?
Dziwi mnie podejście ludzi, którzy gdy pada hasło wirus, w domyśle widzą już windowsa. Głównym problemem w takich przypadkach jest nie to jakiego systemu się używa, ale zawartość znajdująca się między klawiaturą, a krzesłem.
Dwukrotnie widziałem Fedorę z odpalonym serwerem wysyłającym spam w świat. Ale wtedy winny był uruchomiony przez jego admina i niezałatany oryginalny serwer poczty :).

Damian

Data: 2010-03-14 22:31:51
Autor: ToMasz
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
freewolny pisze:
Użytkownik "Radosław Sokół" <Radoslaw.Sokol@polsl.pl> napisał w
wiadomości news:hngms4$sed$1polsl.pl...
freewolny pisze:
Bzdura. Postaw sobie linuksa bez firewalla na publicznym adresie i
mierz czas w jakim zostanie uruchomiony na nim nowy serwer pocztowy.

Bzdura. Uzasadnij, dlaczego by tak miało być.
A dlaczego nie?
Tak celowo opuściłeś cytat z posta ToMasza?
Dziwi mnie podejście ludzi, którzy gdy pada hasło wirus, w domyśle widzą
już windowsa.
moment moment. Autor wątku pyta sie o infekcje _komputera_ nie systemu.
Gdyby napisał komputerów z windowsem... można by posądzić "Wyznawców"
linuksa o stronniczość. Co wiecej, mowa jest o komuterach, co do których
nie ma sprecyzowanych zadań, mają stać i być nieczułe na ataki.

Głównym problemem w takich przypadkach jest nie to jakiego
systemu się używa, ale zawartość znajdująca się między klawiaturą, a
krzesłem.
Tak jak napisałem wcześniej. jeśli mamy sabotarzyste który Astrze
wykręcił parę srubek - niema siły wszystko da sie zepsuć. NA to ze
dominujący system operacyjny sam z siebie taki jest i wymaga działań
zabezpieczajacych - nic nie poradze.

Dwukrotnie widziałem Fedorę z odpalonym serwerem wysyłającym spam w
świat. Ale wtedy winny był uruchomiony przez jego admina i niezałatany
oryginalny serwer poczty :).
TAK! Oczywiście! W świetle pytań autora wątku, goły Windows bedzie
wymagał działań zabezpieczających, a goły linuks  niczego. Lecz zawsze
moze przyjść magik znający hasła i przerobić Fedore na windowsa z IE.
Ale tego sie nieda zrobić 3 kliknięciami.
ToMasz

Data: 2010-03-13 20:43:27
Autor: ToMasz
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
freewolny pisze:
Użytkownik "ToMasz" <twitek4@gazzeetta.pl> napisał w wiadomości
news:hng6d2$38o$1news.interia.pl...
Kris pisze:

b) jaka jest mozliwosc zainfekowania komputerow
Zerowa. szkodzić będą tylko Windowsowi.


Bzdura. Postaw sobie linuksa bez firewalla na publicznym adresie i mierz
czas w jakim zostanie uruchomiony na nim nowy serwer pocztowy.

Damian
PRawie racja. Ale porównując do samochodów mógłbyś powiedzieć ze f126p
jest lepszy od astry3 której ktoś losowo powykręcał śruby i nakrętki
Trzeba mieć niemałą wiedze i hasło admina zeby opuścić firewala w
linuksie. (chyba tylko w suse da sie to wyklikać myszką) Jeszcze wiekszą
zeby zbudować zainstalować i uruchomić dystrybucje nie mającą firewala.
Niemniej jednak gdyby to naprawde było mozliwe, weź napisz co byś zrobił
zeby wykorzystać taki komputer do swoich celów, zrobić z niego zombie
czy cotam chcesz.

ToMasz

Data: 2010-03-13 23:38:08
Autor: Konrad Kosmowski
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
** freewolny <dnogiec.usun@poczta.onet.pl> wrote:

Zerowa. szkodzić będą tylko Windowsowi.

Bzdura. Postaw sobie linuksa bez firewalla na publicznym adresie i mierz czas
w jakim zostanie uruchomiony na nim nowy serwer pocztowy.

Mam kilkadziesiąt Linuksów wystawionych do sieci. Nie mam na nich firewalla bo
po co. Na większości z nich nie ma serwera pocztowego.

Firewall jest potrzebny do wdrażania polityki dostępu itd. ale jako taki z
reguły na Linuksie nie jest wymagany. Na Linuksie po prostu dopóki nie włączysz
żadnej usługi nasłuchującej do sieci to nic nie nasłuchuje, więc nie ma czego
filtrować firewallem. Na Windows jest nieco inaczej stąd pewnie przeświadczenie
większości laików, że firewall ma cokolwiek wspólnego z bezpieczeństwem. W
zdrowej sytuacji nie ma.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-03-16 06:45:09
Autor: Artur Frydel
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
Day Sat, 13 Mar 2010 19:17:42 +0100, freewolny wrote:

Użytkownik "ToMasz" <twitek4@gazzeetta.pl> napisał w wiadomości news:hng6d2$38o$1news.interia.pl...
Kris pisze:

b) jaka jest mozliwosc zainfekowania komputerow
Zerowa. szkodzić będą tylko Windowsowi.


Bzdura. Postaw sobie linuksa bez firewalla na publicznym adresie i mierz czas w jakim zostanie uruchomiony na nim nowy serwer pocztowy.

Damian

ROTFL
To sie na p.r.h.n nadaje.
Daj sobie na wstrzymanie, bo naprawde - nie wiesz o czym piszesz.
Bede musial uważać z czytaniem peceta przy porannej kawie, bo jest tak jak
za starych czasów - można czasem nieźle się usmiać.
--
Artur 'bzyk' Frydel Komu w drogę temu laptop.

Data: 2010-03-16 08:13:34
Autor: Mariusz Kruk
Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "freewolny"
Bzdura. Postaw sobie linuksa bez firewalla na publicznym adresie i mierz czas w jakim zostanie uruchomiony na nim nowy serwer pocztowy.

Misiek, miałem linuksy bez firewalla wystawione do sieci jak ty jeszcze
wjeżdżałeś na wrotkach pod szafę. I cały czas je mam.
Nie wypowiadaj się o rzeczach, o których nie masz pojęcia.
(w szczególności o kontroli dostępu)

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \  Kruk@epsilon.eu.org   / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Prawdopodobienstwo zainfekowania... w sieci

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona