Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Prawdy i kłamstwa MAK

Prawdy i kłamstwa MAK

Data: 2011-01-13 08:38:10
Autor: Azor jest pedałem
Prawdy i kłamstwa MAK
Od dawna mam wątpliwości co do pracy MAK. I dzisiejsza konferencja jego szefów ich nie rozwiała, lecz raczej potwierdziła. Ale najpierw o najważniejszym


Raport Komitetu, mimo swoich wad, potwierdza smutną dla nas oczywistość. Do tragedii 10 kwietnia doprowadził przede wszystkim nasz polski bałagan, nieodpowiedzialność, brawura.

To akurat w naszym kraju, gdzie brawura i nieodpowiedzialność są rzeczami codziennymi, gdzie stale tysiące ludzi siada po pijanemu za kierownicą i wiezie swoje dzieci, dziwić nie powinno. Z takich akurat przyczyn mamy w Polsce codziennie tysiące tragedii, choć na skalę znacznie mniejszą.



Ale w tym, co usłyszeliśmy od szefów MAK, jest dużo arogancji, a były i kłamstwa.

Aleksiej Morozow, szef komisji technicznej MAK, powiedział, że na pokładzie naszego Tu-154 nie było "lidera", czyli pilota rosyjskiego, który znając warunki w Smoleńsku, pomagałby i ostrzegałby naszych pilotów, bo Polacy go nie chcieli. To nieprawda. Jak ustaliła "Gazeta", to Rosjanie po prostu nie odpowiedzieli na naszą prośbę o przysłanie "lidera".

Tatiana Anodina, szefowa Komitetu, przyznaje, że urządzenia nawigacyjne na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku pracowały nieprawidłowo, ale zapewnia, że nie miało to wpływu na to, że doszło do katastrofy. Wniosek karkołomny, tym bardziej że inne fakty, o których mowa w raporcie, jemu zaprzeczają.

Eksperci MAK przyznali, że dyspozytor ze Smoleńska poinformował polskich pilotów o tym, że znajdują się na właściwej ścieżce podchodzenia do pasa startowego, choć maszyna była poza ścieżką. To dowodzi, że dyspozytor, co podkreśla nasz przedstawiciel przy MAK Edmund Klich, tak naprawdę nie wiedział, gdzie jest samolot prezydencki i tylko zgadywał, gdzie powinien być, bo radar działał niewłaściwie. Po tym, co usłyszeliśmy dziś w Moskwie, samolot zbyt szybko zbliżał się do ziemi. Dyspozytorzy powinni byli to widzieć na radarze, ale pewnie nie widzieli, bo nie ostrzegli Polaków.

Nie widzieli też, co się dzieje z rosyjskim Ił-78, który podchodził do lądowania w Smoleńsku przed samolotem prezydenckim. Ten samolot też wyleciał z mgły zbyt nisko i o mało się nie rozbił.

Jeśli weźmiemy to wszystko pod uwagę, to nie możemy się zgodzić z Rosjanami twierdzącymi, że stan lotniska i praca dyspozytorów nie mogły wpłynąć na to, że doszło do katastrofy.

Szefowie MAK zapewnili również wczoraj, że wszystkie zapisy rozmów w wieży kontrolnej zostały przekazane Polakom. To kłamstwo. Na nagraniach z wieży, które Polacy otrzymali jeszcze w kwietniu, wyraźnie słychać, że płk Nikołaj Krasnokutski, były dowódca pułku, który do października ubiegłego roku był gospodarzem lotniska w Smoleńsku, dzwoni przez telefon komórkowy do kogoś - pewnie w Moskwie - usiłując go przekonać, że Polakom należy odmówić wydania zgody na lądowanie z powodu mgły. Ten ktoś zabrania jednak zamknięcia lotniska. Z kim rozmawiał pułkownik, nie wiadomo. A to sprawa ważna, bo dyspozytorzy podobnie jak i polscy piloci byli pod naciskiem. Przy tym oni, wbrew kategorycznym zapewnieniom Anodinej, byli przekonani, że mają prawo i obowiązek zabronić Polakom lądowania.

MAK ogłosił dziś, że gen. Błasik, który przyszedł do kabiny pilotów, był pod wpływem alkoholu. Do tego należy podejść ostrożnie. Po katastrofie Boeinga 737 w Permie 14 września 2007 r. MAK twierdził, że pilot tej rosyjskiej maszyny był pijany. A potem okazało się, że dowodów na to nie ma.

W tym, o czym słyszeliśmy dziś z ust szefów MAK, nie było w zasadzie nic o pracy lotniska w Smoleńsku, gospodarzem którego jest dziś 12. mgińska dywizja wojskowego transportu lotniczego. Czemu to jest taką tajemnicą? Czy tylko charakterystyczna dla tradycji rosyjskiej pasja obrony "czystości munduru"? Być może nie tylko.

12. dywizja to jednostka niezwykła. Dysponuje najcięższymi samolotami transportowymi, które wykonują, mówiąc łagodnie, delikatne misje, codziennie latając na inne kontynenty z ładunkami być może nie zawsze do końca legalnymi. W tym, co robią piloci tej jednostki, może się kryć bardzo wiele sekretów zatrącających interesy państwa i prywatne interesy przedstawicieli jego elity. A ta sfera to u naszych sąsiadów strefa najściślejszych tajemnic, do których obcych nie dopuszcza się, jak mówią Rosjanie, "na wystrzał armatni".




Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8937125,Prawdy_i_klamstwa_MAK.html#ixzz1AtmPZmSe




Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Data: 2011-01-13 00:37:44
Autor: robertbig
Prawdy i kłamstwa MAK
On 13 Sty, 08:38, Azor jest pedałem <Bro my RP przed pisem@...pl>
wrote:
Od dawna mam

Niepotrzebnie wyciagasz poboczne aspekty tej katasrofy. Które jak by
ich nie interpretować. Nie miały wpływu.
One wogóle nie istniały w krytycznym momencie.
A to poważanie 0.6. To juz zakrawa na błazenade. No chlapnął sobie.
Normalka. Nietey sie wydało. Ale bez przesady

Prawdziwa przyczyna jest znana. Piloci chcieli zajść na 60. By sie
rozejrzeć tuz na granicy deklarowanej podstwy chmur. Taki skromny
szczur.
To oczyszcza w duzym stopniu Protasiuka z winy desperackiej próby
lądowania za wszelka cene.
Czy to nikogo nie cieszy?

Nietety plan był całkowicie błędny. Bo okazało sie ,ze na podejściu
zamglenie było całkowite.
Lecz główna przyczyna było kompleksowo  błędne , rozplanowanie zadań
na podejściu. I całkowicie błedna metodyka "zrobiena " tego
podejścia  .
Drak  współpracy. Niedoświadczenie załogi.
Bład za błedem.
Ale i fatalny splot okoliczności.

Data: 2011-01-13 08:38:43
Autor: Azor jest pedałem
Prawdy i kłamstwa MAK
http://wyborcza.pl/1,75248,8937125,Prawdy_i_klamstwa_MAK.html



Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Data: 2011-01-13 08:46:33
Autor: abc
Prawdy i kłamstwa MAK
Raport Komitetu, mimo swoich wad, potwierdza smutną dla nas oczywistość.
Do tragedii 10 kwietnia doprowadził przede wszystkim nasz polski bałagan,
nieodpowiedzialność, brawura.

Nie. Do tej tragedii doprowadził klimat sprzyjający zbrodni rozmyślnie i
systematycznie tworzony przez dziennikarzy "ałtorytety" i "polityków"
Antypisu.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2011-01-13 09:10:36
Autor: Azor jest pedałem
Prawdy i kłamstwa MAK

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w

Nie. Do tej tragedii doprowadził klimat sprzyjający zbrodni....


Nie pozostało mi nic innego tylko po raz pierwszy się z tobą zgodzić! Klimat polegał na tym, że prezydentowi wydawało się, że to on decyduje co, gdzie i kiedy ma pilot robić, że mając doświadczenie z Tibilisi może wysłać generała w celu wywarcia nacisku na pilota! Niestety młodemu pilotowi zabrakło asertywności i za przyczyną presji wywieranej na niego, doprowadził do tragedii. Obecnie środowisko, z którego wywodzi się główny winowajca, próbuje za wszelką cenę zrzucić z niego winę za śmierć 96 osób!


   Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Data: 2011-01-13 10:19:26
Autor: dK
Prawdy i kłamstwa MAK

Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:igmc1t$peg$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w

Nie. Do tej tragedii doprowadził klimat sprzyjający zbrodni....


Nie pozostało mi nic innego tylko po raz pierwszy się z tobą zgodzić! Klimat polegał na tym, że prezydentowi wydawało się, że to on decyduje co, gdzie i kiedy ma pilot robić, że mając doświadczenie z Tibilisi może wysłać generała w celu wywarcia nacisku na pilota! Niestety młodemu pilotowi zabrakło asertywności i za przyczyną presji wywieranej na niego, doprowadził do tragedii. Obecnie środowisko, z którego wywodzi się główny winowajca, próbuje za wszelką cenę zrzucić z niego winę za śmierć 96 osób!



On zawężył winowajców do polityków i dzienikarzy "ANTYPISU"
Zgodziłeś się z ordynarnym PiSdoleneim :)))

Uważaj te typy są podstępne, trzeba czytać do końca.
dK

Data: 2011-01-13 14:57:18
Autor: dK
Prawdy i kłamstwa MAK

Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:ign00n$plp$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisał w wiadomości news:4d2ec3a3$0$2504$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:igmc1t$peg$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w

Nie. Do tej tragedii doprowadził klimat sprzyjający zbrodni....


Nie pozostało mi nic innego tylko po raz pierwszy się z tobą zgodzić! Klimat polegał na tym, że prezydentowi wydawało się, że to on decyduje co, gdzie i kiedy ma pilot robić, że mając doświadczenie z Tibilisi może wysłać generała w celu wywarcia nacisku na pilota! Niestety młodemu pilotowi zabrakło asertywności i za przyczyną presji wywieranej na niego, doprowadził do tragedii. Obecnie środowisko, z którego wywodzi się główny winowajca, próbuje za wszelką cenę zrzucić z niego winę za śmierć 96 osób!



On zawężył winowajców do polityków i dzienikarzy "ANTYPISU"
Zgodziłeś się z ordynarnym PiSdoleneim :)))

Uważaj te typy są podstępne, trzeba czytać do końca.
dK


O czym ty piszesz? Ja mu własnie wyjaśniłem na czym klimat polegał!


No to cytuje abecadło

"Do tej tragedii doprowadził klimat sprzyjający zbrodni rozmyślnie i systematycznie tworzony przez dziennikarzy "ałtorytety" i "polityków" *ANTYPISU*.

Znaczy się, że te media i politycy "nieliberalni" te od rydzyksynów nie tworzyli tego klimatu. I o to mu chodziło. Przywalić jednej stronie dodając do poniekąd słusznej tezy ograniczając dziedzinę jej obowiązywania. Prosty zabieg erystyczny ;-)

dK

Data: 2011-01-13 09:50:46
Autor: Dobrodziej
Prawdy i kłamstwa MAK

Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:igma53$k61$1inews.gazeta.pl...
Od dawna mam wątpliwości co do pracy MAK. I dzisiejsza konferencja jego szefów ich nie rozwiała, lecz raczej potwierdziła. Ale najpierw o najważniejszym

Prawda jest naga jak ty pod prysznicem! Skoro była mgła to jakiego grzyba lądowali? KTO IM KAZAŁ? Dziwsz się, że blondyna z MAK poazała nam paluszek z pierścieniem? Raport MAK swiatu mówi wprost: samoletem leciała poska kupa durniów z czterema generałami i prezydentem na czele!


BB

Prawdy i kłamstwa MAK

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona