~znachor [20 godzin temu]
Kolej to wielka mafia, którą rządzą dorobkiewicze mniejszych mafii. Z koleją wspólnego ma tylko nazwa. Przed reformą kolei i jej podzieleniu, 35 lat temu, zostałem kolejarzem , a dziś jestem jedynie pracownikiem spółki. Kiedyś na mundurowych guzikach, czapce był orzełek, dziś logo spółki, napis. lub jakaś TRUMIENKA.Do powrotu na czapce orzełka, była cała batalia. Spytajcie się na dworcach kolejowych , czy np. kierownik pociągu, konduktor to kolejarz ? Prawdziwa kolej umarła, została wykończona przez prezesów nowych spółek ( np. młodych muzyków w teczkach). Powstawały różne paranoje i nic w tym względzie sie nie zmieniło. Np.dzień świąteczny trwał na kolei od 6.00 rano w niedzielę do 6.00 rano w poniedziałek. O bezpieczeństwie podróżnych mówi sie tylko i się wymaga, ale nic w tym względzie sie nie robi. Np na trasach przy szybkości 120 km/h wagony jeżdżą bez blokady drzwi. Spółki leżą w agonii, pracownicy w stresie przed zwolnieniami, ale grubej kasy na nowe wzory mundurów i ich szycie nie brakuje. Co chwilę w spółkach zmieniają się regulaminy, instrukcje, zarządzenia, rozkłady, wytyczne itp papierska , że biurokracja sama się napędza, a drukarnie tylko zacierają ręce z tego bałaganu. O związkach zawodowych kolei szkoda pisać, skoro ich przewodnicący podlegają dyrektorom tych spółek. Tylko na kolei paranormalnie przewodniczący krajowego zw. zawodowego kolejarzy mógł być jednocześnie członkiem zarządu kierującej spółką PKP w Warszawie. Pasażerowie i pracownicy spółek ,ci na dole, i ich dobro, to czysty kamuflaż. To samo kapelani kolejowi za pensje dyrektorskie, otrzymujący ordery zasłużonego kolejarza na imprezach- kto was wpuścił, darmozjady w habitach?

boukun napisał:

Spółki leżą w agonii, pracownicy w stresie przed zwolnieniami, ale grubej kasy na nowe wzory mundurów i ich szycie nie brakuje.

I na pielgrzymki związkowców na jasną górę.

--
"Jak już nie będę mogła sobie sama nalać tej herbaty z baniaczka to mam
inne wyjście na taką sytuację" M.Czubaszek