Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Prawdziwe powody "Rozdzielenia wizyty".

Prawdziwe powody "Rozdzielenia wizyty".

Data: 2018-05-01 05:19:26
Autor: stevep
Prawdziwe powody "Rozdzielenia wizyty".
# Najpierw o osobnych wizytach, czyli częstej w PiS tezie o ich ,,rozdzieleniu".

I Tusk, i Kaczyński chcieli jechać do Katynia. Każdy dążył do patronowania obchodom okrągłej 70. rocznicy, bo Katyń ma dla Polaków znaczenie symboliczne. Tusk chciał ściągnąć Władimira Putina i ogłosić: oto władca Rosji skłania głowę nad mogiłami zamordowanych polskich oficerów.

Lech Kaczyński nie miał ochoty na uroczystość z Putinem, jego polityka opierała się na kontestacji rosyjskiego przywódcy. Prezydent chciał być jedyną, centralną postacią obchodów.

Zdjęcia z uroczystości katyńskich miały mu posłużyć do spotów reklamowych w zbliżającej się kampanii prezydenckiej. Miał stać nad grobami katyńskimi w otoczeniu najwyższych dowódców armii w roli mocnego przywódcy i zwierzchnika sił zbrojnych, polityka przywiązanego do tradycji niepodległościowej, dla którego historia jest ważnym punktem odniesienia. Na co by mu się przydały obrazki z plączącymi się Tuskiem i Putinem za plecami? #
Ze strony:
http://wyborcza.pl/7,75968,23338951,beznadziejnie-zapetleni-w-smolensk-ta-nieznosna-polityka.html

--
stevep

Data: 2018-04-30 22:02:34
Autor: japanizer
Prawdziwe powody "Rozdzielenia wizyty".
On Tuesday, May 1, 2018 at 12:19:29 PM UTC+9, Stefan Pietrzykowski wrote:
# Najpierw o osobnych wizytach, czyli częstej w PiS tezie o ich ,,rozdzieleniu".

I Tusk, i Kaczyński chcieli jechać do Katynia. Każdy dążył do patronowania obchodom okrągłej 70. rocznicy, bo Katyń ma dla Polaków znaczenie symboliczne. Tusk chciał ściągnąć Władimira Putina i ogłosić: oto władca Rosji skłania głowę nad mogiłami zamordowanych polskich oficerów.

Lech Kaczyński nie miał ochoty na uroczystość z Putinem, jego polityka opierała się na kontestacji rosyjskiego przywódcy. Prezydent chciał być jedyną, centralną postacią obchodów.

Zdjęcia z uroczystości katyńskich miały mu posłużyć do spotów reklamowych w zbliżającej się kampanii prezydenckiej. Miał stać nad grobami katyńskimi w otoczeniu najwyższych dowódców armii w roli mocnego przywódcy i zwierzchnika sił zbrojnych, polityka przywiązanego do tradycji niepodległościowej, dla którego historia jest ważnym punktem odniesienia. Na co by mu się przydały obrazki z plączącymi się Tuskiem i Putinem za plecami? #
Ze strony:
http://wyborcza.pl/7,75968,23338951,beznadziejnie-zapetleni-w-smolensk-ta-nieznosna-polityka.html

Jarosław Kaczyński ma na rękach krew własnego brata.

Data: 2018-05-01 08:06:18
Autor: A. Filip
Prawdziwe powody "Rozdzielenia wizyty" [GW: Jak Putin Tuska rozegrał]
stevep <stevep011@tkdami.net> pisze:
# Najpierw o osobnych wizytach, czyli częstej w PiS tezie o ich
,,rozdzieleniu".

I Tusk, i Kaczyński chcieli jechać do Katynia. Każdy dążył do
patronowania obchodom okrągłej 70. rocznicy, bo Katyń ma dla Polaków
znaczenie symboliczne. Tusk chciał ściągnąć Władimira Putina i
ogłosić: oto władca Rosji skłania głowę nad mogiłami zamordowanych
polskich oficerów.

Lech Kaczyński nie miał ochoty na uroczystość z Putinem, jego polityka
opierała się na kontestacji rosyjskiego przywódcy. Prezydent chciał
być jedyną, centralną postacią obchodów.

Zdjęcia z uroczystości katyńskich miały mu posłużyć do spotów
reklamowych w zbliżającej się kampanii prezydenckiej. Miał stać nad
grobami katyńskimi w otoczeniu najwyższych dowódców armii w roli
mocnego przywódcy i zwierzchnika sił zbrojnych, polityka przywiązanego
do tradycji niepodległościowej, dla którego historia jest ważnym
punktem odniesienia. Na co by mu się przydały obrazki z plączącymi się
Tuskiem i Putinem za plecami? #
Ze strony:
http://wyborcza.pl/7,75968,23338951,beznadziejnie-zapetleni-w-smolensk-ta-nieznosna-polityka.html

Co z tego co zrobił kandydat do reelekcji prezydent Kaczyński odbiega (wyraźnie)
od tego co większość polityków w "demokracjach bez gwarancji wyboru" robi?
"Polityczny przyjaciel gwarantowanego kontrkandydata" premier Tusk był w
niemal takiej samej sytuacji na pierwszy rzut oka.

Ja ich za to nie pochwalę ale trzeba _znacznie_ więcej i precyzyjniej bym
ich potępił "nie niemal zdawkowo".  Zaś w narracji GW to Putin pograł
Tuskiem (PO) przeciw Kaczyńskiemu (PiS) za zgodą Tuska (PO), mieli
w tej kwestii całkiem zgodne interesa.

--
A. Filip
| Kiedy zabraknie czerwonego jajka, to nastąpi koniec świata.  | (Przysłowie rumuńskie)

Data: 2018-05-01 00:06:42
Autor: japanizer
Prawdziwe powody "Rozdzielenia wizyty" [GW: Jak Putin Tuska rozegrał]
On Tuesday, May 1, 2018 at 3:07:17 PM UTC+9, A. Filip wrote:
stevep <stevep011@tkdami.net> pisze:
> # Najpierw o osobnych wizytach, czyli częstej w PiS tezie o ich
> ,,rozdzieleniu".
>
> I Tusk, i Kaczyński chcieli jechać do Katynia. Każdy dążył do
> patronowania obchodom okrągłej 70. rocznicy, bo Katyń ma dla Polaków
> znaczenie symboliczne. Tusk chciał ściągnąć Władimira Putina i
> ogłosić: oto władca Rosji skłania głowę nad mogiłami zamordowanych
> polskich oficerów.
>
> Lech Kaczyński nie miał ochoty na uroczystość z Putinem, jego polityka
> opierała się na kontestacji rosyjskiego przywódcy. Prezydent chciał
> być jedyną, centralną postacią obchodów.
>
> Zdjęcia z uroczystości katyńskich miały mu posłużyć do spotów
> reklamowych w zbliżającej się kampanii prezydenckiej. Miał stać nad
> grobami katyńskimi w otoczeniu najwyższych dowódców armii w roli
> mocnego przywódcy i zwierzchnika sił zbrojnych, polityka przywiązanego
> do tradycji niepodległościowej, dla którego historia jest ważnym
> punktem odniesienia. Na co by mu się przydały obrazki z plączącymi się
> Tuskiem i Putinem za plecami? #
> Ze strony:
> http://wyborcza.pl/7,75968,23338951,beznadziejnie-zapetleni-w-smolensk-ta-nieznosna-polityka.html

Co z tego co zrobił kandydat do reelekcji prezydent Kaczyński odbiega (wyraźnie)
od tego co większość polityków w "demokracjach bez gwarancji wyboru" robi?
"Polityczny przyjaciel gwarantowanego kontrkandydata" premier Tusk był w
niemal takiej samej sytuacji na pierwszy rzut oka.

Ja ich za to nie pochwalę ale trzeba _znacznie_ więcej i precyzyjniej bym
ich potępił "nie niemal zdawkowo".  Zaś w narracji GW to Putin pograł
Tuskiem (PO) przeciw Kaczyńskiemu (PiS) za zgodą Tuska (PO), mieli
w tej kwestii całkiem zgodne interesa.

Czyli jednak "śmiało, zmieścisz się" w kabinie zostało przez tow. Maciarewicza zidentyfikowane jako głos Putina? Putin to jednak prawdziwy twardziel, jako jedyny przeżył tą katastrofę. Maciarewicz też słyszał "głosy" dobijania rannych, to też mogła być sprawka ocalałego z katastrofy Putina.

Data: 2018-05-01 10:52:51
Autor: Pieniądze i Stołki
Prawdziwe powody "Rozdzielenia wizyty"
Użytkownik "A. Filip" <anfi@pseudonim.pl> napisał w wiadomości
news:anfi+addcpb2lef-i512@wp.eu...

Co z tego co zrobił kandydat do reelekcji prezydent Kaczyński odbiega
(wyraźnie)
od tego co większość polityków w "demokracjach bez gwarancji wyboru" robi?
"Polityczny przyjaciel gwarantowanego kontrkandydata" premier Tusk był w
niemal takiej samej sytuacji na pierwszy rzut oka.

Ja ich za to nie pochwalę ale trzeba _znacznie_ więcej i precyzyjniej bym
ich potępił "nie niemal zdawkowo".  Zaś w narracji GW to Putin pograł
Tuskiem (PO) przeciw Kaczyńskiemu (PiS) za zgodą Tuska (PO), mieli
w tej kwestii całkiem zgodne interesa.

No paczpan, a teraz kto sprawuje rządy? SITWA kremlowska! Przy władzy jest
kakistokracja! Ale winny jest Tusk i PO.

CL

Prawdziwe powody "Rozdzielenia wizyty".

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona