Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski

Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski

Data: 2011-12-09 12:00:09
Autor: DoQ
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 09-12-2011 08:39, Myjk pisze:
pod sam koniec. Niektórzy frustraci robili to nawet ze skrajnego lewego
pasa, blokując go i generując korek aż przed most, albo wręcz na pełnej
prędkości próbowali się ładować prawie po krawężniku i barierze, często
kończąc na rzeczonej barierce. Działy się tam sceny dantejskie.

Zakładam że omawiana sytuacja dotyczy tej ostatniej opcji, pani się śpieszyło, chciała być cwana ale się przeliczyła. Jak się ma mózg z kalafiora to nawet gumowe barierki nie pomogą.

Ja się pytam, gdzie tutaj fakty na które w piśmie powołał się ZDM? Otóż
odpowiedzią jest teoria. W teorii wszystko wygląda pięknie, w praktyce
zazwyczaj na odwrót. Teraz jest tam lepiej (bo jakoś korki na Otwock
zniknęły), ale IMHO ta wysepka i barierka są bezsensownie zrobione, są zbyt
"wystające". Powinny być przesunięte trochę dalej.

Wtedy też przywali, tylko trochę dalej.


--
Paweł

Data: 2011-12-09 03:07:32
Autor: Greg
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
On 9 Gru, 12:00, DoQ <pawel....@gmail.com> wrote:
Wtedy też przywali, tylko trochę dalej.

Otóż właśnie nie. Bo przywalanie bierze się z korka skręcających
na Wał, który jak podejrzewam z łatwością robi się dwupasmowy na
jednym pasie w swoim szczytowym punkcie przegięcia.

Zgadzam się z komentarzem na TVN, że ten kto zaprojektował
rozjazd 3 strumieni (w tym jednego gigantycznego) w jednopasmowy
przesmyk oraz jego kolega który to klepnął, powinni iść siedzieć.

Pozdrawiam
Greg
--
834rd Bomb Wing Strategic Air Command
PEACE IS OUR PROFESSION

Data: 2011-12-09 12:49:23
Autor: DoQ
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 09-12-2011 12:07, Greg pisze:
Otóż właśnie nie. Bo przywalanie bierze się z korka skręcających
na Wał, który jak podejrzewam z łatwością robi się dwupasmowy na

OIDW wczoraj nie było mgły, więc trudno żeby jej nie widziała.
Dlatego nie rozumiem, jak można przywalić w ten sposób w barierkę żeby aż tak ją odwinąć.
--
Paweł

Data: 2011-12-09 22:35:52
Autor: Artur Maśląg
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 2011-12-09 12:49, DoQ pisze:
W dniu 09-12-2011 12:07, Greg pisze:
Otóż właśnie nie. Bo przywalanie bierze się z korka skręcających
na Wał, który jak podejrzewam z łatwością robi się dwupasmowy na

OIDW wczoraj nie było mgły, więc trudno żeby jej nie widziała.
Dlatego nie rozumiem, jak można przywalić w ten sposób w barierkę żeby
aż tak ją odwinąć.

Abstrahując od "przywalenia", "mgły", "strzałów" itd. to wypowiedzi
rzecznika są delikatnie powiedziawszy absurdalne, a oznakowanie
wcale nie jest dobre - pisałem o tym już dawno, tak o stronie
prawobrzeżnej, jak i o lewobrzeżnej. Nie jeżdżę specjalnie szybko
(opowieści o zapier* Siekierkowskim 150km/h to można zdaje się
w buty włożyć), ale chciałbym tam pojechać bezpiecznie i czytelnie
zgodnie z ograniczeniami (obecnie 80km/h). Parę lat temu niby
coś tam zmieniano, ale tak szczerze to ja jakoś nie odczułem
poprawy - zjazd na Wał, czy ten koło ZUS jest nadal zwyczajnie
niebezpieczny. Mało tego - ja jestem tutejszy, ale nie jeżdżę
mostem codziennie. Pojeździłem trochę listopadową porą do Ząbek,
do CZD i nadal jest nieczytelnie i w sumie niebezpiecznie.

Data: 2011-12-10 01:39:11
Autor: to
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
begin Artur Maśląg
Nie jeżdżę specjalnie szybko (opowieści o zapier*
Siekierkowskim 150km/h to można zdaje się w buty włożyć)

No nie, znowu się zaczyna...

ale chciałbym
tam pojechać bezpiecznie i czytelnie zgodnie z ograniczeniami (obecnie
80km/h).

IMHO jest to jedna z lepiej wykonanych i oznakowanych warszawskich ulic (właściwie ulica to zbyt małe słowo). Nie bardzo rozumiem na czym polegają Twoje problemy z Trasą Siekierkowską przy 80 km/h. Jeździłem tam kiedyś regularnie -- za każdym razem z przyjemnością.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-12-10 02:55:51
Autor: Krzysiek Kielczewski
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
On 2011-12-10, to <to@xyz.abc> wrote:

ale chciałbym
tam pojechać bezpiecznie i czytelnie zgodnie z ograniczeniami (obecnie
80km/h).

IMHO jest to jedna z lepiej wykonanych i oznakowanych warszawskich ulic

To jest jedna z najgorzej oznakowanych ulic.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-12-10 02:02:54
Autor: to
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
begin Krzysiek Kielczewski
To jest jedna z najgorzej oznakowanych ulic.

Jeżeli preferujesz sto znaków na metr kwadratowy, to być może. Był tam kiedyś jeden błąd w oznakowaniu, ale już chyba poprawili. Zresztą, teraz każdy ma nawigację, więc oznakowanie jest w sumie mało potrzebne.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-12-10 03:20:05
Autor: Krzysiek Kielczewski
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
On 2011-12-10, to <to@xyz.abc> wrote:

To jest jedna z najgorzej oznakowanych ulic.

Jeżeli preferujesz sto znaków na metr kwadratowy, to być może. Był tam kiedyś jeden błąd w oznakowaniu, ale już chyba poprawili.

Ten błąd, który po długim czasie poprawili był tylko jednym z wielu.
Niestety nikt nie poszedł siedzieć za jego popełnienie...

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2011-12-10 22:27:09
Autor: Artur Maśląg
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 2011-12-10 02:55, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-12-10, to<to@xyz.abc>  wrote:

ale chciałbym
tam pojechać bezpiecznie i czytelnie zgodnie z ograniczeniami (obecnie
80km/h).

IMHO jest to jedna z lepiej wykonanych i oznakowanych warszawskich ulic

To jest jedna z najgorzej oznakowanych ulic.

Może bez przesady, ale jak na tego typu trasę nie jest oznakowana
dobrze. Wypadki na rozjazdach raczej nie dzieją się z przypadku...

Data: 2011-12-11 01:23:04
Autor: to
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
begin Artur Maśląg
Może bez przesady, ale jak na tego typu trasę nie jest oznakowana
dobrze. Wypadki na rozjazdach raczej nie dzieją się z przypadku...

Akurat tam, to wypadki są głównie przez tych, co zapierdalają, a nie potrafią, ew. w połączeniu z tymi, co myślą, że każdy tam jedzie 80.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-12-10 10:17:38
Autor: AZ
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
On 2011-12-10, to <to@xyz.abc> wrote:
Nie jeżdżę specjalnie szybko (opowieści o zapier*
Siekierkowskim 150km/h to można zdaje się w buty włożyć)

No nie, znowu się zaczyna...

Chlopaki smigaja tam po czy paki a Artur ma problem ze 150 :-)
ale chciałbym
tam pojechać bezpiecznie i czytelnie zgodnie z ograniczeniami (obecnie
80km/h).

IMHO jest to jedna z lepiej wykonanych i oznakowanych warszawskich ulic (właściwie ulica to zbyt małe słowo). Nie bardzo rozumiem na czym polegają Twoje problemy z Trasą Siekierkowską przy 80 km/h. Jeździłem tam kiedyś regularnie -- za każdym razem z przyjemnością.

Dokladnie, lepsza jest chyba tylko S8.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2011-12-10 17:21:17
Autor: to
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
begin AZ
Chlopaki smigaja tam po czy paki a Artur ma problem ze 150 :-)

On ma problem nawet z 80. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-12-11 14:40:49
Autor: AZ
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
On 2011-12-10, to <to@xyz.abc> wrote:
Chlopaki smigaja tam po czy paki a Artur ma problem ze 150 :-)

On ma problem nawet z 80. ;)

Dlatego dla niego ktos jadacy 100, a nie daj boze 120 to szaleniec i
morderca...

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2011-12-10 19:11:24
Autor: DoQ
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 09-12-2011 22:35, Artur Maśląg pisze:

prawobrzeżnej, jak i o lewobrzeżnej. Nie jeżdżę specjalnie szybko
(opowieści o zapier* Siekierkowskim 150km/h to można zdaje się
w buty włożyć), ale chciałbym tam pojechać bezpiecznie i czytelnie
zgodnie z ograniczeniami (obecnie 80km/h). Parę lat temu niby

Nie no sorry, nie wierzę że jechała siekierkowskim pierwszy raz. Poza tym jezdnia nie zamienia się nagle w betonową ścianę, w którą trzeba przywalić jak przegapisz zjazd. Aż strach pomyśleć co by zrobiła na autostradzie.



--
Paweł

Data: 2011-12-10 22:51:54
Autor: Artur Maśląg
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 2011-12-10 19:11, DoQ pisze:
W dniu 09-12-2011 22:35, Artur Maśląg pisze:

prawobrzeżnej, jak i o lewobrzeżnej. Nie jeżdżę specjalnie szybko
(opowieści o zapier* Siekierkowskim 150km/h to można zdaje się
w buty włożyć), ale chciałbym tam pojechać bezpiecznie i czytelnie
zgodnie z ograniczeniami (obecnie 80km/h). Parę lat temu niby

Nie no sorry, nie wierzę że jechała siekierkowskim pierwszy raz.

W sumie nieistotne - ja nie jeżdżę tamtędy jakoś regularnie, ale
oznakowanie jest dla mnie nadal nieczytelne (miejscami). Ja z
natury jeżdżę nie na pamięć, a na oznakowanie.

Poza
tym jezdnia nie zamienia się nagle w betonową ścianę, w którą trzeba
przywalić jak przegapisz zjazd. Aż strach pomyśleć co by zrobiła na
autostradzie.

Widzisz, ja jako doświadczony i spokojny kierowca, w przypadku
wątpliwości/zaskoczenia jadę torem bezpiecznym dla mnie i dla innych,
choćby się okazało w trakcie, że zostałem źle "wykierowany", bądź nie
do końca zrozumiałem intencję "zarządcy". Tak jak choćby ze 2 tyg.
temu wracałem z Ząbek dość późno i choć już widziałem, że jadę źle,
to na siłę nie ciąłem, tylko pojechałem "zjazdem" jak mnie wyprowadził,
zrobiłem ekstra jakieś kółko po okolicznych "rondach" i w pełni
bezpiecznie wróciłem na trasę. Żonka jechała za mną i później
się nabijała, że polubiłem jazdę w kółko :) Cóż, zmęczony, późny
wieczór, teren średnio znajomy (znaczy lokalizację to ja dokładnie
znam, ale jeśli chodzi o konkretne rozwiązania węzłów drogowych to już
niekoniecznie - stąd pewnie bez strachu zjeżdżam gdzieś tam, ponieważ
wiem, że spokojnie wrócę na trasę), + "walnięty" samochód.
Tak, to napisałem o sobie - jednak nie wszyscy mają tyle doświadczenia
co ja, nie jeżdżą tak spokojnie i pragmatycznie i do tego się
często śpieszą, mają głowę zaprzątniętą różnymi problemami.
Ja rozumiem, że potrafią mieć problem z poprawną reakcją na konkretną
sytuację, szczególnie wtedy, kiedy złożyło się parę przyczyn + to
nieszczęsne złe oznakowanie.

Data: 2011-12-10 23:09:06
Autor: DoQ
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 10-12-2011 22:51, Artur Maśląg pisze:
Tak, to napisałem o sobie - jednak nie wszyscy mają tyle doświadczenia
co ja, nie jeżdżą tak spokojnie i pragmatycznie i do tego się
często śpieszą, mają głowę zaprzątniętą różnymi problemami.
Ja rozumiem, że potrafią mieć problem z poprawną reakcją na konkretną
sytuację, szczególnie wtedy, kiedy złożyło się parę przyczyn + to
nieszczęsne złe oznakowanie.

Ale nie można myśleć za wszystkich, którzy robią sobie problem. Podobnie jak w przypadku barierek przy Puławskiej (wypadek BMW).

--
Paweł

Data: 2011-12-11 19:47:06
Autor: Artur Maśląg
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 2011-12-10 23:09, DoQ pisze:
(...)
Ale nie można myśleć za wszystkich, którzy robią sobie problem.

W porządku, to rozumiem, ale też bez przesady - nie odwracajmy
zasady w druga stronę.

Podobnie
jak w przypadku barierek przy Puławskiej (wypadek BMW).

A co, ktoś wpadł pomysł na postawienie tam teraz barierek, bo
komuś się chciało dwie paczki latać?

Data: 2011-12-11 20:35:34
Autor: DoQ
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 11-12-2011 19:47, Artur Maśląg pisze:
A co, ktoś wpadł pomysł na postawienie tam teraz barierek, bo
komuś się chciało dwie paczki latać?

No przecież były takie głosy, dlaczego tam nie ma barierek?? :)


--
Paweł

Data: 2011-12-11 00:40:44
Autor: made myself
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał(a):
Widzisz, ja jako doświadczony i spokojny kierowca, w przypadku
wątpliwości/zaskoczenia jadę torem bezpiecznym dla mnie i dla innych,
choćby się okazało w trakcie, że zostałem źle "wykierowany", bądź nie
do końca zrozumiałem intencję "zarządcy". Tak jak choćby ze 2 tyg.
temu wracałem z Ząbek dość późno i choć już widziałem, że jadę źle,
to na siłę nie ciąłem, tylko pojechałem "zjazdem" jak mnie wyprowadził,
zrobiłem ekstra jakieś kółko po okolicznych "rondach" i w pełni
bezpiecznie wróciłem na trasę. Żonka jechała za mną i później
się nabijała, że polubiłem jazdę w kółko :) Cóż, zmęczony, późny
wieczór, teren średnio znajomy (znaczy lokalizację to ja dokładnie
znam, ale jeśli chodzi o konkretne rozwiązania węzłów drogowych to już
niekoniecznie - stąd pewnie bez strachu zjeżdżam gdzieś tam, ponieważ
wiem, że spokojnie wrócę na trasę), + "walnięty" samochód.
Tak, to napisałem o sobie - jednak nie wszyscy mają tyle doświadczenia
co ja, nie jeżdżą tak spokojnie i pragmatycznie i do tego się
często śpieszą, mają głowę zaprzątniętą różnymi problemami.
Ja rozumiem, że potrafią mieć problem z poprawną reakcją na konkretną
sytuację, szczególnie wtedy, kiedy złożyło się parę przyczyn + to
nieszczęsne złe oznakowanie.

To oczywiście jest jak najbardziej poprawny sposób myślenia, aczkolwiek
nie zawsze jest tak różowo jak piszesz. Jak kiedyś w Krakowie na Węźle Wielickim pojechałem sobie nie w tę stronę A4, to zawrócić mogłem... w Szarowie. W obie strony to jest wycieczka na jakieś 40 kilometrów.

--
Pzdr,
made_myself

--


Data: 2011-12-11 13:51:13
Autor: Adam Płaszczyca
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
Dnia Sun, 11 Dec 2011 00:40:44 +0000 (UTC), made myself napisał(a):

To oczywiście jest jak najbardziej poprawny sposób myślenia, aczkolwiek
nie zawsze jest tak różowo jak piszesz. Jak kiedyś w Krakowie na Węźle Wielickim pojechałem sobie nie w tę stronę A4, to zawrócić mogłem... w Szarowie. W obie strony to jest wycieczka na jakieś 40 kilometrów.

Tak naprawdę, to mogłeś wcześniej, bo na odbiciu kikuta S7, ale tak bywa -
i wtedy trzeba zacisnąć zęby i pojechać te 40km...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-12-11 20:44:59
Autor: Artur Maśląg
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 2011-12-11 01:40, made myself pisze:
(...)
To oczywiście jest jak najbardziej poprawny sposób myślenia, aczkolwiek
nie zawsze jest tak różowo jak piszesz. Jak kiedyś w Krakowie na Węźle
Wielickim pojechałem sobie nie w tę stronę A4, to zawrócić mogłem... w
Szarowie. W obie strony to jest wycieczka na jakieś 40 kilometrów.

Trudno. Zdarzyło mi się minąć również zjazdy z autostrady - cóż,
najwyżej będzie wycieczka krajoznawcza. Taki lajf.

Data: 2011-12-12 08:39:45
Autor: Michal Jankowski
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> writes:

W dniu 2011-12-11 01:40, made myself pisze:
(...)
To oczywiście jest jak najbardziej poprawny sposób myślenia, aczkolwiek
nie zawsze jest tak różowo jak piszesz. Jak kiedyś w Krakowie na Węźle
Wielickim pojechałem sobie nie w tę stronę A4, to zawrócić mogłem... w
Szarowie. W obie strony to jest wycieczka na jakieś 40 kilometrów.

Trudno. Zdarzyło mi się minąć również zjazdy z autostrady - cóż,
najwyżej będzie wycieczka krajoznawcza. Taki lajf.

Na A2 jest takie miejsce, że do następnego zjazdu jest 56 kilometrów w
jedną stronę.

  MJ

Data: 2011-12-12 09:23:07
Autor: Artur Maśląg
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 2011-12-12 08:39, Michal Jankowski pisze:
Artur Maśląg<futrzak@polbox.com>  writes:

W dniu 2011-12-11 01:40, made myself pisze:
(...)
To oczywiście jest jak najbardziej poprawny sposób myślenia, aczkolwiek
nie zawsze jest tak różowo jak piszesz. Jak kiedyś w Krakowie na Węźle
Wielickim pojechałem sobie nie w tę stronę A4, to zawrócić mogłem... w
Szarowie. W obie strony to jest wycieczka na jakieś 40 kilometrów.

Trudno. Zdarzyło mi się minąć również zjazdy z autostrady - cóż,
najwyżej będzie wycieczka krajoznawcza. Taki lajf.

Na A2 jest takie miejsce, że do następnego zjazdu jest 56 kilometrów w
jedną stronę.

Może jest, może nie ma. Nawet jeśli to trudno. Jesteś zwolennikiem
zjeżdżania na siłę z zajeżdżaniem drogi, jazdy na wstecznym
pasem awaryjnym (o ile jest) czy jazdy pod prąd? Minimalna odległość
miedzy zjazdami (nie w miastach) to 15 km. Problem jest wtedy, kiedy
oznakowanie jest złe/nieczytelne i człowiek mimo starań ma kłopot
z wyborem odpowiedniego zjazdu. Z tras szybszych (w Polsce) to
pamiętam takie gówniane oznakowanie (z 10 lat temu tak było, teraz
jest dobrze) jak się leciało od Kamienia Pomorskiego DK3/S3 na
W-wę. Pod Szczecinem trzeba było wjechać na DK10. W ostatniej chwili
przed zjazdem była mała tabliczka "Bydgoszcz" w prawo. Mijasz zjazd
i heja na Kołbaskowo :)

Data: 2011-12-12 09:37:48
Autor: Michal Jankowski
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> writes:

Na A2 jest takie miejsce, że do następnego zjazdu jest 56 kilometrów w
jedną stronę.

Może jest, może nie ma.

Uważasz, że zmyślam?

Nawet jeśli to trudno. Jesteś zwolennikiem zjeżdżania na siłę z
zajeżdżaniem drogi, jazdy na wstecznym pasem awaryjnym (o ile jest)
czy jazdy pod prąd?

Czy ja coś takiego napisałem?

Plonk.

  MJ

Data: 2011-12-12 10:17:52
Autor: Artur Maśląg
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 2011-12-12 09:37, Michal Jankowski pisze:
Artur Maśląg<futrzak@polbox.com>  writes:

Na A2 jest takie miejsce, że do następnego zjazdu jest 56 kilometrów w
jedną stronę.

Może jest, może nie ma.

Uważasz, że zmyślam?

Nieistotne. Zresztą napisałem, że nawet jeśli to trudno.
Minąłeś zjazd to go minąłeś. Najwyżej będzie ekstra wycieczka
krajoznawcza. Nigdy nie bawiłem się w liczenie ile kilometrów
nadrobiłem przez takie sytuacje. Jedyny problem to przegapienie
stacji benzynowej, ale na autostradach nie czekam do zapalenia
się rezerwy, więc nawet wycieczka 100 km dalej nie jest dla mnie
jakoś specjalnym problemem.

Nawet jeśli to trudno. Jesteś zwolennikiem zjeżdżania na siłę z
zajeżdżaniem drogi, jazdy na wstecznym pasem awaryjnym (o ile jest)
czy jazdy pod prąd?

Czy ja coś takiego napisałem?

Skoro bawisz się w licytację w odległość do kolejnego zjazdu to jakie
mogą być inne rozwiązania, skoro opisywane przeze mnie (trudno,
jedziemy dalej, zjedzie się następnym, tak bywa) nie są zadowalające?
Już nie wspomnę o tym, że zabawy w licytacje przy polskiej sieci
autostrad to raczej sport dla zasady niż coś sensownego.

Plonk.

Dużo tych zjazdów już splonkowałeś?

Data: 2011-12-11 15:11:41
Autor: Michal Jankowski
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> writes:

Abstrahując od "przywalenia", "mgły", "strzałów" itd. to wypowiedzi
rzecznika są delikatnie powiedziawszy absurdalne, a oznakowanie
wcale nie jest dobre - pisałem o tym już dawno, tak o stronie
prawobrzeżnej, jak i o lewobrzeżnej. Nie jeżdżę specjalnie szybko
(opowieści o zapier* Siekierkowskim 150km/h to można zdaje się
w buty włożyć), ale chciałbym tam pojechać bezpiecznie i czytelnie
zgodnie z ograniczeniami (obecnie 80km/h). Parę lat temu niby
coś tam zmieniano, ale tak szczerze to ja jakoś nie odczułem
poprawy - zjazd na Wał, czy ten koło ZUS jest nadal zwyczajnie
niebezpieczny. Mało tego - ja jestem tutejszy, ale nie jeżdżę
mostem codziennie. Pojeździłem trochę listopadową porą do Ząbek,
do CZD i nadal jest nieczytelnie i w sumie niebezpiecznie.

Jeszcze przed mostem jest znak, że wszystkie zjazdowe kierunki
(Puławy, Wał, Gocław) są z prawego pasa. Jest cała długość mostu na
zajęcie tego pasa.
Wszystkie wypadki wynikają z zachowania "a wuj tam znaki, polecę
jeszcze lewym, trzech wyprzedzę i się wcisnę".

  MJ

Data: 2011-12-11 15:53:10
Autor: J.F.
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
Dnia Sun, 11 Dec 2011 15:11:41 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
Jeszcze przed mostem jest znak, że wszystkie zjazdowe kierunki
(Puławy, Wał, Gocław) są z prawego pasa. Jest cała długość mostu na
zajęcie tego pasa.
Wszystkie wypadki wynikają z zachowania "a wuj tam znaki, polecę
jeszcze lewym, trzech wyprzedzę i się wcisnę".

Czekaj czekaj - ale przeciez te znaki nic nie nakazuja.
To jest calkiem racjonalne zachowanie ze widzac "zjazd 500m" wyprzedzamy
jeszcze ciezarowke zamiast jechac 60. Choc czasem trafiamy w korek i sie okazuje nieracjonalne.

No chyba ze zarzucasz zwykle polskie chamstwo - wiem ze tam jest korek, ale
ich omine i sie gdzies wcisne.


Ale zebyscie na narzekali na "a wuj tam znaki" - http://www.youtube.com/watch?v=Mh7N-ONIduI
Na ile rozumiem - droga sie zrobila dziurawa, wiec madra gmina ...
postawila ograniczenie do 40. I fotoradar. A kierowcy jada po staremu - 70. I FR lapie 2500 dziennie.
Kierowcy sie tlumacza ze znakow nie widzieli.


J.

Data: 2011-12-11 16:04:43
Autor: AZ
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
On 2011-12-11, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Czekaj czekaj - ale przeciez te znaki nic nie nakazuja.
To jest calkiem racjonalne zachowanie ze widzac "zjazd 500m" wyprzedzamy
jeszcze ciezarowke zamiast jechac 60. Choc czasem trafiamy w korek i sie okazuje nieracjonalne.

No chyba ze zarzucasz zwykle polskie chamstwo - wiem ze tam jest korek, ale
ich omine i sie gdzies wcisne.

Bo tak wlasnie tam jest. Na prawym korek bo jeden pas rozjezdza sie na 3
kierunki, a wlasciwie dwa bo kawalek dalej jeden rozjezdza sie na dwa.
Wtedy staje tez drugi od prawej pas bo wciskacze blokuja. Identycznie
jak na moscie Grota, przed mostem opisana jest konfiguracja pasow ale
wszyscy leca pasem na Prage by pozniej wciskac sie na pas na Bialoleke,
niektorzy tam ucza niepokornych, niektorzy robia sobie prawe
blotniki/drzwi albo inni ciagaja sie po sadach z burakami jak ja.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2011-12-11 19:48:48
Autor: Adam Płaszczyca
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
Dnia Sun, 11 Dec 2011 16:04:43 +0000 (UTC), AZ napisał(a):

No chyba ze zarzucasz zwykle polskie chamstwo - wiem ze tam jest korek, ale
ich omine i sie gdzies wcisne.

Bo tak wlasnie tam jest. Na prawym korek bo jeden pas rozjezdza sie na 3
kierunki, a wlasciwie dwa bo kawalek dalej jeden rozjezdza sie na dwa.
Wtedy staje tez drugi od prawej pas bo wciskacze blokuja. Identycznie
jak na moscie Grota, przed mostem opisana jest konfiguracja pasow ale
wszyscy leca pasem na Prage by pozniej wciskac sie na pas na Bialoleke,
niektorzy tam ucza niepokornych, niektorzy robia sobie prawe
blotniki/drzwi albo inni ciagaja sie po sadach z burakami jak ja.

A wystarczyłoby, żeby zjazdy były robione w kolejności, a nie z jednego
pasa...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-12-11 19:08:05
Autor: Shrek
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
On 2011-12-11 15:53, J.F. wrote:
Dnia Sun, 11 Dec 2011 15:11:41 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
Jeszcze przed mostem jest znak, że wszystkie zjazdowe kierunki
(Puławy, Wał, Gocław) są z prawego pasa. Jest cała długość mostu na
zajęcie tego pasa.
Wszystkie wypadki wynikają z zachowania "a wuj tam znaki, polecę
jeszcze lewym, trzech wyprzedzę i się wcisnę".

Czekaj czekaj - ale przeciez te znaki nic nie nakazuja.
To jest calkiem racjonalne zachowanie ze widzac "zjazd 500m" wyprzedzamy
jeszcze ciezarowke zamiast jechac 60.
Choc czasem trafiamy w korek i sie okazuje nieracjonalne.

To w końcu jest oznakowane, czy nie?

Shrek.

Data: 2011-12-11 19:17:24
Autor: J.F.
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
Dnia Sun, 11 Dec 2011 19:08:05 +0100, Shrek napisał(a):
On 2011-12-11 15:53, J.F. wrote:
Dnia Sun, 11 Dec 2011 15:11:41 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
Jeszcze przed mostem jest znak, że wszystkie zjazdowe kierunki
(Puławy, Wał, Gocław) są z prawego pasa. Jest cała długość mostu na
zajęcie tego pasa.
Wszystkie wypadki wynikają z zachowania "a wuj tam znaki, polecę
jeszcze lewym, trzech wyprzedzę i się wcisnę".

Czekaj czekaj - ale przeciez te znaki nic nie nakazuja.

To w końcu jest oznakowane, czy nie?

Ja tam nie wiem, ale jak widze znak "pozadany zjazd w prawo 1000m", to
nierzadko jade w lewo i wciskam gaz zamiast odwrotnie :-)

J.

Data: 2011-12-11 19:18:23
Autor: Shrek
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
On 2011-12-11 19:17, J.F. wrote:

To w końcu jest oznakowane, czy nie?

Ja tam nie wiem, ale jak widze znak "pozadany zjazd w prawo 1000m", to
nierzadko jade w lewo i wciskam gaz zamiast odwrotnie :-)

Ale nie wrzeszczysz potem na grupach, że było złe oznakowanie?

Shrek.

Data: 2011-12-11 19:43:35
Autor: J.F.
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
Dnia Sun, 11 Dec 2011 19:18:23 +0100, Shrek napisał(a):
On 2011-12-11 19:17, J.F. wrote:
To w końcu jest oznakowane, czy nie?
Ja tam nie wiem, ale jak widze znak "pozadany zjazd w prawo 1000m", to
nierzadko jade w lewo i wciskam gaz zamiast odwrotnie :-)

Ale nie wrzeszczysz potem na grupach, że było złe oznakowanie?

Nie, bo dobre bylo :-)

Ale juz na oznakowanie pod wroclawskim stadionem narzekalem, bo istotnie
kiepskie.


J.

Data: 2011-12-11 19:45:16
Autor: Artur Maśląg
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 2011-12-11 15:11, Michal Jankowski pisze:
(...)
Jeszcze przed mostem jest znak, że wszystkie zjazdowe kierunki
(Puławy, Wał, Gocław) są z prawego pasa.

Znak przed mostem do można sobie w buty włożyć, ponieważ...

Jest cała długość mostu na zajęcie tego pasa.

Otóż to - teraz podaj w jakiej odległości jest informacja, że
zjazd takowy istnieje, a później podaj w jakiej odległości
bezpośrednio przed zjazdem tak informacja jest  podana.

Wszystkie wypadki wynikają z zachowania "a wuj tam znaki, polecę
jeszcze lewym, trzech wyprzedzę i się wcisnę".

Tak, z całą pewnością...

Data: 2011-12-09 11:33:07
Autor: AZ
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
On 2011-12-09, DoQ <pawel.doq@gmail.com> wrote:
W dniu 09-12-2011 08:39, Myjk pisze:
pod sam koniec. NiektĂłrzy frustraci robili to nawet ze skrajnego lewego
pasa, blokując go i generując korek aż przed most, albo wręcz na pełnej
prędkości próbowali się ładować prawie po krawężniku i barierze, często
kończąc na rzeczonej barierce. Działy się tam sceny dantejskie.

Zakładam że omawiana sytuacja dotyczy tej ostatniej opcji, pani się śpieszyło, chciała być cwana ale się przeliczyła. Jak się ma mózg z kalafiora to nawet gumowe barierki nie pomogą.

Pewno udaloby sie gdyby nie rozmawiala komorke jak gro panius jezdzacych
po Wawie i nie wiedzacych co sie dzieje wokol nich.

Ostatnio jedna madra stojac do skretu z Solidarnosci w Zelazna (stalem
po jej lewej) stwierdzila ze sobie zawroci, wiec skrecila kierownice i
zahaczajac o mnie ruszyla, zero reakcji na klakson bo oczywiscie rozmawiala
przez komorke. Wiec niechcacy urwalem jej butem zderzak i pojechalem a w
domu mala obcierke spolerowalem. Nie mozna chamow nauczyc mowieniem to
trzeba czynami.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2011-12-09 12:51:55
Autor: DoQ
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
W dniu 09-12-2011 12:33, AZ pisze:
Ostatnio jedna madra stojac do skretu z Solidarnosci w Zelazna (stalem
po jej lewej) stwierdzila ze sobie zawroci, wiec skrecila kierownice i
zahaczajac o mnie ruszyla, zero reakcji na klakson bo oczywiscie rozmawiala
przez komorke. Wiec niechcacy urwalem jej butem zderzak i pojechalem a w
domu mala obcierke spolerowalem. Nie mozna chamow nauczyc mowieniem to
trzeba czynami.

Ta z Siekierkowskiej też wyniesie lekcję na przyszłość. Swoją drogą, Polacy narzekają że władza jest nadgorliwa i ogranicza swobody obywatelskie, a jak dojdzie co do czego to chcieliby żeby przewidywała każde, nawet najbardziej durne zachowanie...


--
Paweł

Data: 2011-12-09 18:51:31
Autor: Czesław Wiśniak
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
Swoją drogą, Polacy narzekają że władza jest nadgorliwa i ogranicza swobody obywatelskie, a jak dojdzie co do czego to chcieliby żeby przewidywała każde, nawet najbardziej durne zachowanie...

Dokladnie tak powinno byc :)

cw

Data: 2011-12-11 15:38:09
Autor: Papkin
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
Jesli chodzi o telefony to ustalilbym mandacik na 300-400zl.

Przoduja w tym (w gadaniu z pudelkiem przy uchu) takze bogaci biznesmeni (a moze zwykli prawnicy i notariusze w zmowie cenowej pod ochronna kolderka RP).

Zestaw Bluetooth jest od 50zl - cos wspanialego. Wiekszosc telefonow ma BT, a jesli nie ma to zawsze zostaje HF na kablu.

Co za idioci, tez takich we Wroclawiu widuje i nic tylko spuscic manto.

Data: 2011-12-11 16:20:16
Autor: J.F.
Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski
Dnia Sun, 11 Dec 2011 15:38:09 +0100, Papkin napisał(a):
Jesli chodzi o telefony to ustalilbym mandacik na 300-400zl.
Przoduja w tym (w gadaniu z pudelkiem przy uchu) takze bogaci biznesmeni (a moze zwykli prawnicy i notariusze w zmowie cenowej pod ochronna kolderka RP).
Zestaw Bluetooth jest od 50zl - cos wspanialego. Wiekszosc telefonow ma BT, a jesli nie ma to zawsze zostaje HF na kablu.
Co za idioci, tez takich we Wroclawiu widuje i nic tylko spuscic manto.

Zebys choc napisal "i co oni na jezdni wyprawiaja". A tak to nie wiadomo - zazdroscisz im ze sa notariuszami, sam kupiles i sie
zloscisz ze niepotrzebnie wydales pieniadze, czy sprzedajesz takie zabawki
i oczywiscie im wyzsze mandaty tym dla ciebie lepiej :-)

J.

Prawie jak Kubica [DC] Siekierkowski

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona