Cytując za Onetem i TVN24:
"starosta będzie mógł zawiesić na miesiąc prawo jazdy kierowcy, na którego
koncie będą niezapłacone mandaty za wykroczenia drogowe"
Nie rozumiem. Starosta? To zgodne z jakimś prawem? Przecież chyba nie on je
wydaje, więc jak je zatrzyma? A mogę jeździć na pozwoleniu na prowadzenie
wydanym przez starostę albo wójta?
Chyba że starostwo otrzymuje uprawnienia Policji? Będzie miał możliwość
przeszukiwania samochodu, prowadzenia śledztw?
Czy to tylko kolejny straszak bubel prawny?
starosta zajmuje sie ewidencja pojazdow, kierowcow i innymi pozwoleniami
pozdrawiam
p.g.
|