Czeslawek wrote:

Witam,

Z poprzedniego roku zostało mi 11 dni urlopu, więc je wykorzystałem w
maju (łącznie wyszło więcej niż 14 dni kalendarzowych). Niestety biorąc
ten urlop nie przemyślałem kwestii z aktualnym urlopem, który chciałbym
wziąć na przełomie lipca i sierpnia. Teraz szefowa coś tam przebąkuje,
że już swoje prawo do 14 dni nieprzerwanego urlopu wykorzystałem i teraz
będę nie będę mógł go wziąć w terminie w którym chciałem, a być może nie
zdarzy się taki moment w którym będę mógł wziąć tak długi urlop.

W związku z tym proszę o opinię, czy 14 dni musi być udzielone z
aktualnego urlopu, czy też może być udzielone z urlopu zaległego?

dowolnej, byleby raz bylo to 14 dni.

W dniu 2012-05-28 23:48, witek pisze:

Czeslawek wrote:

Witam,

Z poprzedniego roku zostało mi 11 dni urlopu, więc je wykorzystałem w
maju (łącznie wyszło więcej niż 14 dni kalendarzowych). Niestety biorąc
ten urlop nie przemyślałem kwestii z aktualnym urlopem, który chciałbym
wziąć na przełomie lipca i sierpnia. Teraz szefowa coś tam przebąkuje,
że już swoje prawo do 14 dni nieprzerwanego urlopu wykorzystałem i teraz
będę nie będę mógł go wziąć w terminie w którym chciałem, a być może nie
zdarzy się taki moment w którym będę mógł wziąć tak długi urlop.

W związku z tym proszę o opinię, czy 14 dni musi być udzielone z
aktualnego urlopu, czy też może być udzielone z urlopu zaległego?

dowolnej, byleby raz bylo to 14 dni.

Z odpowiedzi Tom N wywnioskowałem coś innego, ale nie wiem czy dobrze.

W KP jest pojęcie urlop (urlop może być podzielony na części), a więc w roku przysługuje mi jeden urlop (aktualny) i ewentualnie "urlop zaległy" - czyli dwa urlopy. Każdy z nich mogę sobie podzielić w taki sposób, aby zapewnić sobie jednorazowo co najmniej 14 dni nieprzerwanego wypoczynku. Naciągam interpretację?

--
Pozdrawiam,
Czesławek

begin o nicku Czeslawek napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:

W KP jest pojęcie urlop (urlop może być podzielony na części), a więc w
roku przysługuje mi jeden urlop (aktualny) i ewentualnie "urlop zaległy"
- czyli dwa urlopy. Każdy z nich mogę sobie podzielić w taki sposób, aby
zapewnić sobie jednorazowo co najmniej 14 dni nieprzerwanego wypoczynku.
Naciągam interpretację?

Art. 162. Na wniosek pracownika urlop może być podzielony na części. W takim jednak przypadku co najmniej jedna część wypoczynku powinna trwać nie mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych.

Z przepisu wynika, że urlop MOŻE, a nie MUSI być podzielony na części. MOŻE
na wniosek pracownika, nie pracodawcy.
Zatem urlop należy ci się w całości.

--
Maciek
I spend my time wasting yours.

witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

dowolnej, byleby raz bylo to 14 dni.

Raz na wypracowany urlop za dany rok, czy raz na rok, w którym urlop
jest udzielany?
To nie jest to samo.

  MJ

W dniu 2012-05-29 10:05, Michal Jankowski pisze:

dowolnej, byleby raz bylo to 14 dni.

Raz na wypracowany urlop za dany rok, czy raz na rok, w którym urlop
jest udzielany?
To nie jest to samo.

To nie ma żadnego znaczenia.

--
spp