Data: 2018-04-13 16:44:25 | |
Autor: grzech | |
Prawo do chodzenia chodnikiem | |
W dniu 2018-04-13 o 15:19, Kviat pisze:
Policjant może tak sobie zabronić chodzenia chodnikiem "bo tak", czy musi podać podstawę? W pierwszej kolejności to nie wiadomo gdzie ten chodnik był, dokąd prowadził i gdzie poseł chciał wejść. To że koło Sejmu to trochę za mało. Redachtor nie uznał za stosowne takich pierdół wyjaśniać, bo po co. To ma być sensacyjne, aby ciemny lud miał się czym podniecić i przy okazji zobaczył reklamę jakiegoś badziewia. Policjant nie może tak sobie czegokolwiek zabronić. Zawsze jest jakaś przyczyna. Przypuszczam, że chodziło o okupację biura przepustek Sejmu i niedopuszczenie osób postronnych. Sprawę którą można było wyjaśnić w kilka sekund próbuje się rozdmuchać i zrobić sensację. Jeśli ktoś przedstawie się jako poseł to ma zasrany obowiązek udokumentować to legitymacją. Ale tępe chamisko to typowy przedstawiciel narodu. Taki nie będzie się tłumaczył byle komu. |
|
Data: 2018-04-13 17:32:18 | |
Autor: Kviat | |
Prawo do chodzenia chodnikiem | |
W dniu 2018-04-13 o 16:44, grzech pisze:
W dniu 2018-04-13 o 15:19, Kviat pisze: Wiadomo. Widać na filmie. dokąd prowadził Wiadomo. Widać na filmie. i gdzie poseł chciał wejść. Pan poseł powiedział. Słychać na filmie. To że koło Sejmu to trochę za mało. Przeczytać to trochę za mało. Zawsze warto sięgnąć po materiał źródłowy. Tym bardziej, że znajduje się pomiędzy akapitami tego tekstu. Redachtor nie uznał za stosowne takich pierdół wyjaśniać, bo po co. A po co? Są na filmie. To ma być sensacyjne, aby ciemny lud miał się czym podniecić i przy okazji zobaczył reklamę jakiegoś badziewia. Policjant nie może tak sobie czegokolwiek zabronić. Zawsze jest jakaś przyczyna. Przypuszczam, że chodziło o okupację biura przepustek Sejmu i niedopuszczenie osób postronnych. Sprawę którą można było wyjaśnić w kilka sekund próbuje się rozdmuchać i zrobić sensację. Jeśli ktoś przedstawie się jako poseł to ma zasrany obowiązek udokumentować to legitymacją. Ale tępe chamisko to typowy przedstawiciel narodu. Taki nie będzie się tłumaczył byle komu. Taaaak... zdecydowanie nie obejrzałeś. Ostatnio gdzieś mi mignął jakiś sensacyjny tytuł, że jakiś policjant coś tam zrobił. Oczywiście pełno oburzonych komentarzy z jadem na polską policję... 90% komentujących nawet nie zajrzało do tego artykułu, a dowiedzieliby się, że to nie było o polskim policjancie. Może jednak obejrzysz ten film, zanim ponownie wrzucisz jakiś komentarz? Jeżeli nadal będziesz miał problem ze zidentyfikowaniem miejsca, skąd dokąd chodnik prowadził, to bez problemu znajdziesz film tego samego autora, celowo dokładnie w tym samym miejscu z następnego dnia. W dzień. Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2018-04-13 18:16:49 | |
Autor: grzech | |
Prawo do chodzenia chodnikiem | |
Może jednak obejrzysz ten film, zanim ponownie wrzucisz jakiś komentarz? Nie mam ochoty oglądać głupoty i chamstwa reprezentanta narodu. Wystarczy mi początek filmu. Pisząc opinię opierałem się na artykule. Rzetelny dziennikarz na takie"pierdoły" jak przebieg zdarzenia zwróciłby uwagę. A tak powstał artykulik propagandowy dla ciemnej masy. Każdy ma prawo chodzić po chodniku i jeździć po ulicy, ale czasami z różnych względów policja ma prawo i wręcz obowiązek ruch ograniczyć. Poseł który to prawo uchwalał powinien mieć o tym pojęcie. |
|
Data: 2018-04-13 18:41:13 | |
Autor: Kviat | |
Prawo do chodzenia chodnikiem | |
W dniu 2018-04-13 o 18:16, grzech pisze:
Społeczeństwo uwielbia komentować coś, czego nie widziało, albo zna z drugiej ręki jakiegoś redaktorzyny. Wystarczy mi początek filmu. Pisząc opinię opierałem się na artykule. A czemu nie na komentarzach pod artykułem? Albo na komentarzach do komentarzy? Po co się tak ograniczać? Rzetelny dziennikarz na takie"pierdoły" jak przebieg zdarzenia zwróciłby uwagę. A tak powstał artykulik propagandowy dla ciemnej masy. Jasne. Tyle, że to nie dyskusja o warsztacie i poziomie merytorycznym dziennikarza. To chyba nie ta grupa? Nie pytałem o rzetelność tego dziennikarza, ani nie byłem zainteresowany Twoją opinią na temat jego rzetelności. Moje pytanie było inne, a że "niechcący" materiał źródłowy znalazł się w otoczeniu tego, tu się zgadzamy, słabego tekstu, to już nie moja wina i kompletnie to nie ma związku z tematem. Każdy ma prawo chodzić po chodniku i jeździć po ulicy, ale czasami z różnych względów policja ma prawo i wręcz obowiązek ruch ograniczyć. Poseł który to prawo uchwalał powinien mieć o tym pojęcie. Dlatego właśnie mam wątpliwości, czy pan poseł słusznie domagał się wyjaśnienia _dlaczego_ chodnikiem przejść nie mógł. Z jednej strony, jak sam piszesz, miał prawo (jak każdy...), więc może miał również prawo dowiedzieć się dlaczego mu to prawo ktoś odbiera? Z drugiej strony, ma obowiązek wykonywać polecenia kierującego ruchem... Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2018-04-13 20:07:37 | |
Autor: grzech | |
Prawo do chodzenia chodnikiem | |
Każdy ma prawo domagać się informacji o działaniach organów państwowych. Tylko, że są do tego przewidziane odpowiednie środki. Najprostszym środkiem jest grzeczne zapytanie. Akurat film jest dostatecznym dowodem, ze panu posłowi na odpowiedzi nie zależało. Pewnie zapomniał o dewizie innego członka PO - Władysława Bartoszewskiego. "Jak nie wiesz jak się zachować, to zachowuj się przyzwoicie." Pozwala to rozwiązać wiele problemów. |
|
Data: 2018-04-13 22:15:31 | |
Autor: Kviat | |
Prawo do chodzenia chodnikiem | |
W dniu 2018-04-13 o 20:07, grzech pisze:
Trudno się nie zgodzić. Najprostszym środkiem jest grzeczne zapytanie. Przecież poseł pytał. (Grzecznie czy nie, to kwestia subiektywnej oceny). Odpowiedź policjanta nie powinna zależeć od tego, czy grymas twarzy pytającego mu się nie spodobał. Przecież obowiązek podania podstawy prawnej nie jest uzależniony od "grzeczności" pytającego. Ja przynajmniej nic takiego w przepisach nie znalazłem, a i definicji "grzeczności" też się nie mogę w ustawie doszukać. Wydaje mi się, że to, czy pytanie było grzeczne czy nie, jest bez związku. Pytanie padło. Policjant miał obowiązek podać podstawę czy nie? Chyba się nie dowiem :) Akurat film jest dostatecznym dowodem, ze panu posłowi na odpowiedzi nie zależało. Odniosłem wręcz przeciwne wrażenie. Ale to znowu kwestia subiektywna i z tym dyskutować nie zamierzam. I to też jakoś bez związku z dyskusją. Czyli jednak się nie dowiem... No ludzie... czy tak trudno się skupić? Co za różnica czy pytanie było grzeczne, czy pytającemu zależało na odpowiedzi, czy miał wąsy czy nie miał, czy deszcz padał i policjant był zmarznięty, że mógł mieć zły humor bo się uderzył w łokieć? Miał obowiązek podać podstawę prawną, czy nie miał? Pewnie zapomniał o dewizie innego członka PO - Władysława Bartoszewskiego. "Jak nie wiesz jak się zachować, to zachowuj się przyzwoicie." Pozwala to rozwiązać wiele problemów. Oczywiście. Trudno się z tym nie zgodzić. Ale ja pytam o obowiązek policjanta, a nie o przyzwoitość pytającego. Czyli jak pytający jest przyzwoity to policjant ma obowiązek, a jak jest nieprzyzwoity to nie ma obowiązku? Nie bardzo rozumiem, dlaczego do tego mieszasz przyzwoitość (lub jego brak) pytającego. Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2018-04-13 22:47:25 | |
Autor: Animka | |
Prawo do chodzenia chodnikiem | |
W dniu 2018-04-13 o 17:32, Kviat pisze:
W dniu 2018-04-13 o 16:44, grzech pisze: Żadnego filmu nie ma. Może usunęli, bo ja nie widzę filmu. -- animka |
|
Data: 2018-04-13 20:56:37 | |
Autor: Shrek | |
Prawo do chodzenia chodnikiem | |
W dniu 13.04.2018 o 16:44, grzech pisze:
W pierwszej kolejności to nie wiadomo gdzie ten chodnik był, dokąd prowadził To akurat wiadomo. To słynne barierki przed sejmem rozłożone jeszcze przez strażaków. Shrek |
|
Data: 2018-04-13 23:01:46 | |
Autor: Animka | |
Prawo do chodzenia chodnikiem | |
W dniu 2018-04-13 o 20:56, Shrek pisze:
W dniu 13.04.2018 o 16:44, grzech pisze: Może do jakiegoś tajnego burdelu.
Boją się się LUDU, służba strażacka musiała wykonać rozkaz. Teraz LUD powinien ich bojących się sekciarzy wywalić na zbity pysk. -- animka |
|