Złożyłam wniosek do ZUS o rentę po mężu ponieważ jego emerytura była nieco wyższa od mojej, w odpowiedzi otrzymałam pismo w której ta cudowna instytucja domaga się wyjaśnień oraz oświadczenia o istnieniu wspólności małżeńskiej ponieważ nasze adresy zamieszkania były różne.

Czy to tylko formalność czy można się spodziewać dalszych komplikacji ze strony ZUS ?

Mam  II grupe inwalidztwa i dla mnie to jest uwłaczające Ĺźe muszę się tłumaczyć, celem renty jest zaspokajanie potrzeb pieniężnych a jak wiadomo dzisiaj leczenie kosztuje.


pozdrawiam BoĹźena

Użytkownik "Tana" <tananospaam@wp.pl> napisał w wiadomości news:5069b5f3$0$1318$65785112news.neostrada.pl...

Złożyłam wniosek do ZUS o rentę po mężu ponieważ jego emerytura była nieco wyższa od mojej, w odpowiedzi otrzymałam pismo w której ta cudowna instytucja domaga się wyjaśnień oraz oświadczenia o istnieniu wspólności małżeńskiej ponieważ nasze adresy zamieszkania były różne.

Czy to tylko formalność czy można się spodziewać dalszych komplikacji ze strony ZUS ?

Mam  II grupe inwalidztwa i dla mnie to jest uwłaczające Ĺźe muszę się tłumaczyć, celem renty jest zaspokajanie potrzeb pieniężnych a jak wiadomo dzisiaj leczenie kosztuje.

Skoro nie mieszkaliście razem, to chyba obawa o to, czy mieliście wspólność małżeńską nie jest jakoś szczególnie nieuzasadnione.

Skoro nie mieszkaliście razem, to chyba obawa o to, czy mieliście
wspólność małżeńską nie jest jakoś szczególnie nieuzasadnione.

ale zameldowani byliśmy pod jednym adresem a mieszkaliśmy różnie, mąż jako zapalony wędkarz większość czasu na wsi wynajmował dom nad jeziorem a ja jako niania dla wnuków głownie w mieście i to pod różnymi adresami, czasem u córki czasem u brata jednego drugiego, co to ma do rzeczy? 40 lat małżeństwa to chyba nie muszę udowadniać że każdą minutę spędzaliśmy razem!


pozdrawiam

Użytkownik "Tana" <tananospaam@wp.pl> napisał w wiadomości news:5069c3d5$0$1297$65785112news.neostrada.pl...

Skoro nie mieszkaliście razem, to chyba obawa o to, czy mieliście
wspólność małżeńską nie jest jakoś szczególnie nieuzasadnione.

ale zameldowani byliśmy pod jednym adresem a mieszkaliśmy różnie, mąż jako zapalony wędkarz większość czasu na wsi wynajmował dom nad jeziorem a ja jako niania dla wnuków głownie w mieście i to pod różnymi adresami, czasem u córki czasem u brata jednego drugiego, co to ma do rzeczy? 40 lat małżeństwa to chyba nie muszę udowadniać że każdą minutę spędzaliśmy razem!

Oni oczekują tylko Twojego oświadczenia.

//Oni oczekują tylko Twojego oświadczenia.

na podstawie ...?

a) widzimisie jakiegos matolka za biurkiem ?
b) konkretnego przepisu, ktorego oczywiscie "zapomniano" podac w
korespondencji ?

P.

begin o nicku Tana napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:

instytucja domaga się wyjaśnień oraz oświadczenia o istnieniu wspólności
małżeńskiej ponieważ nasze adresy zamieszkania były różne.

A skąd ta instytucja wie? Musieliście mieć inne meldunki, z jakich powodów
to niewaĹźne, ale ZUS robi tylko to, co do nich w tym wypadku naleĹźy.
Mogliście być w separacji, w jakimś stadium rozwodu... To nie są szykany.

--
Maciek
I spend my time wasting yours.

//Musieliście mieć inne meldunki,

nonsens "ale zameldowani byliśmy pod jednym adresem"

//To nie są szykany.

no to poprosze podstawe prawna :-)

P.

Użytkownik "Maciek" <maciek@emti.nospam.pl> napisał w wiadomości news:5069fe3b$0$1295$65785112news.neostrada.pl...

begin o nicku Tana napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:

instytucja domaga się wyjaśnień oraz oświadczenia o istnieniu wspólności
małżeńskiej ponieważ nasze adresy zamieszkania były różne.

A skąd ta instytucja wie? Musieliście mieć inne meldunki, z jakich powodów
to nieważne, ale ZUS robi tylko to, co do nich w tym wypadku należy.
Mogliście być w separacji, w jakimś stadium rozwodu...
To nie są szykany.

Dokładnie tak.
Jeżeli żyliście w separacji dłużej niż rok renta rodzinna nie przysługuje.

pozdr

W dniu 2012-10-01 22:34, Maciek pisze:

begin o nicku Tana napisał(a) na pl.soc.prawo następujące bzdety:

instytucja domaga się wyjaśnień oraz oświadczenia o istnieniu wspólności
małżeńskiej ponieważ nasze adresy zamieszkania były różne.

A skąd ta instytucja wie? Musieliście mieć inne meldunki, z jakich powodów
to niewaĹźne, ale ZUS robi tylko to, co do nich w tym wypadku naleĹźy.
Mogliście być w separacji, w jakimś stadium rozwodu...
To nie są szykany.

te same meldunki ale inne adresy zamieszkania, instytucja wie na pewno z naszych wniosków o emeryturę, mąż na emeryturze był 4 lata ja jestem od 3 lat


czyli mam odpisać instytucji że nie byliśmy w separacji i pozostajemy we wspólności małżeńskiej?

pozdrawiam

Tana wrote:

czyli mam odpisać instytucji że nie byliśmy w separacji i pozostajemy we
wspólności małżeńskiej?

dokładnie tak.oni prosili o oświadczenie
wiec im napisz, ze niniejszym oswiadczasz ze nie jestes i nie bylas w separacji z xyz oraz ze pozostajesz z xyz w ustawowej wspolnocie malzenskiej.
data i podpis.

W dniu 2012-10-02 15:17, witek pisze:

czyli mam odpisać instytucji że nie byliśmy w separacji i pozostajemy we
wspólności małżeńskiej?

dokładnie tak.oni prosili o oświadczenie
wiec im napisz, ze niniejszym oswiadczasz ze nie jestes i nie bylas w
separacji z xyz oraz ze pozostajesz z xyz w ustawowej wspolnocie
malzenskiej.

Po śmierci xyz też?

--
spp

spp wrote:

W dniu 2012-10-02 15:17, witek pisze:

czyli mam odpisać instytucji że nie byliśmy w separacji i pozostajemy we
wspólności małżeńskiej?

dokładnie tak.oni prosili o oświadczenie
wiec im napisz, ze niniejszym oswiadczasz ze nie jestes i nie bylas w
separacji z xyz oraz ze pozostajesz z xyz w ustawowej wspolnocie
malzenskiej.

Po śmierci xyz też?

no pewnie, bo inaczej proboszcz nie zatwierdzi i decyzja zus bedzie odmowna.

A ja mam zbliżone pytanie,- czy jeśli np. jeden z małżonków rozwiedzie się z po osiągnięciu wieku emerytalnego i kilkudziesięciu latach małżeństwa, to drugi z małżonków, mimo tego długoletniego stażu małżeńskiego i osiągnięciu przez siebie wieku emerytytalnego (albo ewntualnie tuż przedemerytalnego) pozbawiany jest wszelkich świadczeń zusowskich związanych z pobieraniem emerytury przez b. małżonka (tj. ubezpieczenie zdrowotne, a po śmierci b. współmałżonka także renty po nim)?

W dniu 2012-10-03 16:56, p47 pisze:

A ja mam zbliżone pytanie,- czy jeśli np. jeden z małżonków rozwiedzie
się z po osiągnięciu wieku emerytalnego i kilkudziesięciu latach
małżeństwa, to drugi z małżonków, mimo tego długoletniego stażu
małżeńskiego i osiągnięciu przez siebie wieku emerytytalnego (albo
ewntualnie tuż przedemerytalnego) pozbawiany jest wszelkich świadczeń
zusowskich związanych z pobieraniem emerytury przez b. małżonka (tj.
ubezpieczenie zdrowotne, a po śmierci b. współmałżonka także renty po nim)?

tutaj znalazłam ciekawy tekst:

http://www.dygas.com.pl/artykuly/Prawo-pracy/ZUS-mo%C5%BCe-obali%C4%87-domniemanie-istnienia-wsp%C3%B3lno%C5%9Bci-ma%C5%82%C5%BCe%C5%84skiej

te przepisy są chore, wg ZUS trzeba prowadzić wspólne gospodarstwo domowe żeby istniała wspólność małżeńska

czyli można 40 lat chłopu dupę podcierać a na rok przed śmiercią ten się wyprowadzi i zamieszka w innym mieszkaniu to renta się nie należy

Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:k4f49u$qhl$1news.task.gda.pl...

W dniu 2012-10-02 15:17, witek pisze:

czyli mam odpisać instytucji że nie byliśmy w separacji i pozostajemy we
wspólności małżeńskiej?

dokładnie tak.oni prosili o oświadczenie
wiec im napisz, ze niniejszym oswiadczasz ze nie jestes i nie bylas w
separacji z xyz oraz ze pozostajesz z xyz w ustawowej wspolnocie
malzenskiej.

Po śmierci xyz też?

Znam takie przypadki, tym nie mniej w tym wypadku to pewnie było przejęzyczenie.