Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Prawo dyskryminacji a selekcja

Prawo dyskryminacji a selekcja

Data: 2009-08-26 23:43:31
Autor: hhd
Prawo dyskryminacji a selekcja
Witam
Bardzo popularna sprawa selekcji wejsc do klubow,
http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Dyskryminacja-Beda-kary-za-odmowe-uslugi,wid,11429750,wiadomosc.html
Jak to ma sie do tego co jest powyzej?
Pozdrawiam

Data: 2009-08-26 17:11:52
Autor: witek
Prawo dyskryminacji a selekcja
hhd wrote:
Witam
Bardzo popularna sprawa selekcji wejsc do klubow,
http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Dyskryminacja-Beda-kary-za-odmowe-uslugi,wid,11429750,wiadomosc.html
Jak to ma sie do tego co jest powyzej?
Pozdrawiam
tak samo jak do tej pory.
Nie ma selekcji wejść do klubów, tylko nie wszystkim chce się sprowadzić "selekcjonerów" na właściwą pozycję.

Pewnie sądy będą chętniej teraz "odszkodowania" zasądzać.

Data: 2009-08-27 06:40:36
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisali:
tak samo jak do tej pory.
Nie ma selekcji wejść do klubów, tylko nie wszystkim chce się sprowadzić "selekcjonerów" na właściwą pozycję.

Bzdura. Kluby z selekcja dzialaja legalnie i oficjalnie. To sa imprezy
zamkniete i wchodzi sie na zaproszenie.



--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-27 07:35:29
Autor: witek
Prawo dyskryminacji a selekcja
KRZYZAK wrote:
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisali:
tak samo jak do tej pory.
Nie ma selekcji wejść do klubów, tylko nie wszystkim chce się sprowadzić "selekcjonerów" na właściwą pozycję.

Bzdura. Kluby z selekcja dzialaja legalnie i oficjalnie. To sa imprezy
zamkniete i wchodzi sie na zaproszenie.

  a my mĂłwimy o klubach otwartych a nie o zamkniętych imprezach.

Data: 2009-08-27 16:31:08
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisali:

  a my mĂłwimy o klubach otwartych a nie o zamkniętych imprezach.

Mowilismy o klubach z selekcja. Zwykle jest to wyraznie zaznaczone.
Albo np. do 20:00 jest normalny otwarty lokal, a pozniej impreza zamknieta
za zaproszeniem (selekcjonera)

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-27 16:44:06
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z czwartek 27 sierpień 2009 14:35 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h75uii$nqt$1@inews.gazeta.pl>):

Bzdura. Kluby z selekcja dzialaja legalnie i oficjalnie. To sa imprezy
zamkniete i wchodzi sie na zaproszenie.
  a my mówimy o klubach otwartych a nie o zamkniętych imprezach.

No to do otwartych nie ma selekcji. Skoro jest selekcja członków klubu, to
nie jest on otwarty, a jedynie zrzesza członków określonego rodzaju. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-27 08:52:28
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.com> napisał w wiadomości news:4a962a64news.home.net.pl...

Bzdura. Kluby z selekcja dzialaja legalnie i oficjalnie. To sa imprezy
zamkniete i wchodzi sie na zaproszenie.

a gdzie emotikon, bo chyba na serio tego nie piszesz?

Data: 2009-08-27 12:49:15
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z czwartek 27 sierpień 2009 08:40 (autor KRZYZAK publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <4a962a64@news.home.net.pl>):

Bzdura. Kluby z selekcja dzialaja legalnie i oficjalnie. To sa imprezy
zamkniete i wchodzi sie na zaproszenie.

Niestety niektórym się od tej wolności w dupach poprzewracało i uważają, że
mogą wleźć na każdą imprezę. Niedługo zaczną się pakować na wesela i stypy
na darmową wyżerkę. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-27 00:28:40
Autor: Robert Tomasik
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "hhd" <onet@news.pl> napisał w wiadomości news:h74aec$81b$1atlantis.news.neostrada.pl...
Witam
Bardzo popularna sprawa selekcji wejsc do klubow,
http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Dyskryminacja-Beda-kary-za-odmowe-uslugi,wid,11429750,wiadomosc.html
Jak to ma sie do tego co jest powyzej?

I choć jestem eurosceptykiem, to za to Unię lubię. Po prostu okazuje się, że wbrew obiegowym opiniom da sie coś normalnie uregulować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem.

Data: 2009-08-26 22:40:55
Autor: Jacek_P
Prawo dyskryminacji a selekcja
Robert Tomasik napisal:
I choć jestem eurosceptykiem, to za to Unię lubię. Po prostu okazuje się, że wbrew obiegowym opiniom da sie coś normalnie uregulować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem.

Naprawde uwazasz to za zgodne ze zdrowym rozsadkiem? Bo ja nie.
A w szczegolnosci nie uwazam za sensowne udowadnianie, ze nie
jest sie wielbladem. Pozwole sobie zacytowac:

"..To oskarzony o dyskryminacji, bedzie musial wykazac, ze nie dopuscil sie takiego czynu..."

To jest po prostu kuriozalne. I przerazajace.
Pierwszy krok do demontazu podstaw systemu prawnego.
Mnie to smierdzi na kilometr 'sprawiedliwoscia ludowa'.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-27 07:49:34
Autor: Marcin Debowski
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 2009-08-26, Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote:
To jest po prostu kuriozalne. I przerazajace.
Pierwszy krok do demontazu podstaw systemu prawnego.
Mnie to smierdzi na kilometr 'sprawiedliwoscia ludowa'.

Takich pierwszych kroków poczyniono wcześniej już sporo więc nie demonizuj.

--
Marcin

Data: 2009-08-27 06:40:40
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Marcin Debowski <agatekun@INVALID.ml1.net> napisali:

Takich pierwszych kroków poczyniono wcześniej już sporo więc nie demonizuj.

No wlasnie. Polityka drobnych kroczkow we wprowadzaniu komunizmu.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-27 12:50:59
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z czwartek 27 sierpień 2009 08:40 (autor KRZYZAK publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <4a962a68@news.home.net.pl>):

No wlasnie. Polityka drobnych kroczkow we wprowadzaniu komunizmu.

Komunizm to by nie był taki zły. Sęk w tym, że EU to generalnie totalitaryzm
jest, prawie taki jak w USA. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-27 07:08:37
Autor: Jacek_P
Prawo dyskryminacji a selekcja
Marcin Debowski napisal:
Takich pierwszych kroków poczyniono wcześniej już sporo więc nie demonizuj.

Metoda 'salami' we wprowadzaniu urzedniczego zamordyzmu?
Taka nowa brukselska 'arystokracja'?
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-27 09:15:19
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja


"..To oskarzony o dyskryminacji, bedzie musial wykazac,
ze nie dopuscil sie takiego czynu..."

To jest po prostu kuriozalne. I przerazajace.
Pierwszy krok do demontazu podstaw systemu prawnego.
Mnie to smierdzi na kilometr 'sprawiedliwoscia ludowa'.
--

Dla mnie jest to oczywiste, że działając jako usługodawca nie można dyskryminować ludzi.
Żenujące jest dla mnie, że trzeba takie regulacje wprowadzać przepisami prawa, ale jak widać po komentarzach jest to konieczne. Tzw przedsiębiorcy często wolność gospodarczą rozumieją bowiem jako dowolność.
Skoro ktoś zdecydował się w naszym społeczeństwie świadczyć usługi i jest to jego praca to nie może wybierać klientów wg np koloru skóry czy tego czy jest ktoś wg niego ładny czy nie.
A skoro uważa, że odmówił nie z powodu dyskryminacji to oczywistym jest, że to on właśnie powinien wyjawić powód odmowy. Jak klient miałby udowodnić, że był dyskryminowany? Może mieć tylko takie przypuszczenie. Natomiast usługodawca - powiedzmy właściciel pubu wykaże (np. przy pomocy monitoringu/świadków z ochrony), że delikwent np. był za bardzo pijany.
G.

Data: 2009-08-27 01:12:02
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 27 Sie, 09:15, "Gan" <j...@wp.pl> wrote:

Skoro kto zdecydowa si w naszym spo ecze stwie wiadczy us ugi i jest to
jego praca to nie mo e wybiera klient w wg np koloru sk ry czy tego czy
jest kto wg niego adny czy nie.

A moze zdecydowal sie swiadczyc uslugi bialym, albo kobietom?

Data: 2009-08-27 11:01:40
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja

Uzytkownik "KRZYZAK" <krzyzakov@gmail.com> napisal w wiadomosci news:f96485d8-20dc-4806-813d-ee2fe74d666e24g2000yqm.googlegroups.com...
On 27 Sie, 09:15, "Gan" <j...@wp.pl> wrote:

Skoro kto zdecydowa si w naszym spo ecze stwie wiadczy us ugi i jest to
jego praca to nie mo e wybiera klient w wg np koloru sk ry czy tego czy
jest kto wg niego adny czy nie.

A moze zdecydowal sie swiadczyc uslugi bialym, albo kobietom?

No to ma pecha i niech zwija dzialalnosc
g.

Data: 2009-08-27 02:13:49
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 27 Sie, 11:01, "Gan" <j...@wp.pl> wrote:

> A moze zdecydowal sie swiadczyc uslugi bialym, albo kobietom?

No to ma pecha i niech zwija dzialalnosc

I to jest ta wolnosc gospodarcza? Dowolny kolor pod warunkiem, ze
czarny, tak?

Data: 2009-08-27 11:17:23
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja


> A moze zdecydowal sie swiadczyc uslugi bialym, albo kobietom?

No to ma pecha i niech zwija dzialalnosc

I to jest ta wolnosc gospodarcza? Dowolny kolor pod warunkiem, ze
czarny, tak?


Zrozumialem, ze pytasz mnie co ma zrobic osoba dyskryminujaca innych przy swiadczeniu uslug - bo o tym rozmawiamy. Moim zdaniem zwiniecie takiego interesu bedzie naturalna konsekwencja,. Ja za takimi przedsiebiorcami plakac nie bede.
G.

Data: 2009-08-27 13:00:12
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z czwartek 27 sierpień 2009 11:17 (autor Gan publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h75iv8$13d$1@news.onet.pl>):

Ja za takimi przedsiebiorcami
plakac nie bede.

No to zwijaj się stąd. Bo teraz ty dyskryminujesz tych, którzy mają inne
zdanie. Np. takich, co na swoją imprezę chcą zaprosić tych, którzy im
pasują, a nie dowolnego obywatela. A może organizuję ekskluzywny dancing
dla ludzi w krawatach. I czemu nas dyskryminujesz i uważasz, że chcesz se
wleźć w tym swoim dresie z 4 paskiem w promocji? BTW: Jak ostatnio bank mi odmówi zwiększenia limitu na karcie kredytowej, to
zmieniłem bank, a nie leciałem do sądu, że mnie dyskryminuje. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-27 14:04:52
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja


No to zwijaj się stąd. Bo teraz ty dyskryminujesz tych, którzy mają inne
zdanie.

Nie dyskryminuję w sposób opisany w projekcie, nie świadczę Ci żadnej usługi. Poza tym przeczytajcie najpierw czym jest dyskryminacja w projekcie ustawy to się coś rozjaśni.


Np. takich, co na swoją imprezę chcą zaprosić tych, którzy im
pasują, a nie dowolnego obywatela. A może organizuję ekskluzywny dancing
dla ludzi w krawatach. I czemu nas dyskryminujesz i uważasz, że chcesz se
wleźć w tym swoim dresie z 4 paskiem w promocji?

Ja tutaj nie widzę dyskryminacji. Dyskryminacja by była gdybym był w krawacie a ty byś mnie nie wpuścił bo jestem na wózku inwalidzkim (a osoby sprawne wpuszczałeś).

BTW: Jak ostatnio bank mi odmówi zwiększenia limitu na karcie kredytowej, to
zmieniłem bank, a nie leciałem do sądu, że mnie dyskryminuje.

Nic byś w sądzie nie wskórał bo tego też ustawa nie definiuje jako dyskryminację.
G.

Data: 2009-08-27 17:26:49
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Gan <jA@wp.pl> napisali:

Ja tutaj nie widzĂŞ dyskryminacji. Dyskryminacja by byÂła gdybym byÂł w krawacie a ty byÂś mnie nie wpuÂściÂł bo jestem na wĂłzku inwalidzkim (a osoby sprawne wpuszczaÂłeÂś).

A moze pozostali goscie nie maja ochoty bawic sie w towarzystwie osob na
wozkach, bo im to nastroj psuje. Nie pomyslales o tym?
Czy ludzie nie maja prawa do spedzania czasu w takim towarzystwie, jakie
im odpowiada?


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-28 08:33:48
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja

A moze pozostali goscie nie maja ochoty bawic sie w towarzystwie osob na
wozkach, bo im to nastroj psuje. Nie pomyslales o tym?
Czy ludzie nie maja prawa do spedzania czasu w takim towarzystwie, jakie
im odpowiada?

Jak się spotkają u kogoś w domu to mogą. Jak w klubie to jest już dyskryminacja i nie ma o czym mówić. Jak klientom się nie podoba to niech zmienią klub.
I teraz rozumiem po co trzeba takie regulacje wprowadzać. Żaden mój znajomy nie powiedziałby, że mu osoba na wózku nastrój psuje i dlatego nie należy jej wpuszczać do klubu...
Po Twoim wpisie już nie mam ochoty dalej prowadzić dyskusji bo albo masz 12 lat albo jesteś nieźle pokręcony.
G.

Data: 2009-08-28 04:38:31
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 28 Sie, 08:33, "Gan" <j...@wp.pl> wrote:

Jak się spotkają u kogoś w domu to mogą. Jak w klubie to jest już
dyskryminacja i nie ma o czym mówić. Jak klientom się nie podoba to niech
zmienią klub.

Wlasnie zmienili na taki, gdzie nie wpuszczaja na wozkach.
Ogolna zasada jeste taka, ze nie pcham sie tam, gdzie mnie nie chca.
Wiec to kolesie na wozkach maja sobie poszukac innego klubu.

I teraz rozumiem po co trzeba takie regulacje wprowadzać. Żaden mój znajomy
nie powiedziałby, że mu osoba na wózku nastrój psuje i dlatego nie należy
jej wpuszczać do klubu...

Trzeba wprowadzac regulacje, bo zaden Twoj znajomy nie powiedzialby?
Ciekawa koncepcja.

Data: 2009-08-28 14:18:21
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja
Ok, może najpierw ustalmy - Ty (chyba?)piszesz o tym jak chciałbyś żeby to wyglądało, bo przepisy przecież regulują już te kwestie.
Ja piszę o unormowaniach - obowiązujących i tych zakładanych w projekcie. Ustawa w większości powtarza przepisy z innych aktów prawnych czego nie powinno się robić - ale widocznie to dla dobra tych którym oczywiste rzeczy trzeba powtarzać kilkukrotnie.
Jak byś nie kombinował - i tak musisz się podporządkować.

Jak się spotkają u kogoś w domu to mogą. Jak w klubie to jest już
dyskryminacja i nie ma o czym mówić. Jak klientom się nie podoba to niech
zmienią klub.

Wlasnie zmienili na taki, gdzie nie wpuszczaja na wozkach.

No nie sądzę. Ewentualnie mogli zmienić na taki gdzie akurat niepełnosprawnego nie ma. Ale jak przyjdzie - to znów się gdzieś indziej przeniosą.

Ogolna zasada jeste taka, ze nie pcham sie tam, gdzie mnie nie chca.

To jest znaczy się Twoja ogólna zasada - chyba nie wypowiadasz się za cała ludzkość? A jak ktoś się pcha to co?

Wiec to kolesie na wozkach maja sobie poszukac innego klubu.
.. . .

I teraz rozumiem po co trzeba takie regulacje wprowadzać. Żaden mój znajomy
nie powiedziałby, że mu osoba na wózku nastrój psuje i dlatego nie należy
jej wpuszczać do klubu...

Trzeba wprowadzac regulacje, bo zaden Twoj znajomy nie powiedzialby?
Ciekawa koncepcja.

Oj nie udawaj, żeś taki niedomyślny. Trzeba wprowadzać bo dla niektórych osób nawet oczywiste kwestie muszą zostać unormowane i zagrożone sankcjami - inaczej nie zrozumieją (tak jak promil społeczeństwa, któremu przeszkadzać będą osoby na wózkach inwalidzkich).
G.

Data: 2009-08-28 05:49:32
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 28 Sie, 14:18, "Gan" <j...@wp.pl> wrote:

Jak byś nie kombinował - i tak musisz się podporządkować.

Z tym nie dyskutuje. Chociaz ludzie sa pomyslowi - mozna obchodzic
zakazy palenia, to bedzie mozna obejsc zakazy "dyskryminacji".


To jest znaczy się Twoja ogólna zasada - chyba nie wypowiadasz się za cała
ludzkość? A jak ktoś się pcha to co?

To jest ogolna zasada kulturalnych ludzi. Burak bedzie sie pchal
nieproszony.

Oj nie udawaj, żeś taki niedomyślny. Trzeba wprowadzać bo dla niektórych
osób nawet oczywiste kwestie muszą zostać unormowane i zagrożone sankcjami -
inaczej nie zrozumieją

Zakazy dyskryminacji powinny dotyczyc wylacznie instytucji
panstwowych. Nie ma obowiazku chodzenia do klubow.

(tak jak promil społeczeństwa, któremu przeszkadzać
będą osoby na wózkach inwalidzkich).

To jesli pozostalym prawie 100% taki zakaz nie bedzie sie podobal, to
taki klub splajtuje, bo nie bedzie mial klientow. Proste.

P.S.
Odejdzmy od tych niepelnosprawnych.
Lubisz sie bawic np. w towarzystwie zarzyganych meneli? Albo z
dresiarnia szukajaca pretekstu do dymu?

Data: 2009-08-28 15:06:21
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja
Zakazy dyskryminacji powinny dotyczyc wylacznie instytucji
panstwowych. Nie ma obowiazku chodzenia do klubow.

Ja mam trochę inne podejście jednak. Ok - prywatnie można być powiedzmy rasistą. Ale w momencie gdy zaczynasz świadczyć usługi to kończy się już sfera prywatna - i wtedy zakazy dyskryminacji powinny obowiązywać.

Odejdzmy od tych niepelnosprawnych.
Lubisz sie bawic np. w towarzystwie zarzyganych meneli? Albo z
dresiarnia szukajaca pretekstu do dymu?

Nie lubię ale na podstawie proponowanych przepisów będzie można nadal nie wpuścić osoby, która np agresywnie się zachowuje czy jest mocno nietrzeźwa. Więc nie ma co się bać tak tej ustawy.

G.

Data: 2009-08-28 06:19:36
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 28 Sie, 15:06, "Gan" <j...@wp.pl> wrote:

Nie lubię ale na podstawie proponowanych przepisów będzie można nadal nie
wpuścić osoby, która np agresywnie się zachowuje czy jest mocno nietrzeźwa.
Więc nie ma co się bać tak tej ustawy.

Chodzi o inna sytuacje (przerabialem to osobiscie) - trafia Ci sie
pewna grupa "klientow", ktorzy regularnie co sobote rozwalaja impreze.
Oni przylaza i automatycznie wieksza czesc przyzwoitych ludzi opuszcza
lokal. Nie mam podstaw, zeby ich nie wpuscic, bo przy wejsciu sa
trzezwi i zachowuja sie grzecznie. Ale ich nie wpuszczam, bo wiem, co
bedzie potem.
Uwazasz, ze prawo powinno ich chronic?

Data: 2009-08-29 14:38:17
Autor: Tomaszek
Prawo dyskryminacji a selekcja
KRZYZAK pisze:
Chodzi o inna sytuacje (przerabialem to osobiscie) - trafia Ci sie
pewna grupa "klientow", ktorzy regularnie co sobote rozwalaja impreze.
Oni przylaza i automatycznie wieksza czesc przyzwoitych ludzi opuszcza
lokal. Nie mam podstaw, zeby ich nie wpuscic, bo przy wejsciu sa
trzezwi i zachowuja sie grzecznie. Ale ich nie wpuszczam, bo wiem, co
bedzie potem.
Uwazasz, ze prawo powinno ich chronic?

No, Gan, czekamy na odpowiedź! Jak to z tą tolerancją na wszystko i wszystkich jest? ;)
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Wolność to nie to samo co dowolność - ksiądz Waldemar Chrostowski |
|              ZAJRZYJ TU: www.polskapartianarodowa.org             |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2009-08-31 08:49:22
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja

Chodzi o inna sytuacje (przerabialem to osobiscie) - trafia Ci sie
pewna grupa "klientow", ktorzy regularnie co sobote rozwalaja impreze.
Oni przylaza i automatycznie wieksza czesc przyzwoitych ludzi opuszcza
lokal. Nie mam podstaw, zeby ich nie wpuscic, bo przy wejsciu sa
trzezwi i zachowuja sie grzecznie. Ale ich nie wpuszczam, bo wiem, co
bedzie potem.
Uwazasz, ze prawo powinno ich chronic?

No, Gan, czekamy na odpowiedź! Jak to z tą tolerancją na wszystko i wszystkich jest? ;)
--
Do Tomaszek:
Co masz na myśli pisząc o tolerancji na wszystkich i wszystko? Gdzie to wyczytałeś z moich postów? Jestem daleki od trendu "pro tolerancyjnego" ale to zupełnie inny temat, nie rozumiem Twojej uwagi.

Do KRZYZAK:
Odnośnie sytuacji opisywanej przez Ciebie - myślę, że możesz ich w inny sposób zniechęcić do uczestnictwa. Nie wiem co masz na myśli pisząc, że rozwalają imprezę, ale może wystarczyloby pare razy wezwać policję.
Nie sądzę , że są podstawy prawne do tego aby ich nie wpuścić. Przykładowo prawo do ustalania tzw zakazów stadionowych dla kibiców wynika wprost z ustawy (kk). Chyba nie ma przepisu, któy by pomógł w tej sytuacji...
Chociaż ten przepis daje jednak pewne możliwości argumentacji:
"3. W odniesieniu do kryteriów innych niż wymienione w ust. 1 i 2 nie stanowi

naruszenia zasady równego traktowania różnicowanie podmiotów, jeżeli jest to

obiektywnie i racjonalnie uzasadnione celem zgodnym z prawem, a środki do

osiągnięcia tego celu są właściwe i konieczne." - skoro np. wszczynali bójki to moim zdaniem jest uzasadnione i racjonalne nie wpuszczanie ich w celu zapewnienia bezpieczeństwa uczestników imprezy. Pewnie mała szansa na powodzenie, ale kto wie.

G.

Data: 2009-08-31 09:37:15
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
Gan pisze:


Odnośnie sytuacji opisywanej przez Ciebie - myślę, że możesz ich w inny sposób zniechęcić do uczestnictwa. Nie wiem co masz na myśli pisząc, że rozwalają imprezę, ale może wystarczyloby pare razy wezwać policję.

   "Rozwalanie imprezy" niekoniecznie musi polegać na dokonywaniu czynów karalnych.


--
Liwiusz

Data: 2009-08-29 14:35:37
Autor: Tomaszek
Prawo dyskryminacji a selekcja
Gan pisze:
Jak się spotkają u kogoś w domu to mogą. Jak w klubie to jest już dyskryminacja i nie ma o czym mówić.

Dlaczego? Jeśli to jest prywatna własność to decyduje właściciel.

Zwróć uwagę na jedną sprawę: niepełnosprawni to mniejszość. Większość ludzi jest pełnosprawna. Dlaczego większość ma się przystosowywać do wymogów mniejszości. Oczywiście może, ale nie musi. Nigdy w historii ludzkości tak nie było i mam nadzieję, że póki homo sapiens zachowa swoje ludzkie cechy tak nie będzie.

Żaden mój znajomy nie powiedziałby, że mu osoba na wózku nastrój psuje i dlatego nie należy jej wpuszczać do klubu...

Jeśli chodzi o stanowienie prawa, to nie interesują mnie poglądy Twoich znajomych, ani Twoje. Takie regulacje, jeśli w ogóle powinny zostać wprowadzone ( w co bardzo wątpię ) nie powinny dawać przywilejów nikomu.

Po Twoim wpisie już nie mam ochoty dalej prowadzić dyskusji bo albo masz 12 lat albo jesteś nieźle pokręcony.

Dlaczego? Bo nie myśli tak jak Ty? Gdzie Twoja tolerancja? Ty go dyskryminujesz....
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Wolność to nie to samo co dowolność - ksiądz Waldemar Chrostowski |
|              ZAJRZYJ TU: www.polskapartianarodowa.org             |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2009-08-29 15:22:37
Autor: Daniel Pyra
Prawo dyskryminacji a selekcja
Tomaszek pisze:
Gan pisze:
Jak się spotkają u kogoś w domu to mogą. Jak w klubie to jest już dyskryminacja i nie ma o czym mówić.

Dlaczego? Jeśli to jest prywatna własność to decyduje właściciel.


Brednia do sześcianu. Na swoim prywatnym terenie możesz sprzedawać narkotyki? W swoim prywatnym parku możesz gwałcić dziewice? Teren prywatny nie jest eksterytorialny.

Zwróć uwagę na jedną sprawę: niepełnosprawni to mniejszość. Większość ludzi jest pełnosprawna.

I co z tego? W USA mieszka więcej białych, to dawało im prawo zakazywania czarnoskórym korzystania z tych samych autobusów? Jeśli ludzie nie rozumieją podstawowego prawa, że ludzie są równi, trzeba im to uświadomić odpowiednią ustawą.

Dlaczego większość ma się przystosowywać do wymogów mniejszości. Oczywiście może, ale nie musi. Nigdy w historii ludzkości tak nie było i mam nadzieję, że póki homo sapiens zachowa swoje ludzkie cechy tak nie będzie.

Co ma piernik do wiatraka? Biznes można prowadzić wyłącznie w określonym kontekście prawnym; jeśli nie odpowiada Tobie system prawny obowiązujący w UE, nie musisz tu prowadzić biznesu. Możesz spróbować założyć swoje własne państwo z własnym prawem, ale nie wróżę sukcesu.

Pozdr.!
(D)

Data: 2009-08-29 15:56:25
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Daniel Pyra <droch@gazeta.spamik.be.pl> napisali:

Brednia do sześcianu. Na swoim prywatnym terenie możesz sprzedawać narkotyki? W swoim prywatnym parku możesz gwałcić dziewice? Teren prywatny nie jest eksterytorialny.


Gwalcenie i handel narkotykami sa zabronione.

I co z tego? W USA mieszka więcej białych, to dawało im prawo zakazywania czarnoskórym korzystania z tych samych autobusów? Jeśli ludzie nie rozumieją podstawowego prawa, że ludzie są równi, trzeba im to uświadomić odpowiednią ustawą.

Wszyscy powinni miec takie same wynagrodzenia, takie same mieszkania i
ubrania. Jest taki raj w Korei Pln.
Ludzie nie byli i nigdy nie beda rowni.

Co ma piernik do wiatraka? Biznes można prowadzić wyłącznie w określonym kontekście prawnym; jeśli nie odpowiada Tobie system prawny obowiązujący w UE, nie musisz tu prowadzić biznesu. Możesz spróbować założyć swoje własne państwo z własnym prawem, ale nie wróżę sukcesu.

Jak Ci nie odpowiadaja zasady w moim lokalu, to zaloz sobie swoj z
wlasnymi zasadami. Dokladales mi sie do biznesu, ze chcesz decydowac jak
ma funkcjonowac?
W demokracji zle przepisy sie zmienia, a nie zaklada swoje panstwa.
Kapujesz?


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-29 18:45:04
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.com> napisał w wiadomości news:4a994fa9news.home.net.pl...

Gwalcenie i handel narkotykami sa zabronione.

dyskryminacja tez

Data: 2009-08-29 17:00:39
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen <szerszen@tlen.pl> napisali:

dyskryminacja tez

Idz na kasting i zaskarz agencje, ze Cie nie wybrali, hehehe:)))

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-31 08:56:15
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Uzytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.com> napisal w wiadomosci news:4a995eb7news.home.net.pl...

Idz na kasting i zaskarz agencje, ze Cie nie wybrali, hehehe:)))

jak zaczniesz odrozniac kasting o dyskoteki to pogadamy

Data: 2009-08-29 21:22:31
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z sobota 29 sierpień 2009 15:22 (autor Daniel Pyra publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h7ba34$jcd$1@inews.gazeta.pl>):

I co z tego? W USA mieszka więcej białych, to dawało im prawo
zakazywania czarnoskórym korzystania z tych samych autobusów?

Dawało. Prawda jest taka, że obecnie w USA to czarnoskórzy dyskryminują
białych. To biali muszą ciągle ulegać Murzynom. W ogóle prawo tam
doprowadzono do absurdu absurdów w dowolnej dziedzinie. 
Jeśli ludzie nie rozumieją podstawowego prawa, że ludzie są równi,

Równi w sensie ,,większość cierpi, bo jeden burak nie może być
dyskryminowany''? Toż to nie równość, a rządy mniejszości. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-31 08:57:14
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja

Dlaczego? Jeśli to jest prywatna własność to decyduje właściciel.

Zwróć uwagę na jedną sprawę: niepełnosprawni to mniejszość. Większość ludzi jest pełnosprawna. Dlaczego większość ma się przystosowywać do wymogów mniejszości. Oczywiście może, ale nie musi. Nigdy w historii ludzkości tak nie było i mam nadzieję, że póki homo sapiens zachowa swoje ludzkie cechy tak nie będzie.

Niepełnosprawni mają takie same prawa wg konstytucji jak Ty. Skoro Ty możesz wejść do lokalu to oni też.

Jeśli chodzi o stanowienie prawa, to nie interesują mnie poglądy Twoich znajomych, ani Twoje.

No to mogę powiedzieć to samo i kończymy dyskusję? Po co jest ta grupa? :) Rozumiem, że moje poglądy to tylko poglądy, natomiast Twoje to argumenty? :D

Takie regulacje, jeśli w ogóle powinny zostać wprowadzone ( w co bardzo wątpię ) nie powinny dawać przywilejów nikomu.

Dają wszystkim  (również Tobie) ten sam przywilej - obowiązek ich niedyskryminacji przez innych

Po Twoim wpisie już nie mam ochoty dalej prowadzić dyskusji bo albo masz 12 lat albo jesteś nieźle pokręcony.

Dlaczego? Bo nie myśli tak jak Ty? Gdzie Twoja tolerancja? Ty go dyskryminujesz....

Co ty tak z tą tolerancją? Użyłem gdzieś tego pojęcia?
Nie chcąc dalej rozmawiać z kimś ze względu na różnicę poglądów może i kogoś dyskryminuję. Natomiast nie świadczę przy tym żadnej usługi, więc nie jest to zakazane.
G.

Data: 2009-08-31 10:40:06
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 31 sierpień 2009 08:57 (autor Gan publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h7fs8c$v2p$1@news.onet.pl>):

Niepełnosprawni mają takie same prawa wg konstytucji jak Ty.

Co tak naprawdę oznacza większe prawa niepełnosprawnych i konieczność
dyskryminowania pełnosprawnych. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-28 11:25:17
Autor: Daniel Pyra
Prawo dyskryminacji a selekcja
KRZYZAK pisze:
A moze pozostali goscie nie maja ochoty bawic sie w towarzystwie osob na
wozkach, bo im to nastroj psuje. Nie pomyslales o tym?
Czy ludzie nie maja prawa do spedzania czasu w takim towarzystwie, jakie
im odpowiada?


Niektórym pokurczom przeszkadzały, psuły nastrój, np. wspólne autobusy dla białych i czarnych w USA. To ta sama choroba. Można wyleczyć prawem.

Pozdr.!
(D)

Data: 2009-08-29 14:26:57
Autor: Tomaszek
Prawo dyskryminacji a selekcja
Gan pisze:
Np. takich, co na swoją imprezę chcą zaprosić tych, którzy im
pasują, a nie dowolnego obywatela. A może organizuję ekskluzywny dancing
dla ludzi w krawatach. I czemu nas dyskryminujesz i uważasz, że chcesz se
wleźć w tym swoim dresie z 4 paskiem w promocji?

Ja tutaj nie widzę dyskryminacji. Dyskryminacja by była gdybym był w krawacie a ty byś mnie nie wpuścił bo jestem na wózku inwalidzkim (a osoby sprawne wpuszczałeś).

Tabliczka przed wejściem: Impreza dla osób pełnosprawnych w strojach wieczorowych. Dalej dyskryminacja?

Dlaczego dla niepełnosprawnych?

Uzasadnienie dla normalnie myślących:

- mój lokal, moje prawo wpuszczać do mojego lokalu kogo mi się podoba

Uzasadnienie przed poprawno politycznym sądem:

- lokal nie przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Wniosek: zawsze znajdę wytłumaczenie, jeśli moją złą wolą będzie jakąś grupę społeczną dyskryminować. Takich spraw nie powinny regulować żadne przepisy. Po co takie przepisy, których:

1.Nikt lub prawie nikt nie będzie przestrzegał, jeśli tylko nie będzie chciał
2.Zawsze będzie można je w jakiś sposób obejść, w ten czy inny sposób

--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Wolność to nie to samo co dowolność - ksiądz Waldemar Chrostowski |
|              ZAJRZYJ TU: www.polskapartianarodowa.org             |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2009-08-29 14:36:22
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
Tomaszek pisze:
Gan pisze:
Np. takich, co na swoją imprezę chcą zaprosić tych, którzy im
pasują, a nie dowolnego obywatela. A może organizuję ekskluzywny dancing
dla ludzi w krawatach. I czemu nas dyskryminujesz i uważasz, że chcesz se
wleźć w tym swoim dresie z 4 paskiem w promocji?

Ja tutaj nie widzę dyskryminacji. Dyskryminacja by była gdybym był w krawacie a ty byś mnie nie wpuścił bo jestem na wózku inwalidzkim (a osoby sprawne wpuszczałeś).

Tabliczka przed wejściem: Impreza dla osób pełnosprawnych w strojach wieczorowych. Dalej dyskryminacja?

Dlaczego dla niepełnosprawnych?

Uzasadnienie dla normalnie myślących:

- mój lokal, moje prawo wpuszczać do mojego lokalu kogo mi się podoba

Uzasadnienie przed poprawno politycznym sądem:

- lokal nie przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Wniosek: zawsze znajdę wytłumaczenie, jeśli moją złą wolą będzie jakąś grupę społeczną dyskryminować. Takich spraw nie powinny regulować żadne przepisy. Po co takie przepisy, których:

1.Nikt lub prawie nikt nie będzie przestrzegał, jeśli tylko nie będzie chciał
2.Zawsze będzie można je w jakiś sposób obejść, w ten czy inny sposób





   Czasem tego typu dyskryminacje porównuje się do tramwajów "tylko dla Niemców" itp.

   Istnieje jednak między tym różnica *zasadnicza*, iż nie można stawiać znaku równości pomiędzy tymi sprawami. W nazistowskich Niemczech takie nakazy i zakazy były odgórne i obowiązkowe. W omawianych przez nas przypadkach regulacje pochodzą od konkretnych obywateli/podmiotów i dotyczą jedynie rzeczy, którymi osoby/podmioty dysponują.

   Tym samym zarządzenie, że w danym mieście nie mogą mieszkać cyganie, jest z natury nazistowskie, ingeruje bowiem w wolność. Możemy bowiem znaleźć dwie strony - najemcę i cygana, którzy chcieliby zawrzeć umowę, ale nie mogą, bo państwo zabrania.

   Natomiast nie powinno być przeszkód, aby właściciel budynku mógł go wynajmować tylko żydom/arabom/osobom, które mu się podobają itp.


--
Liwiusz

Data: 2009-08-28 09:41:00
Autor: Henry(k)
Prawo dyskryminacji a selekcja
Dnia Thu, 27 Aug 2009 02:13:49 -0700 (PDT), KRZYZAK napisał(a):

I to jest ta wolnosc gospodarcza? Dowolny kolor pod warunkiem, ze
czarny, tak?

Jeżeli chce świadczyć usługi społeczeństwu to powinien przestrzegać norm
społecznych - widzisz w tym jakiś problem? Sauna tylko dla kobiet jest
zgodna z tymi normami, wpuszczanie do klubu tylko ładnych dziewczyn nie jest.

Henry

Data: 2009-08-29 07:25:12
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z piątek 28 sierpień 2009 09:41 (autor Henry(k) publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <xc3te7ejfalr.n3599nbp3rj9$.dlg@40tude.net>):

I to jest ta wolnosc gospodarcza? Dowolny kolor pod warunkiem, ze
czarny, tak?
Jeżeli chce świadczyć usługi społeczeństwu to powinien przestrzegać norm
społecznych -


A jeżeli nie chce świadczyć usług społeczeństwu, ale wybranej grupie?

widzisz w tym jakiś problem? Sauna tylko dla kobiet jest zgodna z tymi normami, wpuszczanie do klubu tylko ładnych dziewczyn
nie jest.

Albowiem? Nie wiem jakimi normami się posługujesz, ale dla mnie klub dla
ładnych jest tak samo normalny jak klub dla łysych czy wielbicieli kaczek w
cieście. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-29 07:28:50
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Henry(k) <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisali:

Jeżeli chce świadczyć usługi społeczeństwu to powinien przestrzegać norm
społecznych - widzisz w tym jakiś problem? Sauna tylko dla kobiet jest
zgodna z tymi normami, wpuszczanie do klubu tylko ładnych dziewczyn nie jest.

Oczywiscie, ze jest. Ludzie ladni zawsze byli i beda faworyzowani. Na
kastingach tez sa wybierane ladne. Takie zycie.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-27 11:09:26
Autor: bofh@nano.pl
Prawo dyskryminacji a selekcja
Gan wrote:
Uzytkownik "KRZYZAK" <krzyzakov@gmail.com> napisal w wiadomosci news:f96485d8-20dc-4806-813d-ee2fe74d666e24g2000yqm.googlegroups.com...
On 27 Sie, 09:15, "Gan" <j...@wp.pl> wrote:

Skoro kto zdecydowa si w naszym spo ecze stwie wiadczy us ugi i jest to
jego praca to nie mo e wybiera klient w wg np koloru sk ry czy tego czy
jest kto wg niego adny czy nie.
A moze zdecydowal sie swiadczyc uslugi bialym, albo kobietom?

No to ma pecha i niech zwija dzialalnosc

Znaczy się co? Mogę pójść do fryzjera damskiego, żeby mnie ostrzygł? A
może jakaś firma prowadzi saunę dla pań, więc każdy będzie mógł tam wejść?

wer

Data: 2009-08-27 11:09:42
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
bofh@nano.pl pisze:
Gan wrote:
Uzytkownik "KRZYZAK" <krzyzakov@gmail.com> napisal w wiadomosci news:f96485d8-20dc-4806-813d-ee2fe74d666e24g2000yqm.googlegroups.com...
On 27 Sie, 09:15, "Gan" <j...@wp.pl> wrote:

Skoro kto zdecydowa si w naszym spo ecze stwie wiadczy us ugi i jest to
jego praca to nie mo e wybiera klient w wg np koloru sk ry czy tego czy
jest kto wg niego adny czy nie.
A moze zdecydowal sie swiadczyc uslugi bialym, albo kobietom?
No to ma pecha i niech zwija dzialalnosc

Znaczy się co? Mogę pójść do fryzjera damskiego, żeby mnie ostrzygł? A
może jakaś firma prowadzi saunę dla pań, więc każdy będzie mógł tam wejść?


   Albo czy wyprawiając urodziny w restauracji mam obowiązek wpuszczenia kaĹźdego, kto się napatoczy.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-27 07:38:21
Autor: witek
Prawo dyskryminacji a selekcja
Liwiusz wrote:

  Albo czy wyprawiając urodziny w restauracji mam obowiązek wpuszczenia kaĹźdego, kto się napatoczy.

To zaleĹźy jak wyprawiasz.

Jeśli zarezerwowałeś  dwa stoilki to nie moĹźesz oczekiwać, Ĺźe nikt inny nie przyjdzie.

jeśli zarezerwowałeś salę, to w tym czasie sala po prostu jest zamknięta i nikt nie może tem przyjść. W innych jak najbardziej.
Jeśli zarezerwowałeś całą knajpę, to w dniu dzisiejszym knajpa nieczynna.

Data: 2009-08-27 14:43:43
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
witek pisze:
Liwiusz wrote:

  Albo czy wyprawiając urodziny w restauracji mam obowiązek wpuszczenia kaĹźdego, kto się napatoczy.

To zaleĹźy jak wyprawiasz.

Jeśli zarezerwowałeś  dwa stoilki to nie moĹźesz oczekiwać, Ĺźe nikt inny nie przyjdzie.

jeśli zarezerwowałeś salę, to w tym czasie sala po prostu jest zamknięta i nikt nie może tem przyjść. W innych jak najbardziej.
Jeśli zarezerwowałeś całą knajpę, to w dniu dzisiejszym knajpa nieczynna.


   I czym się to róşni od sytuacji, jak całą knajpę zarezerwował właściciel i wpuszcza "po uwaĹźaniu"?

--
Liwiusz

Data: 2009-08-27 14:48:37
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75v1t$876$1news.onet.pl...

  I czym się to róşni od sytuacji, jak całą knajpę zarezerwował właściciel i wpuszcza "po uwaĹźaniu"?

tym, ze jak przychodzi grupa znajomych to nikt nie wchodzi, bo jest zamkniete, a nie laskawie wpuszcza tylko ladniejsze dziwczyny, a reszta poszla won

Data: 2009-08-27 15:02:22
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen pisze:

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75v1t$876$1news.onet.pl...

  I czym się to róşni od sytuacji, jak całą knajpę zarezerwował właściciel i wpuszcza "po uwaĹźaniu"?

tym, ze jak przychodzi grupa znajomych to nikt nie wchodzi, bo jest zamkniete, a nie laskawie wpuszcza tylko ladniejsze dziwczyny, a reszta poszla won


   Ja to widzę ograniczenie wolności większe niĹź ta rzekoma dyskryminacja. Dlaczego bowiem dziewczyny nie mogłyby wejść, jeśli by chciały i jeśli właściciel by chciał?

--
Liwiusz

Data: 2009-08-27 17:26:48
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen <szerszen@tlen.pl> napisali:

tym, ze jak przychodzi grupa znajomych to nikt nie wchodzi, bo jest zamkniete, a nie laskawie wpuszcza tylko ladniejsze dziwczyny, a reszta poszla won

Przeciez te ladniejsze nie maja obowiazku wchodzic. Moga nie wejsc razem z
reszta. Mozna pojsc do lokalu, gdzie nie ma selekcji.
Takie lokale sa wypelnione po brzegi co swiadczy o tym, ze selekcja jest
sluszna.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-29 14:15:40
Autor: Tomaszek
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen pisze:
tym, ze jak przychodzi grupa znajomych to nikt nie wchodzi, bo jest zamkniete, a nie laskawie wpuszcza tylko ladniejsze dziwczyny, a reszta poszla won

Dlaczego nie może wpuszczać po uważaniu? Przecież to jego własność i on jako właściciel prawo wpuszczać lub nie wpuszczać kogoś. Czy prawo własności zostało ostatnio jakoś zmienione/ograniczone?
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Wolność to nie to samo co dowolność - ksiądz Waldemar Chrostowski |
|              ZAJRZYJ TU: www.polskapartianarodowa.org             |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2009-08-29 18:42:56
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Tomaszek" <tomaszek@judeland.pl> napisał w wiadomości news:h7b6oc$ik4$3nemesis.news.neostrada.pl...

Dlaczego nie może wpuszczać po uważaniu? Przecież to jego własność i on jako właściciel prawo wpuszczać lub nie wpuszczać kogoś. Czy prawo własności zostało ostatnio jakoś zmienione/ograniczone?

dlatego ze sobie taki rodzaj dzialalnosci wybral

Data: 2009-09-01 01:59:40
Autor: Gotfryd Smolik news
Prawo dyskryminacji a selekcja
On Sat, 29 Aug 2009, Tomaszek wrote:

szerszen pisze:
tym, ze jak przychodzi grupa znajomych to nikt nie wchodzi, bo jest zamkniete, a nie laskawie wpuszcza tylko ladniejsze dziwczyny, a reszta poszla won

Dlaczego nie może wpuszczać po uważaniu? Przecież to jego własność

  Ten ostatni argument skreśl :)
  Popatrz na to tak: przykładowy właściciel mieszkania, który dopuści
ze w tym mieszkaniu jest lokator, też może sobie tego czy owego
*chcieć*. Okazuje się, że istnieją bariery jego chęci.
  Problemem nie jest prywatna własność lokalu, problemem jest sposób
jego wykorzystania (gospodarczy i sposób prezentacji oferty).

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-08-27 14:51:45
Autor: ąćęłńóśźż
Prawo dyskryminacji a selekcja
Ofertą publiczną?
JaC


-- -- -

I czym się to różni od sytuacji, jak całą knajpę zarezerwował właściciel i wpuszcza "po uważaniu"?

Data: 2009-08-27 15:03:31
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
ąćęłńóśźż pisze:
Ofertą publiczną?
JaC


-- -- -

I czym się to różni od sytuacji, jak całą knajpę zarezerwował właściciel i wpuszcza "po uważaniu"?



   Jest raczej oczywiste, Ĺźe kluby z selekcją nie mają oferty publicznej - dla kaĹźdego. To się rozumie samo przez się.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-27 15:09:28
Autor: ąćęłńóśźż
Prawo dyskryminacji a selekcja
Definicja "oferty publicznej"?
JaC


-- -- -

Jest raczej oczywiste, że kluby z selekcją nie mają oferty publicznej - dla każdego.

Data: 2009-08-27 15:14:16
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
ąćęłńóśźż pisze:
Definicja "oferty publicznej"?


   Słucham.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-28 16:15:45
Autor: ąćęłńóśźż
Prawo dyskryminacji a selekcja
Masz lepszy dostęp do orzecznictwa, sam jestem ciekaw ;-)
JaC


-- -- -

Słucham.

Data: 2009-08-28 16:20:51
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
ąćęłńóśźż pisze:
Masz lepszy dostęp do orzecznictwa, sam jestem ciekaw ;-)


   Chodziło mi raczej o zasadę, Ĺźe skoro ktoś ogranicza dostęp do tych, ktĂłrych zaprosi/łysych/z bejzbolami/z krawatami itp. , to z definicji nie jest to oferta publiczna.

   Powoływanie się zatem na argument, Ĺźe ma wpuszczać wszystkich, bo jest to oferta publiczna jest... niespĂłjne logicznie ;) Gdyby to była oferta publiczna, to by wpuszczał wszystkich. Skoro nie wpuszcza, to nie jest to oferta publiczna

--
Liwiusz

Data: 2009-08-29 06:43:46
Autor: Marcin Debowski
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 2009-08-28, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
   Powoływanie się zatem na argument, że ma wpuszczać wszystkich, bo jest to oferta publiczna jest... niespójne logicznie ;) Gdyby to była oferta publiczna, to by wpuszczał wszystkich. Skoro nie wpuszcza, to nie jest to oferta publiczna

MZ oferta publiczna będzie to oferta skierowana do nieograniczonej grupy osób, przy czym "nieograniczoność" oznacza zbior otwarty a nie jakieś warunki brzegowe. Ofertą niepubliczną byłaby oferta skierowana do konkretnej, zamkniętej grupy osób, np. konkretnych gości weselnych czy członków klubu. Oferta skierowana do wszystkich łysych jest MZ ofertą publiczną.

--
Marcin

Data: 2009-08-29 07:51:02
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z sobota 29 sierpień 2009 00:43 (autor Marcin Debowski publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <263mm6-89g.ln1@ziutka.router>):

Ofertą niepubliczną byłaby oferta skierowana do
konkretnej, zamkniętej grupy osób, np. konkretnych gości weselnych czy
członków klubu.

No to tu jest skierowana do członków klubu. Tylko nieczłonkowie panikują, że
chcą koniecznie wejść.
Oferta skierowana do wszystkich łysych jest MZ ofertą publiczną.

No ale to bez sensu. Czemu łysi nie mogą móc się bawić w swoim towarzystwie
łysych tylko? Czemu kudłaty ma im psuć zabawę? --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-29 08:39:39
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h7aedg$1hj$1news.interia.pl...

No to tu jest skierowana do członków klubu. Tylko nieczłonkowie panikują, że
chcą koniecznie wejść.

kiedy zrozumiesz ze nie ma tu mowy o zadnych czlonkach?

Data: 2009-08-29 08:48:49
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen pisze:
Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h7aedg$1hj$1news.interia.pl...

No to tu jest skierowana do członków klubu. Tylko nieczłonkowie panikują, że
chcą koniecznie wejść.

kiedy zrozumiesz ze nie ma tu mowy o zadnych czlonkach?


   Bo Ty tak mówisz?

--
Liwiusz

Data: 2009-08-29 12:01:50
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h7aj0s$ea9$2news.onet.pl...

  Bo Ty tak mówisz?

nie, bo tak jest

Data: 2009-08-29 13:49:21
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h7aj0s$ea9$2news.onet.pl...

  Bo Ty tak mówisz?

nie, bo tak jest


   Ale oferta też nie jest kierowana dla każdego. Jeśli zatem fakt selekcji jest znany przed wejściem do klubu i informacja o niej jest uwidoczniona w reklamach (a widziałem takie reklamy), to co masz do zarzucenia?

--
Liwiusz

Data: 2009-08-29 18:41:33
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h7b4kc$nq5$2news.onet.pl...

  Ale oferta też nie jest kierowana dla każdego. Jeśli zatem fakt selekcji jest znany przed wejściem do klubu i informacja o niej jest uwidoczniona w reklamach (a widziałem takie reklamy), to co masz do zarzucenia?

brak jasnych kryteriow selekcji
co z tego ze wiesz ze selekcja jest, ale nie masz pojecia jakimi kryteriami jest robiona, rownie dobrze mogloby nie byc tej informacji, tyle samo ci to daje

Data: 2009-08-29 17:37:35
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen <szerszen@tlen.pl> napisali:

brak jasnych kryteriow selekcji
co z tego ze wiesz ze selekcja jest, ale nie masz pojecia jakimi kryteriami jest robiona, rownie dobrze mogloby nie byc tej informacji, tyle samo ci to daje

Mow za siebie. Dla mnie to istotna informacja, bo lubie taie kluby, wie je
wybieram. Jak Ty nie lubisz, to tam nie idziesz. Proste.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-29 19:04:46
Autor: kuba
Prawo dyskryminacji a selekcja
Liwiusz pisze:

  Ale oferta też nie jest kierowana dla każdego. Jeśli zatem fakt selekcji jest znany przed wejściem do klubu i informacja o niej jest uwidoczniona w reklamach (a widziałem takie reklamy), to co masz do zarzucenia?

A w ogóle o jakiej ofercie tu mowa? Przecież oferta stanowi propozycję zawarcia umowy, a przez samo wejście klienta do klubu do zawarcia żadnej umowy nie dochodzi (chyba że samo wejście jest odpłatne).


--
kuba

Data: 2009-08-29 14:54:59
Autor: Gotfryd Smolik news
Prawo dyskryminacji a selekcja
On Sat, 29 Aug 2009, Tristan wrote:

(autor Marcin Debowski

Ofertą niepubliczną byłaby oferta skierowana do
konkretnej, zamkniętej grupy osób, np. konkretnych gości weselnych czy
członków klubu.

No to tu jest skierowana do członków klubu.

  Jak członkowie pokazują kartę członkowską, taką jak np. w Macro,
to nie widzę problemu. Zresztą karty też może nie być, jest spis
członków, jest regulamin, nie ma problemu.

Tylko nieczłonkowie panikują, że
chcą koniecznie wejść.

  Nigdy nie widziałem przy wchodzeniu do M C&C, żeby nieczłonek
się awanturował :|

No ale to bez sensu. Czemu łysi nie mogą móc się bawić w swoim towarzystwie
łysych tylko? Czemu kudłaty ma im psuć zabawę?

  A bo dyskryminację trzeba umiejętnie zaaplikować na etapie
przyjmowania do klubu ;) (i jak któryś zarośnie, to wywalić
go z członkowstwa za nieprzestrzeganie regulaminu, a nie
"nie wpuścić bo zarósł")

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-08-29 21:19:22
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z sobota 29 sierpień 2009 14:54 (autor Gotfryd Smolik news publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0908291450570.3880@quad>):

No to tu jest skierowana do członków klubu.
  Jak członkowie pokazują kartę członkowską, taką jak np. w Macro,
to nie widzę problemu. Zresztą karty też może nie być, jest spis
członków, jest regulamin, nie ma problemu.

A dlaczego taka forma? Nie wystarczy umowa ustna? Od razu jakąś dziwną
biurokrację chcesz uskuteczniać. Pozostałości mentalne po PRL? A to przecie
ja jestem zatwardziały komunista.
Tylko nieczłonkowie panikują, że
chcą koniecznie wejść.
  Nigdy nie widziałem przy wchodzeniu do M C&C, żeby nieczłonek
się awanturował :|

A ja widziałem. Ale to detal kosmetyczny i nie na temat.
No ale to bez sensu. Czemu łysi nie mogą móc się bawić w swoim
towarzystwie łysych tylko? Czemu kudłaty ma im psuć zabawę?
  A bo dyskryminację trzeba umiejętnie zaaplikować na etapie
przyjmowania do klubu ;)

No to przyjmowanie odbywa się przy wejściu, a przyjmującym jest selekcjoner.
(i jak któryś zarośnie, to wywalić go z członkowstwa za nieprzestrzeganie regulaminu, a nie
"nie wpuścić bo zarósł")

No i to jest chore. Szukanie biurokratycznych furtek na obejście problemu
jest bez sensu. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-30 09:38:23
Autor: Marcin Debowski
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 2009-08-29, Tristan <niechce@spamu.pl> wrote:
W odpowiedzi na pismo z sobota 29 sierpień 2009 14:54 (autor Gotfryd Smolik news publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0908291450570.3880@quad>):

No to tu jest skierowana do członków klubu.
  Jak członkowie pokazują kartę członkowską, taką jak np. w Macro,
to nie widzę problemu. Zresztą karty też może nie być, jest spis
członków, jest regulamin, nie ma problemu.

A dlaczego taka forma? Nie wystarczy umowa ustna? Od razu jakąś dziwną
biurokrację chcesz uskuteczniać. Pozostałości mentalne po PRL? A to przecie
ja jestem zatwardziały komunista.

Myślę, że forma może być dowolna, ale to własciciel lokalu będzie miał pewnie potem problem jak ktoś go oskarży o dyskryminację.
(i jak któryś zarośnie, to wywalić go z członkowstwa za nieprzestrzeganie regulaminu, a nie
"nie wpuścić bo zarósł")

No i to jest chore. Szukanie biurokratycznych furtek na obejście problemu
jest bez sensu.

Dlaczego? Co za różnica czy jest to w formie pisemnej czy też jest to coś, co każdy z członków klubu po prostu wie? --
Marcin

Data: 2009-08-29 15:38:33
Autor: Marcin Debowski
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 2009-08-29, Tristan <niechce@spamu.pl> wrote:
W odpowiedzi na pismo z sobota 29 sierpień 2009 00:43 (autor Marcin Debowski publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <263mm6-89g.ln1@ziutka.router>):
Ofertą niepubliczną byłaby oferta skierowana do
konkretnej, zamkniętej grupy osób, np. konkretnych gości weselnych czy
członków klubu.
No to tu jest skierowana do członków klubu. Tylko nieczłonkowie panikują, że
chcą koniecznie wejść.
Oferta skierowana do wszystkich łysych jest MZ ofertą publiczną.
No ale to bez sensu. Czemu łysi nie mogą móc się bawić w swoim towarzystwie
łysych tylko? Czemu kudłaty ma im psuć zabawę?

Ale ja nic takiego nie implikowałem. Ja polimeryzowałem z podstawą logicznych wywodów Liwiusza.

Dla mnie jedyny problem to jest taki, że zasady powinny być znane nawet jeśli są to zasady w stylu "widzimisie bramkarza". Tam gdzie mnie nie chcą na pewno nie pójdę, ale nie chciałbym się o tym niechceniu przekonywać w losowo wybranym czasie i na losowo wybranym etapie swojej "zażyłości" z danym usługodawcą.

--
Marcin

Data: 2009-08-29 10:13:53
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
Marcin Debowski pisze:

Dla mnie jedyny problem to jest taki, że zasady powinny być znane nawet jeśli są to zasady w stylu "widzimisie bramkarza". Tam gdzie mnie nie chcą na pewno nie pójdę, ale nie chciałbym się o tym niechceniu przekonywać w losowo wybranym czasie i na losowo wybranym etapie swojej "zażyłości" z danym usługodawcą.


    No to problem rozwiązany - informacja o selekcji w klubach zazwyczaj jest jawna.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-29 16:37:49
Autor: Marcin Debowski
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 2009-08-29, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Marcin Debowski pisze:

Dla mnie jedyny problem to jest taki, że zasady powinny być znane nawet jeśli są to zasady w stylu "widzimisie bramkarza". Tam gdzie mnie nie chcą na pewno nie pójdę, ale nie chciałbym się o tym niechceniu przekonywać w losowo wybranym czasie i na losowo wybranym etapie swojej "zażyłości" z danym usługodawcą.
    No to problem rozwiązany - informacja o selekcji w klubach zazwyczaj jest jawna.

To nie ma być informacja o fakcie selekcji a o zasadach tej selekcji.

--
Marcin

Data: 2009-08-29 08:54:57
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Marcin Debowski <agatekun@INVALID.ml1.net> napisali:

To nie ma być informacja o fakcie selekcji a o zasadach tej selekcji.

Zasada jest taka, ze selekcjoner zaprasza tych co mu sie spodobaja.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-29 17:03:41
Autor: Marcin Debowski
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 2009-08-29, KRZYZAK <krzyzak@krzyzak.com> wrote:
Marcin Debowski <agatekun@INVALID.ml1.net> napisali:
To nie ma być informacja o fakcie selekcji a o zasadach tej selekcji.
Zasada jest taka, ze selekcjoner zaprasza tych co mu sie spodobaja.

No to niech to będzie wiadome, bo nie zawsze jest i nie dla każdgo jest. Jak będzie tabliczka z podobną informacją to trudno się będzie przyczepić czy skomleć potem, że nie wpuszczono do lokalu.

--
Marcin

Data: 2009-08-29 17:00:39
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Marcin Debowski <agatekun@INVALID.ml1.net> napisali:

No to niech to będzie wiadome, bo nie zawsze jest i nie dla każdgo jest. Jak będzie tabliczka z podobną informacją to trudno się będzie przyczepić czy skomleć potem, że nie wpuszczono do lokalu.

A jak tak, to tak.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-29 21:16:12
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z sobota 29 sierpień 2009 09:38 (autor Marcin Debowski publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <pg2nm6-pic.ln1@ziutka.router>):

Dla mnie jedyny problem to jest taki, że zasady powinny być znane nawet
jeśli są to zasady w stylu "widzimisie bramkarza". Tam gdzie mnie nie
chcą na pewno nie pójdę, ale nie chciałbym się o tym niechceniu
przekonywać w losowo wybranym czasie i na losowo wybranym etapie swojej
"zażyłości" z danym usługodawcą.

Ale selekcja odbywa się przy wejściu, więc jakby są znane. BTW: Jak kiedyś chciałem się dowiedzieć, jakie warunki trzeba spełnić, żeby
dostać debet w Inteligo, bo żona dostała, a mi system odmawiał, to
pracownik banku odpowiedział, że nie wiadomo, że to system przydziela. Piszę to, bo część osób płacze, że zasady są niejasne. Takie niejasne zasady
są w wielu przypadkach. Ba! Sam wystawiając faktury jednym daję rabat,
innym nie. I też decyduje często sympatia oraz ocena majątku klienta. I też nie mam Regulaminu Wyceniania Usługi. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-29 21:26:39
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z sobota 29 sierpień 2009 09:38 (autor Marcin Debowski publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <pg2nm6-pic.ln1@ziutka.router>):

Dla mnie jedyny problem to jest taki, że zasady powinny być znane nawet
jeśli są to zasady w stylu "widzimisie bramkarza". Tam gdzie mnie nie
chcą na pewno nie pójdę, ale nie chciałbym się o tym niechceniu
przekonywać w losowo wybranym czasie i na losowo wybranym etapie swojej
"zażyłości" z danym usługodawcą.

Ale selekcja odbywa się przy wejściu, więc jakby są znane. BTW: Jak kiedyś chciałem się dowiedzieć, jakie warunki trzeba spełnić, żeby
dostać debet w Inteligo, bo żona dostała, a mi system odmawiał, to
pracownik banku odpowiedział, że nie wiadomo, że to system przydziela. Piszę to, bo część osób płacze, że zasady są niejasne. Takie niejasne zasady
są w wielu przypadkach. Ba! Sam wystawiając faktury jednym daję rabat,
innym nie. I też decyduje często sympatia oraz ocena majątku klienta. I też nie mam Regulaminu Wyceniania Usługi.


  Kredyt bankowy jest tutaj dobrym przykładem. Bank może odmówić kredytu bez podania przyczyny. Ponadto tą przyczyną może być bycie klientem z grupy ryzyka (np. czarnoskóry Czeczen) i mimo takiej dyskryminacji, nie można zmusić banku do udzielenia kredytu.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-30 09:49:12
Autor: Marcin Debowski
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 2009-08-29, Tristan <niechce@spamu.pl> wrote:
W odpowiedzi na pismo z sobota 29 sierpień 2009 09:38 (autor Marcin Debowski publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <pg2nm6-pic.ln1@ziutka.router>):

Dla mnie jedyny problem to jest taki, że zasady powinny być znane nawet
jeśli są to zasady w stylu "widzimisie bramkarza". Tam gdzie mnie nie
chcą na pewno nie pójdę, ale nie chciałbym się o tym niechceniu
przekonywać w losowo wybranym czasie i na losowo wybranym etapie swojej
"zażyłości" z danym usługodawcą.

Ale selekcja odbywa się przy wejściu, więc jakby są znane.

Chyba nie zawsze sądząc po tym co ktoś tu wczęsniej napisał - że ich już po wejsciu wywalili z klubu (zakładam, że jak kretyni się nie zachowywali). Zresztą ja bym właśnie oczekiwał pewnej, niechby i szerokiej definicji tych zasad, bo jak nie ma żadnych określonych (znanych przed wejściem), a jest bramkarz, to ja raczej zakładam zdroworozsądkowe zasady a nie widzimisie ochroniarza. Dla mnie różnica jak pójść do danego lokalu a nie pójść.

--
Marcin

Data: 2009-08-27 11:12:53
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75igm$v6j$1news.onet.pl...
bofh@nano.pl pisze:
Gan wrote:
Uzytkownik "KRZYZAK" <krzyzakov@gmail.com> napisal w wiadomosci news:f96485d8-20dc-4806-813d-ee2fe74d666e24g2000yqm.googlegroups.com...
On 27 Sie, 09:15, "Gan" <j...@wp.pl> wrote:

Skoro kto zdecydowa si w naszym spo ecze stwie wiadczy us ugi i jest to
jego praca to nie mo e wybiera klient w wg np koloru sk ry czy tego czy
jest kto wg niego adny czy nie.
A moze zdecydowal sie swiadczyc uslugi bialym, albo kobietom?
No to ma pecha i niech zwija dzialalnosc

Znaczy się co? Mogę pójść do fryzjera damskiego, żeby mnie ostrzygł? A
może jakaś firma prowadzi saunę dla pań, więc każdy będzie mógł tam wejść?


  Albo czy wyprawiając urodziny w restauracji mam obowiązek wpuszczenia każdego, kto się napatoczy.

-- Liwiusz


Myślcie cały czas w kontekście dyskryminacji - i wykazania, że jej nie było. Czy uważasz, że sędzia będzie na tyle głupi, że uzna, że w takiej sytuacji zachodzi dyskryminacja?
G.

Data: 2009-08-27 12:31:30
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75igm$v6j$1news.onet.pl...

  Albo czy wyprawiając urodziny w restauracji mam obowiązek wpuszczenia kaĹźdego, kto się napatoczy.

ale my nie mowimy o urodzinach, tylko o nie wpuszczeniu do klubu bo "niepodoba mi sie panska wredna geba" i nie ma tu mowy o zadnych zaproszeniach itp i chyba wszyscy zdaja sobie z tego sprawe

Data: 2009-08-27 12:40:01
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen pisze:

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75igm$v6j$1news.onet.pl...

  Albo czy wyprawiając urodziny w restauracji mam obowiązek wpuszczenia kaĹźdego, kto się napatoczy.

ale my nie mowimy o urodzinach, tylko o nie wpuszczeniu do klubu bo "niepodoba mi sie panska wredna geba" i nie ma tu mowy o zadnych zaproszeniach itp i chyba wszyscy zdaja sobie z tego sprawe


   Czyli nie mogę wyprawić urodzin, na ktĂłre zaproszę wybrane z ulicy osoby?

   Czy jak wybieram przyjaciół, to teĹź muszę wybrać tych, ktĂłrych gęba mi się nie podoba? Brak ochoty na przyjaźń z powodu wyglądu teĹź jest dyskryminacją.

   Takie przejaskrawienia obrazują, Ĺźe w ogĂłle przepisy o dsykryminacji nie powinny obowiązywać tam, gdzie obywatel nie musi przebywać. Na przykład sprawy urzędowe powinny być dostępne dla kaĹźdego, jednak nie powinno być zakazu otwierania klubu na przykład dla łysych.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-27 13:05:44
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75nq2$hjl$1news.onet.pl...

  Czyli nie mogę wyprawić urodzin, na ktĂłre zaproszę wybrane z ulicy osoby?

czyli co, moge prowadzic sklep sporzywczy, w ktorym bede sprzedawal towar tylko kobitom z zakresu 18-30 lat?

Data: 2009-08-27 13:10:54
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen pisze:

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75nq2$hjl$1news.onet.pl...

  Czyli nie mogę wyprawić urodzin, na ktĂłre zaproszę wybrane z ulicy osoby?

czyli co, moge prowadzic sklep sporzywczy, w ktorym bede sprzedawal towar tylko kobitom z zakresu 18-30 lat?


   Powinieneś mĂłc. NiektĂłre sklepy sprzedają tylko tym, co mają zarejestrowaną DG. Dyskryminacja jak nic.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-27 13:11:53
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75pjt$mls$1news.onet.pl...

  Powinieneś mĂłc. NiektĂłre sklepy sprzedają tylko tym, co mają zarejestrowaną DG. Dyskryminacja jak nic.

owszem powinienem, z przynajmniej jednym zastrzezeniem, warunki swiadczenia uslug powinny byc ogolnie znane, w tych klubach nikt nigdy nie wie na czym stoi i to jest podstawowy problem

Data: 2009-08-27 13:18:48
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen pisze:

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75pjt$mls$1news.onet.pl...

  Powinieneś mĂłc. NiektĂłre sklepy sprzedają tylko tym, co mają zarejestrowaną DG. Dyskryminacja jak nic.

owszem powinienem, z przynajmniej jednym zastrzezeniem, warunki swiadczenia uslug powinny byc ogolnie znane, w tych klubach nikt nigdy nie wie na czym stoi i to jest podstawowy problem


   Problem nie problem. Jak widać są chętni, ktĂłrym się to podoba. Nikt nie zmusza nikogo do korzystania z usług tych klubĂłw. Zawsze moĹźna iść do McDonaldsa albo na wiejską potańcĂłwkę. Choć w tym drugim przypadku jakiś odmieniec spoza okolicy mĂłgłby się czuć trochę zagroĹźony :)

--
Liwiusz

Data: 2009-08-27 13:34:16
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75q2n$ohh$2news.onet.pl...

  Problem nie problem. Jak widać są chętni, ktĂłrym się to podoba.

no nie do konca, bo jednak spora ilosc chcetnych nie ma zielonego pojecia o tych praktykach i odchodzi z kwitkiem, owszem drugi raz nie przyjda, ale to nie o to chodzi

Data: 2009-08-27 13:42:47
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen pisze:

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75q2n$ohh$2news.onet.pl...

  Problem nie problem. Jak widać są chętni, ktĂłrym się to podoba.

no nie do konca, bo jednak spora ilosc chcetnych nie ma zielonego pojecia o tych praktykach i odchodzi z kwitkiem, owszem drugi raz nie przyjda, ale to nie o to chodzi


   Zwykle przy opisach klubĂłw jest informacja, Ĺźe jest selekcja. Zresztą nie jest to problem prawny. To tak, jakby wymagać ustawy nakazującej w sklepach spoĹźywczych sprzedawać bułki. W większości są, a w niektĂłrych nie ma i nie potrzeba o tym informować.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-27 14:43:12
Autor: ąćęłńóśźż
Prawo dyskryminacji a selekcja
Na Wiejskiej jest selekcja negatywna, a w podziemnych klubach pozytywna ;-)
JaC


-- -- -

Choć w tym drugim przypadku jakiś odmieniec spoza okolicy mógłby się czuć trochę zagrożony

Data: 2009-08-27 17:31:12
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen <szerszen@tlen.pl> napisali:

owszem powinienem, z przynajmniej jednym zastrzezeniem, warunki swiadczenia uslug powinny byc ogolnie znane, w tych klubach nikt nigdy nie wie na czym stoi i to jest podstawowy problem

Jaki problem? Kluby z selekcja nie narzekaja na brak klienteli, wiec jak
widac nie jest to problematyczne.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-28 08:21:29
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Uzytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.com> napisal w wiadomosci news:4a96c2e0news.home.net.pl...

Jaki problem? Kluby z selekcja nie narzekaja na brak klienteli, wiec jak
widac nie jest to problematyczne.

a gowno mnie obchodzi czy klub ma problem, pisze o problemach potrencjalnych klientow

Data: 2009-08-28 18:30:53
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen <szerszen@tlen.pl> napisali:

a gowno mnie obchodzi czy klub ma problem, pisze o problemach potrencjalnych klientow

To zrob sobie swoj klub i rozwiazuj problemy swoich klientow.
Kluby z selekcja maja komplet zadowolonych klientow, dlatego ze jest
selekcja. Wlasciciel nie robi tego dla siebie, tylko dla komfortu swoich
gosci.
Nie da sie okreslic sztywnych warunkow, ktore spelnia klienci i
zagwarantuje to fajna zabawe w milym towarzystwie. A selekcjoner ma nosa
do ludzi.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-28 21:24:22
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Uzytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.com> napisal w wiadomosci news:4a98225d$1news.home.net.pl...

To zrob sobie swoj klub i rozwiazuj problemy swoich klientow.

widze ze nadal nic nie kumasz

Data: 2009-08-27 14:02:03
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja

  Powinieneś móc. Niektóre sklepy sprzedają tylko tym, co mają
zarejestrowaną DG. Dyskryminacja jak nic.

-- Liwiusz

Ok już wiem na czym polega problem - na tym, że nie wiecie o czym piszecie.
Oparliście swoją wiedzę na skrócie pismaka i wymyślacie jakieś dziwne
przykłady. Dyskryminacja została zdefiniowana w projekcie ustawy i właśnie,
że nie jest dyskryminacją to o czym piszesz.
Ustawa ma implementować konkretne dyrektywy, np. :

- DYREKTYWA RADY 2000/43/WE wprowadzająca w życie zasadę równego traktowania
osób bez względu na pochodzenie rasowe lub etniczne

- DYREKTYWA RADY 2004/113/WE - wprowadzająca w życie zasadę równego
traktowania mężczyzn i kobiet w zakresie dostępu do towarów i usług oraz
dostarczania towarów i usług



Kilka fragmentów z projektu ustawy dla rozjaśnienia sytuacji:

Art. 5. 1. Nie jest dopuszczalne dyskryminowanie z jakichkolwiek przyczyn, w

szczególności ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość,
wyznanie,

światopogląd, poglądy polityczne, niepełnosprawność, wiek, orientację
seksualną, stan

cywilny lub rodzinny.

4) dostępu i warunków korzystania z:

e) usług, w tym mieszkaniowych, rzeczy oraz nabywania praw i energii, jeżeli
są one

oferowane publicznie.

Art 7 ust 2 pkt 2  Nie stanowi naruszenia zasady równego traktowania:

2) różnicowanie sytuacji osób ze względu na wiek:

a) gdy jest to obiektywnie i racjonalnie uzasadnione celem zgodnym z

prawem,(...)

3) różnicowanie sytuacji osób fizycznych ze względu na płeć, jeżeli dostęp
do

usług, rzeczy oraz nabywania praw i energii dotyczy wyłącznie lub głównie

przedstawicieli jednej płci i jest to obiektywnie i racjonalnie uzasadnione

celem zgodnym z prawem, pod warunkiem, ze środki służące realizacji tego

celu są właściwe i konieczne.

3. W odniesieniu do kryteriów innych niż wymienione w ust. 1 i 2 nie stanowi

naruszenia zasady równego traktowania różnicowanie podmiotów, jeżeli jest to

obiektywnie i racjonalnie uzasadnione celem

 Polecam lekturę zanim znów zaczniecie bić pianę i wymyślać dziwne
przykłady:

http://www.mps.gov.pl/bip/index.php?idkat=1603

Data: 2009-08-27 14:09:14
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
Gan pisze:
  Powinieneś móc. Niektóre sklepy sprzedają tylko tym, co mają
zarejestrowaną DG. Dyskryminacja jak nic.

-- Liwiusz

Ok już wiem na czym polega problem - na tym, że nie wiecie o czym piszecie.
Oparliście swoją wiedzę na skrócie pismaka i wymyślacie jakieś dziwne
przykłady. Dyskryminacja została zdefiniowana w projekcie ustawy i właśnie,
że nie jest dyskryminacją to o czym piszesz.
Ustawa ma implementować konkretne dyrektywy, np. :

- DYREKTYWA RADY 2000/43/WE wprowadzająca w życie zasadę równego traktowania
osób bez względu na pochodzenie rasowe lub etniczne

- DYREKTYWA RADY 2004/113/WE - wprowadzająca w życie zasadę równego
traktowania mężczyzn i kobiet w zakresie dostępu do towarów i usług oraz
dostarczania towarów i usług



Kilka fragmentów z projektu ustawy dla rozjaśnienia sytuacji:

Art. 5. 1. Nie jest dopuszczalne dyskryminowanie z jakichkolwiek przyczyn, w



   I tu moglibyśmy zakończyć. Jak widać katalog przyczyn dyskryminacji ne jest zamknięty, nie można dyskryminować z żadnego powodu.



szczególności ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość,
wyznanie,

światopogląd, poglądy polityczne, niepełnosprawność, wiek, orientację
seksualną, stan

cywilny lub rodzinny.

4) dostępu i warunków korzystania z:

e) usług, w tym mieszkaniowych, rzeczy oraz nabywania praw i energii, jeżeli
są one

oferowane publicznie.

Art 7 ust 2 pkt 2  Nie stanowi naruszenia zasady równego traktowania:

2) różnicowanie sytuacji osób ze względu na wiek:

a) gdy jest to obiektywnie i racjonalnie uzasadnione celem zgodnym z

prawem,(...)

3) różnicowanie sytuacji osób fizycznych ze względu na płeć, jeżeli dostęp
do

usług, rzeczy oraz nabywania praw i energii dotyczy wyłącznie lub głównie

przedstawicieli jednej płci i jest to obiektywnie i racjonalnie uzasadnione

celem zgodnym z prawem, pod warunkiem, ze środki służące realizacji tego

celu są właściwe i konieczne.

3. W odniesieniu do kryteriów innych niż wymienione w ust. 1 i 2 nie stanowi

naruszenia zasady równego traktowania różnicowanie podmiotów, jeżeli jest to

obiektywnie i racjonalnie uzasadnione celem

 Polecam lekturę zanim znów zaczniecie bić pianę i wymyślać dziwne
przykłady:

http://www.mps.gov.pl/bip/index.php?idkat=1603



   Co ciekawe, obywatele nawzajem nie mogą się dyskryminować, ale państwo dyskryminować może, bo sobie uchwaliło, że jest to uzasadnione i racjonalne. Na przykład różnicować wiek emerytalny itp. To nie jest prawo, tylko lewo. Powoływanie się na nie jest tak samo racjonalne jak powoływanie się na konstytucję CCCP przy dyskusji o wolności w komunizmie ("panowie, to nieprawda, że w ZSRR się karze za poglądy, przecież kosntytucja ... i tu obszerny cytat").

--
Liwiusz

Data: 2009-08-27 14:35:41
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja

  I tu moglibyśmy zakończyć. Jak widać katalog przyczyn dyskryminacji
ne jest zamknięty, nie można dyskryminować z żadnego powodu.


No tak ale później masz sporo wyłączeń - co do konkretnych typów dyskryminacji, aż w końcu szerokie wyłączenie do wszystkich typów:
"W odniesieniu do kryteriów innych niż wymienione w ust. 1 i 2 nie stanowi

naruszenia zasady równego traktowania różnicowanie podmiotów, jeżeli jest to

obiektywnie i racjonalnie uzasadnione celem zgodnym z prawem, a środki do

osiągnięcia tego celu są właściwe i konieczne."

Chyba da się racjonalnie i obiektywnie uzasadnić dlaczego do lokalu mają wchodzić tylko panowie w krawatach?

Poza tym w preambule (wiem, że nie ma mocy przepisu ale jest to niewątpliwie wskazówka do wykładni):

"dopuszczalne jest zróżnicowanie sytuacji prawnej podmiotów, pozostające jednak w

związku z innymi wartościami, zasadami czy normami konstytucyjnymi

uzasadniającymi odmienne traktowanie podmiotów podobnych,"




  Co ciekawe, obywatele nawzajem nie mogą się dyskryminować, ale państwo dyskryminować może, bo sobie uchwaliło, że jest to uzasadnione i racjonalne. Na przykład różnicować wiek emerytalny itp.

To jest konieczność - czysta statystyka.

To nie jest prawo, tylko lewo. Powoływanie się na nie jest tak samo racjonalne jak powoływanie się na konstytucję CCCP przy dyskusji o wolności w komunizmie ("panowie, to nieprawda, że w ZSRR się karze za poglądy, przecież kosntytucja ... i tu obszerny cytat").

;-)
Ale może i racja, że powinni wskazać katalog zamknięty zachowań dyskryminacyjnych, zawężając do tych najważniejszych.

-- Liwiusz

Pozdrawiam
G.

Data: 2009-08-27 17:31:12
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen <szerszen@tlen.pl> napisali:

czyli co, moge prowadzic sklep sporzywczy, w ktorym bede sprzedawal towar tylko kobitom z zakresu 18-30 lat?

A czemu nie?


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-27 13:40:43
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja


  Czyli nie mogę wyprawić urodzin, na które zaproszę wybrane z ulicy osoby?

piszesz teraz o usługach czy o czym? bo nie bardzo rozumiem

  Czy jak wybieram przyjaciół, to też muszę wybrać tych, których gęba mi się nie podoba? Brak ochoty na przyjaźń z powodu wyglądu też jest dyskryminacją.

gdzie tu usługi?

  Takie przejaskrawienia obrazują, że w ogóle przepisy o dsykryminacji nie powinny obowiązywać tam, gdzie obywatel nie musi przebywać. Na przykład sprawy urzędowe powinny być dostępne dla każdego, jednak nie powinno być zakazu otwierania klubu na przykład dla łysych.

Kraje cywilizacji zachodniej za przeproszeniem wys**ly juz to kilkadziesiąt lat temu. A tu następni chcą otwierać kluby z zakazem wstępu dla np. niepełnosprawnych?

Data: 2009-08-27 13:50:39
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
Gan pisze:
  Czyli nie mogę wyprawić urodzin, na które zaproszę wybrane z ulicy osoby?

piszesz teraz o usługach czy o czym? bo nie bardzo rozumiem

   Pisze o swobodzie korzystania ze swojej własności.


  Czy jak wybieram przyjaciół, to też muszę wybrać tych, których gęba mi się nie podoba? Brak ochoty na przyjaźń z powodu wyglądu też jest dyskryminacją.

gdzie tu usługi?

   Tylko się pytam, czy kiedyś prawo zabroni mi dyskryminować na gruncie prywatnym.


  Takie przejaskrawienia obrazują, że w ogóle przepisy o dsykryminacji nie powinny obowiązywać tam, gdzie obywatel nie musi przebywać. Na przykład sprawy urzędowe powinny być dostępne dla każdego, jednak nie powinno być zakazu otwierania klubu na przykład dla łysych.

Kraje cywilizacji zachodniej za przeproszeniem wys**ly juz to kilkadziesiąt lat temu. A tu następni chcą otwierać kluby z zakazem wstępu dla np. niepełnosprawnych?


   Sztuczne przywileje dla dyskryminowanych jeszcze bardziej budzą niechęć społeczeństwa do tych grup. A kraje cywilizacji zachodniej umierają i są wypierane np. przez cywilizacje muzułmańskie. Nie ma co epatować tym terminem.


--
Liwiusz

Data: 2009-08-27 14:44:44
Autor: ąćęłńóśźż
Prawo dyskryminacji a selekcja
Np. napis 'White tie' albo 'Black tie' na prywatnym zaproszeniu ;-))
JaC


-- -- -

Tylko się pytam, czy kiedyś prawo zabroni mi dyskryminować na gruncie prywatnym.

Data: 2009-08-29 14:10:56
Autor: Tomaszek
Prawo dyskryminacji a selekcja
Gan pisze:
Kraje cywilizacji zachodniej za przeproszeniem wys**ly juz to kilkadziesiąt lat temu. A tu następni chcą otwierać kluby z zakazem wstępu dla np. niepełnosprawnych?

Kraje cywilizacji zachodniej nie dla wszystkich są wzorem do naśladowania.Na całe szczęście nie dla wszystkich....
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Wolność to nie to samo co dowolność - ksiądz Waldemar Chrostowski |
|              ZAJRZYJ TU: www.polskapartianarodowa.org             |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2009-08-31 08:33:29
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja


Kraje cywilizacji zachodniej nie dla wszystkich są wzorem do naśladowania.Na całe szczęście nie dla wszystkich....
-- _____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Wolność to nie to samo co dowolność - ksiądz Waldemar Chrostowski |
|              ZAJRZYJ TU: www.polskapartianarodowa.org             |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

No tak, bo wyznacznikiem tego w jaki sposób będą zachodzić zmiany w Polsce są kraje cywilizacji wschodniej - bez wątpienia ;)

Data: 2009-08-27 13:43:11
Autor: Jacek_P
Prawo dyskryminacji a selekcja
Liwiusz napisal:
   Czy jak wybieram przyjaciół, to też muszę wybrać tych, których gęba mi się nie podoba? Brak ochoty na przyjaźń z powodu wyglądu też jest dyskryminacją.

W Anglii juz to przerabiali w szkole. Nauczycielka nakazala dzieciom
oddac zaproszenia, ktore jeden z uczniow rozdal NIEKTORYM swoim
kolegom. Argumentowala te decyzje tym, ze nie rozdal WSZYSTKIM.

Masz kochac wszystkich. I juz. Dlaczego? Bo tak.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-27 15:47:33
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja
Masz kochac wszystkich. I juz. Dlaczego? Bo tak.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Eeee tam kogo obchodzi jakaś nauczycielka.
G.

Data: 2009-08-27 15:56:32
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:h762hf$set$1srv.cyf-kr.edu.pl...

W Anglii juz to przerabiali w szkole. Nauczycielka nakazala dzieciom
oddac zaproszenia, ktore jeden z uczniow rozdal NIEKTORYM swoim
kolegom. Argumentowala te decyzje tym, ze nie rozdal WSZYSTKIM.

widzisz, tak to jest jak sie uslysz cos, ale nie do konca, albo nie do konca zrozumie
kazala to zrobic, bo dzieciak zrobil to ostentacyjnie na lekcji, decyzje podjela sluszna, na przerwie, poza szkola mogl sobie podejsc do kazdego i dac mu zaproszenie, ale jesli robi to na forum klasy i pomija np 1 czy 2 uczniow, to jest to jawna dyskryminacja, tak jakby napluc takiemu dzieciakowi w twarz

Data: 2009-08-29 14:13:04
Autor: Tomaszek
Prawo dyskryminacji a selekcja
Jacek_P pisze:
W Anglii juz to przerabiali w szkole. Nauczycielka nakazala dzieciom
oddac zaproszenia, ktore jeden z uczniow rozdal NIEKTORYM swoim
kolegom. Argumentowala te decyzje tym, ze nie rozdal WSZYSTKIM.

Masz kochac wszystkich. I juz. Dlaczego? Bo tak.

Faszyzm w najczystszej postaci. Nie potrzeba nam Hitlera, żeby powrócił faszyzm, potrzeba nam kultury tolerancji. Świat na głowie staje...
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Wolność to nie to samo co dowolność - ksiądz Waldemar Chrostowski |
|              ZAJRZYJ TU: www.polskapartianarodowa.org             |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2009-08-27 11:15:13
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik <bofh@nano.pl> napisał w wiadomości news:h75i1c$k68$1node2.news.atman.pl...


Znaczy się co? Mogę pójść do fryzjera damskiego, żeby mnie ostrzygł? A
może jakaś firma prowadzi saunę dla pań, więc każdy będzie mógł tam wejść?

wer

Jeżeli okaże się, że fryzjer Tobie odmówił bo masz inny kolor skóry to będzie to dyskryminacja. Natomiast on bez trudu udowodni, że nie było dyskryminacji, nie sądzisz?
G.

Data: 2009-08-27 04:07:55
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 27 Sie, 11:15, "Gan" <j...@wp.pl> wrote:

Jeżeli okaże się, że fryzjer Tobie odmówił bo masz inny kolor skóry to
będzie to dyskryminacja. Natomiast on bez trudu udowodni, że nie było
dyskryminacji, nie sądzisz?

Wlasnie chodzi o to, ze w wolnym kraju nikt sie nie powinien tlumaczyc
z takich decyzji. To moja sprawa, dlaczego odmowilem uslugi, dopoki
nie zawarlem z kims umowy. Zmuszanie kogos do roboty, jesli nie ma on
na to ochoty to niewolnictwo.

Data: 2009-08-27 12:56:23
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z czwartek 27 sierpień 2009 11:15 (autor Gan publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h75ir5$mv$1@news.onet.pl>):

Jeżeli okaże się, że fryzjer Tobie odmówił bo masz inny kolor skóry to
będzie to dyskryminacja.

A czemu mam nie móc sobie świadczyć usług dla wybranych przez siebie? Może
to zakład fryzjerskich dla ponętnych blondynek rasy białej, z chudym
tyłeczkiem? Dyskryminacja to by była, jakbym wybijał szyby w oknach
sąsiedniego fryzjera przeznaczonego dla Murzynów (180cm wzrostu, penis
30cm). --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-27 12:52:13
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z czwartek 27 sierpień 2009 11:01 (autor Gan publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h75i1p$tra$1@news.onet.pl>):

No to ma pecha i niech zwija dzialalnosc

Też tak myślę. Zacząć od likwidacji kiblów damskich. Niech normalnie do
pisuaru łażą, żeby było równouprawnienie. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-27 13:08:49
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h75na6$23n$4news.interia.pl...

Zacząć od likwidacji kiblów damskich. Niech normalnie do
pisuaru łażą, żeby było równouprawnienie.

a odrozniasz kibel od klubu?
jedna z podstawowych roznic to taka, ze chocby przed wejsciem juz wiesz dla kogo on jest

i teraz powiedz mi jaka jest roznica pomiedzy klubem, a sklepem, chcialbys isc po bulki do sklepu, a tam sprzedawca twierdzi ze ci nie sprzeda, bo ma takie widzimisie?

Data: 2009-08-27 13:17:31
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen pisze:

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h75na6$23n$4news.interia.pl...

Zacząć od likwidacji kiblów damskich. Niech normalnie do
pisuaru łażą, żeby było równouprawnienie.

a odrozniasz kibel od klubu?
jedna z podstawowych roznic to taka, ze chocby przed wejsciem juz wiesz dla kogo on jest

i teraz powiedz mi jaka jest roznica pomiedzy klubem, a sklepem, chcialbys isc po bulki do sklepu, a tam sprzedawca twierdzi ze ci nie sprzeda, bo ma takie widzimisie?


   No to sprzedawca wywiesza szyld przed sklepem z informacją dla kogo on jest - teraz już wiesz, podobnie jak z kiblami. Może?

   W ogóle dyskusja jest mocno teoretyczna. W warunkach rynkowych tylko w wyjątkowych sytuacjach dochodziłoby do ograniczania dostępu. Wspomniane tutaj kluby są wyjątkiem. Ich zaletą jest to, że dostęp do nich jest ograniczony i kontrolowany.

   Ciekawe też, czy prostytutka nie może odmówić kontaktu z klientem, który się jej nie podoba.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-27 13:18:29
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75q0a$ohh$1news.onet.pl...

  No to sprzedawca wywiesza szyld przed sklepem z informacją dla kogo on jest - teraz już wiesz, podobnie jak z kiblami. Może?

brawo, o czym pisalem wczesniej, w tych klubach tego nie ma

Data: 2009-08-27 13:24:00
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen pisze:

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75q0a$ohh$1news.onet.pl...

  No to sprzedawca wywiesza szyld przed sklepem z informacją dla kogo on jest - teraz już wiesz, podobnie jak z kiblami. Może?

brawo, o czym pisalem wczesniej, w tych klubach tego nie ma


   Ale wiadomo, że jest selekcja, która polega na tym, że o wejściu decyduje widzimisię ochroniarza. Nieraz wiadomo coś więcej (określony styl ubrania itp.). Nie widzę zatem problemu.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-27 13:34:47
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75qcf$ohh$3news.onet.pl...

  Ale wiadomo, że jest selekcja, która polega na tym, że o wejściu decyduje widzimisię ochroniarza.

nie zawsze wiadomo

Data: 2009-08-27 13:23:23
Autor: bofh@nano.pl
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen wrote:

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości
news:h75na6$23n$4news.interia.pl...

Zacząć od likwidacji kiblów damskich. Niech normalnie do
pisuaru łażą, żeby było równouprawnienie.

a odrozniasz kibel od klubu?
jedna z podstawowych roznic to taka, ze chocby przed wejsciem juz wiesz
dla kogo on jest

i teraz powiedz mi jaka jest roznica pomiedzy klubem, a sklepem,
chcialbys isc po bulki do sklepu, a tam sprzedawca twierdzi ze ci nie
sprzeda, bo ma takie widzimisie?

Robi Ci zdjęcie i wiesza na tablicy "Tych klientów nie obsługujemy".

wer

Data: 2009-08-27 17:32:08
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen <szerszen@tlen.pl> napisali:

i teraz powiedz mi jaka jest roznica pomiedzy klubem, a sklepem, chcialbys isc po bulki do sklepu, a tam sprzedawca twierdzi ze ci nie sprzeda, bo ma takie widzimisie?

To straci klienta. jego sprawa.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-28 09:47:46
Autor: Henry(k)
Prawo dyskryminacji a selekcja
Dnia 27 Aug 2009 19:32:08 +0200, KRZYZAK napisał(a):

To straci klienta. jego sprawa.

Dlaczego tylko jego sprawa? To też sprawa klienta który nie został
obsłużony. Czy sprzedawca to Jaśnie Pan, a klient to podludź? Na zczęście nie w PL. Skoro społeczeństwo pozwala mu prowadzić sklep, to ma
też prawo postawić mu warunki i uznać odmowę sprzedaży za wykroczenie.

Henry

Data: 2009-08-28 05:51:48
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 28 Sie, 09:47, "Henry(k)"
<moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote:

zczęście nie w PL. Skoro społeczeństwo pozwala mu prowadzić sklep, to ma
też prawo postawić mu warunki i uznać odmowę sprzedaży za wykroczenie.


To moze, zeby byla rownowaka uznajmy tez za wykroczenie, ze nie
kupiles bulki w moim sklepie, tylko w Tesco?
Skoro spoleczenstwo pozwala Ci kupowac bulki...

Data: 2009-08-28 14:00:03
Autor: Jacek_P
Prawo dyskryminacji a selekcja
KRZYZAK napisal:
To moze, zeby byla rownowaka uznajmy tez za wykroczenie, ze nie
kupiles bulki w moim sklepie, tylko w Tesco?
Skoro spoleczenstwo pozwala Ci kupowac bulki...

Serio? To dlaczego ci naiwni Polacy nie godzili sie
na 'nur fur Deutsche' i zamiast szukac innego parku, kina
lub restauracji prowadzili dzialalnosc partyzancka.
No popatrz Pan, jacy naiwni byli.

A dlaczego amerykanscy Murzyni jakos tez nie kupili tezy
o szukaniu innych linii auobusowych, sklepow i szkol,
tylko zadali NARZUCENIA regulacji zakazujacych dyskryminacji?
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-28 07:28:22
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 28 Sie, 16:00, Jacek_P <Lato-i-U...@cyf-kr.edu.pl> wrote:

Serio? To dlaczego ci naiwni Polacy nie godzili sie
na 'nur fur Deutsche' i zamiast szukac innego parku, kina
lub restauracji prowadzili dzialalnosc partyzancka.
No popatrz Pan, jacy naiwni byli.

ROTFL :DDDDDDDD
Polacy prowadzili dzialalnosc partyzancka, bo Niemcy ich do kina nie
chcieli wpuscic.
Panu juz chyba dziekujemy...

P.S.
W Polsce zakazu dyskryminacji nie ma, a jakos nie powstaja sklepy czy
autobusy tylko dla bialych. Cud, panie!

Data: 2009-08-28 14:35:47
Autor: Jacek_P
Prawo dyskryminacji a selekcja
KRZYZAK napisal:
ROTFL :DDDDDDDD
Polacy prowadzili dzialalnosc partyzancka, bo Niemcy ich do kina nie
chcieli wpuscic.

Robie sobie dokladnie takie same jaja z argumentacji, jak ty ;P
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-29 15:20:37
Autor: Gotfryd Smolik news
Prawo dyskryminacji a selekcja
On Fri, 28 Aug 2009, KRZYZAK wrote:

P.S.
W Polsce zakazu dyskryminacji nie ma

  Ja tam rozumiem, że można nigdy nie przeczytać jakiejś ustawy, bo
normalny człowiek (no, uważający się za normalnego, tak jak ja
siebie, czyli czysto subiektywnie :P)) promila z tego nie da
rady przeczytać, ale może do Konstytucji byś z raz zajrzał przed
pisaniem na .prawo, co?

"Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym
  *lub gospodarczym* z jakiejkolwiek przyczyny"
  O, tu:
http://sejm.gov.pl/prawo/konst/konst.htm
(wybrać sobie język :))

  Tak, prawda, nie obejmuje to wszystkich pól działań człowieka
(np. religijne są uregulowane odrębnie), ale w tym wątku chyba
o korzystanie ze świadczonych *gospodarczo* usług chodzi.
  Bo zdecydowanie nie o *osobiste* działania.

  Tłumacząc na polski wersję pytań Liwiusza: przedsiębiorca prowadzący
knajpę dokonuje czynności *gospodarczej*, nabywca jego usług
również, ale już on sam (nabywca!) gości zaprasza "osobiście"
(a nie jako prowadzący DG), więc nie musi tego przepisu
przestrzegać (mimo, że działa tak samo prywatnie, jak rzeczony
przedsiębiorca).

  Tak BTW: apeluję o oddzielenie działań *gospodarczych*
od *osobistych*, bo oba są w istotnej większości (poza przypadkami
działań państwa, gminy i innych tworów "społecznych")
działaniami *prywatnymi* - i nazywanie "prywatnymi" działań
"osobistych" (bardzo częste również wśród redak... wróć,
"pismaków", bo redaktor by IMVHO o tym wiedział) prowadzi
do nieporozumień!
  Jak ktoś ma kłopot, kiedy występując "prywatnie" występuje
"gospodarczo" a kiedy "osobiście" (lub w innych, niegospodarczych
celach), to polecam kryterium "kiedy podpada pod ustawę
o VAT", w większości przypadków się doskonale sprawdzi :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-08-29 15:40:44
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisali:

"Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym
  *lub gospodarczym* z jakiejkolwiek przyczyny"

Przez wladze publiczne. Polecam czytac przepisy w calosci.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-29 17:30:09
Autor: Jacek_P
Prawo dyskryminacji a selekcja
KRZYZAK napisal:
Przez wladze publiczne. Polecam czytac przepisy w calosci.

Nie. Dotyczy to calosci zycia spolecznego, takze w relacjach
pomiedzy obywatelami, a nie tylko w relacji do wladzy.
Gotfryd ci juz sugerowal: przeczytaj.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-29 17:43:51
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisali:

Nie. Dotyczy to calosci zycia spolecznego, takze w relacjach
pomiedzy obywatelami, a nie tylko w relacji do wladzy.
Gotfryd ci juz sugerowal: przeczytaj.



Nawet zacytuje:

"Art. 30.

Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw
człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i
ochrona jest obowiązkiem władz publicznych."
                         ^^^^^^^^^^^^^^^^^

"Art. 32.

1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego
   traktowania przez władze publiczne.
                     ^^^^^^^^^^^^^^^^
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym
   lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny."

Jak wlasciciel klubu bedzie wladza publiczna to bedzie musial
przestrzegac.



--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-29 19:42:27
Autor: Jacek_P
Prawo dyskryminacji a selekcja
KRZYZAK napisal:
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym
   lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny."
Jak wlasciciel klubu bedzie wladza publiczna to bedzie musial
przestrzegac.

Podejmij trud czytania ze zrozumieniem. Wskaz w zacytowanym punkcie (2)
jakakolwiek wzmianke o wladzy publicznej. Bo ja takiej wzmianki nie
widze.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-29 21:54:46
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z sobota 29 sierpień 2009 21:42 (autor Jacek_P publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h7c0b3$e3t$2@srv.cyf-kr.edu.pl>):

Podejmij trud czytania ze zrozumieniem. Wskaz w zacytowanym punkcie (2)
jakakolwiek wzmianke o wladzy publicznej. Bo ja takiej wzmianki nie
widze.

To odpowiedz mi:         Dlaczego Burak W Dresie nie może być dyskryminowany zabronieniem mu wejścia
do prywatnego lokalnu, a Właściciel Lokalu Oraz Pozostali Klubowicze mogą
być dyskryminowani i muszą tolerować BWD w swoim towarzystwie?

--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-29 20:02:21
Autor: Jacek_P
Prawo dyskryminacji a selekcja
Tristan napisal:
Dlaczego Burak W Dresie nie może być dyskryminowany zabronieniem mu wejścia
do prywatnego lokalnu, a Właściciel Lokalu Oraz Pozostali Klubowicze mogą
być dyskryminowani i muszą tolerować BWD w swoim towarzystwie?

Bo to nie jest zamkniety klub z kartami czlonkowskimi. I facet w dresie
moze w nim przebywac dopoty, dopoki nie staje sie 'burakiem', czyli
zaczyna rozrabiac. A wtedy jest czas na ochrone w wariancie lekkim lub
policje w wariancie ciezkim. Zabawne, ale nawet do filharmonii mozesz
wejsc w dresie i NIKT nie ma prawa cie stamtad usunac dopoki nie naruszasz
spokoju.

I nie falszuj slownictwa w stylu fanatyczno-religijnym: przymus tolerowania
nie jest dyskryminacja. Przemysl jeszcze taka mysl: twoja wolnosc konczy sie
tam, gdzie zaczyna naruszac swobody innych. W efekcie wychodzi rownowaga
z reguly okreslana prawem.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-29 22:26:33
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z sobota 29 sierpień 2009 22:02 (autor Jacek_P publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h7c1gd$fhu$1@srv.cyf-kr.edu.pl>):

Bo to nie jest zamkniety klub z kartami czlonkowskimi.

jest. Tylko karty nie są plastykowe. Muszą być plastykowe?
Poza tym nadal nie wiem czemu klubowicze mają być dyskryminowani
koniecznością tolerowania obecności kogoś, kogo nie chcą. To jest prywatny
teren klubu. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-30 05:23:54
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisali:
policje w wariancie ciezkim. Zabawne, ale nawet do filharmonii mozesz
wejsc w dresie i NIKT nie ma prawa cie stamtad usunac dopoki nie naruszasz
spokoju.

Bzdura. To Ty masz obowiazek szybciutko sie zwijac na zadanie osoby
uprawnionej.
"Art. 193. Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu,
    pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby
    uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza,

    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
    wolności do roku."


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-30 09:15:24
Autor: Jacek_P
Prawo dyskryminacji a selekcja
KRZYZAK napisal:
Bzdura. To Ty masz obowiazek szybciutko sie zwijac na zadanie osoby
uprawnionej.
"Art. 193. Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu,
    pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby
    uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza,
    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
    wolności do roku."

Nonsens. Jezeli wchodzisz posiadajac bilet do filharmonii, a NA KASIE
ani NA BILECIE nie bylo adnotacji o koniecznosci posiadania stroju
wieczorowego, to jedyna podstawa do UPRAWNIONEGO zadania opuszczenia
jej jest albo pozar lub alarm bombowy (to i tak kazdy wtedy sie zwija),
albo niestosowane zachowanie. Ubior, z zastrzezeniem uprzednio poczynionym,
nie. Posiadacz biletu sie nie wdziera, ale zada wykonania umowy.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-30 09:54:37
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisali:
KRZYZAK napisal:
Bzdura. To Ty masz obowiazek szybciutko sie zwijac na zadanie osoby
uprawnionej.
"Art. 193. Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu,
    pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby
    uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza,
    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
    wolności do roku."

Nonsens. Jezeli wchodzisz posiadajac bilet do filharmonii, a NA KASIE
ani NA BILECIE nie bylo adnotacji o koniecznosci posiadania stroju
wieczorowego, to jedyna podstawa do UPRAWNIONEGO zadania opuszczenia

Podkresl mi ta jedyna podstawe w zacytowanym przepisie.

nie. Posiadacz biletu sie nie wdziera, ale zada wykonania umowy.

A kto twierdzi, ze sie wdziera?

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-30 11:06:04
Autor: Jacek_P
Prawo dyskryminacji a selekcja
KRZYZAK napisal:
Podkresl mi ta jedyna podstawe w zacytowanym przepisie.

Procz przywolanego przez ciebie przepisu jest jeszcze umowa
majaca tu forme zakupionego biletu, a osoba uprawniona musi
byc UPRAWNIONA, czyli musi miec podstawe do zglaszania zadania
opuszczenia lokalu. Ot, tak sobie, bo ma widzimisie NIE MOZE.

A kto twierdzi, ze sie wdziera?

To po co cytujesz caly przepis, w ktorym jest mowa o wdzieraniu sie.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-30 12:08:52
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisali:

majaca tu forme zakupionego biletu, a osoba uprawniona musi
byc UPRAWNIONA, czyli musi miec podstawe do zglaszania zadania
opuszczenia lokalu. Ot, tak sobie, bo ma widzimisie NIE MOZE.

Zapoznaj sie moze z terminem "osoba uprawniona" i nie fantazjuj.
Osoba uprawniona to podmiot, a nie stan.
"Osobą uprawnioną do przebywania mieszkaniu, lokalu, pomieszczeniu albo w
ogrodzonym terenie jest osoba mająca tytuł prawny (np. wynikający z
własności, współwłasności, użytkowania, najmu, dzierżawy,
użyczenia), a także osoba upoważniona przez tę osobę. Naruszenie miru domowego może
nastąpić zarówno przez działanie – wdarcie się do miejsc określonych w
art.193 k. k. jaki przez zaniechanie (gdy sprawca nie opuszcza tych miejsc
pomimo wyraźnego żądania osoby uprawnionej."
To po co cytujesz caly przepis, w ktorym jest mowa o wdzieraniu sie.

Przepis jest nie tylko o wdzieraniu sie, ale rowniez o nieopuszczeniu
miejsca na zadanie osoby uprawnionej.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-30 12:39:29
Autor: Jacek_P
Prawo dyskryminacji a selekcja
KRZYZAK napisal:
Zapoznaj sie moze z terminem "osoba uprawniona" i nie fantazjuj.
Osoba uprawniona to podmiot, a nie stan.

Nie. Osoba uprawniona nie ma na czole napisane 'uprawniona', ale
musi miec podstawe prawna do bycia 'uprawniona', wiec jest to stan,
w ktorym moze byc konkretna osoba fizyczna. I w tym przypadku,
gdy posiadacz biletu nie narusza porzadku, ta osoba nie jest uprawniona
do stawiania zadania opuszczenia terenu, gdyz ten posiadacz jest
uprawniony do przebywania tamze.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-31 05:25:18
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisali:

Nie. Osoba uprawniona nie ma na czole napisane 'uprawniona', ale
musi miec podstawe prawna do bycia 'uprawniona'

Podstawa prawna jest posiadanie. Wkleje jeszcze raz, bo chyba Ci czytnik
wycina fragmenty postow.

"Osobą uprawnioną do przebywania mieszkaniu, lokalu, pomieszczeniu albo w
ogrodzonym terenie jest osoba mająca tytuł prawny (np. wynikający z
własności, współwłasności, użytkowania, najmu, dzierżawy,
użyczenia), a także osoba upoważniona przez tę osobę.
"

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-31 06:27:09
Autor: Jacek_P
Prawo dyskryminacji a selekcja
KRZYZAK napisal:
"Osobą uprawnioną do przebywania mieszkaniu, lokalu, pomieszczeniu albo w
ogrodzonym terenie jest osoba mająca tytuł prawny (np. wynikający z
własności, współwłasności, użytkowania, najmu, dzierżawy,
użyczenia), a także osoba upoważniona przez tę osobę.

Klient posiadajacy wazny bilet jest upowazniony przez organizatora
imprezy. Dowodem jest posiadanie biletu.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-30 07:14:10
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h7bvrf$ocl$1news.interia.pl...

       Dlaczego Burak W Dresie nie może być dyskryminowany zabronieniem mu wejścia
do prywatnego lokalnu, a Właściciel Lokalu Oraz Pozostali Klubowicze mogą
być dyskryminowani i muszą tolerować BWD w swoim towarzystwie?

i znowu pokazujesz ze nie wiesz o czym piszesz
przez pewien czas w weikszoszci klubow warszawaskich, a w czesci i do tej pory wisiala informacja ze osob w strojach i obowiu sportowym nie wpuszczamy, sam kiedys nie zostalem wpuszczony do tanga, jak jeszcze istnialo, bo bylem w tramkpach, ale wrocilem do domu, zmienilem buty i bylo ok, natomiast dzisiejsza selekcja, to loteria, ta sama osoba, tak samo ubrana, tak samo zachowujaca, jednego dnia wejdzie, innego moze juz nie wejsc, o i tym wlasnie mowa

Data: 2009-08-30 05:23:55
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisali:

Podejmij trud czytania ze zrozumieniem. Wskaz w zacytowanym punkcie (2)
jakakolwiek wzmianke o wladzy publicznej. Bo ja takiej wzmianki nie
widze.

Jest w pierwszym. Caly Art. dotyczy wladzy publicznej. Masz to tez
zaznaczone w przepisach ogolnych.

P.S.
Skoro uwazasz, ze ten przepis dotyczy knajpiarza, to zaskarz go na
podstawie Konstytucji . Jakie sankcje sa przewidziane?

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-29 20:35:45
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.com> napisał w wiadomości news:4a9968d7news.home.net.pl...

Nawet zacytuje:

a teraz wroc do szkoly podstawowej, przepros ze nie uwazales na lekcjach polskiego i popros o nauke czytania ze zrozumieniem

Data: 2009-08-30 10:13:37
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen <szerszen@tlen.pl> napisali:

a teraz wroc do szkoly podstawowej, przepros ze nie uwazales na lekcjach polskiego i popros o nauke czytania ze zrozumieniem

Tak zrobie, jesli wyjasnisz mi w jaki sposob zaliczyles knajpiarza do
wladz publicznych.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-30 19:11:45
Autor: Marcin Debowski
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 2009-08-30, KRZYZAK <krzyzak@krzyzak.com> wrote:
szerszen <szerszen@tlen.pl> napisali:

a teraz wroc do szkoly podstawowej, przepros ze nie uwazales na lekcjach polskiego i popros o nauke czytania ze zrozumieniem

Tak zrobie, jesli wyjasnisz mi w jaki sposob zaliczyles knajpiarza do
wladz publicznych.

Weź serio daj już spokój. Jakbyś się nie wykręcał to art. 32 p.2 jest jasny i nie ma tam słowa o władzach publicznych. --
Marcin

Data: 2009-08-30 12:20:24
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Marcin Debowski <agatekun@INVALID.ml1.net> napisali:

Weź serio daj już spokój. Jakbyś się nie wykręcał to art. 32 p.2 jest jasny i nie ma tam słowa o władzach publicznych.

W Art.32 nie ma slowa o wladzach publicznych. Zbadaj wzrok.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-30 20:46:56
Autor: Marcin Debowski
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 2009-08-30, KRZYZAK <krzyzak@krzyzak.com> wrote:
Marcin Debowski <agatekun@INVALID.ml1.net> napisali:

Weź serio daj już spokój. Jakbyś się nie wykręcał to art. 32 p.2 jest jasny i nie ma tam słowa o władzach publicznych.

W Art.32 nie ma slowa o wladzach publicznych. Zbadaj wzrok.

P.2. Ok Krzyżak, mnie to serio wali jak ktoś uparcie robi z siebie pacana. Twoje małpy.

--
Marcin

Data: 2009-09-01 14:16:39
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Marcin Debowski <agatekun@INVALID.ml1.net> napisali:

P.2. Ok Krzyżak, mnie to serio wali jak ktoś uparcie robi z siebie pacana. Twoje małpy.

Konstytucja reguluje uklad panstwo-obywatel, a nie obywatel-obywatel.
W jaki sposob obywatel moze zlamac Konstytucje? A jesli moze, to jakie
sankcje mu groza z tego tytulu?

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-28 09:28:36
Autor: zly
Prawo dyskryminacji a selekcja
Dnia Thu, 27 Aug 2009 13:08:49 +0200, szerszen napisał(a):


i teraz powiedz mi jaka jest roznica pomiedzy klubem, a sklepem,

taka, ze klub z zalozenia jest dla kluowiczow. jesli nim nie jestes to z
jakiej racji chcesz tam wejsc?


--
marcin

Data: 2009-08-28 07:41:58
Autor: januszek
Prawo dyskryminacji a selekcja
zly napisał(a):

i teraz powiedz mi jaka jest roznica pomiedzy klubem, a sklepem,

taka, ze klub z zalozenia jest dla kluowiczow. jesli nim nie jestes to z
jakiej racji chcesz tam wejsc?

Hmm... Czy Wy, dyskutanci rozumiecie w ogóle skąd się wzięła selekcja przy wejściu do takich miejsc w których jest a) dużo ludzi i b) podaje się alkohol? Chodzi o zminimalizowanie możliwości pojawienia się agresji w środku. Dlatego zwykle grupa męska nie zostanie wpuszczona a para przejdzie bez problemu etc. j.

Data: 2009-08-28 09:41:18
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości news:slrnh9f2i5.8li.januszekgimli.mierzwiak.com...

Dlatego zwykle grupa męska nie zostanie wpuszczona a para
przejdzie bez problemu etc.

to jest akurat 3 rodzaj prawdy

Data: 2009-08-28 22:57:38
Autor: Robert Tomasik
Prawo dyskryminacji a selekcja
Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości news:slrnh9f2i5.8li.januszekgimli.mierzwiak.com...

i teraz powiedz mi jaka jest roznica pomiedzy klubem, a sklepem,
taka, ze klub z zalozenia jest dla kluowiczow. jesli nim nie jestes to z
jakiej racji chcesz tam wejsc?
Hmm... Czy Wy, dyskutanci rozumiecie w ogóle skąd się wzięła selekcja
przy wejściu do takich miejsc w których jest a) dużo ludzi i b) podaje
się alkohol? Chodzi o zminimalizowanie możliwości pojawienia się agresji
w środku. Dlatego zwykle grupa męska nie zostanie wpuszczona a para
przejdzie bez problemu etc.

Pomijając już podstawy prawne takiej selekcji, to akurat ostatnio tu napisano, jak to wpuszczono dziewczynę, a jej chłopaka po chwili wywalono (ona pewnie też wyszła). Jakiś czas temu zaliła się jakaś dziewczyna, ze się po prostu nie spodobała bramkarzowi. Tak więc nie przekonujesz mnie.

Data: 2009-08-29 07:29:14
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z piątek 28 sierpień 2009 22:57 (autor Robert Tomasik publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h79ghn$h7j$3@inews.gazeta.pl>):

ak to wpuszczono dziewczynę, a jej chłopaka po chwili wywalono
(ona pewnie też wyszła). Jakiś czas temu zaliła się jakaś dziewczyna, ze
się po prostu nie spodobała bramkarzowi.


No i se poszli gdzie indziej. Nie wiem czemu koniecznie mają mieć obowiązek
być wpuszczeni tam, gdzie są niemile widziani. Czemu wciąż się płacze, że kogoś nie wpuszczono, choć miał życzenie wejść.
Czemu jego życzenie jest ważniejsze od życzenia kogoś kto jest w środku i
nie życzy sobie, żeby jakiś paszczet tam wchodził?



--
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-29 08:43:07
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h7ad4l$ac$1news.interia.pl...

Czemu wciąż się płacze, że kogoś nie wpuszczono, choć miał życzenie wejść.
Czemu jego życzenie jest ważniejsze od życzenia kogoś kto jest w środku i
nie życzy sobie, żeby jakiś paszczet tam wchodził?

bo to miejsce swiadczace uslugi dla ludzi, nie zamkniety lokal, nie klub dla okreslonych imiennie czlonkow, tylko zwykla dyskoteka, pojmujesz ta subtelna roznice?
to ze nazwali sie klubem, nie zmienia jego prawnego zaszeregowania

Data: 2009-08-29 08:48:28
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen pisze:
Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h7ad4l$ac$1news.interia.pl...

Czemu wciąż się płacze, że kogoś nie wpuszczono, choć miał życzenie wejść.
Czemu jego życzenie jest ważniejsze od życzenia kogoś kto jest w środku i
nie życzy sobie, żeby jakiś paszczet tam wchodził?

bo to miejsce swiadczace uslugi dla ludzi, nie zamkniety lokal, nie klub dla okreslonych imiennie czlonkow, tylko zwykla dyskoteka, pojmujesz ta subtelna roznice?
to ze nazwali sie klubem, nie zmienia jego prawnego zaszeregowania



   Podchodzisz do tego ze złej strony. Gdyby to była dyskoteka dostępna dla każdego, to nie byłoby takiego problemu. Z faktu, że do lokalu nie wpuszczani są wszyscy wynika, że nie jest to lokal dostępny publicznie. Domaganie się zatem, aby był on dostępny publicznie jest bez sensu.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-29 15:31:32
Autor: Gotfryd Smolik news
Prawo dyskryminacji a selekcja
On Sat, 29 Aug 2009, Liwiusz wrote:

 Podchodzisz do tego ze złej strony. Gdyby to była dyskoteka dostępna dla każdego, to nie byłoby takiego problemu. Z faktu, że do lokalu nie wpuszczani są wszyscy wynika, że nie jest to lokal dostępny publicznie. Domaganie się zatem, aby był on dostępny publicznie jest bez sensu.

IMVHO problem bierze się z tego, czy za kryterium można uznać
  "widzimisię".
  Nie widzę powodów, dla których nie miałyby nim być zarówno
bieżące jak i przeszłe zachowania, które dałyby się udowodnić
i byłyby obiektywnie określone.
  Natomiast "widzimisię" w odniesieniu do osoby ma znamiona
dyskryminacji, i IMVHO w tym problem (nie ma takich znamiom
w odniesieniu do przedmiotu, więc majstrowi od stawiania
kominów może się "nie widzieć" *budynek* na którym ma stawiać
komin, i w tym jego przewaga nad sklepikarzem sprzedającym
bułki).

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-08-29 21:30:36
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z sobota 29 sierpień 2009 15:31 (autor Gotfryd Smolik news publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0908291526331.3880@quad>):

IMVHO problem bierze się z tego, czy za kryterium można uznać
  "widzimisię".

A czemu nie? Na imprezę w domu też dobieram znajomych wg tego kryterium. I nie, nie ma różnicy, że dom jest prywatny, a klub publiczny, bo właśnie
bulwa nać nie jest publiczny. jest prywatny i wejście jest wg kryteriów
właściciela. Amen.
  Nie widzę powodów, dla których nie miałyby nim być zarówno
bieżące jak i przeszłe zachowania, które dałyby się udowodnić
i byłyby obiektywnie określone.

Ale dlaczego? a) nie ma czegoś takiego jak obiektywizm
b) dlaczego usiłujesz zmusić mnie, abym na prywatną imprezę wpuszczał wg
Twoich kryteriów? Ja mam MOJE. I MOJE subiektywne moje będą decydowały. Jak Ci panienka odmówi, bo jej się nie spodobasz, to też będziesz chciał ją
zgwałcić, bo cię dyskryminuje? Dla upodobnienia sytuacji z klubem załóżmy,
że jest łatwa i że daje wszystkim na imprezie, a Tobie jednemu odmówiła. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-29 21:32:59
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
Tristan pisze:


Jak Ci panienka odmówi, bo jej się nie spodobasz, to też będziesz chciał ją
zgwałcić, bo cię dyskryminuje? Dla upodobnienia sytuacji z klubem załóżmy,
że jest łatwa i że daje wszystkim na imprezie, a Tobie jednemu odmówiła.


   Ba, i nawet działalność gospodarczą założyła, i odnotowuje swoje przychody w Księdze Przychodów i Rozchodów.

--
Liwiusz

Data: 2009-08-29 21:33:21
Autor: Liwiusz
Prawo dyskryminacji a selekcja
Liwiusz pisze:
Tristan pisze:


Jak Ci panienka odmówi, bo jej się nie spodobasz, to też będziesz chciał ją
zgwałcić, bo cię dyskryminuje? Dla upodobnienia sytuacji z klubem załóżmy,
że jest łatwa i że daje wszystkim na imprezie, a Tobie jednemu odmówiła.


  Ba, i nawet działalność gospodarczą założyła, i odnotowuje swoje przychody w Księdze Przychodów i Rozchodów.


   I się reklamuje ze swoją "ofertą publiczną" :)

--
Liwiusz

Data: 2009-08-30 09:21:28
Autor: Marcin Debowski
Prawo dyskryminacji a selekcja
On 2009-08-29, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
  Natomiast "widzimisię" w odniesieniu do osoby ma znamiona
dyskryminacji, i IMVHO w tym problem (nie ma takich znamiom
w odniesieniu do przedmiotu, więc majstrowi od stawiania
kominów może się "nie widzieć" *budynek* na którym ma stawiać
komin, i w tym jego przewaga nad sklepikarzem sprzedającym
bułki).

Moim zdaniem nie tyle ma znamiona dyskryminacji co może mieć, ale ograniczeniu powinno wyłącznie podlegać to co jest prawnie zabronione. Widzimisię to taki kontener w którym się wiele zmieści, ale takich kontenerów jest cała masa - ot chociażby kryteria przy przyjmowaniu do pracy w zawodach artystycznych (porównywalna pojemność).

--
Marcin

Data: 2009-08-28 09:37:55
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:10mgiemr3xwp1.dlgpiki.fixed...
Dnia Thu, 27 Aug 2009 13:08:49 +0200, szerszen napisał(a):


i teraz powiedz mi jaka jest roznica pomiedzy klubem, a sklepem,

taka, ze klub z zalozenia jest dla kluowiczow. jesli nim nie jestes to z
jakiej racji chcesz tam wejsc?


-- marcin

a sklep dla sklepikarzy? ;)

Data: 2009-08-28 09:48:07
Autor: zly
Prawo dyskryminacji a selekcja
Dnia Fri, 28 Aug 2009 09:37:55 +0200, Gan napisał(a):

a sklep dla sklepikarzy? ;)

dla klientow ;P nie trzeba miec karty klubowej. tym imo rozni sie klub od
np dyskoteki. inna sprawa, jak trzeba miec napaprane w glowce, by tam
chodzic, zwlaszcza jak juz raz nie wpuscili
--
marcin

Data: 2009-08-28 09:45:53
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:6d20m7pc066d$.dlgpiki.fixed...

dla klientow ;P nie trzeba miec karty klubowej. tym imo rozni sie klub od
np dyskoteki.

i to ci sie wlasnie probuje tutaj wytlumaczyc, do tych "klubow" tez nie trzeba miec karty klubowej ani zaproszenia, wjedziesz albo nie wg widzimiesie tego kto bedzie stal na bramce

Data: 2009-08-28 18:30:54
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
szerszen <szerszen@tlen.pl> napisali:

i to ci sie wlasnie probuje tutaj wytlumaczyc, do tych "klubow" tez nie trzeba miec karty klubowej ani zaproszenia, wjedziesz albo nie wg widzimiesie tego kto bedzie stal na bramce

Trzeba miec zaproszenie selekcjonera.
Jak pojdziesz na kasting i Cie nie wybiora, to tez bedziesz sie sadzil?

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-28 09:44:12
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:10mgiemr3xwp1.dlgpiki.fixed...

taka, ze klub z zalozenia jest dla kluowiczow. jesli nim nie jestes to z
jakiej racji chcesz tam wejsc?

no nie masz racji
skoro tak, to niech klub zrobi sobie zapisy czlonkow, wyda im odpowiednie karnety, bedzie nazwijmy to klubem zamknietym, wtedy ok, abym mogl wejsc musze miec rekomendacje czlonka, itp itd

niestety z tymi klubami jest tak ze wpuszcza lub nie goryl na bramce i jednego dnia mozesz wejsc, a nastepnego juz nie, bo mu sie odwidzi i niby jest dla wszystkich, a naprawde niewiadomo dlakogo, a co najwazniejsze, niewiadomo dlaczego

w tym caly problem
nie jestem przeciwnikiem klubow "dla wybranych" ale pod warunkiem ze z gory wiadomo dla kogo i w jaki sposob i jesli bede mial cisnienie, to bede wiedzial co musze zrobic, aby tam wejsc

chodzi, przynajmniej mi, o jasne zasady

Data: 2009-08-28 12:07:58
Autor: zly
Prawo dyskryminacji a selekcja
Dnia Fri, 28 Aug 2009 09:44:12 +0200, szerszen napisał(a):


no nie masz racji
skoro tak, to niech klub zrobi sobie zapisy czlonkow, wyda im odpowiednie karnety, bedzie nazwijmy to klubem zamknietym, wtedy ok, abym mogl wejsc musze miec rekomendacje czlonka, it

a skad wiesz, ze tak nie jest?

niestety z tymi klubami jest tak ze wpuszcza lub nie goryl na bramce i jednego dnia mozesz wejsc, a nastepnego juz nie, bo mu sie odwidzi i niby jest dla wszystkich
chodzi, przynajmniej mi, o jasne zasady

dla mnie z grubsza jest jasne. kto ma wejsc to wejdzie - moze ma karte, a
moze jest to tylko takie 'zabezpieczenie' wlasciciela. a reszta w ramach
'promocji' moze wejsc ale nie musi. jak wejda to niech sie ciesza, a jak
nie to przeciez wiedzieli, ze nie ma pewnosci, ze ich wpuszcza.

dla mnie to debilizm i paranoja, ale widac niektorzy lubia byc
selekcjonowani przez bezmozgich karkow. zabronisz im?
--
marcin

Data: 2009-08-28 13:59:18
Autor: szerszen
Prawo dyskryminacji a selekcja

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:1u17h0y3e390$.dlgpiki.fixed...

a skad wiesz, ze tak nie jest?

od ludzi ktorzy probowali wejsc

dla mnie z grubsza jest jasne. kto ma wejsc to wejdzie - moze ma karte

tylko ci sie tak wydaje

Data: 2009-08-28 15:14:37
Autor: zly
Prawo dyskryminacji a selekcja
Dnia Fri, 28 Aug 2009 13:59:18 +0200, szerszen napisał(a):

a skad wiesz, ze tak nie jest?
od ludzi ktorzy probowali wejsc

bo *probowali*, byli tymi, ktorzy liczyli, ze im sie uda. sa tacy ktorzy sa
pewni

dla mnie z grubsza jest jasne. kto ma wejsc to wejdzie - moze ma karte
tylko ci sie tak wydaje

byc moze
--
marcin

Data: 2009-08-28 22:54:54
Autor: Robert Tomasik
Prawo dyskryminacji a selekcja
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:10mgiemr3xwp1.dlgpiki.fixed...

i teraz powiedz mi jaka jest roznica pomiedzy klubem, a sklepem,
taka, ze klub z zalozenia jest dla kluowiczow. jesli nim nie jestes to z
jakiej racji chcesz tam wejsc?

O ile taką formułę ma dany klub. Bywają takie kluby, gdzie by dostać wejściówkę musisz być przez kogoś lub kilka osób wprowadozny. Ale większość klubów działa w ten sposób, ze by wejść musisz zapłącić i przy takiej formule każdy, kto zapłaci wejść może.

Data: 2009-08-29 07:30:48
Autor: Tristan
Prawo dyskryminacji a selekcja
W odpowiedzi na pismo z piątek 28 sierpień 2009 22:54 (autor Robert Tomasik publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h79ghn$h7j$2@inews.gazeta.pl>):

O ile taką formułę ma dany klub. Bywają takie kluby, gdzie by dostać
wejściówkę musisz być przez kogoś lub kilka osób wprowadozny.

No. Przez selekcjonera np.
Ale większość klubów działa w ten sposób, ze by wejść musisz zapłącić i przy
takiej formule każdy, kto zapłaci wejść może.

No jak nie ma selekcjonera, to owszem i wtedy nie ma problemu z selekcją.
Sam fakt płacenia składek nie powinien dawać Ci prawa do wchodzenia, jeżeli
formuła klubu przewiduje zrzeszanie tylko wybranych przez selekcjonera. --
Tristan

Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

Data: 2009-08-27 14:08:33
Autor: Gan
Prawo dyskryminacji a selekcja


Też tak myślę. Zacząć od likwidacji kiblów damskich. Niech normalnie do
pisuaru łażą, żeby było równouprawnienie.

-- Tristan

Bez sensu przykład.
art. 7

3. W odniesieniu do kryteriów innych niż wymienione w ust. 1 i 2 nie stanowi

naruszenia zasady równego traktowania różnicowanie podmiotów, jeżeli jest to

obiektywnie i racjonalnie uzasadnione celem zgodnym z prawem, a środki do

osiągnięcia tego celu są właściwe i konieczne.

Data: 2009-08-27 19:50:07
Autor: Robert Tomasik
Prawo dyskryminacji a selekcja
Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:h74dln$8d6$1srv.cyf-kr.edu.pl...

Taka konstrukcja prawna ma w chwili obecnej zastosowanie w wielu miejscach. Wbrew pozorom moim zdaniem w tym wypadku akurat nie jest to skomplikowane. Ochroniarz wpuszcza osobę A i C, a nie wpuszcza B i musi wykazać, że było to związane z jakimiś konkretnymi powodami, a nie jego widzimisię. nie wyobrażam sobie, by to osoba B miała dowodzić, że nie było obiektywnych przyczyn jej niewpuszczenia, albowiem to dopiero byłoby dowodzenie, że nie jest się przysłowiowym żółwiem.

Data: 2009-08-28 06:09:02
Autor: KRZYZAK
Prawo dyskryminacji a selekcja
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> napisali:
wyobrażam sobie, by to osoba B miała dowodzić, że nie było obiektywnych przyczyn jej niewpuszczenia, albowiem to dopiero byłoby dowodzenie, że nie

Ale osoba B niczego nie musi dowodzic.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-08-27 16:20:30
Autor: robert1
Prawo dyskryminacji a selekcja
Witam
Bardzo popularna sprawa selekcji wejsc do klubow,
http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Dyskryminacja-Beda-kary-za-odmowe-
uslugi,wid,11429750,wiadomosc.html
Jak to ma sie do tego co jest powyzej?
Pozdrawiam

Moment wchodzenia do klubu trzeba filmować ukrytą w garderobie kamerą, wtedy będzie dowód dla sądu...

--


Prawo dyskryminacji a selekcja

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona