Data: 2010-11-22 09:09:58 | |
Autor: Azor jest pedałem | |
Prawo i Sprawiedliwość będzie przekupywać posłów aby nie odchodzili z partii. | |
Czy jeszcze w tym tygodniu Stowarzyszenie "Polska Jest Najważniejsza" zdoła zebrać 15 posłów i utworzyć klub parlamentarny? Z informacji, do których dotarła "Polska", wynika, że kierownictwo PiS, obawiając się utraty kolejnych posłów, będzie proponować potencjalnym rozłamowcom m.in. lepsze miejsca na listach podczas przyszłorocznych wyborów parlamentarnych.
- Odejście jednego posła to zwycięstwo partii, ale wyjście z klubu kilkunastu osób to już duża porażka kierownictwa. Chcą tego uniknąć za wszelką cenę, stąd różne propozycje - podkreśla anonimowo w rozmowie z "Polską" jeden z byłych działaczy partii Jarosława Kaczyńskiego. W weekend z PiS odeszli Adam Bielan, Michał Kamiński, Tomasz Dudziński i Paweł Kowal "Polska" już 17 listopada pisała, że grono rozłamowców skłonnych poprzeć nową centroprawicową inicjatywę może liczyć nawet 30 posłów. Spekulowało się, że z PiS mogą odejść m.in. Adam Hofman i Zbigniew Girzyński. PJN miałby też wesprzeć Ludwik Dorn, obecnie poseł niezależny, w przeszłości m.in. minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. W kontekście możliwego transferu do PJN pojawia się też Tadeusz Cymański, europoseł PiS, który naturalnie nie mógłby wzmocnić partii w polskim Sejmie. - Mogę powiedzieć tylko, że wymieniając te nazwiska, błądzi pan. Żaden z tych polityków nie dołączy do nas. Grono sympatyzujących z nami jest spore, ale aktualna sytuacja wewnątrz PiS nakazuje postępować bardzo ostrożnie - podkreśla nasz rozmówca. Karol Karski, stołeczny poseł PiS, zaznacza w rozmowie z "Polską", że politycy, którzy zdecydują się opuścić partię, powinni pamiętać, jak skończyły inne twory polityczne założone przez ekspolityków PiS. - Zapisanie się do PJN to de facto zakończenie kariery politycznej - mówi Karol Karski. W sobotę rano Adam Bielan, Michał Kamiński i Paweł Poncyljusz zrezygnowali z członkostwa w PiS. Politycy założyciele stowarzyszenia PJN nie czekali na oficjalną decyzję komitetu politycznego PiS, który zebrał się również w sobotę. - Jest to związane [decyzja o odejściu - przyp. AG] z coraz większą różnicą między naszymi poglądami a poglądami kierownictwa partii - powiedział Adam Bielan. Europoseł zaznaczył, że on i Michał Kamiński decyzję podjęli już wcześniej, jednak nie chcieli jej upubliczniać w czasie kampanii przed wyborami samorządowymi. Także Michał Kamiński podkreślił, że rezygnacja z członkostwa w PiS "nie była krokiem łatwym, ale została podyktowana zasadniczą różnicą w poglądach na temat linii politycznej PiS i brakiem możliwości dyskusji na ten temat". W weekend z PiS odeszli także Paweł Kowal, europoseł i były wiceminister spraw zagranicznych, oraz Tomasz Dudziński (obaj są wśród założycieli stowarzyszenia). - Wychodzę z PiS. Obserwujemy koniec PiS jako partii w wiarygodny sposób wielonurtowej, republikańskiej. PiS staje się innym ugrupowaniem - powiedział Paweł Kowal tygodnikowi "Newsweek". Do kuriozalnej sytuacji doszło wczoraj podczas wieczoru wyborczego TVN 24. Jeden z liderów stowarzyszenia Michał Kamiński tuż po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego w Radomiu krytykował prezesa PiS za to, że "znów operuje językiem nienawiści". Tymczasem w sejmikach PiS z PO przegrał tylko siedmioma punktami procentowymi (PO zdobyła 33,8 proc., a PiS - 27 proc. głosów). Oprócz wyżej wymienionych polityków do PJN należą Marek Migalski (były europoseł PiS) oraz Jan Ołdakowski i Lena Dąbkowska-Cichocka (posłowie pozostający cały czas członkami PiS). Andrzej Grzegrzółka http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/335536,prawo-i-sprawiedliwosc-bedzie-przekupywac-poslow-aby-nie,id,t.html Przemysław Warzywny -- Dupowaty Hitler już się potknął w swoim nieudolnym marszu do władzy, o Joannę Kluzik-Rostowską i chłopkę Elżbietę Jakubiak. |
|
Data: 2010-11-22 09:49:50 | |
Autor: rAzor | |
Prawo i Sprawiedliwość będzie przekupywać posłów aby nie odchodzili z partii. | |
Darz bór! Użytkownik... he he - Kawecki jest pedałem raczył napisać:
............. ............
he he he he -- Sátoraljaújhely |
|