Data: 2011-08-26 16:37:57 | |
Autor: stevep | |
Prawo i bezprawie. | |
# Oj dzieje się. Prezes JK wyściskał się z profesor Gilowską, a potem powiedział do kamer, że zjadł z nią obiad. Obiad spożyli w luksusowej restauracji - jak przystoi obrońcy głodnych i bezrobotnych - a sam JK zażyczył sobie ślimaków (ciekawe, jaka część jego elektoratu raczy się na obiad ślimakami?) i KACZKI. Było super.
Mniej super było z panią profesor, bo Dominika Wielowieyska przytomnie zauważyła w TVN24, że Gilowska nie powinna była publicznie deklarować, że zawsze i wszędzie prezesa popierać będzie. Zabraniają tego przepisy nałożone na członków Rady Polityki Pieniężnej, w której Gilowska pracuje. Ale co tam prawo, prezes jest najważniejszy. Wiadomo przecież, że Polska na bezprawiu stoi, co nie przeszkadza pobierać od niej sowitych wynagrodzeń. Tak więc PiS zaliczył podwójną wpadkę. Ta Kaczyńskiego jest humorystyczna, ta Gilowskiej - żenująca. # Ze strony: http://tiny.pl/h5kz7 -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2011-08-26 16:50:25 | |
Autor: Leprechaun | |
Prawo i bezprawie. | |
Użytkownik "stevep" <stevep011@tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.v0tr9jgbv39gybstevep-komputer.radom.vectranet.pl... # Oj dzieje się. Prezes JK wyściskał się z profesor Gilowską, a potem powiedział do kamer, że zjadł z nią obiad. Obiad spożyli w luksusowej restauracji - jak przystoi obrońcy głodnych i bezrobotnych - a sam JK zażyczył sobie ślimaków (ciekawe, jaka część jego elektoratu raczy się na obiad ślimakami?) i KACZKI. Było super. Prezes powinien opisać swoje wrazenia smakowe w wybranej losowo usłużnej gazecie typu Expres czy jak mu tam, tak by wygłodzony elektorat wiejski i moherowy żyjący za 300 zł/m-c zasmakował wielkiego świata w którym obraca się ich obrońca. Bedzie to miało zbawienny wpływ na burczące z głodu brzuchy moherów i emerytów. Kiedy poczują w wyobraźni ten zapach pieczonek kaczki żoładki skurczą sie im do wielkości robaczywki, a tym samym uczcuie głodu się oddali. BomBel |
|