Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy ;-)

Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy ;-)

Data: 2020-11-29 06:29:54
Autor: A. Filip
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy ;-)
https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,26554823,proboszcz-oglosil-po-siedmiu-latach-poswiecenie-tej-hali-jest.html
27 listopada 2020 | 20:48

Po siedmiu latach od wybudowania hali widowiskowo-sportowej w
Gryficach proboszcz tamtejszej parafii ksiądz Kazimierz Półtorak
ogłosił na antenie katolickiego Radia Plus Gryfice, że poświęcenie
tego obiektu jest nieważne, bo dokonał go inny ksiądz. Tym innym
księdzem był profesor Wiesław Dyk, wykładowca Wydziału Teologicznego
Uniwersytetu Szczecińskiego. To on siedem lat temu przyjechał na
motorze na uroczystość otwarcia i poświęcenia hali. O modlitwę
poprosiły go władze powiatu.

Taki ciekawy (a przynajmniej poprawiający humor niezainteresowanym)
problem prawny ;-)

--
A. Filip
| Lepsze swoje na smole niż czyje w rosole.  (Przysłowie polskie)

Data: 2020-11-29 15:21:24
Autor: Robert Tomasik
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 29.11.2020 o 06:29, A. Filip pisze:
https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,26554823,proboszcz-oglosil-po-siedmiu-latach-poswiecenie-tej-hali-jest.html
27 listopada 2020 | 20:48

Po siedmiu latach od wybudowania hali widowiskowo-sportowej w
Gryficach proboszcz tamtejszej parafii ksiądz Kazimierz Półtorak
ogłosił na antenie katolickiego Radia Plus Gryfice, że poświęcenie
tego obiektu jest nieważne, bo dokonał go inny ksiądz. Tym innym
księdzem był profesor Wiesław Dyk, wykładowca Wydziału Teologicznego
Uniwersytetu Szczecińskiego. To on siedem lat temu przyjechał na
motorze na uroczystość otwarcia i poświęcenia hali. O modlitwę
poprosiły go władze powiatu.

Taki ciekawy (a przynajmniej poprawiający humor niezainteresowanym)
problem prawny ;-)

Nie jestem znawcą tego prawa, ale mniej więcej to wynika z Kodeksu. nie
wiem, czym w praktyce miałoby to skutkować. nie ma obowiązku święcenia
sal sportowych.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-11-29 16:21:40
Autor: RadoslawF
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 2020-11-29 o 15:21, Robert Tomasik pisze:

https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,26554823,proboszcz-oglosil-po-siedmiu-latach-poswiecenie-tej-hali-jest.html
27 listopada 2020 | 20:48

Po siedmiu latach od wybudowania hali widowiskowo-sportowej w
Gryficach proboszcz tamtejszej parafii ksiądz Kazimierz Półtorak
ogłosił na antenie katolickiego Radia Plus Gryfice, że poświęcenie
tego obiektu jest nieważne, bo dokonał go inny ksiądz. Tym innym
księdzem był profesor Wiesław Dyk, wykładowca Wydziału Teologicznego
Uniwersytetu Szczecińskiego. To on siedem lat temu przyjechał na
motorze na uroczystość otwarcia i poświęcenia hali. O modlitwę
poprosiły go władze powiatu.

Taki ciekawy (a przynajmniej poprawiający humor niezainteresowanym)
problem prawny ;-)

Nie jestem znawcą tego prawa, ale mniej więcej to wynika z Kodeksu. nie
wiem, czym w praktyce miałoby to skutkować. nie ma obowiązku święcenia
sal sportowych.

Ma skutkować kolejnym haraczem za kolejne poświęcenie.


Pozdrawiam

Data: 2020-11-29 20:11:14
Autor: Robert Tomasik
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 29.11.2020 o 16:21, RadoslawF pisze:

Po siedmiu latach od wybudowania hali widowiskowo-sportowej w
Gryficach proboszcz tamtejszej parafii ksiądz Kazimierz Półtorak
ogłosił na antenie katolickiego Radia Plus Gryfice, że poświęcenie
tego obiektu jest nieważne, bo dokonał go inny ksiądz. Tym innym
księdzem był profesor Wiesław Dyk, wykładowca Wydziału Teologicznego
Uniwersytetu Szczecińskiego. To on siedem lat temu przyjechał na
motorze na uroczystość otwarcia i poświęcenia hali. O modlitwę
poprosiły go władze powiatu.
Taki ciekawy (a przynajmniej poprawiający humor niezainteresowanym)
problem prawny ;-)
Nie jestem znawcą tego prawa, ale mniej więcej to wynika z Kodeksu. nie
wiem, czym w praktyce miałoby to skutkować. nie ma obowiązku święcenia
sal sportowych.
Ma skutkować kolejnym haraczem za kolejne poświęcenie.

Jeśli to faktyczny cel. to z lokalnym proboszczem jest gorzej, niż
średnia. :-)


--
Robert Tomasik

Data: 2020-11-29 20:17:41
Autor: A. Filip
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęceni ;-)
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:
W dniu 29.11.2020 o 16:21, RadoslawF pisze:

Po siedmiu latach od wybudowania hali widowiskowo-sportowej w
Gryficach proboszcz tamtejszej parafii ksiądz Kazimierz Półtorak
ogłosił na antenie katolickiego Radia Plus Gryfice, że poświęcenie
tego obiektu jest nieważne, bo dokonał go inny ksiądz. Tym innym
księdzem był profesor Wiesław Dyk, wykładowca Wydziału Teologicznego
Uniwersytetu Szczecińskiego. To on siedem lat temu przyjechał na
motorze na uroczystość otwarcia i poświęcenia hali. O modlitwę
poprosiły go władze powiatu.
Taki ciekawy (a przynajmniej poprawiający humor niezainteresowanym)
problem prawny ;-)
Nie jestem znawcą tego prawa, ale mniej więcej to wynika z Kodeksu. nie
wiem, czym w praktyce miałoby to skutkować. nie ma obowiązku święcenia
sal sportowych.
Ma skutkować kolejnym haraczem za kolejne poświęcenie.

Jeśli to faktyczny cel. to z lokalnym proboszczem jest gorzej, niż
średnia. :-)

W Gazecie Wyborczej w wersji bezpłatnej bez ograniczeń nie ma co
proboszcz powiedział "słowo w słowo".  Co to "może sugerować"
prawnikowi? :-)  "Streszczenia" Gazety Wyborczej "bywają stronnicze"
bardziej niż dziennikarska przeciętna IMHO.

--
A. Filip
| Jeżeli chcesz bezpiecznie pływać - trzymaj jedną nogę na lądzie. | (Przysłowie arabskie)

Data: 2020-11-29 20:57:35
Autor: Robert Tomasik
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 29.11.2020 o 20:17, A. Filip pisze:
W Gazecie Wyborczej w wersji bezpłatnej bez ograniczeń nie ma co
proboszcz powiedział "słowo w słowo".  Co to "może sugerować"
prawnikowi? :-)  "Streszczenia" Gazety Wyborczej "bywają stronnicze"
bardziej niż dziennikarska przeciętna IMHO.

Ksiądz mógł powiedzieć cokolwiek w praktyce. Ważne, co chcieli usłyszeć
dziennikarze.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-11-29 23:32:40
Autor: Kviat
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 29.11.2020 o 20:57, Robert Tomasik pisze:
W dniu 29.11.2020 o 20:17, A. Filip pisze:
W Gazecie Wyborczej w wersji bezpłatnej bez ograniczeń nie ma co
proboszcz powiedział "słowo w słowo".  Co to "może sugerować"
prawnikowi? :-)  "Streszczenia" Gazety Wyborczej "bywają stronnicze"
bardziej niż dziennikarska przeciętna IMHO.

Ksiądz mógł powiedzieć cokolwiek w praktyce. Ważne, co chcieli usłyszeć
dziennikarze.

Dramatem tego kraju jest to, że kogoś obchodzi co powiedział jakiś klecha. Nie ważne, czy to jakiś dziennikarz przekręcił czy nie - nie ma kompletnie znaczenia jakiego koloru są są piórka aniołków.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2020-11-30 01:10:26
Autor: RadoslawF
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 2020-11-29 o 23:32, Kviat pisze:

W Gazecie Wyborczej w wersji bezpłatnej bez ograniczeń nie ma co
proboszcz powiedział "słowo w słowo".  Co to "może sugerować"
prawnikowi? :-)  "Streszczenia" Gazety Wyborczej "bywają stronnicze"
bardziej niż dziennikarska przeciętna IMHO.

Ksiądz mógł powiedzieć cokolwiek w praktyce. Ważne, co chcieli usłyszeć
dziennikarze.

Dramatem tego kraju jest to, że kogoś obchodzi co powiedział jakiś klecha. Nie ważne, czy to jakiś dziennikarz przekręcił czy nie - nie ma kompletnie znaczenia jakiego koloru są są piórka aniołków.

Się nie znasz.
Już w średniowieczu powstawały "poważne dzieła religijne"
omawiające powszechnie znany problem, ile diabłów mieści się
na czubku igły.


Pozdrawiam

Data: 2020-11-30 11:43:35
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fc43a50$0$501$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-11-29 o 23:32, Kviat pisze:
Ksiądz mógł powiedzieć cokolwiek w praktyce. Ważne, co chcieli usłyszeć
dziennikarze.

Dramatem tego kraju jest to, że kogoś obchodzi co powiedział jakiś klecha. Nie ważne, czy to jakiś dziennikarz przekręcił czy nie - nie ma kompletnie znaczenia jakiego koloru są są piórka aniołków.

Się nie znasz.
Już w średniowieczu powstawały "poważne dzieła religijne"
omawiające powszechnie znany problem, ile diabłów mieści się
na czubku igły.

Mowisz, ze wspolczesna matematyka lepsza ?

Po prostu - kosciol organizowal "nauke", to co sie dziwic, ze poruszala sie w kregu logiki koscielnej ..

J.

Data: 2020-11-30 11:41:01
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "Kviat" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fc42189$0$508$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.11.2020 o 20:57, Robert Tomasik pisze:
W dniu 29.11.2020 o 20:17, A. Filip pisze:
W Gazecie Wyborczej w wersji bezpłatnej bez ograniczeń nie ma co
proboszcz powiedział "słowo w słowo".  Co to "może sugerować"
prawnikowi? :-)  "Streszczenia" Gazety Wyborczej "bywają stronnicze"
bardziej niż dziennikarska przeciętna IMHO.

Ksiądz mógł powiedzieć cokolwiek w praktyce. Ważne, co chcieli usłyszeć
dziennikarze.

Dramatem tego kraju jest to, że kogoś obchodzi co powiedział jakiś klecha. Nie ważne, czy to jakiś dziennikarz przekręcił czy nie - nie ma kompletnie znaczenia jakiego koloru są są piórka aniołków.

Przeciez Ciebie tez obchodzi - patrzysz co oni mowia, czy raczej - co wyczytasz w mediach,  a nawet na to, czego nie mowia, i oceniasz.

A tu akurat - intencja dziennikarzy jest raczej jasna - pokazuja wypowiedz ksiedza jako kuriozum ... i jesli reszta spoleczenstwa tak samo na to patrzy, to powinienes sie  cieszyc.

Gorzej, jak jakis radny zacznie sie domagac prawdziwego poswiecenia.
Albo jak sie hala zawali czy spali :-)

J.

Data: 2020-11-30 12:56:18
Autor: Olin
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęceni ;-)
Dnia Sun, 29 Nov 2020 20:17:41 +0100 (CET), A. Filip napisał(a):

"Streszczenia" Gazety Wyborczej "bywają stronnicze"
bardziej niż dziennikarska przeciętna IMHO.

Rzuć streszczeniem z jakiejś gazety wyklętej.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
 Niestety, jest to rząd."
Woody Allen

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2020-11-30 12:53:12
Autor: Olin
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Dnia Sun, 29 Nov 2020 16:21:40 +0100, RadoslawF napisał(a):

Ma skutkować kolejnym haraczem za kolejne poświęcenie.

No właśnie pierwsze święcenie było za friko, a w dodatku święcący
przyjechał na motorze:

"Były starosta Kazimierz Sać w rozmowie z ,,Wyborczą" zaznaczył, że przy
święceniu obiektu nie chciał marginalizować gryfickich proboszczów.

- Zaprosiłem księdza profesora Dyka, bo jest moim przyjacielem, bo
wiedziałem, że ma doskonałe podejście do młodzieży, że potrafi z nią
rozmawiać, że jeździ na motorze, że jego obecność będzie pasować do
otwarcia takiego obiektu - mówi Sać.

Na swoim profilu na Facebooku były starosta Kazimierz Sać napisał, że
ksiądz profesor za swoją posługę nie oczekiwał żadnych pieniędzy, a
gryficki ksiądz proboszcz sieje nienawiść."

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2020-11-30 12:54:56
Autor: Olin
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Dnia Sun, 29 Nov 2020 15:21:24 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

nie
wiem, czym w praktyce miałoby to skutkować. nie ma obowiązku święcenia
sal sportowych.

No przecie w artykule stoi, że brakuje ducha:

,,Proboszcz Półtorak tak uzasadniał, że to złamanie parafialnego prawa: -
To jest tak, jakby ktoś powiedział: mam znajomego księdza, ściągnę go do
swojej willi i tam mi da ślub. To Janosiki porywali księży, żeby żenić się
w górach. Ślub byłby nieważny i ja się tu ośmielam powiedzieć: ta Sać Arena
[hala wybudowana za kadencji starosty Sacia - red.] jest nieważnie
poświęcona.

Ksiądz Półtorak mówił też, że w hali ,,nie ma tego ducha, który powinien być
- to efekt braku prawidłowego poświęcenia obiektu".

Proboszczowi nie podobało się również coś innego. Krytykował: - Zrobimy
jeszcze fajniej, bo ten ksiądz przyjedzie na motorze, bo jest taki
awangardowy.>>

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2020-11-30 13:48:37
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "Olin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:uhgbvpunx0ax$.1u9puq6h5thiy.dlg@40tude.net...
Dnia Sun, 29 Nov 2020 15:21:24 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
nie
wiem, czym w praktyce miałoby to skutkować. nie ma obowiązku święcenia
sal sportowych.

No przecie w artykule stoi, że brakuje ducha:

,,Proboszcz Półtorak tak uzasadniał, że to złamanie parafialnego prawa: -
To jest tak, jakby ktoś powiedział: mam znajomego księdza, ściągnę go do
swojej willi i tam mi da ślub. To Janosiki porywali księży, żeby żenić się
w górach. Ślub byłby nieważny i ja się tu ośmielam powiedzieć: ta Sać Arena
[hala wybudowana za kadencji starosty Sacia - red.] jest nieważnie
poświęcona.

Ja tam pamietam ogloszenia ze swojego kosciola
"Slubu udziela sie zasadniczo w parafii panny mlodej. Proboszcz moze udzielic licencji na udzielenie slubu w innej parafii.
Za udzielenie licencji sklada sie ofiare".

Przy czym to moze miec oparcie w prawie kanonicznym, tudziez ... gdzies tam ksiadz odnotowuje, ze panna wziela slub.
I nie udzieli po raz drugi.
Ale to chyba powinno byc w parafii, w ktorej odnotowano chrzest. A potem jeszcze komunie i bierzmowanie ... no i parafie pana mlodego tez wypadaloby powiadomic.

Swiecenia hal to sie jednak nie dotyczy :-)

Ksiądz Półtorak mówił też, że w hali ,,nie ma tego ducha, który powinien być
- to efekt braku prawidłowego poświęcenia obiektu".

Proboszczowi nie podobało się również coś innego. Krytykował: - Zrobimy
jeszcze fajniej, bo ten ksiądz przyjedzie na motorze, bo jest taki
awangardowy.>>

Czekamy na protest wiernych w parafii ? :-)

J.

Data: 2020-11-30 14:24:07
Autor: Olin
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Dnia Mon, 30 Nov 2020 13:48:37 +0100, J.F. napisał(a):

Ja tam pamietam ogloszenia ze swojego kosciola
"Slubu udziela sie zasadniczo w parafii panny mlodej. Proboszcz moze udzielic licencji na udzielenie slubu w innej parafii.
Za udzielenie licencji sklada sie ofiare".

Jest gdzieś jakiś cennik tych wszystkich usług?
Na pewno byłoby fajniej wiedzieć, ile co kosztuje, co pozwoliłoby uniknąć
niezręcznych sytuacji.

Kiedyś jednak pod tym względem było lepiej:

"Tetzel dysponował regularnym cennikiem - stosownie do zamożności i zgodnie
z porządkiem stanowym, cennik przewidywał: dla biskupów i książąt odpust
zupełny za 25 guldenów (płatnych złotem), dla baronów i prałatów za 10
guldenów, dla szlachty, bogatych mieszczan i kupców za 6 guldenów, dla
mieszczan mniej zamożnych za guldena, dla ludzi pospolitych za pół guldena,
a nawet za ćwierć."

https://epatmos.pl/na-zachod/item/orez-ktorym-walczymy-xxvii

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2020-11-30 16:53:47
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "Olin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:fqdhryk1cyx9.1ch4uim5xbpbd$.dlg@40tude.net...
Dnia Mon, 30 Nov 2020 13:48:37 +0100, J.F. napisał(a):
Ja tam pamietam ogloszenia ze swojego kosciola
"Slubu udziela sie zasadniczo w parafii panny mlodej. Proboszcz moze
udzielic licencji na udzielenie slubu w innej parafii.
Za udzielenie licencji sklada sie ofiare".

Jest gdzieś jakiś cennik tych wszystkich usług?
Na pewno byłoby fajniej wiedzieć, ile co kosztuje, co pozwoliłoby uniknąć
niezręcznych sytuacji.

"ksiadz zajrzal do koperty, wyciagnal pieniadze, przeliczyl ...
- zwykle daja 500 - powiedzial".

IMO - skoro to "ofiara", to powinna troche zabolec :-)

Kiedyś jednak pod tym względem było lepiej:
"Tetzel dysponował regularnym cennikiem - stosownie do zamożności i zgodnie
z porządkiem stanowym, cennik przewidywał: dla biskupów i książąt odpust
zupełny za 25 guldenów (płatnych złotem), dla baronów i prałatów za 10
guldenów, dla szlachty, bogatych mieszczan i kupców za 6 guldenów, dla
mieszczan mniej zamożnych za guldena, dla ludzi pospolitych za pół guldena,
a nawet za ćwierć."

Ale platnych odpustow juz nie ma.
Natomiast jako forma pokuty ... czemu nie :-)

P.S. Mandat po czesku - pokuta.

J.

Data: 2020-11-30 19:14:47
Autor: Robert Tomasik
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 30.11.2020 o 16:53, J.F. pisze:

Kiedyś jednak pod tym względem było lepiej:
"Tetzel dysponował regularnym cennikiem - stosownie do zamożności i
zgodnie
z porządkiem stanowym, cennik przewidywał: dla biskupów i książąt odpust
zupełny za 25 guldenów (płatnych złotem), dla baronów i prałatów za 10
guldenów, dla szlachty, bogatych mieszczan i kupców za 6 guldenów, dla
mieszczan mniej zamożnych za guldena, dla ludzi pospolitych za pół
guldena,
a nawet za ćwierć."
Ale platnych odpustow juz nie ma.
Natomiast jako forma pokuty ... czemu nie :-)

U nas bywała pokuta do odpracowania przy budowie kościoła. Ale to ze 30
lat temu.


--
Robert Tomasik

Data: 2020-12-01 12:14:03
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fc53698$0$558$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 30.11.2020 o 16:53, J.F. pisze:
Kiedyś jednak pod tym względem było lepiej:
"Tetzel dysponował regularnym cennikiem - stosownie do zamożności i zgodnie
z porządkiem stanowym, cennik przewidywał: dla biskupów i książąt odpust
zupełny za 25 guldenów (płatnych złotem), dla baronów i prałatów za 10
guldenów, dla szlachty, bogatych mieszczan i kupców za 6 guldenów, dla
mieszczan mniej zamożnych za guldena, dla ludzi pospolitych za pół
guldena, a nawet za ćwierć."
Ale platnych odpustow juz nie ma.
Natomiast jako forma pokuty ... czemu nie :-)

U nas bywała pokuta do odpracowania przy budowie kościoła. Ale to ze 30
lat temu.

W sumie, to nie wiem, czy to dobre nie bylo, ale teraz by doszla kwestia ubezpieczenia - niech sie wypadek zdarzy ...

J.

Data: 2020-12-01 15:41:01
Autor: Robert Tomasik
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 01.12.2020 o 12:14, J.F. pisze:
W sumie, to nie wiem, czy to dobre nie bylo, ale teraz by doszla kwestia
ubezpieczenia - niech sie wypadek zdarzy ...

Zdarzył się. Facet spadł i zabił się. Nie wiem, jak się to skończyło.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-12-04 11:15:01
Autor: Zbynek Ltd.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęceni e "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Robert Tomasik napisał(a) :
W dniu 30.11.2020 o 16:53, J.F. pisze:

Kiedyś jednak pod tym względem było lepiej:
"Tetzel dysponował regularnym cennikiem - stosownie do zamożności i
zgodnie
z porządkiem stanowym, cennik przewidywał: dla biskupów i książąt odpust
zupełny za 25 guldenów (płatnych złotem), dla baronów i prałatów za 10
guldenów, dla szlachty, bogatych mieszczan i kupców za 6 guldenów, dla
mieszczan mniej zamożnych za guldena, dla ludzi pospolitych za pół
guldena,
a nawet za ćwierć."
Ale platnych odpustow juz nie ma.
Natomiast jako forma pokuty ... czemu nie :-)

U nas bywała pokuta do odpracowania przy budowie kościoła. Ale to ze 30
lat temu.

RODO nie było, więc było wiadomo kto i ile nagrzeszył :-D

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

Data: 2020-12-01 02:31:12
Autor: Animka
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 2020-11-30 o 16:53, J.F. pisze:
"ksiadz zajrzal do koperty, wyciagnal pieniadze, przeliczyl ...
- zwykle daja 500 - powiedzial".

IMO - skoro to "ofiara", to powinna troche zabolec :-)

U mnie tez zajrzał do koperty. Najpierw odwrócił sie tyłem ode mnie. Było tam 10 zł. Nie powiedział dziad nic, a ja mu powinnam powiedzieć: zgiń przepadnij maro nieczysta.


--
animka

Data: 2020-12-01 13:38:57
Autor: Uncle Pete
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
On 01.12.2020 02:31, Animka wrote:
W dniu 2020-11-30 o 16:53, J.F. pisze:
"ksiadz zajrzal do koperty, wyciagnal pieniadze, przeliczyl ...
- zwykle daja 500 - powiedzial".

IMO - skoro to "ofiara", to powinna troche zabolec :-)

U mnie tez zajrzał do koperty. Najpierw odwrócił sie tyłem ode mnie. Było tam 10 zł. Nie powiedział dziad nic, a ja mu powinnam powiedzieć: zgiń przepadnij maro nieczysta.



Po prostu nie wpuścić dziada nie dało się?

Data: 2020-12-01 23:16:52
Autor: Animka
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 2020-12-01 o 13:38, Uncle Pete pisze:
On 01.12.2020 02:31, Animka wrote:
W dniu 2020-11-30 o 16:53, J.F. pisze:
"ksiadz zajrzal do koperty, wyciagnal pieniadze, przeliczyl ...
- zwykle daja 500 - powiedzial".

IMO - skoro to "ofiara", to powinna troche zabolec :-)

U mnie tez zajrzał do koperty. Najpierw odwrócił sie tyłem ode mnie. Było tam 10 zł. Nie powiedział dziad nic, a ja mu powinnam powiedzieć: zgiń przepadnij maro nieczysta.



Po prostu nie wpuścić dziada nie dało się?

Chciałam wpuścić. Prawie wszyscy w bloku czekali na księdza. Po bloku chodziło ich paru. Do mnie akurat trafił ogrodnik kościelny, ale to nie takie ważne. Takie zachowanie to chamstwo nad chamstwami. Skoro była koperta to anonimowo, co łaska. Każdy dawał tyle ile mógł w tym dniu, niektórzy byli przed wypłatą i musieli sobie zostawić coś na życie.
Dawniej ksiądz chodził z woda święcona i kropidlem. Nie trzeba było prosić, żeby mieszkanie poświęcił.Teraz trzeba dla nich ołtarz robić. Kropidło swoje i wodę święconą postawić na stole.

W tym sezonie po kolędzie nie będą chodzić.


--
animka

Data: 2020-12-02 00:37:11
Autor: Robert Tomasik
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 01.12.2020 o 23:16, Animka pisze:
Chciałam wpuścić. Prawie wszyscy w bloku czekali na księdza. Po bloku
chodziło ich paru. Do mnie akurat trafił ogrodnik kościelny, ale to nie
takie ważne. Takie zachowanie to chamstwo nad chamstwami. Skoro była
koperta to anonimowo, co łaska. Każdy dawał tyle ile mógł w tym dniu,
niektórzy byli przed wypłatą i musieli sobie zostawić coś na życie.

O ile mi wiadomo, wysokość "ofiary" wpisują w kartotekę danego domu.
Przynajmniej u mnie coś takiego zauważyłem. NIe wiem, na ile to norma.

--
Robert Tomasik-- -- -BEGIN PGP SIGNATURE-- -- -

wsD5BAABCAAjFiEEDpHA3ZqolyJoDpJdIfI98pmSf8QFAl/G06cFAwAAAAAACgkQIfI98pmSf8QV
bQv/aNVmWhVmu9PtHT6YmayBPOTlglgPgfvdiCykIOsKx5czXlhdm6qfielo+6in/k1/qnbzaVIE
nusiWe4WE8OI+NMGopab/tqQuNmBQRp8riJjZM3vWIcIGWjuzwkl89Yz+YkRFcf5WbeMHZt73Hw+
nmp3Y5oyGu/xuYKryA0sgWL3C0eqgfgjI7SBOoDHXIUYGWWd8x/xt7aqXF94AJz2xqLMcYjmaWn/
zZoeJYnfEpYMiZb9vs/2/AQW6DFYkBIUDO9HwNKo5p7iX+KlTwF8zOMwy8XPgrhATU+TTFqNSIHh
G30XUigiPXpURKZ/tVvp5v7z1tpO8Jw4PfqpEBXO6suXBbgRutyWX7MVxhO5RR7cC8Tg2OZWo7yv
C3jEGlzYkGzSsWI6CFyvQtnErGcM90kellkSVIPdTTpKm3iTMQ4YID2VRYTpCJFbX6JA604ojE66
GrA4s5DqXvElyIWA7AXHYdp0uwriBu4Jvn7uzyIEoNeCHmYnRCbGwZ7SssHn
=9ir1
-- -- -END PGP SIGNATURE-- -- -

Data: 2020-12-02 01:26:50
Autor: Uncle Pete
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Chciałam wpuścić. Prawie wszyscy w bloku czekali na księdza. Po bloku chodziło ich paru. Do mnie akurat trafił ogrodnik kościelny, ale to nie takie ważne. Takie zachowanie to chamstwo nad chamstwami. Skoro była koperta to anonimowo, co łaska. Każdy dawał tyle ile mógł w tym dniu, niektórzy byli przed wypłatą i musieli sobie zostawić coś na życie.
Dawniej ksiądz chodził z woda święcona i kropidlem. Nie trzeba było prosić, żeby mieszkanie poświęcił.Teraz trzeba dla nich ołtarz robić. Kropidło swoje i wodę święconą postawić na stole.

W tym sezonie po kolędzie nie będą chodzić.

A, no chyba że chciałaś. Jak się wprowadziłem do nowego mieszkania, przyszedł do mnie dziwny pan w koronkach, podziękowałem i już od prawie 25 lat mam spokój.

Data: 2020-12-02 09:37:27
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "Uncle Pete"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fc6df4a$0$519$65785112@news.neostrada.pl...
Chciałam wpuścić. Prawie wszyscy w bloku czekali na księdza. Po bloku chodziło ich paru. Do mnie akurat trafił ogrodnik kościelny, ale to nie takie ważne. Takie zachowanie to chamstwo nad chamstwami. Skoro była koperta to anonimowo, co łaska. Każdy dawał tyle ile mógł w tym dniu, niektórzy byli przed wypłatą i musieli sobie zostawić coś na życie.
Dawniej ksiądz chodził z woda święcona i kropidlem. Nie trzeba było prosić, żeby mieszkanie poświęcił.Teraz trzeba dla nich ołtarz robić.

Dawniej tez sie domagali swieczek i krucyfiksa.
No i koperta byla w zwyczaju.

Kropidło swoje i wodę święconą postawić na stole.

Tego istotnie nie pamietam ...

W tym sezonie po kolędzie nie będą chodzić.

A, no chyba że chciałaś. Jak się wprowadziłem do nowego mieszkania, przyszedł do mnie dziwny pan w koronkach, podziękowałem i już od prawie 25 lat mam spokój.

IMO - ludzie sie przeprowadzaja.
U mnie chodza chlopaki i sie pytaja czy sie ksiedza przyjmie.

J.

Data: 2020-12-02 13:52:46
Autor: Animka
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 2020-12-02 o 09:37, J.F. pisze:
Użytkownik "Uncle Pete"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fc6df4a$0$519$65785112@news.neostrada.pl...
Chciałam wpuścić. Prawie wszyscy w bloku czekali na księdza. Po bloku chodziło ich paru. Do mnie akurat trafił ogrodnik kościelny, ale to nie takie ważne. Takie zachowanie to chamstwo nad chamstwami. Skoro była koperta to anonimowo, co łaska. Każdy dawał tyle ile mógł w tym dniu, niektórzy byli przed wypłatą i musieli sobie zostawić coś na życie.
Dawniej ksiądz chodził z woda święcona i kropidlem. Nie trzeba było prosić, żeby mieszkanie poświęcił.Teraz trzeba dla nich ołtarz robić.

Dawniej tez sie domagali swieczek i krucyfiksa.
No i koperta byla w zwyczaju.

Kropidło swoje i wodę święconą postawić na stole.

Tego istotnie nie pamietam ...

To dopiero od paru lat. Jeżdżą samochodami, juz nie idą na piechotę i jeszcze żyłka by im pękła jakby chodzili/jeździli z kropidłem i wodą święconą.

W tym sezonie po kolędzie nie będą chodzić.

A, no chyba że chciałaś. Jak się wprowadziłem do nowego mieszkania, przyszedł do mnie dziwny pan w koronkach, podziękowałem i już od prawie 25 lat mam spokój.

IMO - ludzie sie przeprowadzaja.
U mnie chodza chlopaki i sie pytaja czy sie ksiedza przyjmie.

Tutaj wieszają kartkę z zawiadomieniem.


--
animka

Data: 2020-12-02 14:21:21
Autor: Robert Tomasik
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 02.12.2020 o 13:52, Animka pisze:

Tutaj wieszają kartkę z zawiadomieniem.

Wydaje mi się, że co parafia, to inne zwyczaje. Kartki się raczej w
blokach wiesza, choć to trochę bez sensu, bo przecież termin jest
ogłaszany w kościele po mszy. Chodzenie przez "chłopców" ma na celu
usprawnienie organizacji, żeby ksiądz nie musiał czekać. Ewentualnie
uniknął głupiej sytuacji, że ktoś otworzy drzwi i nie chce przyjąć księdza.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-12-02 14:57:00
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rq82o9$cbp$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2020-12-02 o 09:37, J.F. pisze:
Użytkownik "Uncle Pete"  napisał w wiadomości grup
Dawniej ksiądz chodził z woda święcona i kropidlem. Nie trzeba było prosić, żeby mieszkanie poświęcił.Teraz trzeba dla nich ołtarz robić.

Dawniej tez sie domagali swieczek i krucyfiksa.
No i koperta byla w zwyczaju.

Kropidło swoje i wodę święconą postawić na stole.

Tego istotnie nie pamietam ...

To dopiero od paru lat. Jeżdżą samochodami, juz nie idą na piechotę i jeszcze żyłka by im pękła jakby chodzili/jeździli z kropidłem i wodą święconą.

U mnie po blokowisku ciagle chodza. Samochod to byloby utrudnienie.

Moze juz nie robia przenosnych kropidel, moze wierny lubi byc solidnie spryskany.

A moze chodzi o ten drobny datek przy okazji pobierania wody skazonej :-)

W tym sezonie po kolędzie nie będą chodzić.
A, no chyba że chciałaś. Jak się wprowadziłem do nowego mieszkania, przyszedł do mnie dziwny pan w koronkach, podziękowałem i już od prawie 25 lat mam spokój.

IMO - ludzie sie przeprowadzaja.
U mnie chodza chlopaki i sie pytaja czy sie ksiedza przyjmie.

Tutaj wieszają kartkę z zawiadomieniem.

Kartka to jedno, a spytanie to drugie.

Tylko tak omijac jedno mieszkanie od 25 lat ... troche nieekonomicznie.
Ale moze maja dobry wywiad srodowiskowy i wiedza ze ten poganin ciagle tam mieszka :-)

J.

P.S.

https://www.rmfmaxxx.pl/news/Jak-przyjac-ksiedza-po-koledzie-Poradnik-podbija-internet,38829.html

https://www.przewodnik-katolicki.pl/Archiwum/2017/Przewodnik-Katolicki-52-2017/Temat-numeru/Przewodnik-po-koledzie-czyli-jak-przyjac-ksiedza-i-nie-zmeczyc-siebie-i-jego

Chodził ksiądz po kolędzie, a już zmęczony był. Pod lasem stoi domek, z piętnaście minut drogi, a tu nieodśnieżone. Ale idzie dym z komina, więc wdowa jest w domu (bo proboszcz wiedział, że tam starsza, samotna pani mieszkała).
,,No, ojej... Iść, nie iść. No ale ona czeka. Jeśli jej nie odwiedzę, będę miał wyrzuty sumienia".
Koniec końców poszedł. Wtarabanił się do izby i mówi zdyszany:
- Szczęść Boże! No, ale pani docenia, że ja tu piętnaście minut szedłem po nieodśnieżonej drodze, żeby pani błogosławieństwo przynieść!
- Rozumiem księdza... Przecież każdy grosz się liczy...

Data: 2020-12-02 17:37:30
Autor: Animka
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 2020-12-02 o 14:57, J.F. pisze:

Tego istotnie nie pamietam ...

To dopiero od paru lat. Jeżdżą samochodami, juz nie idą na piechotę i jeszcze żyłka by im pękła jakby chodzili/jeździli z kropidłem i wodą święconą.

U mnie po blokowisku ciagle chodza. Samochod to byloby utrudnienie.

Haha. Samochodem pod blok-z kościoła.

Moze juz nie robia przenosnych kropidel, moze wierny lubi byc solidnie spryskany.

Mieli takie malutkie kropidełka. Widocznie i to już dla nich za ciężkie. Dupy im odmiękły w tym dobrobycie.

A moze chodzi o ten drobny datek przy okazji pobierania wody skazonej :-)

W tym sezonie nie będa chodzili, a w tamtym sezonie woda święcona nie była chyba skażona.

Tutaj wieszają kartkę z zawiadomieniem.

Kartka to jedno, a spytanie to drugie.

Tylko tak omijac jedno mieszkanie od 25 lat ... troche nieekonomicznie.
Ale moze maja dobry wywiad srodowiskowy i wiedza ze ten poganin ciagle tam mieszka :-)

Mają wszystkie kartoteki przy sobie. To nie jest dla nich za ciężkie. W kartotekach wpisują wszystko co im potrzebne.


Chodził ksiądz po kolędzie, a już zmęczony był. Pod lasem stoi domek, z piętnaście minut drogi, a tu nieodśnieżone. Ale idzie dym z komina, więc wdowa jest w domu (bo proboszcz wiedział, że tam starsza, samotna pani mieszkała).
,,No, ojej... Iść, nie iść. No ale ona czeka. Jeśli jej nie odwiedzę, będę miał wyrzuty sumienia".
Koniec końców poszedł. Wtarabanił się do izby i mówi zdyszany:
- Szczęść Boże! No, ale pani docenia, że ja tu piętnaście minut szedłem po nieodśnieżonej drodze, żeby pani błogosławieństwo przynieść!
- Rozumiem księdza... Przecież każdy grosz się liczy...

Teraz błogosławieństwo Papieża Franciszka jest najważniejsze. Nawet z telewizora .


--
animka

Data: 2020-12-03 12:05:38
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rq8lui$ffo$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2020-12-02 o 14:57, J.F. pisze:
Tego istotnie nie pamietam ...
To dopiero od paru lat. Jeżdżą samochodami, juz nie idą na piechotę i jeszcze żyłka by im pękła jakby chodzili/jeździli z kropidłem i wodą święconą.

U mnie po blokowisku ciagle chodza. Samochod to byloby utrudnienie.

Haha. Samochodem pod blok-z kościoła.

Pod blokiem wszystkie parkingi zajete.

A moze chodzi o ten drobny datek przy okazji pobierania wody skazonej :-)

W tym sezonie nie będa chodzili, a w tamtym sezonie woda święcona nie była chyba skażona.

Skazona to ona chyba bywala od dawna, jeszcze Urban kiedys robil analizy.
Ale moze ta wydawana wiernym mniej skazona niz ta w publicznej miednicy.

Tutaj wieszają kartkę z zawiadomieniem.
Kartka to jedno, a spytanie to drugie.

Tylko tak omijac jedno mieszkanie od 25 lat ... troche nieekonomicznie.
Ale moze maja dobry wywiad srodowiskowy i wiedza ze ten poganin ciagle tam mieszka :-)

Mają wszystkie kartoteki przy sobie. To nie jest dla nich za ciężkie. W kartotekach wpisują wszystko co im potrzebne.

No ale co bedzie, jak sie kolega wyprowadzi? Nowego lokatora dalej beda omijac ?

Choc gdzies tam w tych poradnikach jest - wypisujemy kreda na drzwiach KMB.
I juz wiadomo, ze ksiedza chcemy ...

J.

Data: 2020-12-03 23:38:37
Autor: Animka
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 2020-12-03 o 12:05, J.F. pisze:
Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rq8lui$ffo$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2020-12-02 o 14:57, J.F. pisze:
Tego istotnie nie pamietam ...
To dopiero od paru lat. Jeżdżą samochodami, juz nie idą na piechotę i jeszcze żyłka by im pękła jakby chodzili/jeździli z kropidłem i wodą święconą.

U mnie po blokowisku ciagle chodza. Samochod to byloby utrudnienie.

Haha. Samochodem pod blok-z kościoła.

Pod blokiem wszystkie parkingi zajete.

Płatne może zajęte, ale niektórzy obywatele stawiają samochody także pod blokami.

A moze chodzi o ten drobny datek przy okazji pobierania wody skazonej :-)

W tym sezonie nie będa chodzili, a w tamtym sezonie woda święcona nie była chyba skażona.

Skazona to ona chyba bywala od dawna, jeszcze Urban kiedys robil analizy.
Ale moze ta wydawana wiernym mniej skazona niz ta w publicznej miednicy.

Może Urban święconą uważa za skażoną? On się boi wody święconej, bo niekatolik.
Jakoś zawsze brzydziłam się wkładać rękę do tej publicznej miednicy, a rąk w kościele to już od dawna nie podawałam. Nawet jak ktoś bezczelnie mi swoją łapę wtykał.
Często do kościoła nie latałam, bo nie jest blisko, a autobusów w niedziele jak na lekarstwo.

Tutaj wieszają kartkę z zawiadomieniem.
Kartka to jedno, a spytanie to drugie.

Tylko tak omijac jedno mieszkanie od 25 lat ... troche nieekonomicznie.
Ale moze maja dobry wywiad srodowiskowy i wiedza ze ten poganin ciagle tam mieszka :-)

Tutaj to ostatnio nie pukali do drzwi tych, o których wiedzieli, że pieniążków mogą nie dać.

Mają wszystkie kartoteki przy sobie. To nie jest dla nich za ciężkie. W kartotekach wpisują wszystko co im potrzebne.

No ale co bedzie, jak sie kolega wyprowadzi? Nowego lokatora dalej beda omijac ?

Nie wiem. Może ktoś im daje cynk ;-)

Choc gdzies tam w tych poradnikach jest - wypisujemy kreda na drzwiach KMB.
I juz wiadomo, ze ksiedza chcemy ...

Od lat chciałam napisać, ale nigdy nie miałam kredy święconej. Powinno się podobno pisać nie KMB tylko CMB.
To się pisze kredą święconą. Chodzi szczególnie o ochronę mieszkania od złego.


--
animka

Data: 2020-12-04 11:13:03
Autor: Olin
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Dnia Thu, 3 Dec 2020 23:38:37 +0100, Animka napisał(a):

Od lat chciałam napisać, ale nigdy nie miałam kredy święconej. Powinno się podobno pisać nie KMB tylko CMB.
To się pisze kredą święconą. Chodzi szczególnie o ochronę mieszkania od złego.

Poprawnie należy pisać "C+M+B" co jest skrótem od "Christus Mansionem
Benedicat" i znaczy "Niech Chrystus błogosławi ten dom", ale suweren wie
swoje.

Jeśli chodzi o ochronę przed złym to chyba lepiej od razu poświęcić same
drzwi, zamiast sie rozdrabniać.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2020-12-04 13:52:17
Autor: Animka
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 2020-12-04 o 11:13, Olin pisze:

Poprawnie należy pisać "C+M+B" co jest skrótem od "Christus Mansionem
Benedicat" i znaczy "Niech Chrystus błogosławi ten dom", ale suweren wie
swoje.

Tak, zapomniałam plusa wstawić.

Jeśli chodzi o ochronę przed złym to chyba lepiej od razu poświęcić same
drzwi, zamiast sie rozdrabniać.

Pewnie masz rację.


--
animka

Data: 2020-12-04 14:14:37
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rqbpei$763$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2020-12-03 o 12:05, J.F. pisze:
Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości grup
Tego istotnie nie pamietam ...
To dopiero od paru lat. Jeżdżą samochodami, juz nie idą na piechotę i jeszcze żyłka by im pękła jakby chodzili/jeździli z kropidłem i wodą święconą.

U mnie po blokowisku ciagle chodza. Samochod to byloby utrudnienie.

Haha. Samochodem pod blok-z kościoła.

Pod blokiem wszystkie parkingi zajete.

Płatne może zajęte, ale niektórzy obywatele stawiają samochody także pod blokami.

Jak miejsca bezplatne, to wszyscy zajmuja i wolnych prawie nie ma :-)

A moze chodzi o ten drobny datek przy okazji pobierania wody skazonej :-)

W tym sezonie nie będa chodzili, a w tamtym sezonie woda święcona nie była chyba skażona.

Skazona to ona chyba bywala od dawna, jeszcze Urban kiedys robil analizy.
Ale moze ta wydawana wiernym mniej skazona niz ta w publicznej miednicy.

Może Urban święconą uważa za skażoną? On się boi wody święconej, bo niekatolik.

On nie uwaza, on oddal do Sanepidu do analizy :-)

Jakoś zawsze brzydziłam się wkładać rękę do tej publicznej miednicy, a rąk w kościele to już od dawna nie podawałam. Nawet jak ktoś bezczelnie mi swoją łapę wtykał.
Często do kościoła nie latałam, bo nie jest blisko, a autobusów w niedziele jak na lekarstwo.

No to co sie dziwisz, ze ksiadz chce przyjechac autem ?

U mnie odwrotnie - Kosciol blisko, parkingi zajete - latwiej piechotą :-)

Tutaj wieszają kartkę z zawiadomieniem.
Kartka to jedno, a spytanie to drugie.

Tylko tak omijac jedno mieszkanie od 25 lat ... troche nieekonomicznie.
Ale moze maja dobry wywiad srodowiskowy i wiedza ze ten poganin ciagle tam mieszka :-)

Tutaj to ostatnio nie pukali do drzwi tych, o których wiedzieli, że pieniążków mogą nie dać.

Mają wszystkie kartoteki przy sobie. To nie jest dla nich za ciężkie. W kartotekach wpisują wszystko co im potrzebne.

No ale co bedzie, jak sie kolega wyprowadzi? Nowego lokatora dalej beda omijac ?

Nie wiem. Może ktoś im daje cynk ;-)

Tez mozliwe.
Choc jak pamietam za mlodu - raczej nie wypytywali o sasiadow.

Choc gdzies tam w tych poradnikach jest - wypisujemy kreda na drzwiach KMB.
I juz wiadomo, ze ksiedza chcemy ...

Od lat chciałam napisać, ale nigdy nie miałam kredy święconej. Powinno się podobno pisać nie KMB tylko CMB.
To się pisze kredą święconą. Chodzi szczególnie o ochronę mieszkania od złego.

Ha - i rok sie pisze, ochrona warta rok :-)
Piekna spawa ... a nie biora od tego pieniedzy :)

No chyba, ze kreda kosztuje :-)

J.

Data: 2020-12-04 19:45:26
Autor: Animka
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 2020-12-04 o 14:14, J.F. pisze:

A moze chodzi o ten drobny datek przy okazji pobierania wody skazonej :-)

W tym sezonie nie będa chodzili, a w tamtym sezonie woda święcona nie była chyba skażona.

Skazona to ona chyba bywala od dawna, jeszcze Urban kiedys robil analizy.
Ale moze ta wydawana wiernym mniej skazona niz ta w publicznej miednicy.

Może Urban święconą uważa za skażoną? On się boi wody święconej, bo niekatolik.

On nie uwaza, on oddal do Sanepidu do analizy :-)

Ten chłop to ma łeb! Jak on dba o zdrowie ludzi :-)

A kiedyś powiedział, że rząd sam się wyżywi.


Jakoś zawsze brzydziłam się wkładać rękę do tej publicznej miednicy, a rąk w kościele to już od dawna nie podawałam. Nawet jak ktoś bezczelnie mi swoją łapę wtykał.
Często do kościoła nie latałam, bo nie jest blisko, a autobusów w niedziele jak na lekarstwo.

No to co sie dziwisz, ze ksiadz chce przyjechac autem ?

W zasadzie to się teraz nie dziwię.

U mnie odwrotnie - Kosciol blisko, parkingi zajete - latwiej piechotą :-)

:-)

Tutaj to ostatnio nie pukali do drzwi tych, o których wiedzieli, że pieniążków mogą nie dać.

Mają wszystkie kartoteki przy sobie. To nie jest dla nich za ciężkie. W kartotekach wpisują wszystko co im potrzebne.

No ale co bedzie, jak sie kolega wyprowadzi? Nowego lokatora dalej beda omijac ?

Nie wiem. Może ktoś im daje cynk ;-)

Tez mozliwe.
Choc jak pamietam za mlodu - raczej nie wypytywali o sasiadow.

Mnie się dawniej pytali czy w jakimś mieszkaniu ktoś mieszka.
Teraz to zasuwają do swojego celu-mieszkania jakby mieli motorek w d.. Spieszy im się.

Od lat chciałam napisać, ale nigdy nie miałam kredy święconej. Powinno się podobno pisać nie KMB tylko CMB.
To się pisze kredą święconą. Chodzi szczególnie o ochronę mieszkania od złego.

Ha - i rok sie pisze, ochrona warta rok :-)

Faktycznie :-)

Piekna spawa ... a nie biora od tego pieniedzy :)

Po prostu wiedzą do którego mieszkania bezpiecznie jest wejść.

No chyba, ze kreda kosztuje :-)

Po kredę to trzeba iść do kościoła i chyba dać co łaska. Mógłby ksiądz razem z opłatkiem przynosić.



--
animka

Data: 2020-12-02 13:40:27
Autor: Animka
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 2020-12-02 o 01:26, Uncle Pete pisze:
Chciałam wpuścić. Prawie wszyscy w bloku czekali na księdza. Po bloku chodziło ich paru. Do mnie akurat trafił ogrodnik kościelny, ale to nie takie ważne. Takie zachowanie to chamstwo nad chamstwami. Skoro była koperta to anonimowo, co łaska. Każdy dawał tyle ile mógł w tym dniu, niektórzy byli przed wypłatą i musieli sobie zostawić coś na życie.
Dawniej ksiądz chodził z woda święcona i kropidlem. Nie trzeba było prosić, żeby mieszkanie poświęcił.Teraz trzeba dla nich ołtarz robić. Kropidło swoje i wodę święconą postawić na stole.

W tym sezonie po kolędzie nie będą chodzić.

A, no chyba że chciałaś. Jak się wprowadziłem do nowego mieszkania, przyszedł do mnie dziwny pan w koronkach, podziękowałem i już od prawie 25 lat mam spokój.

Chciałam.Dawniej był ksiądz organista (oni chodzą w brązowych sutannach) berbardyn, Tak pięknie śpiewał na mszach i ślubach...Cudowny, kochany człowiek-juz nie żyje niestety.
Zawsze jak przyszedł z opłatkiem i dałam jakieś pieniądze (nigdy nie chciał pieniędzy, ale mu wtryniałam). On przynosił szczęście mnie i mojemu domowi. Zawsze.
Ostatnio przyszedł młody proboszcz (po jego zachowaniu w kościele kapnęlam się, że to gej) i dał mi kopertę, w której była dyspozycja wpłat na budowę domu księdza emeryta. Przecież oni mają swój dom emeryta.....ale ludzie z parafii -emeryci to już go nie interesują. Taki buc od brania, nawet ze skladek emerytów ka klub seniora. Zamiast wielu członków klubu zapraszali jego i on chyba chodził tam po pieniądze, bo jaki miałby cel.



--
animka

Data: 2020-11-30 15:59:06
Autor: Robert Tomasik
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 30.11.2020 o 12:54, Olin pisze:
nie wiem, czym w praktyce miałoby to skutkować. nie ma obowiązku
święcenia sal sportowych.
No przecie w artykule stoi, że brakuje ducha

Tam jest to jakoś oznakowane? Jakiś znak z przekreślonym duchem? :-)

--
Robert Tomasik

Data: 2020-11-30 16:40:05
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5fc508bb$0$515$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 30.11.2020 o 12:54, Olin pisze:
nie wiem, czym w praktyce miałoby to skutkować. nie ma obowiązku
święcenia sal sportowych.
No przecie w artykule stoi, że brakuje ducha

Tam jest to jakoś oznakowane? Jakiś znak z przekreślonym duchem? :-)

Sludzy szatana nie pozwolili ustawic :-)

Ale jak tak patrze
http://gryfarena.com/index.php/category/najnowsze-aktualnosci/

aktualnosci z czerwca 2019 ... to istotnie brakuje ducha :-)

J.

Data: 2020-11-30 11:19:35
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "A. Filip"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:anfi+rdnatu20ff-kbt0@wp.eu...
https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,26554823,proboszcz-oglosil-po-siedmiu-latach-poswiecenie-tej-hali-jest.html
27 listopada 2020 | 20:48

Po siedmiu latach od wybudowania hali widowiskowo-sportowej w
Gryficach proboszcz tamtejszej parafii ksiądz Kazimierz Półtorak
ogłosił na antenie katolickiego Radia Plus Gryfice, że poświęcenie
tego obiektu jest nieważne, bo dokonał go inny ksiądz. Tym innym
księdzem był profesor Wiesław Dyk, wykładowca Wydziału Teologicznego
Uniwersytetu Szczecińskiego. To on siedem lat temu przyjechał na
motorze na uroczystość otwarcia i poświęcenia hali. O modlitwę
poprosiły go władze powiatu.

Taki ciekawy (a przynajmniej poprawiający humor niezainteresowanym)
problem prawny ;-)

Moze by go tak podkablowac do Krajowej Rady za podwazanie kompetencji kolegi po fachu ? :-)

Ciekawe czy sie doczeka zaproszenia :-)

Ale mysle, ze jakis okres waznosci swiecenia warto by wprowadzic - np 10 lat :-)

J.

Data: 2020-11-30 14:59:37
Autor: RadoslawF
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 2020-11-30 o 11:19, J.F. pisze:

Ale mysle, ze jakis okres waznosci swiecenia warto by wprowadzic - np 10 lat :-)

Teoretycznie jest ważne dożywotnio ale praktyka pokazuje że
można poświęcić kolejny raz po rozbudowie czy poważnym remoncie.


Pozdrawiam

Data: 2020-11-30 15:18:30
Autor: Olin
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Dnia Mon, 30 Nov 2020 14:59:37 +0100, RadoslawF napisał(a):

Ale mysle, ze jakis okres waznosci swiecenia warto by wprowadzic - np 10 lat :-)

Teoretycznie jest ważne dożywotnio ale praktyka pokazuje że
można poświęcić kolejny raz po rozbudowie czy poważnym remoncie.

Takie okazje trafiają się tylko incydentalnie i nie są dostępne dla
każdego. Rzeczywistym usprawnieniem życia parafialnego byłoby odnawianie
chrztów i ślubów; z pogrzebami byłoby chyba trudniej.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2020-11-30 16:26:40
Autor: RadoslawF
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 2020-11-30 o 15:18, Olin pisze:

Ale mysle, ze jakis okres waznosci swiecenia warto by wprowadzic - np 10
lat :-)

Teoretycznie jest ważne dożywotnio ale praktyka pokazuje że
można poświęcić kolejny raz po rozbudowie czy poważnym remoncie.

Takie okazje trafiają się tylko incydentalnie i nie są dostępne dla
każdego. Rzeczywistym usprawnieniem życia parafialnego byłoby odnawianie
chrztów i ślubów; z pogrzebami byłoby chyba trudniej.

Zwiększenie dochodu księdza nie nazwał bym usprawnieniem.
Ale w czasach kiedy prawie wszyscy publicznie kłamią takie nazewnictwo
jest spotykane. Znam osobiście przypadek odnowienia ślubu kościelnego.
To raczej pojedyncze przypadki ale kto wie, no i kto wystąpił z
inicjatywą i/lub wpadł na pomysł takiego odnowienia?


Pozdrawiam

Data: 2020-11-30 19:13:00
Autor: Robert Tomasik
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 30.11.2020 o 16:26, RadoslawF pisze:

Ale mysle, ze jakis okres waznosci swiecenia warto by wprowadzic -
np 10
lat :-)
Teoretycznie jest ważne dożywotnio ale praktyka pokazuje że
można poświęcić kolejny raz po rozbudowie czy poważnym remoncie.
Takie okazje trafiają się tylko incydentalnie i nie są dostępne dla
każdego. Rzeczywistym usprawnieniem życia parafialnego byłoby odnawianie
chrztów i ślubów; z pogrzebami byłoby chyba trudniej.
Zwiększenie dochodu księdza nie nazwał bym usprawnieniem.
Ale w czasach kiedy prawie wszyscy publicznie kłamią takie nazewnictwo
jest spotykane. Znam osobiście przypadek odnowienia ślubu kościelnego.
To raczej pojedyncze przypadki ale kto wie, no i kto wystąpił z
inicjatywą i/lub wpadł na pomysł takiego odnowienia?

Jeśli ktoś ma ochotę, to ja tam niczego złego w tym nie widzę. No i
skoro ksądz ma w tym uczestniczyć oraz udostępniać kościół, no to opłata
chyba się mu należy.


--
Robert Tomasik

Data: 2020-12-03 10:10:31
Autor: Kviat
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 30.11.2020 o 19:13, Robert Tomasik pisze:
W dniu 30.11.2020 o 16:26, RadoslawF pisze:

Zwiększenie dochodu księdza nie nazwał bym usprawnieniem.
Ale w czasach kiedy prawie wszyscy publicznie kłamią takie nazewnictwo
jest spotykane. Znam osobiście przypadek odnowienia ślubu kościelnego.
To raczej pojedyncze przypadki ale kto wie, no i kto wystąpił z
inicjatywą i/lub wpadł na pomysł takiego odnowienia?

Jeśli ktoś ma ochotę, to ja tam niczego złego w tym nie widzę. No i
skoro ksądz ma w tym uczestniczyć oraz udostępniać kościół, no to opłata
chyba się mu należy.

Za usługę oczywiście opłata się należy.
Należy też wystawić fakturę/rachunek i odprowadzić podatek.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2020-12-03 22:33:17
Autor: Robert Tomasik
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 03.12.2020 o 10:10, Kviat pisze:
Za usługę oczywiście opłata się należy.
Należy też wystawić fakturę/rachunek i odprowadzić podatek.

Ale to myśmy tak ustawę skonstruowali, ze nie muszą. Jest więcej takich
wyjątków w prawie.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-12-04 01:18:34
Autor: Kviat
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
W dniu 03.12.2020 o 22:33, Robert Tomasik pisze:
W dniu 03.12.2020 o 10:10, Kviat pisze:
Za usługę oczywiście opłata się należy.
Należy też wystawić fakturę/rachunek i odprowadzić podatek.

Ale to myśmy tak ustawę skonstruowali, ze nie muszą. Jest więcej takich
wyjątków w prawie.

Jakie "myśmy"?
Ja nie.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

Data: 2020-11-30 16:50:17
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "Olin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1rncvy7xy8vfg$.1wt8cs1cmhv6i.dlg@40tude.net...
Dnia Mon, 30 Nov 2020 14:59:37 +0100, RadoslawF napisał(a):
Ale mysle, ze jakis okres waznosci swiecenia warto by wprowadzic - np 10
lat :-)

Teoretycznie jest ważne dożywotnio ale praktyka pokazuje że
można poświęcić kolejny raz po rozbudowie czy poważnym remoncie.

Takie okazje trafiają się tylko incydentalnie i nie są dostępne dla
każdego.

Jak sie poswieci wszystkie budynki gminne, to bedzie wiecej :-)

Rzeczywistym usprawnieniem życia parafialnego byłoby odnawianie
chrztów i ślubów;

odnawianie slubow jest.

z pogrzebami byłoby chyba trudniej.

Miejsce na cmentarzu oplacone na 25 lat, potem trzeba odnowic :-)

Ale ale ... stadion wroclawski poswiecil kard Gulbinowicz.
I jakos zaden proboszcz nie protestowal, ze to podlega pod jego parafie :)

A teraz, w zwiazku z zarzutami do kardynala ... czy nie nalezaloby odnowic poswiecenie ? :-)

Ciekawe ile kardynal bierze za poswiecenie ... to chyba tak troche nie wypada z koperta do ksiedza na stanowisku ? :-)
No i jak to potem w kasie miasta rozliczyc ?

J.

Data: 2020-12-01 13:17:36
Autor: Olin
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Dnia Mon, 30 Nov 2020 16:50:17 +0100, J.F. napisał(a):

to chyba tak troche nie wypada z koperta do ksiedza na stanowisku ? :-)

Do Głodzia - wszak arcybiskupa - bez koperty nawet nie warto się zbliżać; i
to od razu stojącej:

"Według ustaleń Gazety Wyborczej, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź ma jasno
określone ceny swojej posługi duszpasterskiej. Gdański metropolita
najwięcej pieniędzy ma czerpać z systemu awansów. Księża starający się o
stanowisko proboszcza w najlepszych parafiach trzeba zapłacić od 20 do
nawet 80 tys. złotych. To nie koniec finansowych oczekiwań hierarchy. Od
działających już proboszczów pobierać ma po 5 groszy za każdego
parafianina. Kiedy w parafii odbywa się bierzmowanie, arcybiskupowi trzeba
zapłacić po 50 złotych za każdą osobę, której udzieliło się sakramentu.

- Przede wszystkim liczy się kasa, pieniądze są główną miarą wartości
kapłana. (...) Zanim nastał Głódź, wiadomo było: trzeba swoje odsłużyć, by
w końcu zasłużyć. Po 20 latach stażu wikary miał dość doświadczenia, by
dostać ,,swoją" parafię. Obecnie lepsze kąski można dostać tylko wtedy, gdy
pójdzie się do arcybiskupa na rozmowę i nie zapomni wziąć ze sobą ,,stojącej
koperty". Dlaczego ,,stojącej"? Bo musi być w niej dość gruby plik
stuzłotówek, by się nie przewracała na biskupim stole - żali się Gazecie
jeden z pomorskich księży."

https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/692443,cennik-glodzia-ile-arcybiskup-bierze-za-posluge.html

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Na razie stoimy na stanowisku, że mamy rację"
Jacek Czaputowicz

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Data: 2020-12-01 13:41:36
Autor: J.F.
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
Użytkownik "Olin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1havy1q3q50ty.1vesmjpnfdmbi.dlg@40tude.net...
Dnia Mon, 30 Nov 2020 16:50:17 +0100, J.F. napisał(a):
to chyba tak troche nie
wypada z koperta do ksiedza na stanowisku ? :-)

Do Głodzia - wszak arcybiskupa - bez koperty nawet nie warto się zbliżać; i
to od razu stojącej:

"Według ustaleń Gazety Wyborczej, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź ma jasno
określone ceny swojej posługi duszpasterskiej. Gdański metropolita
najwięcej pieniędzy ma czerpać z systemu awansów. Księża starający się o
stanowisko proboszcza w najlepszych parafiach trzeba zapłacić od 20 do
nawet 80 tys. złotych. To nie koniec finansowych oczekiwań hierarchy. Od
działających już proboszczów pobierać ma po 5 groszy za każdego
parafianina. Kiedy w parafii odbywa się bierzmowanie, arcybiskupowi trzeba
zapłacić po 50 złotych za każdą osobę, której udzieliło się sakramentu.

Aczkolwiek ... czy w innych parafiach nie ma podobnego "podatku" od parafianina ?

http://gazetylokalne.pl/parafialna-kasa-do-podzialu-ile-zarabia-ksiadz-ile-trafia-do-biskupa/

"Każdy proboszcz w diecezji kaliskiej musi odprowadzić do kurii tzw. daninę diecezjalną. Przeznaczona jest na utrzymanie centralnych urzędów diecezji. Obecnie danina ta wynosi 1 zł  za każdego parafianina. W większości parafii księża zbierają datki na ten cel w okresie Wielkiego Postu, praktykując ofiarę ,,w kopertach" od każdej z rodzin z odpowiednią co do ilości osób kwotą."

- Przede wszystkim liczy się kasa, pieniądze są główną miarą wartości
kapłana. (...) Zanim nastał Głódź, wiadomo było: trzeba swoje odsłużyć, by
w końcu zasłużyć. Po 20 latach stażu wikary miał dość doświadczenia, by
dostać ,,swoją" parafię. Obecnie lepsze kąski można dostać tylko wtedy, gdy
pójdzie się do arcybiskupa na rozmowę i nie zapomni wziąć ze sobą ,,stojącej
koperty". Dlaczego ,,stojącej"? Bo musi być w niej dość gruby plik
stuzłotówek, by się nie przewracała na biskupim stole - żali się Gazecie
jeden z pomorskich księży."
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/692443,cennik-glodzia-ile-arcybiskup-bierze-za-posluge.html

No ale to miedzy ksiezmi, a jak burmistrz chce hale sportowa poswiecic?

Co prawda po to ma sekretarza :-)

J.

Data: 2020-12-01 13:43:19
Autor: Uncle Pete
Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy poświęcenie "na cudzym terenie" jest nieważne? ;-)
On 01.12.2020 13:17, Olin wrote:
Dnia Mon, 30 Nov 2020 16:50:17 +0100, J.F. napisał(a):

to chyba tak troche nie
wypada z koperta do ksiedza na stanowisku ? :-)

Do Głodzia - wszak arcybiskupa - bez koperty nawet nie warto się zbliżać; i
to od razu stojącej:

"Według ustaleń Gazety Wyborczej, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź ma jasno
określone ceny swojej posługi duszpasterskiej. Gdański metropolita
najwięcej pieniędzy ma czerpać z systemu awansów. Księża starający się o
stanowisko proboszcza w najlepszych parafiach trzeba zapłacić od 20 do
nawet 80 tys. złotych. To nie koniec finansowych oczekiwań hierarchy. Od
działających już proboszczów pobierać ma po 5 groszy za każdego
parafianina. Kiedy w parafii odbywa się bierzmowanie, arcybiskupowi trzeba
zapłacić po 50 złotych za każdą osobę, której udzieliło się sakramentu.

- Przede wszystkim liczy się kasa, pieniądze są główną miarą wartości
kapłana. (...) Zanim nastał Głódź, wiadomo było: trzeba swoje odsłużyć, by
w końcu zasłużyć. Po 20 latach stażu wikary miał dość doświadczenia, by
dostać ,,swoją" parafię. Obecnie lepsze kąski można dostać tylko wtedy, gdy
pójdzie się do arcybiskupa na rozmowę i nie zapomni wziąć ze sobą ,,stojącej
koperty". Dlaczego ,,stojącej"? Bo musi być w niej dość gruby plik
stuzłotówek, by się nie przewracała na biskupim stole - żali się Gazecie
jeden z pomorskich księży."

https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/692443,cennik-glodzia-ile-arcybiskup-bierze-za-posluge.html


W cenach z 2013 roku...

Prawo kanoniczne (finansowe?): Czy ;-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona