Kiedy w końcu dowiedziała się o karze, wysłała pismo procesowe, w którym zwróciła się o wznowienie
postępowania. - Dopiero teraz znalazłam paragon - uzasadniła, dołączając orzeczenie o znacznym
stopniu niepełnosprawności, z którego wynika, że należał jej się obrońca z urzędu.