Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   "Prawo" wariuje.

"Prawo" wariuje.

Data: 2009-07-11 01:07:40
Autor: Szop
"Prawo" wariuje.
Wyobraźmy sobie sytuację, która się na pewno zdarzyła.

Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża, a światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?

Data: 2009-07-10 18:43:45
Autor: witek
"Prawo" wariuje.
Szop wrote:
WyobraÂźmy sobie sytuacjĂŞ, ktĂłra siĂŞ na pewno zdarzyÂła.

Zapala siĂŞ czerwone ÂświatÂło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeÂżdÂża, a ÂświatÂło nie gaÂśnie. Awaria. Co robiĂŚ, Âżeby byÂło zgodnie z prawem?
Nie szukać problemów tam gdzie ich nie ma.

Data: 2009-07-11 01:09:09
Autor: Liwiusz
"Prawo" wariuje.
Szop pisze:
Wyobraźmy sobie sytuację, która się na pewno zdarzyła.

Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża, a światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?


   Zgodnie z prawem, to albo grzecznie czeka (po minucie wyłącza silnik), albo wyjeżdża tyłem.

--
Liwiusz

Data: 2009-07-10 16:41:39
Autor: WS
"Prawo" wariuje.
On 11 Lip, 01:09, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

   Zgodnie z prawem, to albo grzecznie czeka (po minucie wyłącza
silnik)

wylaczac silnika nie musi, bo to nie postoj ;)

albo wyjeżdża tyłem.

nie wolno ;)

WS

Data: 2009-07-11 09:41:43
Autor: Nostradamus
"Prawo" wariuje.
Użytkownik "WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisał w wiadomości news:df68bd36-6b98-400c-8dc1-5257642b0f1eh8g2000yqm.googlegroups.com...



albo wyjeżdża tyłem.

nie wolno ;)


Oddaj prawko tej babie która za nie kaczkę wzięła ;)
Nie jest zabronione cofanie na drodze jednokierunkowej.



--
Pzdr
Leszek
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego
 prawa nie skorzystasz, wszystko, co napiszesz, może być
 wykorzystane przeciwko Tobie ;)

Data: 2009-07-11 16:13:28
Autor: WS
"Prawo" wariuje.
On 11 Lip, 09:41, "Nostradamus" <les...@wp.pl> wrote:


Oddaj prawko tej babie która za nie kaczkę wzięła ;)
Nie jest zabronione cofanie na drodze jednokierunkowej.

wg mnie jest
znaki maja wyzszy priorytet niz przepisy PoRD
a § 44. 1. Znak D-3 "droga jednokierunkowa" oznacza początek lub
kontynuację drogi lub jezdni, na której ruch odbywa się w jednym
kierunku.

w jednym kierunku to znaczy w jednym kierunku ;)

z tego samemego powodu wg mnie ;) nie mozna cofac np. na rondzie...

w Art. 23. 2 takiego zakazu nie ma , ale opis znaku rowniez mowi o
kierunku poruszania sie

8. Znak A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" ostrzega o skrzyżowaniu,
na którym ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym
na znaku.

WS

Data: 2009-07-11 16:15:13
Autor: WS
"Prawo" wariuje.

....chociaz jak sie glebiej zastanowic , to cofac mozna na
jednokierunkowej i rondzie, ale tylko w kierunku zgodnym ze znakami ;)

WS

Data: 2009-07-12 09:38:05
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisał w wiadomości news:a1f84995-4c26-4457-9530-e609e0672d33m18g2000vbi.googlegroups.com...
On 11 Lip, 09:41, "Nostradamus" <les...@wp.pl> wrote:


Oddaj prawko tej babie która za nie kaczkę wzięła ;)
Nie jest zabronione cofanie na drodze jednokierunkowej.

wg mnie jest
znaki maja wyzszy priorytet niz przepisy PoRD
a § 44. 1. Znak D-3 "droga jednokierunkowa" oznacza początek lub
kontynuację drogi lub jezdni, na której ruch odbywa się w jednym
kierunku.
w jednym kierunku to znaczy w jednym kierunku ;)

*A o wyższości ustawy nad rozporządzeniem kolega słyszał? Ustawa nie zabrania cofania na jednokierunkowej.


z tego samemego powodu wg mnie ;) nie mozna cofac np. na rondzie...
w Art. 23. 2 takiego zakazu nie ma , ale opis znaku rowniez mowi o
kierunku poruszania sie
8. Znak A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" ostrzega o skrzyżowaniu,
na którym ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym
na znaku.

*Rondo jest skrzyżowaniem. Jak sobie wyobrażasz cofanie na rondzie? Przecież musiałbyś się zatrzymać, żeby cofnąć. Chyba łatwiej opędzlować je jeszcze raz dokoła? To nawet na logikę. Na jednokierunkowej zatrzymanie się nie jest zabronione.

neelix

Data: 2009-07-12 15:11:30
Autor: WS
"Prawo" wariuje.
On 12 Lip, 09:38, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote:

*A o wyższości ustawy nad rozporządzeniem kolega słyszał? Ustawa nie
zabrania cofania na jednokierunkowej.

ustawa odsyla do szczegolowych rozporzadzen...
przy takim podejsciu, to zaden znak nie ma sensu (jesli nie dubluje
przepisow ustawy), i wlasciwie mozna by ich nie stawiac ;)

np. zakaz skretu w lewo wg Twojej terorii nie obowiazuje, bo ustawa
nie zakazuje skrecania w lewo na skrzyzowaniach ;)

*Rondo jest skrzyżowaniem. Jak sobie wyobrażasz cofanie na rondzie? Przecież
musiałbyś się zatrzymać, żeby cofnąć.

mozna np. wjechac na nie tylem pod prad? ;)

ja po prostu uwazam, ze jadac tylem obowiazuja nas wszystkie przepisy
jak przy jezdzie przodem + kilka ekstra (dotyczace cofania)

WS

Data: 2009-07-13 17:35:21
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisał w wiadomości news:848e1440-a78c-4e5e-80a7-cb65eba07056v2g2000vbb.googlegroups.com...
On 12 Lip, 09:38, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote:

*A o wyższości ustawy nad rozporządzeniem kolega słyszał? Ustawa nie
zabrania cofania na jednokierunkowej.

ustawa odsyla do szczegolowych rozporzadzen...
przy takim podejsciu, to zaden znak nie ma sensu (jesli nie dubluje
przepisow ustawy), i wlasciwie mozna by ich nie stawiac ;)
np. zakaz skretu w lewo wg Twojej terorii nie obowiazuje, bo ustawa
nie zakazuje skrecania w lewo na skrzyzowaniach ;)


*No to żeby nie było wątpliwości należy powiedzieć jasno i wyraźnie, że ustawa jest dziurawym bublem prawnym. Teraz trzeba znaleźć kompromis między rozumem a zapisami, między zapisami ustawy a zapisami rozporządzenia. Inaczej się nie da. Ktoś odgórnie musi trochę nadinterpretować, dać jakąś sensowną wskazówkę, tak jak z miganiem na rondzie. Jeśli jest zakaz skrętu to jest on zapisany wprost. Weź taki B-36. Potrafili zapisać, że nie dotyczy zatrzymania wynikającego z war. lub przepisów RD? Tu też dla przejrzystości mogli zapisać, że nie wolno cofać. Nie napisali i jak widać narobili trochę zamieszania. Co ciekawe to ustawowy zakaz cofania dotyczy jak widzę raczej konkretnych obiektów drogowych. Z drugiej zaś strony mogli zapisać, że nie wolno cofać na jednokierunkowej i nie trzeba by wymieniać autostrady czy ekspresówki. Jakoś nie zapisali. Bubel. Wymieniając konkretnie zostawili lukę. Zaczynam podzielać wątpliwości co do cofania za D-3, ale ostrożnie. A co z nakazem jazdy przy prawej krawędzi jezdni? To co, nie wolno jechać lewym pasem ? Art. 16.4 zdaje się tworzyć alternatywę dla jazdy tylko blisko prawej kiedy pasy są wyznaczone, bo po co są wyznaczane? No i warto zastanowić się też czy ekspresowa jednojezdniowa może być dwukierunkowa.

*Rondo jest skrzyżowaniem. Jak sobie wyobrażasz cofanie na rondzie? Przecież
musiałbyś się zatrzymać, żeby cofnąć.

mozna np. wjechac na nie tylem pod prad? ;)


*I wyjechać przed rondo, tylko po co skoro można je objechać dokoła? :-)


ja po prostu uwazam, ze jadac tylem obowiazuja nas wszystkie przepisy
jak przy jezdzie przodem + kilka ekstra (dotyczace cofania)

*Jazda tyłem jest opisana w ustawie.
neelix

Data: 2009-07-13 15:06:28
Autor: WS
"Prawo" wariuje.
On 13 Lip, 17:35, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote:

*No to żeby nie było wątpliwości należy powiedzieć jasno i wyraźnie, że
ustawa jest dziurawym bublem prawnym.

z tym sie zgadzam calkowicie...

natomiast co do waznosci znakow w PoRD jest

Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby
kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych
oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika
inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne
lub znaki drogowe.

z czego jednoznacznie wynika, ze jesli znak zakazuje czegos, to nalezy
sie do tego zastosowac nawet jesli jest/wydaje sie ze jest to
sprzeczne z ustawa...

WS

Data: 2009-07-13 15:26:50
Autor: WS
"Prawo" wariuje.
On 13 Lip, 17:35, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote:

mozna np. wjechac na nie tylem pod prad? ;)

*I wyjechać przed rondo, tylko po co skoro można je objechać dokoła? :-)

pytanie "po co" jest nieistotne - rozwazamy problem teoretycznie ;)

ale moge jakis sensowny powod znalezc ;)

np.
1.przejazd na wprost jest zakorkowany a my chcemy skrecic w lewo -
najszybciej "pod prad" ;)

2. w okolicy jest radiowoz i chcemy sprawdzic zdanie/reakcje policji
na jazde tylem pod prad - jesli zaproponuja mandat to super - nie
przyjmujemy i mamy okazje sprzwdzic co na to polskie sady :)

WS

Data: 2009-07-14 14:06:26
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisał w wiadomości news:19f2b2d3-f6b5-4c0d-956d-a0a71782cf92z34g2000vbl.googlegroups.com...
On 13 Lip, 17:35, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote:

mozna np. wjechac na nie tylem pod prad? ;)

*I wyjechać przed rondo, tylko po co skoro można je objechać dokoła? :-)

pytanie "po co" jest nieistotne - rozwazamy problem teoretycznie ;)

ale moge jakis sensowny powod znalezc ;)

np.
1.przejazd na wprost jest zakorkowany a my chcemy skrecic w lewo -
najszybciej "pod prad" ;)

2. w okolicy jest radiowoz i chcemy sprawdzic zdanie/reakcje policji
na jazde tylem pod prad - jesli zaproponuja mandat to super - nie
przyjmujemy i mamy okazje sprzwdzic co na to polskie sady :)


Nie wierzę w polskie sądy. Tam nie ma sprawiedliwości.
neelix

Data: 2009-07-11 10:03:25
Autor: Andrzej Kłos
"Prawo" wariuje.
WS pisze:
albo wyjeżdża tyłem.

nie wolno ;)

dlaczego?

andy_nek

Data: 2009-07-11 08:09:57
Autor: Olgierd
"Prawo" wariuje.
Dnia Sat, 11 Jul 2009 10:03:25 +0200, Andrzej Kłos napisał(a):

albo wyjeżdża tyłem.

nie wolno

dlaczego?

Bo to droga jednokierunkowa.
IMHO odpowiedź prawidłowa: ostrożnie, patrząc na prawo, lewo, w przód i w tył, wyjeżdżamy do przodu.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-11 12:47:51
Autor: Nostradamus
"Prawo" wariuje.
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2009.07.11.08.09.57rudak.org...


Bo to droga jednokierunkowa.

No i.... ??


--
Pzdr
Leszek
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego
 prawa nie skorzystasz, wszystko, co napiszesz, może być
 wykorzystane przeciwko Tobie ;)

Data: 2009-07-11 13:13:51
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 12:47 (autor Nostradamus publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h39ql0$28u6$1@opal.icpnet.pl>):

Bo to droga jednokierunkowa.
No i.... ??

No i wolno nią jechać tylko w 1 kierunku, wskazanym znakiem. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-11 14:13:12
Autor: Andrzej Kłos
"Prawo" wariuje.
Tristan pisze:

Bo to droga jednokierunkowa.
No i.... ??

No i wolno nią jechać tylko w 1 kierunku, wskazanym znakiem.

nie wolno cofać na jednokierunkowej?

andy_nek

Data: 2009-07-11 13:24:06
Autor: Olgierd
"Prawo" wariuje.
Dnia Sat, 11 Jul 2009 14:13:12 +0200, Andrzej Kłos napisał(a):

No i.... ??

No i wolno nią jechać tylko w 1 kierunku, wskazanym znakiem.


nie wolno cofać na jednokierunkowej?

To dość logiczne -- nie zachowujesz kierunku jazdy. IMHO nie potrzeba do tego odrębnego zakazu ("na moście, w tunelu, na skrzyżowaniu..").

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-11 13:30:52
Autor: Olgierd
"Prawo" wariuje.
Dnia Sat, 11 Jul 2009 13:24:06 +0000, Olgierd napisał(a):

No i wolno nią jechać tylko w 1 kierunku, wskazanym znakiem.


nie wolno cofać na jednokierunkowej?

To dość logiczne -- nie zachowujesz kierunku jazdy. IMHO nie potrzeba do
tego odrębnego zakazu ("na moście, w tunelu, na skrzyżowaniu..").

Z komentarza do art. 23 PoRD Wojciecha Kotowskiego, wydawnictwo ABC 2002, "Cofaniem jest jazda do tyłu. Generalnie rzecz biorąc, nie powinno się cofać, jeżeli możliwa jest jazda we właściwym kierunku, szczególnie na jezdni jednokierunkowej. Wprawdzie formalnie nie jest to zabronione, jednak manewr ten ma swoje granice ustawowe. Jeżeli jadąc ulicą jednokierunkową kierujący przejedzie wolne miejsce do zaparkowania, może pojazd wycofać do tego miejsca, oczywiście przy zachowaniu "szczególnej ostrożności" (art. 2 pkt 22 p.r.d.). Nieprawidłowe będzie natomiast cofanie na tej jezdni z zamiarem poszukiwania miejsca do zaparkowania, czynność ta bowiem stanowi jazdę "pod prąd"."

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-11 15:44:48
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2009.07.11.13.30.52rudak.org...
Dnia Sat, 11 Jul 2009 13:24:06 +0000, Olgierd napisał(a):

No i wolno nią jechać tylko w 1 kierunku, wskazanym znakiem.


nie wolno cofać na jednokierunkowej?

To dość logiczne -- nie zachowujesz kierunku jazdy. IMHO nie potrzeba do
tego odrębnego zakazu ("na moście, w tunelu, na skrzyżowaniu..").

Z komentarza do art. 23 PoRD Wojciecha Kotowskiego, wydawnictwo ABC 2002,

"Cofaniem jest jazda do tyłu. Generalnie rzecz biorąc, nie powinno się
cofać, jeżeli możliwa jest jazda we właściwym kierunku, szczególnie na
jezdni jednokierunkowej. Wprawdzie formalnie nie jest to zabronione,
jednak manewr ten ma swoje granice ustawowe. Jeżeli jadąc ulicą
jednokierunkową kierujący przejedzie wolne miejsce do zaparkowania, może
pojazd wycofać do tego miejsca, oczywiście przy zachowaniu "szczególnej
ostrożności" (art. 2 pkt 22 p.r.d.). Nieprawidłowe będzie natomiast
cofanie na tej jezdni z zamiarem poszukiwania miejsca do zaparkowania,
czynność ta bowiem stanowi jazdę "pod prąd"."

Jaki komentator taki komentarz. Prawo jest jedynym komentarzem. Nikt rozsądny nie bierze ich pod uwagę.
neelix

Data: 2009-07-11 14:02:21
Autor: Olgierd
"Prawo" wariuje.
Dnia Sat, 11 Jul 2009 15:44:48 +0200, neelix napisał(a):

Z komentarza do art. 23 PoRD Wojciecha Kotowskiego, wydawnictwo ABC
2002,

"Cofaniem jest jazda do tyłu. Generalnie rzecz biorąc, nie powinno się
cofać, jeżeli możliwa jest jazda we właściwym kierunku, szczególnie na
jezdni jednokierunkowej. Wprawdzie formalnie nie jest to zabronione,
jednak manewr ten ma swoje granice ustawowe. Jeżeli jadąc ulicą
jednokierunkową kierujący przejedzie wolne miejsce do zaparkowania,
może pojazd wycofać do tego miejsca, oczywiście przy zachowaniu
"szczególnej ostrożności" (art. 2 pkt 22 p.r.d.). Nieprawidłowe będzie
natomiast cofanie na tej jezdni z zamiarem poszukiwania miejsca do
zaparkowania, czynność ta bowiem stanowi jazdę "pod prąd"."

Jaki komentator taki komentarz. Prawo jest jedynym komentarzem. Nikt
rozsądny nie bierze ich pod uwagę.

Super, dziękuję za wypowiedź wybitnemu ekspertowi, znawcy tematu i w ogóle.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-12 12:52:31
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2009.07.11.14.02.19rudak.org...
Dnia Sat, 11 Jul 2009 15:44:48 +0200, neelix napisał(a):

Z komentarza do art. 23 PoRD Wojciecha Kotowskiego, wydawnictwo ABC
2002,

"Cofaniem jest jazda do tyłu. Generalnie rzecz biorąc, nie powinno się
cofać, jeżeli możliwa jest jazda we właściwym kierunku, szczególnie na
jezdni jednokierunkowej. Wprawdzie formalnie nie jest to zabronione,
jednak manewr ten ma swoje granice ustawowe. Jeżeli jadąc ulicą
jednokierunkową kierujący przejedzie wolne miejsce do zaparkowania,
może pojazd wycofać do tego miejsca, oczywiście przy zachowaniu
"szczególnej ostrożności" (art. 2 pkt 22 p.r.d.). Nieprawidłowe będzie
natomiast cofanie na tej jezdni z zamiarem poszukiwania miejsca do
zaparkowania, czynność ta bowiem stanowi jazdę "pod prąd"."

Jaki komentator taki komentarz. Prawo jest jedynym komentarzem. Nikt
rozsądny nie bierze ich pod uwagę.

Super, dziękuję za wypowiedź wybitnemu ekspertowi, znawcy tematu i w
ogóle.

Nie musisz dziękować. Komentatorzy nie są wiarygodni i tyle. To tak jakby skomentował coś dziennikarz. To są tylko poglądy, widzimisię. A jeśli się myli to co wtedy? Posłuchaj w tv komentarzy policjantów z drogówki. Przecież oni są w temacie. Często źle interpretują przepisy.
neelix

Data: 2009-07-12 13:15:04
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 12:52 (autor neelix publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3cfru$ohc$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

Nie musisz dziękować. Komentatorzy nie są wiarygodni i tyle. To tak jakby
skomentował coś dziennikarz. To są tylko poglądy, widzimisię. A jeśli się
myli to co wtedy? Posłuchaj w tv komentarzy policjantów z drogówki.
Przecież oni są w temacie. Często źle interpretują przepisy.


Za to TY interpretujesz właściwie i autorytatywnie.


--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 17:02:07
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3cfg9$qc0$2news.interia.pl...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 12:52
(autor neelix
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h3cfru$ohc$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

Nie musisz dziękować. Komentatorzy nie są wiarygodni i tyle. To tak jakby
skomentował coś dziennikarz. To są tylko poglądy, widzimisię. A jeśli się
myli to co wtedy? Posłuchaj w tv komentarzy policjantów z drogówki.
Przecież oni są w temacie. Często źle interpretują przepisy.


Za to TY interpretujesz właściwie i autorytatywnie.

W każdym razie staram się nie ośmieszyć. PoRD jest dziurawy i czasem sprzeczny, ale nie należy przeginać z tymi nadinterpretacjami. Skoro jest napisane w ustawie, ze zabrania się zawracania na jednokierunkowej i nie jest napisane, że nie wolno cofać to przestań szukać dziury w całym.
neelix

Data: 2009-07-12 19:56:24
Autor: Olgierd
"Prawo" wariuje.
Dnia Sun, 12 Jul 2009 17:02:07 +0200, neelix napisał(a):

Skoro jest
napisane w ustawie, ze zabrania się zawracania na jednokierunkowej i nie
jest napisane, że nie wolno cofać to przestań szukać dziury w całym.

Sęk w tym, że *nie ma* zakazu zawracania na jednokierunkowej.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-12 22:09:33
Autor: Liwiusz
"Prawo" wariuje.
Olgierd pisze:
Dnia Sun, 12 Jul 2009 17:02:07 +0200, neelix napisał(a):

Skoro jest
napisane w ustawie, ze zabrania się zawracania na jednokierunkowej i nie
jest napisane, że nie wolno cofać to przestań szukać dziury w całym.

Sęk w tym, że *nie ma* zakazu zawracania na jednokierunkowej.


   Przecież podałem Ci cytat z kodeksu zabraniający zawracania na jednokierunkowej. Skomentujesz to jakoś, czy nadal będziesz szedł w zaparte?

--
Liwiusz

Data: 2009-07-13 17:40:50
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2009.07.12.19.56.23rudak.org...
Dnia Sun, 12 Jul 2009 17:02:07 +0200, neelix napisał(a):

Skoro jest
napisane w ustawie, ze zabrania się zawracania na jednokierunkowej i nie
jest napisane, że nie wolno cofać to przestań szukać dziury w całym.

Sęk w tym, że *nie ma* zakazu zawracania na jednokierunkowej.

Art. 22.6.1
neelix

Data: 2009-07-11 15:19:41
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 14:13 (autor Andrzej Kłos publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <4a5880e8$1@news.home.net.pl>):

No i wolno nią jechać tylko w 1 kierunku, wskazanym znakiem.
nie wolno cofać na jednokierunkowej?

Wg mnie nie, bowiem jeden kierunek to jeden kierunek. Ułożenie
kierownicy/przodu pojazdu tu nic nie zmienia, poza tym, że cofanie jako
takie jest manewrem niezalecanym i powinien być wykonywany tylko w
przypadku skrajnej konieczności. Zwałaszcza, że w tym wypadku musiało by
się odbywać dodatkowo przez skrzyżowanie. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-11 15:42:06
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3a2dv$3qs$1news.interia.pl...
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 14:13
(autor Andrzej Kłos
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <4a5880e8$1@news.home.net.pl>):

No i wolno nią jechać tylko w 1 kierunku, wskazanym znakiem.
nie wolno cofać na jednokierunkowej?

Wg mnie nie, bowiem jeden kierunek to jeden kierunek. Ułożenie
kierownicy/przodu pojazdu tu nic nie zmienia, poza tym, że cofanie jako
takie jest manewrem niezalecanym i powinien być wykonywany tylko w
przypadku skrajnej konieczności. Zwałaszcza, że w tym wypadku musiało by
się odbywać dodatkowo przez skrzyżowanie.

Zamiast pisać coś wg. siebie podeprzyj się prawem. Konfabulacje są niewskazane.
neelix

Data: 2009-07-11 14:01:16
Autor: Olgierd
"Prawo" wariuje.
Dnia Sat, 11 Jul 2009 15:42:06 +0200, neelix napisał(a):

Wg mnie nie, bowiem jeden kierunek to jeden kierunek. Ułożenie
kierownicy/przodu pojazdu tu nic nie zmienia, poza tym, że cofanie jako
takie jest manewrem niezalecanym i powinien być wykonywany tylko w
przypadku skrajnej konieczności. Zwałaszcza, że w tym wypadku musiało
by się odbywać dodatkowo przez skrzyżowanie.

Zamiast pisać coś wg. siebie podeprzyj się prawem. Konfabulacje są
niewskazane.

No i bardzo dobrze napisał. Rozumiesz, że słowo "jednokierunkowa" powstało ze zbitki słów JEDEN oraz KIERUNEK? Zatem jadąc wstecz jedziesz w tym drugim kierunku.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-11 10:31:05
Autor: witek
"Prawo" wariuje.
Olgierd wrote:

No i bardzo dobrze napisał. Rozumiesz, że słowo "jednokierunkowa" powstało ze zbitki słów JEDEN oraz KIERUNEK? Zatem jadąc wstecz jedziesz w tym drugim kierunku.


Olgierd, no bez jaj.
To na dwukierunkowej przy cofaniu mam zjeżdżać na lewą stronę drogi, bo tam jest pas do jazdy w przeciwnym kierunku?

Data: 2009-07-11 21:16:26
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 17:31 (autor witek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3ab7p$p2l$1@inews.gazeta.pl>):

To na dwukierunkowej przy cofaniu mam zjeżdżać na lewą stronę drogi, bo
tam jest pas do jazdy w przeciwnym kierunku?

Nie. Tam nie jest pas do jazdy w przeciwnym kierunku. Masz jechać możliwie
blisko prawej krawędzi. Więc jadąc tyłem, nadal jedziesz możliwie blisko
prawej. Inna sprawa, że cofanie na dwukierunkowej też jest silnie niezalecane. Jak w
ogólności cofanie. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 09:41:24
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3anb0$qs9$3news.interia.pl...
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 17:31
(autor witek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h3ab7p$p2l$1@inews.gazeta.pl>):

To na dwukierunkowej przy cofaniu mam zjeżdżać na lewą stronę drogi, bo
tam jest pas do jazdy w przeciwnym kierunku?

Nie. Tam nie jest pas do jazdy w przeciwnym kierunku. Masz jechać możliwie
blisko prawej krawędzi. Więc jadąc tyłem, nadal jedziesz możliwie blisko
prawej.

Inna sprawa, że cofanie na dwukierunkowej też jest silnie niezalecane. Jak w
ogólności cofanie.

A nie lepiej zawrócić i pojechać przodem??? :-)))
neelix

Data: 2009-07-11 17:39:17
Autor: Liwiusz
"Prawo" wariuje.
Olgierd pisze:
Dnia Sat, 11 Jul 2009 15:42:06 +0200, neelix napisał(a):

Wg mnie nie, bowiem jeden kierunek to jeden kierunek. Ułożenie
kierownicy/przodu pojazdu tu nic nie zmienia, poza tym, że cofanie jako
takie jest manewrem niezalecanym i powinien być wykonywany tylko w
przypadku skrajnej konieczności. Zwałaszcza, że w tym wypadku musiało
by się odbywać dodatkowo przez skrzyżowanie.
Zamiast pisać coś wg. siebie podeprzyj się prawem. Konfabulacje są
niewskazane.

No i bardzo dobrze napisał. Rozumiesz, że słowo "jednokierunkowa" powstało ze zbitki słów JEDEN oraz KIERUNEK? Zatem jadąc wstecz jedziesz w tym drugim kierunku.


   Prawo zabrania cofania w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej. W pozostałych przypadkach (również na drodze jednokierunkowej) cofanie jest dozwolone jeśli nie powoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu i po upewnieniu się, że za samochodem nie znajduje się przeszkoda.


--
Liwiusz

Data: 2009-07-11 21:09:55
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 17:39 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3abn6$rdb$1@news.onet.pl>):

Prawo zabrania cofania w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie
lub drodze ekspresowej. W pozostałych przypadkach (również na drodze
jednokierunkowej) cofanie jest dozwolone jeśli nie powoduje to
zagrożenia bezpieczeństwa ruchu i po upewnieniu się, że za samochodem
nie znajduje się przeszkoda.

Czemu więc ta droga nazywa się JEDNOkierunkowa, skoro można wg Ciebie
jeździć w obydwie strony, tyle, że w jedną bardziej uważając?

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-11 23:06:11
Autor: Baloo
"Prawo" wariuje.
"Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3amup$qs9$1news.interia.pl...

Czemu więc ta droga nazywa się JEDNOkierunkowa, skoro można wg Ciebie
jeździć w obydwie strony, tyle, że w jedną bardziej uważając?

Bo jest jednokierunkowa z zasady. Cofać się można wyjątkowo, właśnie w takich sytuacjach, gdy ruch do przodu jest uniemożliwiony. Np. meteor spadnie Ci przed maską :)

Data: 2009-07-12 01:01:37
Autor: Liwiusz
"Prawo" wariuje.
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 17:39 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3abn6$rdb$1@news.onet.pl>):

Prawo zabrania cofania w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie
lub drodze ekspresowej. W pozostałych przypadkach (również na drodze
jednokierunkowej) cofanie jest dozwolone jeśli nie powoduje to
zagrożenia bezpieczeństwa ruchu i po upewnieniu się, że za samochodem
nie znajduje się przeszkoda.

Czemu więc ta droga nazywa się JEDNOkierunkowa, skoro można wg Ciebie
jeździć w obydwie strony, tyle, że w jedną bardziej uważając?


   Cóż za poważny argument. Rozumiem, że za JAZDĘ samochodem też należy się mandat, bo - jak wiadomo - samochód służy do samo-CHODZENIA!

--
Liwiusz

Data: 2009-07-12 01:06:27
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 01:01 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3b5kj$r1b$1@news.onet.pl>):

Czemu więc ta droga nazywa się JEDNOkierunkowa, skoro można wg Ciebie
jeździć w obydwie strony, tyle, że w jedną bardziej uważając?
   Cóż za poważny argument. Rozumiem, że za JAZDĘ samochodem też należy
się mandat, bo - jak wiadomo - samochód służy do samo-CHODZENIA!

Czyli w takim razie mogę jechać również pod prąd przodem na drodze
jednokierunkowej, bo w PoRD nie jest napisane, że jazda pod prąd drogą
jednokierunkową jest zabroniona. Oczywiście trochę psuje szyki zakaz wjazdu
i zakaz zawracania, ale tam gdzie sobie dojeżdżam do obiektu przydrożnego,
to będę jeździł normalnie, dwukierunkowo. Podaj tylko mi swoje dane, żebym wiedział, gdzie odsyłać mandaty. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 01:20:42
Autor: Liwiusz
"Prawo" wariuje.
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 01:01 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3b5kj$r1b$1@news.onet.pl>):

Czemu więc ta droga nazywa się JEDNOkierunkowa, skoro można wg Ciebie
jeździć w obydwie strony, tyle, że w jedną bardziej uważając?
   Cóż za poważny argument. Rozumiem, że za JAZDĘ samochodem też należy
się mandat, bo - jak wiadomo - samochód służy do samo-CHODZENIA!

Czyli w takim razie mogę jechać również pod prąd przodem na drodze
jednokierunkowej, bo w PoRD nie jest napisane, że jazda pod prąd drogą
jednokierunkową jest zabroniona. Oczywiście trochę psuje szyki zakaz wjazdu
i zakaz zawracania, ale tam gdzie sobie dojeżdżam do obiektu przydrożnego,
to będę jeździł normalnie, dwukierunkowo.

   Jeśli znajdziesz taką jednokierunkową, gdzie nie będzie znaku "zakaz wjazdu" w przeciwnym kierunku - to tak, możesz jeździć bezkarnie.

   Nie możesz też zawrócić, bo zawracanie na jednokierunkowej jest zabronione.

   I dalej ciekawostka - cofanie na jednokierunkowej nie jest zabronione.

   Z tego wniosek, że tylko przez cofanie można wyjechać z drogi jednokierunkowej.


Podaj tylko mi swoje dane, żebym wiedział, gdzie odsyłać mandaty.

   A po co? Jak przyjąłeś, to przyznałeś się do winy.

--
Liwiusz

Data: 2009-07-12 01:26:04
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 01:20 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3b6od$ta8$1@news.onet.pl>):

Czyli w takim razie mogę jechać również pod prąd przodem na drodze
jednokierunkowej, bo w PoRD nie jest napisane, że jazda pod prąd drogą
jednokierunkową jest zabroniona. Oczywiście trochę psuje szyki zakaz
wjazdu i zakaz zawracania, ale tam gdzie sobie dojeżdżam do obiektu
przydrożnego, to będę jeździł normalnie, dwukierunkowo.
   Jeśli znajdziesz taką jednokierunkową, gdzie nie będzie znaku "zakaz
wjazdu" w przeciwnym kierunku - to tak, możesz jeździć bezkarnie.

Przeczytałeś, co napisałem? Specjalnie o tym pisałem.
   Nie możesz też zawrócić, bo zawracanie na jednokierunkowej jest
zabronione.

Przeczytałeś, co napisałem? Specjalnie o tym pisałem.
Podaj tylko mi swoje dane, żebym wiedział, gdzie odsyłać mandaty.
   A po co? Jak przyjąłeś, to przyznałeś się do winy.

No to wezwania do sądu... --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 07:09:55
Autor: Liwiusz
"Prawo" wariuje.
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 01:20 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3b6od$ta8$1@news.onet.pl>):

Czyli w takim razie mogę jechać również pod prąd przodem na drodze
jednokierunkowej, bo w PoRD nie jest napisane, że jazda pod prąd drogą
jednokierunkową jest zabroniona. Oczywiście trochę psuje szyki zakaz
wjazdu i zakaz zawracania, ale tam gdzie sobie dojeżdżam do obiektu
przydrożnego, to będę jeździł normalnie, dwukierunkowo.
   Jeśli znajdziesz taką jednokierunkową, gdzie nie będzie znaku "zakaz
wjazdu" w przeciwnym kierunku - to tak, możesz jeździć bezkarnie.

Przeczytałeś, co napisałem? Specjalnie o tym pisałem.
   Nie możesz też zawrócić, bo zawracanie na jednokierunkowej jest
zabronione.

Przeczytałeś, co napisałem? Specjalnie o tym pisałem.

   Próbowałem Ci uświadomić, że innych niż powyższe przykładów nie znajdziesz, więc można z tego wysnuć wniosek, że jednak nie uda Ci się przejechać pod prąd, zachowując pozory legalności.


--
Liwiusz

Data: 2009-07-12 11:20:16
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 07:09 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3br75$14p$1@news.onet.pl>):

ale tam gdzie sobie dojeżdżam do obiektu
przydrożnego, to będę jeździł normalnie, dwukierunkowo.



   Próbowałem Ci uświadomić, że innych niż powyższe przykładów nie
znajdziesz,

 Przeczytałeś, co napisałem? Przecież podałem. Popatrz wyżej.
więc można z tego wysnuć wniosek, że jednak nie uda Ci się przejechać pod prąd, zachowując pozory legalności.

No przecież podałem przykład, że owszem. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 13:28:45
Autor: Olgierd
"Prawo" wariuje.
Dnia Sun, 12 Jul 2009 01:20:42 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Nie możesz też zawrócić, bo zawracanie na jednokierunkowej jest
zabronione.

A G. prawda: art. 22 ust. 6 ma prawie taką samą treść jak ten o jeździe na wstecznym. Znaczy się: na jednokierunkowej wolno tak samo zawracać, jak jechać do tyłu.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-12 21:25:12
Autor: Liwiusz
"Prawo" wariuje.
Olgierd pisze:
Dnia Sun, 12 Jul 2009 01:20:42 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Nie możesz też zawrócić, bo zawracanie na jednokierunkowej jest
zabronione.

A G. prawda: art. 22 ust. 6 ma prawie taką samą treść jak ten o jeździe na wstecznym. Znaczy się: na jednokierunkowej wolno tak samo zawracać, jak jechać do tyłu.


   Nie bardzo rozumiem. Uważasz, że zawracanie na jednokierunkowej jest dozwolone, czy nie?

--
Liwiusz

Data: 2009-07-13 17:36:14
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h3ddaq$jat$3news.onet.pl...
Olgierd pisze:
Dnia Sun, 12 Jul 2009 01:20:42 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Nie możesz też zawrócić, bo zawracanie na jednokierunkowej jest
zabronione.

A G. prawda: art. 22 ust. 6 ma prawie taką samą treść jak ten o jeździe na wstecznym. Znaczy się: na jednokierunkowej wolno tak samo zawracać, jak jechać do tyłu.


  Nie bardzo rozumiem. Uważasz, że zawracanie na jednokierunkowej jest dozwolone, czy nie?

Ja też nie zrozumialem. Czy nie można pisać wprost?
neelix

Data: 2009-07-12 01:29:30
Autor: Baloo
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3b4q7$ava$1news.interia.pl...

Czyli w takim razie mogę jechać również pod prąd przodem na drodze
jednokierunkowej,

A czy możesz jechać pod prąd prawym pasem na drodze 2-kierunkowej? Nie, ale cofnąć jak najbardziej.
Na 1-kierunkowej jest tak samo. Potraktuj drogę 1-kierunkową jak prawy pas drogi 2-kierunkowej i wszystko stanie się prostsze ;-)

Data: 2009-07-12 01:49:38
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 01:29 (autor Baloo publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3b796$u8j$1@news.onet.pl>):

Czyli w takim razie mogę jechać również pod prąd przodem na drodze
jednokierunkowej,
A czy możesz jechać pod prąd prawym pasem na drodze 2-kierunkowej?

Oczywiście, że mogę. O ile akurat nie ma znaków poziomych tego
zabraniających.
Nie,

Ależ tak. Taki zakaz nijak z prawa nie wynika. Nieco z ,,możliwie blisko
prawej krawędzi'', ale, jak po prawym pasie ktoś jedzie, to możliwie blisko
jest na lewym i spokojnie można lewym pasem lecieć. Co i zresztą się robi
bardzo często.  Albo jak na prawym pasie znajdują się jakieś przeszkody.
Wtedy ,,możliwie blisko'' jest na lewym i legalnie się jeździ lewym pasem. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 02:02:19
Autor: Baloo
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3b7b6$dli$1news.interia.pl...

Oczywiście, że mogę. O ile akurat nie ma znaków poziomych tego
zabraniających.

Nawet jeśli ich nie ma, to nie możesz. W Polsce obowiązuje ruch prawostronny.
Wyjątkiem jest oczywiście moment wyprzedzania czy omijania.
Pomijam też roboty drogowe i zajęcie drugiego pasa ;-)

Data: 2009-07-12 02:07:28
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 02:02 (autor Baloo publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3b96n$2h8$1@news.onet.pl>):

Oczywiście, że mogę. O ile akurat nie ma znaków poziomych tego
zabraniających.
Nawet jeśli ich nie ma, to nie możesz. W Polsce obowiązuje ruch
prawostronny.

I jak to się ma do jechania pod prąd jednokierunkową? Nijak.
Wyjątkiem jest oczywiście moment wyprzedzania czy omijania.

No przecież o tym pisałem. Z tym, że moment może się rozciągnąć na dość
długo. W każdym razie, ma się to nijak do jechania pod prąd jednokierunkową. Albo
założymy,że nazwa JEDNOKIERUNKOWA zobowiązuje i wtedy nie można również
cofać, albo że ta nazwa jest nic nie warta, jak chce Liwiusz, i wtedy można
spokojnie jechać pod prąd (oczywiście przy prawej krawędzi) również
przodem. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 07:10:45
Autor: Liwiusz
"Prawo" wariuje.
Tristan pisze:

W każdym razie, ma się to nijak do jechania pod prąd jednokierunkową. Albo
założymy,że nazwa JEDNOKIERUNKOWA zobowiązuje i wtedy nie można również
cofać, albo że ta nazwa jest nic nie warta, jak chce Liwiusz, i wtedy można
spokojnie jechać pod prąd (oczywiście przy prawej krawędzi) również
przodem.


   Jak pojedziesz pod prąd - przodem - nie zawracając i nie przejeżdżając znaku "zakaz wjazdu"?

--
Liwiusz

Data: 2009-07-12 13:02:54
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 07:10 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3br8n$14p$2@news.onet.pl>):

   Jak pojedziesz pod prąd - przodem - nie zawracając i nie
przejeżdżając znaku "zakaz wjazdu"?


Normalnie. Wjadę od strony znaku informacyjnego, pojadę do obiektu
przydrożnego, wyłączę się z ruchu. Następnie, za jakiś czas, wyjadę z
obiektu przydrożnego, włączę się do ruchu i pojadę pod prąd. Nie przejadę
przez zakaz ani nie zawrócę. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 07:16:32
Autor: Liwiusz
"Prawo" wariuje.
Tristan pisze:


W każdym razie, ma się to nijak do jechania pod prąd jednokierunkową. Albo
założymy,że nazwa JEDNOKIERUNKOWA zobowiązuje i wtedy nie można również
cofać, albo że ta nazwa jest nic nie warta, jak chce Liwiusz, i wtedy można
spokojnie jechać pod prąd (oczywiście przy prawej krawędzi) również
przodem.

   Dodam jeszcze jeden argument - cofanie zabronione jest na autostradach. Jaki byłby sens wprowadzania takiego szczególnego zakazu, skoro z definicji Tristana cofanie i tak jest zakazane na jezdniach jednokierunkowych?

--
Liwiusz

Data: 2009-07-12 13:06:18
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 07:16 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3brji$1ub$1@news.onet.pl>):

   Dodam jeszcze jeden argument - cofanie zabronione jest na
autostradach. Jaki byłby sens wprowadzania takiego szczególnego zakazu,
skoro z definicji Tristana cofanie i tak jest zakazane na jezdniach
jednokierunkowych?

a) No to popatrz teraz na zawracanie. Jest zabronione na autostradzie, a nie
jest zabronione na jednokierunkowej jezdni, jako takiej. Więc mogę na
jednokierunkowej jezdni zawrócić i jechać pod prąd? Mam taką pod domem. Po
prostu ktoś, kto układał prawo se tak walnął zawracanie na autostradzie na
wszelki wypadek czy to bez pomyślenia. b) Wracając do cofania. Owszem, na jednokierunkowej mogę kawałeczek sobie
cofnąć, np. gdy minę miejsce parkingowe. Na Autostradzie nie mogę cofać
nawet jak właśnie bulwa nać minąłem możliwość zjazdu do zjazdu. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 13:30:33
Autor: Olgierd
"Prawo" wariuje.
Dnia Sun, 12 Jul 2009 07:16:32 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Dodam jeszcze jeden argument - cofanie zabronione jest na
autostradach. Jaki byłby sens wprowadzania takiego szczególnego zakazu,
skoro z definicji Tristana cofanie i tak jest zakazane na jezdniach
jednokierunkowych?

Wybacz, ale nie ma autostrad jednokierunkowych.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-12 21:23:03
Autor: Liwiusz
"Prawo" wariuje.
Olgierd pisze:
Dnia Sun, 12 Jul 2009 07:16:32 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Dodam jeszcze jeden argument - cofanie zabronione jest na
autostradach. Jaki byłby sens wprowadzania takiego szczególnego zakazu,
skoro z definicji Tristana cofanie i tak jest zakazane na jezdniach
jednokierunkowych?

Wybacz, ale nie ma autostrad jednokierunkowych.


   Ale autostrada składa się z dwóch jezdni jednokierunkowych i co do zasady należy je tak właśnie traktować.

--
Liwiusz

Data: 2009-07-13 17:37:09
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h3dd6q$jat$1news.onet.pl...
Olgierd pisze:
Dnia Sun, 12 Jul 2009 07:16:32 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Dodam jeszcze jeden argument - cofanie zabronione jest na
autostradach. Jaki byłby sens wprowadzania takiego szczególnego zakazu,
skoro z definicji Tristana cofanie i tak jest zakazane na jezdniach
jednokierunkowych?

Wybacz, ale nie ma autostrad jednokierunkowych.


  Ale autostrada składa się z dwóch jezdni jednokierunkowych i co do zasady należy je tak właśnie traktować.

Definicja nic nie mówi o jednokierunkowości. :-)
neelix

Data: 2009-07-12 12:45:11
Autor: Baloo
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał

Nawet jeśli ich nie ma, to nie możesz. W Polsce obowiązuje ruch
prawostronny.

I jak to się ma do jechania pod prąd jednokierunkową? Nijak.

Pisałem teraz o drodze 2-kier.

Wyjątkiem jest oczywiście moment wyprzedzania czy omijania.

No przecież o tym pisałem. Z tym, że moment może się rozciągnąć na dość
długo.

Nie na "dość długo", a jedynie na tyle, by wyprzedzić samochód lub ominąć przeszkodę. Jazda pod prąd bez żadnego uzasadnienia i powodująca ryzyko stworzenia niebezpieczeństwa jest wykroczeniem.
Na podobnej samej zasadzie możesz się cofnąć GDZIEKOLWIEK chcesz, ALE nie w tunelu, drodze ekspresowej czy autostradzie. Tu nie możesz nawet o pół centymetra :)

W każdym razie, ma się to nijak do jechania pod prąd jednokierunkową. Albo
założymy,że nazwa JEDNOKIERUNKOWA zobowiązuje i wtedy nie można również
cofać, albo że ta nazwa jest nic nie warta, jak chce Liwiusz, i wtedy można
spokojnie jechać pod prąd (oczywiście przy prawej krawędzi) również
przodem.

Odbierasz to wszystko zbyt literalnie, ale obowiązujące prawo stanowi tak, jak napisał Liwiusz.
Taka jest poprawna interpretacja.
Droga jednokierunkowa wskazuje jedynie na to, że nie wolno Ci na niej zawrócić i kontunuować jazdy przodem. Cofnąć (z zachowaniem zasad bezpieczeństwa) wolno Ci w uzasadnionych przypadkach.

Data: 2009-07-12 13:00:30
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 12:45 (autor Baloo publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3ces5$a1j$1@news.onet.pl>):

Nawet jeśli ich nie ma, to nie możesz. W Polsce obowiązuje ruch
prawostronny.
I jak to się ma do jechania pod prąd jednokierunkową? Nijak.
Pisałem teraz o drodze 2-kier.

Dlatego mówię, że się to ma nijak do jednokierunkowej.
Wyjątkiem jest oczywiście moment wyprzedzania czy omijania.
No przecież o tym pisałem. Z tym, że moment może się rozciągnąć na dość
długo.
Nie na "dość długo", a jedynie na tyle, by wyprzedzić samochód

albo sznur samochodów.
lub ominąć przeszkodę.

Tak samo jak na jednokierunkowej na lewym pasie. Jedziesz nim, póki prawy
jest zajęty. Przepisy tego nie rozróżniają.
Jazda pod prąd bez żadnego uzasadnienia 

Takoż samo i lewym pasem we właściwym kierunku.
i powodująca ryzyko stworzenia niebezpieczeństwa jest wykroczeniem.

A temat zagrażania bezpieczeństwu to całkiem oddzielny paragraf i to wręcz z
KW a nie PoRD i okolic.
Na podobnej samej zasadzie możesz się cofnąć GDZIEKOLWIEK chcesz, ALE nie
w tunelu, drodze ekspresowej czy autostradzie. Tu nie możesz nawet o pół
centymetra :)

Ano. Na jednokierunkowej możesz kawałeczek, jak np. minąłeś miejsce
parkingowe. Nie możesz jednak jechać tyłem i to w poprzek skrzyżowania, jak
na omawianym przykładzie.
Odbierasz to wszystko zbyt literalnie, ale obowiązujące prawo stanowi tak,
jak napisał Liwiusz.
Taka jest poprawna interpretacja.

Liwiusza i Twoja. Przytaczano komentarze zgodne z moją interpretacją i część
grupowiczów również taką prezentuje.
Droga jednokierunkowa wskazuje jedynie na to, że nie wolno Ci na niej
zawrócić i kontunuować jazdy przodem. Cofnąć (z zachowaniem zasad
bezpieczeństwa) wolno Ci w uzasadnionych przypadkach.

Z drobnym cofnięciem się mogę ew. zgodzić, jednak w omawianym przypadku
proponowano jazdę tyłem pod prąd i to przez skrzyżowanie. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-13 00:36:32
Autor: Baloo
"Prawo" wariuje.
"Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3cekv$pg5$1news.interia.pl...

Liwiusza i Twoja.

Nie tylko. Wykup sobie dostęp do serwisu:
http://e-prawnik.pl/ruch-drogowy/cofanie-na-drodze-jednokierunkowej,odpowiedzi,prawo-administracyjne-1
Mnie się już limit skończył, więc nie dam rady przekopiować. Ale to, co napisałem wczoraj i dziś pokrywa się właśnie z komentarzem z tej stronki.

Data: 2009-07-12 07:46:24
Autor: Tomasz Pyra
"Prawo" wariuje.
Tristan pisze:
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 17:39 (autor Liwiusz publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3abn6$rdb$1@news.onet.pl>):

Prawo zabrania cofania w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie
lub drodze ekspresowej. W pozostałych przypadkach (również na drodze
jednokierunkowej) cofanie jest dozwolone jeśli nie powoduje to
zagrożenia bezpieczeństwa ruchu i po upewnieniu się, że za samochodem
nie znajduje się przeszkoda.

Czemu więc ta droga nazywa się JEDNOkierunkowa, skoro można wg Ciebie
jeździć w obydwie strony, tyle, że w jedną bardziej uważając?

Tak samo jak drogę DWU kierunkową którą możesz jeszcze przecinać w trzecim i czwartym kierunku.

Co do meritum, to pomijając już kompletne wydumki o "niezalecaniu" cofania (coś na poparcie?). Na drogach funkcjonuje z jako takim powodzeniem droga jednokierunkowa, jednocześnie ślepa (najczęściej krótkie uliczki z kilkoma miejscami parkingowymi) - gdzie wjeżdża się przodem i chodzi o to żeby nie uskuteczniać zawracania, a wyjechać tyłem.
Tam dopiero byś miał zagwozdkę.

Sytuacje kiedy cofanie jest zakazane już ktoś wymienił.

Data: 2009-07-12 12:47:11
Autor: Baloo
"Prawo" wariuje.
"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości

Tak samo jak drogę DWU kierunkową którą możesz jeszcze przecinać w trzecim i czwartym kierunku.

Bingo! To Ci się udał argument :)

Data: 2009-07-12 13:10:35
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 07:46 (autor Tomasz Pyra publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3bttv$3vv$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

Czemu więc ta droga nazywa się JEDNOkierunkowa, skoro można wg Ciebie
jeździć w obydwie strony, tyle, że w jedną bardziej uważając?
Tak samo jak drogę DWU kierunkową którą możesz jeszcze przecinać w
trzecim i czwartym kierunku.

No a co ma przecięcie się kierunków ruchu do omawianego tematu? To osobne
zagadnienie.
Co do meritum, to pomijając już kompletne wydumki o "niezalecaniu"
cofania (coś na poparcie?).

Technika jazdy oraz bardzo restrykcyjne traktowanie cofania przez PoRD, a
także doświadczenie. Rozsądny kierowca w zasadzie nie cofa, poza manewrem
parkowania czy zawracania z użyciem biegu wstecznego. Mocno ograniczona
widoczność, bardzo niewygodna pozycja kierowcy oraz konstrukcja samochodu
sugerują, że to manewr sztuczny.
Na drogach funkcjonuje z jako takim powodzeniem droga jednokierunkowa, jednocześnie ślepa (najczęściej
krótkie uliczki z kilkoma miejscami parkingowymi)

Jakaś bzdura totalna.
- gdzie wjeżdża się przodem i chodzi o to żeby nie uskuteczniać zawracania, a wyjechać tyłem.

No to już zupełne kuriozum. Zamiast wygodnie przodem pokonać skrzyżowanie,
pokonujesz je tyłem? To musiał wymyślić jakiś chory umysł drogowca. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 09:43:18
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3amup$qs9$1news.interia.pl...
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 17:39
(autor Liwiusz
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h3abn6$rdb$1@news.onet.pl>):

Prawo zabrania cofania w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie
lub drodze ekspresowej. W pozostałych przypadkach (również na drodze
jednokierunkowej) cofanie jest dozwolone jeśli nie powoduje to
zagrożenia bezpieczeństwa ruchu i po upewnieniu się, że za samochodem
nie znajduje się przeszkoda.

Czemu więc ta droga nazywa się JEDNOkierunkowa, skoro można wg Ciebie
jeździć w obydwie strony, tyle, że w jedną bardziej uważając?

A dlaczego krzesło nazwali krzesło, a nie stół? Nazwa jest bez znaczenia. Ważniejsze jest jak korzystać z danej rzeczy, w tym przypadku drogi. Czy jeśli nagle zmieniliby nazwę krzesła na stół to byś nie usiadł na krześle?

neelix

Data: 2009-07-12 13:13:55
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 09:43 (autor neelix publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3c4p4$bck$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

Ważniejsze jest jak korzystać z danej rzeczy, w tym przypadku drogi.

A gdzie masz opisane jak korzystać z drogi jednokierunkowej? Masz nazwę i
masz znak ze strzałką ze wskazanym kierunkiem. Jeżeli to nie wystarcza, to
zacznij płacić moje mandaty za jazdę pod prąd jednokierunkową.
Czy jeśli nagle zmieniliby nazwę krzesła na stół to byś nie usiadł na krześle?

Rozumiem, że jak masz garnek z wodnistym czymś, w czym pływają kawałki
warzyw i masz napis POMYJE, to to jesz. Bo w końcu nazwa nie jest ważna i
pewnie tam było napisane ZUPA, ale ktoś zmienił tylko nazwę. W końcu nazwa
nie jest ważna i skoro jest rosołek z warzywkami, to mniam, mniam, wcinamy. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 16:57:47
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3cfe4$qc0$1news.interia.pl...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 09:43
(autor neelix
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h3c4p4$bck$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

Ważniejsze jest jak korzystać z danej rzeczy, w tym przypadku drogi.

A gdzie masz opisane jak korzystać z drogi jednokierunkowej? Masz nazwę i
masz znak ze strzałką ze wskazanym kierunkiem. Jeżeli to nie wystarcza, to
zacznij płacić moje mandaty za jazdę pod prąd jednokierunkową.

Myślisz, że znalazłbyś takiego, który by za cofanie ukarał? Nikt nawet nie myśli by tak się ośmieszyć. Mylisz D-3 z C-5.

Czy
jeśli nagle zmieniliby nazwę krzesła na stół to byś nie usiadł na krześle?

Rozumiem, że jak masz garnek z wodnistym czymś, w czym pływają kawałki
warzyw i masz napis POMYJE, to to jesz. Bo w końcu nazwa nie jest ważna i
pewnie tam było napisane ZUPA, ale ktoś zmienił tylko nazwę. W końcu nazwa
nie jest ważna i skoro jest rosołek z warzywkami, to mniam, mniam, wcinamy.

A widziałeś taki garnek, bo ja nie. Nie je się niczego z niepewnego źródła. Zjadłbyś pączka z chodnika, choć widać że to ewidentnie pączek i na dodatek świeży? Przykład bez sensu. Nie zapominaj, że kierunek zgodnie z fizyką ma 2 zwroty. Jeden jest do tyłu. Jeden kierunek oznacza, że nie ma zasadniczego kierunku przeciwnego, a cofać wolno tylko pod warunkiem szczególnej ostrożności i ustapienia pierwszeństwa innym u. r co dopuszcza ustawa(akt nadrzędny nad rozporządzeniem o znakach).

neelix

Data: 2009-07-12 22:59:13
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 16:57 (autor neelix publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3cu7q$b1u$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

Nie zapominaj, że kierunek zgodnie
z fizyką ma 2 zwroty.

Ale nie zgodnie z PoRD. W PoRD masz np. Wymijanie - przeciwne kierunki. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-13 17:38:55
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3dhne$3jn$4news.interia.pl...
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 16:57
(autor neelix
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h3cu7q$b1u$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

Nie zapominaj, że kierunek zgodnie
z fizyką ma 2 zwroty.

Ale nie zgodnie z PoRD. W PoRD masz np. Wymijanie - przeciwne kierunki.

Bo to jest PoRD. Bubel prawny.
neelix

Data: 2009-07-13 21:36:48
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 13 lipiec 2009 17:38 (autor neelix publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3fl0v$6c$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

Nie zapominaj, Ĺźe kierunek zgodnie
z fizyką ma 2 zwroty.
Ale nie zgodnie z PoRD. W PoRD masz np. Wymijanie - przeciwne kierunki.
Bo to jest PoRD. Bubel prawny.

Nie. W prawie posługuje się językiem polskim, a nie branżowym językiem
fizykĂłw. http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=kierunek

kierunek
1. «strona, w którą ktoś lub coś się zwraca albo porusza; też: droga, linia
prowadząca do jakiegoś miejsca»

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=strona

strona
4. «punkt, miejsce, ku któremu lub od którego coś zmierza lub ku któremu coś
jest zwrĂłconeÂť

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-14 14:16:14
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3g192$5g7$1news.interia.pl...
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 13 lipiec 2009 17:38
(autor neelix
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h3fl0v$6c$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

Nie zapominaj, Ĺźe kierunek zgodnie
z fizyką ma 2 zwroty.
Ale nie zgodnie z PoRD. W PoRD masz np. Wymijanie - przeciwne kierunki.
Bo to jest PoRD. Bubel prawny.

Nie. W prawie posługuje się językiem polskim, a nie branżowym językiem
fizykĂłw.

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=kierunek

kierunek
1. «strona, w którą ktoś lub coś się zwraca albo porusza; też: droga, linia
prowadząca do jakiegoś miejsca»

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=strona

strona
4. «punkt, miejsce, ku któremu lub od którego coś zmierza lub ku któremu coś
jest zwrĂłconeÂť

A zwrot wg sjp to zmiana kierunku. Wniosek jest taki, ze cofanie jest nadinterpretacją.
neelix

Data: 2009-07-14 21:51:02
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z wtorek 14 lipiec 2009 14:16 (autor neelix publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3ht2h$enk$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

strona
4. ?punkt, miejsce, ku któremu lub od którego coś zmierza lub ku któremu
coś
jest zwrócone?

A zwrot wg sjp to zmiana kierunku.

No widzisz.
Wniosek jest taki, ze cofanie jest nadinterpretacją.

Czego?

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-15 13:04:41
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3imfl$kd$2news.interia.pl...
W odpowiedzi na pismo z wtorek 14 lipiec 2009 14:16
(autor neelix
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h3ht2h$enk$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

strona
4. ?punkt, miejsce, ku któremu lub od którego coś zmierza lub ku któremu
coś
jest zwrócone?

A zwrot wg sjp to zmiana kierunku.

No widzisz.

Wniosek jest taki, ze cofanie jest
nadinterpretacją.

Czego?

Zapisów.
neelix

Data: 2009-07-15 13:14:04
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z środa 15 lipiec 2009 13:04 (autor neelix publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3kd8c$blo$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

Wniosek jest taki, ze cofanie jest
nadinterpretacją.
Czego?
Zapisów.

testamentowych?


--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-15 16:58:39
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3kci9$q1c$4news.interia.pl...
W odpowiedzi na pismo z środa 15 lipiec 2009 13:04
(autor neelix
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h3kd8c$blo$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

Wniosek jest taki, ze cofanie jest
nadinterpretacją.
Czego?
Zapisów.

testamentowych?

Na papierze toaletowym.

Data: 2009-07-12 13:26:16
Autor: Olgierd
"Prawo" wariuje.
Dnia Sat, 11 Jul 2009 17:39:17 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Prawo zabrania cofania w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie
lub drodze ekspresowej. W pozostałych przypadkach (również na drodze
jednokierunkowej

Hmm ciekawa koncepcja. Do jednokierunkowej nie odnosi się także zakaz zawracania. Jakieś wnioski? :-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-12 21:24:35
Autor: Liwiusz
"Prawo" wariuje.
Olgierd pisze:
Dnia Sat, 11 Jul 2009 17:39:17 +0200, Liwiusz napisał(a):

   Prawo zabrania cofania w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie
lub drodze ekspresowej. W pozostałych przypadkach (również na drodze
jednokierunkowej

Hmm ciekawa koncepcja. Do jednokierunkowej nie odnosi się także zakaz zawracania. Jakieś wnioski? :-)


   Coś przeoczyłem?

" 6.Zabrania zawracania się:
1/ [...] lub drodze jednokierunkowej".

Jak z tego wywnioskowałeś, że zakaz zawracania nie odnosi się do jednokierunkowej?

--
Liwiusz

Data: 2009-07-12 20:20:04
Autor: Olgierd
"Prawo" wariuje.
Dnia Sun, 12 Jul 2009 21:24:35 +0200, Liwiusz napisał(a):

Hmm ciekawa koncepcja. Do jednokierunkowej nie odnosi się także zakaz
zawracania. Jakieś wnioski?


   Coś przeoczyłem?

" 6.Zabrania zawracania się:
1/ [...] lub drodze jednokierunkowej".

Jak z tego wywnioskowałeś, że zakaz zawracania nie odnosi się do
jednokierunkowej?

Ups, przeoczyłem ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-12 09:39:55
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2009.07.11.14.01.16rudak.org...
Dnia Sat, 11 Jul 2009 15:42:06 +0200, neelix napisał(a):

Wg mnie nie, bowiem jeden kierunek to jeden kierunek. Ułożenie
kierownicy/przodu pojazdu tu nic nie zmienia, poza tym, że cofanie jako
takie jest manewrem niezalecanym i powinien być wykonywany tylko w
przypadku skrajnej konieczności. Zwałaszcza, że w tym wypadku musiało
by się odbywać dodatkowo przez skrzyżowanie.

Zamiast pisać coś wg. siebie podeprzyj się prawem. Konfabulacje są
niewskazane.

No i bardzo dobrze napisał. Rozumiesz, że słowo "jednokierunkowa"
powstało ze zbitki słów JEDEN oraz KIERUNEK? Zatem jadąc wstecz jedziesz
w tym drugim kierunku.

Ustawa dokładnie definiuje gdzie nie wolno cofać więc dopuszcza cofanie na jednokierunkowej.
neelix

Data: 2009-07-12 19:21:46
Autor: Szop
"Prawo" wariuje.

No i bardzo dobrze napisał. Rozumiesz, że słowo "jednokierunkowa"
powstało ze zbitki słów JEDEN oraz KIERUNEK? Zatem jadąc wstecz
jedziesz w tym drugim kierunku.

W tym samym, tylko zwrot przeciwny. Bp, nmsp.

Data: 2009-07-12 19:52:12
Autor: Olgierd
"Prawo" wariuje.
Dnia Sun, 12 Jul 2009 19:21:46 +0200, Szop napisał(a):

No i bardzo dobrze napisał. Rozumiesz, że słowo "jednokierunkowa"
powstało ze zbitki słów JEDEN oraz KIERUNEK? Zatem jadąc wstecz
jedziesz w tym drugim kierunku.

W tym samym, tylko zwrot przeciwny. Bp, nmsp.

Tak, też to miałem na myśli. Ale fizyki już w to nie mieszajmy...

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-11 21:05:49
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 15:42 (autor neelix publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3a5ds$bb$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

Zamiast pisać coś wg. siebie podeprzyj się prawem. Konfabulacje są
niewskazane.

§ 44. 1. Znak D-3 ?droga jednokierunkowa? ozna-
cza pocz?tek lub kontynuacj´ drogi lub jezdni, na któ-
rej ruch odbywa si´ w jednym kierunku.



--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 12:49:24
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3amn3$qlv$1news.interia.pl...
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 15:42
(autor neelix
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <h3a5ds$bb$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

Zamiast pisać coś wg. siebie podeprzyj się prawem. Konfabulacje są
niewskazane.

§ 44. 1. Znak D-3 ?droga jednokierunkowa? ozna-
cza pocz?tek lub kontynuacj´ drogi lub jezdni, na któ-
rej ruch odbywa si´ w jednym kierunku.

Ustawa dopuszcza cofanie.
neelix

Data: 2009-07-11 23:04:10
Autor: Baloo
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w

No i wolno nią jechać tylko w 1 kierunku, wskazanym znakiem.
nie wolno cofać na jednokierunkowej?

Wg mnie nie,

Od kiedy? ;-)

Data: 2009-07-11 23:15:49
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 23:04 (autor Baloo publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3auom$bjv$1@news.onet.pl>):

No i wolno nią jechać tylko w 1 kierunku, wskazanym znakiem.
nie wolno cofać na jednokierunkowej?
Wg mnie nie,
Od kiedy? ;-)

Nie pamiętam. Nie notuję dat nabierania danych przekonań. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-12 01:14:43
Autor: Baloo
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał

Nie pamiętam. Nie notuję dat nabierania danych przekonań.

A to przekonanie? Myślałem, że przepisy się zmieniły :)

Data: 2009-07-12 01:16:00
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z niedziela 12 lipiec 2009 01:14 (autor Baloo publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3b6df$spm$1@news.onet.pl>):

Nie pamiętam. Nie notuję dat nabierania danych przekonań.
A to przekonanie? Myślałem, że przepisy się zmieniły :)

Pytałeś o datę przekonania, bo je zostawiłeś w cycatym.A przepisy? One się
nie zmieniły. One Way od zawsze był One Way. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-11 23:15:59
Autor: Nostradamus
"Prawo" wariuje.
Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h39r21$r7b$1news.interia.pl...



No i wolno nią jechać tylko w 1 kierunku, wskazanym znakiem.



Pierdu  pierdu. W sam raz na grupę  pl.rec.magiel.pl    .



--
Pzdr
Leszek
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego
 prawa nie skorzystasz, wszystko, co napiszesz, może być
 wykorzystane przeciwko Tobie ;)

Data: 2009-07-11 23:18:31
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 23:15 (autor Nostradamus publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3aven$gkk$1@opal.icpnet.pl>):

Pierdu  pierdu. W sam raz na grupę  pl.rec.magiel.pl    .

To wiemy od dawna. Niestety przyłazisz tutaj. PLONK. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-11 23:26:51
Autor: Nostradamus
"Prawo" wariuje.
Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3aufr$3fn$3news.interia.pl...

Pierdu  pierdu. W sam raz na grupę  pl.rec.magiel.pl    .

To wiemy od dawna. Niestety przyłazisz tutaj. PLONK.


Ponieważ każdy posiadacz karty rowerowej wie, że cofanie na drodze jednokierunkowej nie jest zabronione gamoniu.


--
Pzdr
Leszek
Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego
 prawa nie skorzystasz, wszystko, co napiszesz, może być
 wykorzystane przeciwko Tobie ;)

Data: 2009-07-11 17:40:54
Autor: Liwiusz
"Prawo" wariuje.
Olgierd pisze:
Dnia Sat, 11 Jul 2009 10:03:25 +0200, Andrzej Kłos napisał(a):

albo wyjeżdża tyłem.
nie wolno
dlaczego?

Bo to droga jednokierunkowa.
IMHO odpowiedź prawidłowa: ostrożnie, patrząc na prawo, lewo, w przód i w tył, wyjeżdżamy do przodu.



   Błędnie uważasz, że nie można cofać na jednokierunkowej.

   Ale przyjmijmy na chwilę, że jest to prawda.

   Dlaczego nie dopuszczasz zatem złamania przepisów i wycofania się, natomiast dopuszczasz złamanie przepisów i przejazd na czerwonym?


--
Liwiusz

Data: 2009-07-12 13:23:48
Autor: Olgierd
"Prawo" wariuje.
Dnia Sat, 11 Jul 2009 17:40:54 +0200, Liwiusz napisał(a):

Bo to droga jednokierunkowa.
IMHO odpowiedź prawidłowa: ostrożnie, patrząc na prawo, lewo, w przód i
w tył, wyjeżdżamy do przodu.

Dlaczego nie dopuszczasz zatem złamania przepisów i wycofania się,
natomiast dopuszczasz złamanie przepisów i przejazd na czerwonym?

Hmm dobre pytanie ;-)
Odpowiedź nt. cofania na jednokierunkowej była odpowiedzią generalną. Wypowiedź nt. jechania do przodu wynikała z pomyślenia: jakoś trzeba to załatwić, więc skoro zawsze jazda do przodu jest lepszym rozwiązaniem od cofania, to *w tych okolicznościach* można/trzeba jechać. Normatywnie podparłbym się art. 1 par. 2 kw (brak winy), a także może par. 1 (brak szkodliwości społecznej).

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-11 01:09:32
Autor: robert3
"Prawo" wariuje.
Wyobraźmy sobie sytuację, która się na pewno zdarzyła.

Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża, a światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?
Zbić żarówkę;)

--


Data: 2009-07-10 18:43:26
Autor: witek
"Prawo" wariuje.
robert3@mailinator.com wrote:
Wyobraźmy sobie sytuację, która się na pewno zdarzyła.

Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża, a światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?
Zbić żarówkę;)


to już nie będzie zgodnie z prawem.

Data: 2009-07-11 22:07:10
Autor: Papkin
"Prawo" wariuje.

Zbić żarówkę;)

czekac az sie przepali. Ups teraz moga to byc LED, 100 000h ;)))

Chyba sytuacja nie mozliwa. Elektronika sterujaca ruchem przelaczy sie na pulsujace zolte, to sie nie psuje raczej tak aby zrobic cos zlego (tj np zielone swiatla dla krzyzujacych sie kierunkow)

Data: 2009-07-11 02:09:36
Autor: Piotr M
"Prawo" wariuje.
Szop pisze:

Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża, a światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?

Przecież to proste. Stać i czekać lub zaparkować i sobie iść.

Ja sobie tak myślę że prawo to też sąd. Bo przykładowo jeżeli pod wpływem alkoholu/szoku/objawem wcześniej nie ujawnionej choroby/załamany nerwowo/etc, funkcjonariusz policji coś Ci nakaże, ale równocześnie też jakaś jasność umysłu będzie Ci mówić co innego, przez co nie dostosujesz się do polecenia. I co wtedy?

Do tego wszystkiego hasło klucz - zdrowy rozsądek?

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
  - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2009-07-14 23:53:37
Autor: Andrzej Lawa
"Prawo" wariuje.
Piotr M pisze:

Do tego wszystkiego hasło klucz - zdrowy rozsądek?

To nie w polskich sądach. Tam masz przepisy, ich interpretację (często
niedorzeczną) oraz "doświadczenie życiowe" jaśnie oświeconych sędziów z
innej planety.

Data: 2009-07-11 07:56:59
Autor: Marcin Debowski
"Prawo" wariuje.
On 2009-07-10, Szop <a@b.c> wrote:
WyobraÂźmy sobie sytuacjĂŞ, ktĂłra siĂŞ na pewno zdarzyÂła.

Zapala siĂŞ czerwone ÂświatÂło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeÂżdÂża, a ÂświatÂło nie gaÂśnie. Awaria. Co robiĂŚ, Âżeby byÂło zgodnie z prawem?

Odczekac tyle aby nie było co do awarii wątpliwości a potem z zachowaniem szczególnej ostrożności wjechać poza sygnalizator albo wycofać się w zalezności co bezpieczniejsze dla nas i innych użytkowników ruchu. Jeśli się bezpiecznie nie da to zadzwonić po policję. Zaryzykuję stwierdzenie, że będzie to zgodne z prawem. W sumie chyba najbezpieczniejszy wariant to byłoby zadzwonienie na policje bez względu na okoliczności (czy da się, czy nie da się bezpiecznie wyjechać).

--
Marcin

Data: 2009-07-11 15:21:23
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 01:56 (autor Marcin Debowski publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <b31li6-drp.ln1@ziutka.router>):

Odczekac tyle aby nie było co do awarii wątpliwości a potem z
zachowaniem szczególnej ostrożności wjechać poza sygnalizator

A ile to jest? Skąd wiesz, że światło nie zostało włączone trwale z powodu
jakiegoś istotnego niebezpieczeństwa. Kiedyś np. stałem na czerwonym
świetle około 5 minut. Fakt, że nie na skrzyżowaniu, a na zwężeniu, ale też
by ktoś niecierpliwy mógł uznać, że coś się zepsuło. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-11 15:46:05
Autor: neelix
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:h3a2h5$3qs$2news.interia.pl...
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 01:56
(autor Marcin Debowski
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <b31li6-drp.ln1@ziutka.router>):

Odczekac tyle aby nie było co do awarii wątpliwości a potem z
zachowaniem szczególnej ostrożności wjechać poza sygnalizator

A ile to jest? Skąd wiesz, że światło nie zostało włączone trwale z powodu
jakiegoś istotnego niebezpieczeństwa. Kiedyś np. stałem na czerwonym
świetle około 5 minut. Fakt, że nie na skrzyżowaniu, a na zwężeniu, ale też
by ktoś niecierpliwy mógł uznać, że coś się zepsuło.

Telefon może wiele wyjaśnić i trochę usprawiedliwić.
neelix

Data: 2009-07-11 08:13:42
Autor: Big Jack
"Prawo" wariuje.
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/h38hnv$32g$1@atlantis.news.neostrada.pl
*Szop* napisał(-a):

Wyobraźmy sobie sytuację, która się na pewno zdarzyła.

Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca
dojeżdża, a światło nie gaśnie.

Nawet taką widziałem. Po dłuższej chwili oczekiwania na zmianę _każdy_ przejeżdżał.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)     Wiadomość niesprawdzona przez ESET NOD32 Antivirus
    -- ooO-( )-Ooo-  ani żaden inny antywirus :P

Data: 2009-07-11 08:20:36
Autor: Piotr [trzykoty]
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Szop" <a@b.c> napisał
światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?

Kilka możliwości:
1. jechać. W razie próby ukarania liczyć na to, że policjcjant/sąd weźmie pod uwagę okloliczności i nie ukara
2. czekać i wezwać policję, aby pokierowała ruchem przy tej awarii
3. jechać. W razie czego powołać się na stan wyższej konieczności (potój zagrażał spowodowaniem korka, zablokowania ruchu, a być może zagrożenia bezpieczeństwa, kiedy niecierpliwi kierowcy zaczną wyprzedzać, jechać innym pasem etc.

Data: 2009-07-11 10:15:24
Autor: Cyb
"Prawo" wariuje.
On Sat, 11 Jul 2009 01:07:40 +0200, "Szop" <a@b.c> wrote:

Wyobraźmy sobie sytuację, która się na pewno zdarzyła.

Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża, a światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?

jaka jest hierarchia waznosci w kierowaniu ruchem drogowym?

1. policjant kierujacy ruchem
2. swiatla
3. znaki
4. inne zasady ruchu drogowego

wiec jak nie ma policjanta to sluchasz sie swiatel
jak jestes pewien ze swiatla nie dzialaja lub maja awarie to pkt.3
jesli nie ma zankow to inne zasady ruchu drogowego (jadacy z prawej ma
pierwszenstwo) itp

pozdarwiam,
Cyb

Data: 2009-07-11 12:18:47
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 01:07 (autor Szop publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h38hnv$32g$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża,
a światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?


Zadzwonić na 112, zgłosić problem i poczekać na przyjazd ekipy kierującej
ruchem. --
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-11 19:40:11
Autor: Piotr [trzykoty]
"Prawo" wariuje.

Użytkownik "Tristan" <niechce@spamu.pl> napisał w
Zadzwonić na 112, zgłosić problem i poczekać na przyjazd ekipy kierującej
ruchem.

Już to widzę w praktyce;) W momencie jak dziesięć staruszek zgłosiło zakłócanie spokoju, znaleziono zwłoki na chodniku i pijak wpadł pod tramwaj...;). Załoga policji przyjedzie błyskawicznie, bo nic nie robią, tylko chcą pomóc biednemu kierowcy, który stanął na czerwonym i stoi ;)

Data: 2009-07-11 21:10:29
Autor: Tristan
"Prawo" wariuje.
W odpowiedzi na pismo z sobota 11 lipiec 2009 19:40 (autor Piotr [trzykoty] publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: <h3ajc4$her$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

Zadzwonić na 112, zgłosić problem i poczekać na przyjazd ekipy kierującej
ruchem.

Już to widzę w praktyce;)


Pytanie brzmiało: Co robić, żeby było zgodnie z prawem?

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

Data: 2009-07-14 23:56:13
Autor: Andrzej Lawa
"Prawo" wariuje.
Szop pisze:
Wyobraźmy sobie sytuację, która się na pewno zdarzyła.

Zapala się czerwone światło na ulicy jednokierunkowej, kierowca dojeżdża, a światło nie gaśnie. Awaria. Co robić, żeby było zgodnie z prawem?
Ściśle zgodnie z prawem to wezwać policję i czekać na polecenia
kierującego ruchem funkcjonariusza.

Ewentualnie jechać i powoływać się potem na brak szkodliwości społecznej
z uwagi na ewidentną awarię.

"Prawo" wariuje.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona