Data: 2009-10-22 08:08:14 | |
Autor: Rowerex | |
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowiązuj ąca wykładnia? | |
Przepraszam, że na tą grupę - może spamuję, ale...
http://www.polskieradio.pl/jedynka/sygnalydnia/?id=20346 Akurat dzisiaj słuchałem i końcówka mnie zszokowała - cytat: "B.B.: Ja nie wiem, no. Czy tu zostało przekroczone prawo, powie prokuratura. W mojej ocenie nie, dlatego że nawet jeżeli został przekroczony regulamin, to wtedy można postawić zarzut, jeżeli było to działanie na szkodę, mające wyrządzić szkodę państwu albo szkodę naszemu społeczeństwu. Zaś robienie wszystkiego, żeby tam była produkcja, to dla mnie nie jest zarzut." Znaczy, że mogę lać na prawa i przepisy jeśli nie działam na szkodę państwu i społeczeństwu? Czy są to obowiązujące na świecie kanony prawne? Jeśli tak, to przyznaję, że do dziś myślałem inaczej. Pora się nawrócić? Skoro takie rzeczy mówi publicznie urzędnik stojący na czele organu władzy ustawodawczej, to chyba musi mieć rację? Sam już nie wiem... :( Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-10-22 19:35:59 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowiązująca wykładnia? | |
Użytkownik "Rowerex" <rowerex@op.pl> napisał w wiadomości news:71e053fc-a41f-4885-b081-e967c9ca9294f10g2000vbl.googlegroups.com...
Marszałek ma rację, tylko nie pasuje to do obiegowej opinii i tyle. Zajrzyj i przeczytaj treść art. 231 kk, który w tym wypadku mógłby ewentualnie wchodzić. Nie wystarczy wykazać, przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez urzędnika. Konieczne jest wykazanie, że działa on na czyjąś szkodę i to celowo. A zatem choćby urzędnik przekroczył uprawnienia\, to jeśli nie da sie wykazać, że celem jego działania było wyrządzenie szkody, to nie poniesie on odpowiedzialności karnej. To oczywiście nie przeszkadza w dyscyplinarnym go karaniu. |
|
Data: 2009-10-23 09:30:19 | |
Autor: Rowerex | |
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowią zująca wykładnia? | |
On 22 Paź, 18:35, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:
Użytkownik "Rowerex" <rowe...@op.pl> napisał w wiadomościnews:71e053fc-a41f-4885-b081-e967c9ca9294f10g2000vbl.googlegroups.com... Nie ma winy, nie ma kary. Jeśli nie wystarcza wykazanie przekroczenia uprawnień i niedopełnienie obowiązków, to po co karać dyscyplinarnie - ot dla zasady? Druga strona medalu - jeśli jest przyzwolenie prawne na przekraczanie uprawnień dla urzędnika, to czym się różni jazda samochodem 120km/h w miejscu gdzie jest ograniczenie do 80km/? Jeśli kierowca działał w dobrej wierze, nie działał na niczyją szkodę celowo, to nie ma winy i nie ma kary - coś źle rozumiem? Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-10-23 19:01:16 | |
Autor: kuba | |
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowiązująca wykładnia? | |
Rowerex pisze:
Druga strona medalu - jeśli jest przyzwolenie prawne na przekraczanie Źle: do znamienia przestępstwa przekroczenia uprawnień należy działanie na czyjąś szkodę. Do znamienia wykroczenia przekroczenia prędkości już nie. Musisz spojrzeć na treść przepisu. -- kuba www.fashioncorner.pl |
|
Data: 2009-10-23 10:09:52 | |
Autor: Rowerex | |
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowią zująca wykładnia? | |
On 23 Paź, 18:01, kuba <pan_dziendo...@o2.pl> wrote:
Rowerex pisze: Fajnie być cysorzem, znaczy urzędnikiem ;-) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-10-23 10:27:25 | |
Autor: BK | |
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowią zująca wykładnia? | |
On 23 Paź, 19:09, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:
On 23 Paź, 18:01, kuba <pan_dziendo...@o2.pl> wrote: Ale co to ma do rzeczy czy jestes urzednikiem? Umyslnosc, szkoda sa brane pod uwage w wielu innych przestepstwach. Szkodliwosc spoleczna przy kazdym. |
|
Data: 2009-10-24 17:33:39 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowią zująca wykładnia? | |
On Fri, 23 Oct 2009, Rowerex wrote:
On 22 Paź, 18:35, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:[...] [...]Nie wystarczy wykazać, przekroczenia uprawnień lub niedopełnieniaoczywiście nie przeszkadza w dyscyplinarnym go karaniu. Nie ma winy, nie ma kary. Jeśli nie wystarcza wykazanie przekroczenia W żadnym wypadku. Kara dyscyplinarna jest za niewywiązywanie się lub nierzetelne wywiązywanie się pracownika (tu: urzędnika) z obowiązków, a nie tylko za "działanie na szkodę". Pracownik - może być dla ustalenia uwagi przykład z kierowcą - nie musi ukraść towaru stanowiącego własność zakładu pracy, który miał gdzieś zawieźć, i do tego usiąść za kierownicą pijany, aby odpowiadał dyscyplinarnie - wystarczy, że zamiast zawieźć ten towar tam gdzie miał, woził szwagrowi meble. Przecież *przestępstwa* nie popełnił, prawda? No to rzeczony urzędnik *przestępstwa* też nie popełnił. Do rozważenia jest, czy *pracował jak należało* - jeśli nie, to dlaczego ma być traktowany inaczej niż ślusarz, programista, murarz czy traktorzysta? Drugi problem już zwalczył "kuba" ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-10-26 02:32:09 | |
Autor: Dostojnik Urojony | |
Prawo wg Marszałka Senatu B.B. - czy to obowią zująca wykładnia? | |
On 22 Paź, 16:08, Rowerex <rowe...@op.pl> wrote:
Przepraszam, że na tą grupę - może spamuję, ale... senator świeci przykladem lub daje d...py zalezy jaka partie popierasz |